Domination [Współpraca reklamowa z Phalanx] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Domination, to reimplementacja gry Mini WWII autorstwa Chińczyka z Tajwanu Wei-Cheng Chenga, która w zeszłym roku zrobiła prawdziwą furorę. Była ona przedstawicielem coraz popularniejszej kategorii gier eurowojennych. Czy była to gra wojenna z mechaniką euro czy też eurogra z wojennym sztafażem? W sumie to nie jest specjalnie istotne o ile tylko gra jest dobra. A ta była.

Chłopaki z Phalanxa szybko spiknęli się z autorem i postanowili wydać poprawiona międzynarodową wersję. Co ważne – postanowili wydać ją w takiej formie, żeby zainteresować również eurograczy. Tak powstała gra Domination, której kampania kickstarterowa właśnie się kończy.

O czym to jest?

Domination to gra dla dwóch, trzech lub czterech graczy, która pozwala na rozegranie całej Drugiej Wojny Światowej w dziewięćdziesiąt minut… Czy to możliwe? Dotychczas wszystkie gry, które próbowały się pokusić o całościowe odwzorowanie tego konfliktu wymagały poświęcenia wielu godzin na rozgrywkę, jest to więc zupełnie nowość. Jest jednak oczywiste, że nie dało się tego osiągnąć bez wielkich uproszczeń. Czy więc to nadal jest DWŚ?

Jak łatwo się domyśleć, w grze ścierają się cztery główne mocarstwa – Niemcy, Japonia, Związek Radziecki i Wielka Brytania. Chiny i USA, początkowo są nieaktywne, z czasem jednak dołączają do rozgrywki i pełnią rolę mocarstw sojuszniczych sterowanych odpowiednio przez Rosjan i Anglików. Mocarstwa są różnicowane przez wielkość dostępnych jednostek oraz wydarzenia na kartach. Przyznam się szczerze, że wolałbym jednak większe sprofilowanie, które lepiej przedstawiłoby różnice między Niemcami czy Rosjanami.

Jak to działa?

Każde z mocarstw dysponuje swoimi siłami zbrojnymi reprezentowanymi przez armie, floty i lotnictwo. W wersji podstawowej to są żetony, jednak w wersji delux Phalanx poszedł w figurki. Musze przyznać, ze wyglądają bardzo dobrze i świetnie się w Domination sprawdzają.

Wojska należy wystawić na mapie. Cóż… Domination mapę posiada, ale nie wygląda ona jak coś do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Wyobraźcie sobie, że globus został rozcięty na biegunie południowym a następnie rozłożony płasko z biegunem północnym w centralnym punkcie.  Po czym zaznaczono na tym kluczowe obszary, na których toczyły się działania podczas DWŚ i wymazano całą resztę. Obszary te podzielono na trzy rodzaje – lądowe, wybrzeża i morskie (co definiuje jakie wojska mogą tam przebywać) oraz połączono szlakami lądowymi i morskimi. Jeżeli mój opis jest zupełnie niezrozumiały to najlepiej zrobicie przyglądając się obrazkowi. Tak chyba będzie najlepiej.

Każde z mocarstw posiada swoją planszetkę technologiczną. Przedstawia ona drzewka technologiczne, które pozwalają na tańsze budowanie i poruszanie wojsk własnych oraz atakowanie wojsk przeciwnika. Do tego dochodzi tor specjalny pozwalający na szpiegowanie oraz atakowanie rakietami infrastruktury przeciwnika. Drzewka technologii są bardzo uproszczone – nie opracowuje się Tygrysa czy Me262, tylko zmniejsza koszt zasobów koniecznych do wykonania akcji. Mają kluczowy wpływ na rozgrywkę – i oczywiście nie da się wynaleźć wszystkiego, więc trzeba inwestować z głową!

Karty

Oczywiście w Domination są karty. Każdą można zagrać na trzy sposoby.

Po pierwsze ikona w prawym górnym rogu mówi nam, jaką technologię przy jej użyciu możemy rozwinąć. Można rozwinąć tylko jedną technologię na turę.

Po drugie można ją zagrać jako wydarzenie (o ile kolor tła wydarzenia odpowiada naszemu mocarstwu). Najczęściej pozwalają one na darmowe wystawienie dodatkowych wojsk, wykonanie darmowych ruchów lub ataków.

Po trzecie – możemy zagrać kartę aby uzyskać punkty zasobów, za które możemy budować wojsko oraz wykonywać ruchy i ataki.

Na początku każdej tury gracze dobierają karty z wykorzystaniem mechaniki draftu. Dostajemy na rękę pewną ilość kart (zależnie od etapu), zostawiamy jedną a resztę kart przekazujemy graczowi po lewej. Później znowu wybieramy jedną itd. Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć jakie możliwości daje draft. Z jednej strony pozwala na dobranie takich kart, które będą lepiej pasować do naszej strategii, a z drugiej strony możemy zatrzymać u siebie kartę kluczową dla przeciwnika. Czyli od samego początku jest się nad czym zastanawiać!

Ruch i Atak

Wykonanie ataku jest bardzo proste – wskazujemy jedną ze swoich jednostek, płacimy za atak i zdejmujemy sąsiednią jednostkę przeciwnika. Koniec. Żadnego rzucania kostkami, zagrywania kart, licytowania, nic. Zwykłe szachowe bicie.

Wykonanie ruchu jest też proste ale z pewnych przyczyn trochę zakręcone. Możemy przesunąć jedną ze swoich jednostek o dowolną ilość kontrolowanych przez siebie pól, po czym wejść na sąsiednie pole niekontrolowane. Ale w tym momencie nabiera znaczenia jakie połączenie jest między polami. Połączenie lądowe wymaga aby obszar został zajęty przez armię a połączenie morskie wymaga użycia floty.

A na czym polega zakręcenie? Ano na tym, że np. flota nie może zatrzymać się na polu lądowym, ale może przez nie przejechać. W efekcie zupełnie legalnym ruchem jest przesunięcie niemieckiej floty z Niemiec, przez Czechosłowację i Polskę na Ukrainę nad Morze Czarne… Eeeee… Wyższy poziom abstrakcji…

Jak wygrać?

By automatycznie wygrać rozgrywkę należy zdobyć odpowiednią ilość punktów zwycięstwa, które dostajemy za kontrolowanie obszarów oraz wynalazki. Dodatkowo jeżeli gra zakończy się bez automatycznego sukcesu, to wygrywa Oś. Ma to na celu zmotywowanie Aliantów (którzy w drugiej części rozgrywki zyskują znaczną przewagę) do aktywnego naciskania na wroga.

Co się zmieniło?

Jeżeli graliście w Mini WWII to zapewne zastanawiacie się, co zostało zmienione. Oczywiście zmieniło się wykonanie i wygląd. Nowe grafiki, inne kolory oraz figurki (tylko w wersji z dodatkiem delux).

Przede wszystkim jednak zmieniła się plansza na której mamy nowe grafiki i różnicowanie połączeń pomiędzy polami. Na obszarach znajdują się teraz fragmenty map geograficznych. To bardzo dobry pomysł, który pozwala bardziej się wczuć w klimat wojenny. Nie bardzo jednak wiem, dlaczego równocześnie zrezygnowano z nazw obszarów. Bardziej zorientowani geograficznie gracze sobie poradzą, jednak nawet dla nich może to być niewygodne. Zdecydowanie mam nadzieję, że zostanie to zmienione w ostatecznej wersji.

Dodatkowo Phalanx zdecydował się na poprawienie wyważenia stron (gdyż wiele osób twierdziło, że wygranie Osią było zbyt trudne). Niestety nie jestem w stanie ocenić czy to się udało.

Jeżeli jednak macie Mini WWII  a jego wykonanie i grafika Wam odpowiada, to raczej nie ma powodu aby przesiadać się na Domination.

A skoro o abstrakcji mowa.

Jest oczywiste, że nie da się uniknąć wielkich uproszczeń i abstrakcyjnych rozwiązań w grze, która pozwoliłaby rozegrać sześcioletnią wojnę w półtorej godziny. Czy to jest więc nadal gra wojenna o DWŚ? Czy abstrakcje nie poszły zbyt daleko?

I tak i nie.

Przede wszystkim Domination, to nie jest gra o walkach toczonych podczas DWŚ. Nie ma tutaj bohaterskich czynów, błyskotliwych okrążeni albo wybuchów pocisków. To jest gra o najwyższym poziomie strategii. Pełnimy rolę przywódców politycznych i szefów sił zbrojnych jak Churchill czy Stalin, którzy podejmowali decyzje na najwyższym poziomie. To oznacza, że nie kierujemy do walki konkretnych dywizji, nie wydajemy im rozkazów i nie tworzymy dla nich planów. Wskazujemy obszar działań gdzie mają się toczyć walki i decydujemy jakie zasoby na to przeznaczymy.

Napoleon twierdził, że do toczenia wojny potrzeba trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy. Trudno się z tym nie zgodzić. I właśnie na tym poziomie jesteśmy – decydujemy, w które miejsce mają trafić pieniądze (w postaci zasobów), które mają wygrać wojnę.

Więc patrząc z tego poziomu uproszczenia nie są bardzo dotkliwe. Drzewa technologii pozwalają na różnicowanie możliwości mocarstw i mogą odmienić każdą rozgrywkę. Możemy zrezygnować z inwestycji w technologię i rzucić wszystko w klasyczne ofensywy. Albo wprost przeciwnie, biedujemy na frontach ale za to budujemy bombę atomową, która pozwoli nam zatryumfować w błyskotliwy sposób. Nawet bardzo błyskotliwy, z dużą ilością błysków i grzybów atomowych…

Ten poziom abstrakcji na pewno nie będzie przeszkadzał eurograczom oraz wojennikom lubiącym gry pozwalające na rozegranie wojny na poziomie strategicznym.

Ten poziom abstrakcji na pewno będzie uwierał wojenników, którzy lubią gdy gra ma dużą ilość chromu i mocny efekt symulacyjny. Jeżeli będzie was raziło, że sowiecka flota może zająć wyspy japońskie, to raczej się nie przekonacie do Domination.

Mnie osobiście Domination przekonało.

Jest to gra wymagająca. Mechanika jest prosta a rozgrywka szybka ale w efekcie dają wymagającą zabawę. Trzeba się koncentrować na tym co się dzieje i planować z wyprzedzeniem. Musimy dobierać sobie karty, które będą pasować do tych planów ale równocześnie nie należy zapominać, że przeciwnik ma swoje plany i dobrze byłoby je zakłócić. Może to być męczące dla osób, które lubią przede wszystkim lekkie euro, jestem jednak pewien, że także one znajdą w Domination dużo satysfakcji.

Domination składa się z uproszczeń i abstrakcji, które bardzo raziłyby mnie w grze operacyjnej czy taktycznej. Ale na tym poziomie to działa, szczególnie jeżeli będziemy pamiętać, że celem jest zakończenie wojny w 90 minut.

Nie będzie to gra, którą chciałbym rozegrać zawsze i wszędzie, na pewno jednak będę ją co jakiś czas wyciągał na stół, zwłaszcza gdy czasu będzie mało.

Jeżeli podzielacie moją opinię, to sugerowałbym zajrzeć na KS i skorzystać z ostatnich chwil kampanii aby kupić Domination w dobrej cenie z darmową przesyłką w Polsce.



Dziękujemy firmie Phalanx za przekazanie gry do recenzji.


 

One comment

  1. Avatar

    Matko jedyna, co tu się wydarzyło? Z całym szacunkiem, ale tu wszystko jest na minus w porównaniu do starej wersji. Z małej kompaktowej gry, robi się wydmuszka (wielkość pudła, planszy itp). Prosta, ale przede wszystkim bardzo czytelna mapa zostaje zmieniona na… plamę po oleju. Mimo, że starą grę znam bardzo dobrze, to patrząc na nową planszę zaczynam dostawać oczopląsu, przecież jak tam dojdą jednostki to będzie taki bajzel w oczach, że hej. Kolejna sprawa, urocze drewienka (które trzeba podkreślić, miały kształt czołgów i łodzi) zamienić na tandetny plastik w wersji drogiej lub tekturę w wersji tańszej??? Kto wpadł na tak „wspaniały” pomysł? O kartach lepiej nie będę wspominał.

    Podsumowując, mimo, że grę (MWWII) bardzo lubię, to gdybym zobaczył zdjęcia tego wynalazku, nigdy bym jej nie kupił, ani nawet się nią zainteresował, po prostu oczy bolą od patrzenia, (a lubię też brzydkie gry) a szkoda bo mechaniczne, to bardzo ciekawa gra, proste zasady, całkiem fajna głębia możliwości, łatwa do wytłumaczenia, a pokminić naprawdę można.
    Patrząc na tego rodzynka zaczynam się bać o polskie wydanie Dominant Spieces ehhh.
    Mam nadzieję, że to dopiero prototyp i końcowa wersja gry zostanie jeszcze trochę dopracowana, a nawet więcej niż trochę oraz mimo wszystko życzę samych sukcesów sprzedażowych. Hej!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings