Przed poprzednim świętem planszówkowego świata przygotowałem listę gier, które wydały mi się warte spojrzenia, zainteresowania poprzez swoją oryginalność, niezwykłość a czasem jakąś formą zaciekawienia.
Ku memu zaskoczeniu taki wybór spotkał się z życzliwym odbiorem, stąd próba ponownego stworzenia listy tytułów, które na Essen 2014 będę śledził z większym zainteresowaniem. Lista nie obejmuje polskich tytułów, które są dość dobrze opisane i zapowiedziane na wielu planszówkowych stronach, zwłaszcza na naszej GF. Lista nie obejmuje także oczywistości – gry Felda czy szczególnie promowane hity i tak już wielokrotnie pojawiały się w zapowiedziach.
Ja szukam ziarenek piasku w muszlach małż. Może niektóre z nich są zaczątkiem pereł?
- Kampen om Fredriksten – norweski tytuł, opisujący rozbudowę granicznej fortecy broniącej Norwegii przed atakami Szwedów. Kupcy rozbudowują swoje interesa, ale też muszą dbać o obronę miasta. Tematyka oryginalna, autorzy takoż… Może coś z tego będzie?
- €uro Crisis Gra, której tematem jest kryzys w Europie. Spekulowanie na różnych poziomach może dać ciekawą mieszankę. Chociaż ujęcie tego w satyryczne szaty chłodzi nieco moje oczekiwania. Nazbyt często jest to koło ratunkowe dla słabych projektów.
- Empire Engine – imponująco prezentująca się gra w klimacie steam punkowym. Świat w dalekiej przyszłości, w którym imperia walczą i konkurują ze sobą. Całość napędzana kołami zębatymi… (karcianymi!) Czy tylko w opisie fabularnym? Czy może inne podejście do kół znanych z Tzolkina?
- Set³ – kościany SET i to jeszcze w trzech wariantach. Bardzom ciekaw!
- El Gaucho – Arve D. Fühler nie przekonał mnie swoją Pagodą. Z drugiej strony wydawnictwo, które rok temu błysnęło grą Yunnan ma u mnie kredyt zaufania. Gier o pasaniu bydła jest już sporo, ale opis zapowiadający kościane rodeo dla pastuchów brzmi oryginalnie, nieprawdaż?
- Haru Ichiban – to gra Bruno Cathali już dostępna na smartfony. Pojedynek dwóch ogrodników, którzy starają się stworzyć wzór ze swoich lilii, dodatkowo wykorzystujących wiosenny wiatr… Jakoś od razu czuję się zrelaksowany. Egzotycznie i wyjątkowo zapowiada się ta gra logiczna.
- Clemens Gerhards – wyjątkowo tutaj będzie całe wydawnictwo, a nie pojedyncza gra. Oferowane abstrakcyjne gry logiczne przyprawiły mnie o hercklekot, z tych najprzyjemniejszych :) Zawsze dla mnie będzie przyjemnością próbowanie nowych gier z tej kategorii. Na szczęście często są to mało znane, ale wartościowe pozycje.
- Onitama – japońska gra logiczna inspirowana chyba grą shogi, w tym sensie, że piony mają zróżnicowane możliwości ruchu. Tym razem dobór kart na początku określa jakie mamy wojsko do dyspozycji. Dla mnie brzmi nadzwyczaj ciekawie, zwłaszcza wobec bardzo dobrego wrażenia jakie zrobił na mnie Pojedynek robotów.
- Pay Dirt – wydobycie złota na Alasce w pośpiechu przed nadciągającą zimą. Zapowiada się poważna, mózgożerna pozycja. Takich mi trzeba!
- Die Staufer – Andreas Steding kilka lat temu stworzyła bardzo dobrą grę Norenberc. Ufam, że jego nowy pomysł trzyma poziom! Wykorzystanie aukcji oraz kart akcji do zdobywania wpływów na dworze Barbarossy zapowiada się ciekawie…
- Wir sind das Volk! – dwuosobowa walka NRF z NRD. Klimat nieco jak w Jesieni Narodów, ale ciekaw jestem jak wypadnie konfrontacja dwóch systemów realizowanych na jednym narodzie. Autor Peer Sylvester popełnił kiedyś słabą wg mnie grę, ale lektura instrukcji zapowiada ciekawe zmagania.
- Carnac – dwuosobówka, o ciekawych regułach. Szukam takich gier, wyglądam ich jak kania dżdżu…
- Colors of Kasane – gracze starają się ułożyć najpiękniejszy wzór kimona… Tym pomysłem mnie kupili… Jestem bardzo ciekawy, jak to się sprawdza jako gra.
- Green Deal – To będzie cięższa pozycja… Zarządzanie korporacją w przyszłości, gdzie ważne jest dbanie o PR i wpływ naszej działalności na środowisko. Zajawki pokazują plansze z mnóstwem wskaźników, co już mi się podoba. Do tego mam nadzieję, na konfrontację z bardzo dobrym tytułem jakim jest CO2.
- Jushimatsu – Prosta w zasadach, ale zapewne niebanalna w rozgrywce gra logiczna. Autorką jest Madoka Kitao, która już zachwyciła grą wydaną w Polsce jako Pojedynek robotów. Mamy 10 pionów z różną liczbą ptaków na nich narysowanych. Staramy się ułożyć nasze żetony w jednej linii, aby łącznie ptaków było 10. Jak nie trafi w me ręce wersja z Essen, to pokuszę się o samoróbkę…
- 7 Steps – Michael Kiesling od lat jest w czołówce moich ulubionych autorów. Zwykle tworzy gry w duecie, ale tym razem partnerem nie jest Kiesling, ale autor m.in. Hawany. Gra logiczna sponsorowana przez liczbę 7. Ufam, że będzie warta uwagi.
- Patchwork – Gra Uwego Rosenberga bez owieczek? bez karmienia? Tworzenie najlepiej punktowanego patchworka brzmi dla mnie wystarczająco oryginalnie! Chcę spróbować!
- Colt Express – Gra z bardzo efektowną planszą. Zamiast płaskiego, tradycyjnego rozrysowania lokacji będziemy mieli do czynienia ze składanym, kartonowym modelem pociągu przemierzającego Dziki Zachód. Sama mechanika to planowanie akcji, których efektem ma być największy łup oraz ocalenie życia przed broniącym pasażerów szeryfem. Wykonanie przepiękne, miło byłoby zagrać.
- Mahardika – To typowa ciekawostka. Gra dla 4-7 graczy, którzy wiodą Indonezję ku niepodległości. Lubię historię, doceniam wkład BEP IPN i FGH w promowanie naszej historii. Ciekaw jestem jak zupełnie inna kultura wykorzystała grę planszową do celów edukacyjnych.
- Swedish Parliament 2014 – gra negocjacyjna od 1-8 graczy o walce polityków o władzę. Szwedzkie realia pomogą pewnie w mniej emocjonalnym podejściu do rozgrywki. Z drugiej strony 8 partii daje dużo szersze możliwości manewrowania w walce o władzę. Jestem ciekaw!
- Progress: Evolution of Technology – gra wydawnictwa NSKN, które tak ciekawie weszło na nasz rynek grą Pretor. Karcianka, w której rozwijamy technologię jest dobrą okazją do sprawdzenia, czy pojawia się nowy, świeży pomysł na grę cywilizacyjną. Oby tylko nie okazała się zbyt schematyczna.
- Marchia Orientalis – gra kafelkowa o rozbudowie własnego imperium. Trochę Carcassonne, trochę Suburbii, nieco Alhambry. Lubię takie składniki, chętnie sprawdzę nową mieszankę.
- Greenland – gra dla 3 graczy, którzy starają się utrzymać w dobrej kondycji swój lud w okresie pogarszania się klimatu Grenlandii. Złożone akcje dostępne dla graczy, wydarzenia dotykające całą populację, możliwość podejmowania wspólnych, wynegocjowanych działań. Brzmi zachęcająco! Do tego konfrontacja stylu życia skandynawskich osadników i miejscowej ludności eskimoskiej.
Dixit, kolejna odsłona oraz luksusowe, jubileuszowe wydanie Wysokiego Napięcia dopełniają mojej listy zainteresowań.
Warto dodać, że między nowymi grami pojawi się sporo wznowień. Jamaica i odświeżone MaNiKi (jako Crazy Circus) to chyba najmilsze wieści.
Mam nadzieję, że chociaż o części z tych pozycji będę mógł szerzej napisać na łamach Games Fanatic…
Nie mam czasu w tym roku przeglądać essenowskich zapowiedzi. a buuu :( ale jeden tytuł przykuł mój wzrok: Pay Dirt. tematyka i grafiki – niczego więcej mi nie trzeba, aby pożądać tego pudełka!!