Successors (Sukcesorzy) [Współpraca reklamowa z Phalanx] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Są takie gry, które zostają z graczami na zawsze. Mijają lata, obok pojawiają się i znikają kolejne hity z kickstartera, a te gry trwają. Jedną z takich gier są Sukcesorzy, których czwarta edycja (pierwsze wydanie było 25 lat temu) została ostatnio wydana przez Phalanx. Przy czym tym razem, wydawca starał się trafić do grona odbiorców szerszego niż tylko wojennicy, ewidentnie chciał zainteresować także tych, którzy z grami wojennymi nie mają zbyt wiele do czynienia.

Tak było kiedyś

Warto Wam wiedzieć, że Sukcesorzy to gra wyjątkowa dla wielu polskich graczy wojennych. Na początku XXI wieku Wydawnictwo Gołębiewski zrobiło rzecz niesamowitą, w 2004 i 2005 wydało polskie wersje dwóch świetnych gier GMT, czyli Ścieżki Chwały (Paths of Glory) oraz Sukcesorów (Successors). Działo się to w czasach gdy Internet nie był jeszcze powszechnym dobrem, sklepy internetowe nie funkcjonowały w Polsce i w efekcie dostęp do dobrych zachodnich gier był poważnie utrudniony. Szybko więc obie gry uzyskały status kultowych i nie przeszkodziła w tym cena – jak na tamte czasy obie gry były naprawdę bardzo drogie.

Jednak trudno sobie było wyobrazić jakiekolwiek zgrupowanie wojenników, na którym nie ogrywano by Sukcesorów. I to się nie zmieniło do dziś, choć ciężko już znaleźć egzemplarz tego wydania a rozgrywki toczyły się przy użyciu angielskiej trzeciej edycji.

Tak jest teraz

I w tym momencie na salę weszli Phalanxi, cali na biało, niosąc pudło z nową, wielojęzykową, również polską, edycją Sukcesorów (a raczej Successors, bo tytuł pozostał oryginalny we wszystkich wersjach językowych), taką na miarę lat dwudziestych naszego wieku…

No dobra, z tym wejściem to mieli trochę problemów. Obiecany na Kickstarterze termin wydania mocno się obsunął, w czym wydatny udział miały covid, lockdowny, kryzys w produkcji, braki kartonu i problemy z transportem z Chin. I zapewne jeszcze parę innych przyczyn. Dość jednak powiedzieć, że wiele osób miało im to opóźnienie bardzo bardzo za złe. W końcu jednak jest! Można się napawać! Lub krytykować – co kto lubi.

To po prostu jest dobra gra

Jak się zapewne zorientowaliście moja opinia o grze jest bardzo pozytywna. To bardzo dobra gra i nie ma co ukrywać, że tak uważałem i uważam. To nie jest pierwsze wydanie, tu nie ma żadnych niespodzianek. Pozostaje mi jeszcze przekazać Wam, dlaczego tak uważam, oraz ocenić, czy jakość wydania tej edycji może sprostać oczekiwaniom graczy.

O czym to właściwie jest

Sukcesorzy (Successors) to gra odtwarzająca Wojny diadochów, czyli konflikty zbrojne pomiędzy wodzami Aleksandra Wielkiego po jego śmierci. Aleksander nie wskazał swojego następcy i w efekcie rozpętała się seria wojen o władzę w Imperium, która doprowadziła do jego rozpadu. Gra pozwala graczom odtworzyć te zdarzenia i sprawdzić, czy uda się graczom dokonać tego, czego nie udało się dokonać historycznym wodzom. Gra dostarcza scenariusze dla 2, 3, 4 i 5 osób (tego ostatniego nie było w poprzedniej edycji), ale jak zawsze w grach ze znaczącą interakcją – najlepiej gra się przy maksymalnej ilości graczy.

Wykonanie

Pudło jest spore, solidne, w typowym rozmiarze Phalanxów. Niemal połowę jego objętości zajmuje insert z figurkami. Tak, oczywiście, to Phalanx, więc są figurki. Już oni dobrze widzą co się sprzedaje. Figurki są szczegółowe, dobrze zrobione z twardego żółtego plastiku. Na podstawce każdego z nich znajdują się dwie cyfry oznaczające statystyki tego wodza. Tutaj niestety pojawia się pewien zgrzyt jeżeli nie zastosujecie żadnego malowania, to z pewnej odległości te cyferki mogą być nieczytelne.

Bardzo łatwo można sobie jednak z tym poradzić – wystarczy zastosować podstawowe malowanie. Ja skorzystałem z leżących na półce farb i zrobiłem – biały podkład sprayem + pomalowanie contrast colorem od citadelki, jeżeli jednak nie macie contrastów, to lepszym rozwiązaniem wydaje się czarny podkład sprayem + jasnoszary drybrush pędzlem. Obie techniki nie wymagają żadnych umiejętności malarskich, wystarczy Wam niewielka inwestycja i 5 minut z dowolnym filmikiem z YouTube. Efekt gwarantowany.

Co by jednak nie mówić, figurki robią robotę. Dobrze wyglądają i przyjemnie jest nimi grać. Jeżeli jednak figurki w planszówkach dla Was to zło i wynalazek szatana, to wydawcy zadbali również o wasze dobre samopoczucie. W komplecie są dołączone zarówno klasyczne standy jak i zwykłe żetony. Jest to ukłon w stronę graczy, którzy przy Hannibalu narzekali, że zamiast figurek woleli by standy jak we wcześniejszych wydaniach!
Co kto lubi. Choć jestem dziwnie przekonany, że i tak skończy się na grze figurkami.

W tym miejscu należy się pochwała za dodanie tekturki ze zdjęciem rozmieszczenia figurek w insercie. Ci, co pamiętają jak w Hannibalu, kombinowali aby prawidłowo spakować wszystkie figurki (to była tak strasznie wykurzająca dodatkowa gra logiczna po właściwej rozgrywce) teraz będą zachwyceni. Zwykły kartonik a tyle radości!

Plansza i żetony są solidne, i grube, niestety nie mogę tego powiedzieć o kartach. Są bardzo cienkie i mam poważne wątpliwości co do ich wytrzymałości na miętoszenie przez graczy. Co prawda dla mnie nie jest to specjalny problem, bo i tak używam koszulek. Szkoda tylko, że aby karty dobrze mieściły się w insercie, to koszulki powinny być bardzo dobrze dopasowane na wysokość.

Świetne są pomoce graczy w ilości pięciu sztuk (po jednej na każdego). W jednym miejscu zebrano wszystkie kluczowe zasady, bardzo ułatwia to grę.

Podsumowując, Sukcesorzy (Successors) są wykonani bardzo dobrze, z drobnymi potknięciami, czyli na poziomie do jakiego Phalanx zdążył nas już przyzwyczaić.

Zasady

Ponieważ jest to gra wojenna, więc zasady powstały jako dopasowanie do przyjętego tematu gry. Starają się odwzorować historyczne zależności i możliwości, to powoduje, że w odróżnieniu od eurogier są dość skomplikowane i pełne wyjątków, co może przerazić graczy nie obytych z grami wojennymi. ALE wbrew pozorom nie jest wcale tak źle, po pierwszej rozgrywce wiele się wyjaśnia i okazuje dość łatwe do ogarnięcia. Sami wydawcy na początku instrukcji sugerują, że zamiast jej czytania można znaleźć na Youtube dobre filmiki z tłumaczeniem zasad, które w zupełności wystarczą do opanowania gry. Sprawdziłem – faktycznie, można tak zrobić, później tylko doczytuje się w instrukcji pewne szczegółowe zasady i wyjątki. A jeżeli macie pod ręką kogoś, kto wytłumaczy zasady i poprowadzi pierwsza rozgrywkę to w ogóle nie będzie problemu.

Jak grać

Plansza typu point-to-point przedstawia obszary Grecji, wybrzeży wschodniej części Morza Śródziemnego oraz Bliskiego Wschodu – czyli regiony podbite przez Aleksandra Wielkiego. Gracze dysponują co najmniej dwoma wodzami dowodzącymi armiami. Każdy z wodzów ma dwie cechy – Zdolność Strategiczną i Zdolność Taktyczną. Pierwsza z nich decyduje o tym jak szybko się może poruszać, jak łatwo przechwytuje wrogie armie lub unika bitwy. Druga decyduje o sprawności podczas bitwy i wielkości zadanych wrogowi strat. Ciekawe jest to, że ZS są tym lepsze im niższe (najniższe to 2) a ZT tym lepsze im wyższe (najlepsze to 4). Czyli najlepszy byłby wódz o parametrach 2-4.

Armie mogą składać się z silnych falang lojalnych Macedończyków oraz z dużo mniej lojalnych najemników. Ci drudzy mogą sprawić nam sporą niespodziankę, bo po przegranej bitwie wszyscy uciekają z armii – a to może bardzo boleć. Wśród jednostek najemnych są też oddziały słoni, które maja losową siłę – czyli nigdy nie wiemy jak spiszą się w bitwie, ale potencjalnie mogą roznieść wroga w puch!

Sercem gry są karty, które można stosować na dwa sposoby – jako wydarzenia, które mają istotny wpływ na sytuację na planszy albo jako Punkty Operacyjne, którymi można opłacić dodatkowy ruch armii, polityczne przejmowanie pól na planszy lub werbowanie wojsk i nowych wodzów.

Podczas etapu gracze na zmianę rozgrywają swoją fazę, podczas której zagrywają kartę a później poruszają wszystkimi swoimi wodzami. Podczas ruchu może dojść do bitwy. Zlicza się wtedy siłę oddziałów, dodaje bonusy za kontrolowanie prowincji i rzuca dwoma kostkami. Jeżeli wartość na którejś kości jest mniejsza niż Zdolności Taktyczne wodza, to jest podnoszona do jej wysokości, więc mają one wielkie znaczenie! Następnie sprawdza się zadane straty i na ich podstawie określa zwycięzcę. Przegrany wódz spada z planszy i wróci dopiero w następnym etapie!

Tutaj pojawia się pewien problem. Należy unikać bitew na początku etapu, gdyż początkujący nieostrożni gracze mogą łatwo stracić wielką armię (wszyscy najemnicy na stałe uciekają) oraz do końca etapu wodza. To sprawi, że staną się w zasadzie biernymi obserwatorami tego co dzieje się dalej i bardzo ciężko będzie im odrobić poniesione straty (zarówno te bitewna jak i te wynikające z utraconych ruchów wodza). Po czymś takim łatwo się zrazić do gry.

Etap kończy się po zgraniu wszystkich kart z ręki.

Jak wygrać

Wygrać można na trzy sposoby. Po pierwsze można kontrolować jednego z dziedziców Aleksandra i mieć odpowiednią ilość Punktów Zwycięstwa oraz Legitymacji. Nie, nie takiej szkolnej, tylko legitymacji do sprawowania prawowitej władzy. Punkty te zdobywa się za kontrolowanie członków rodziny Aleksandra oraz za pogrzebanie jego ciała w Pelli, czyli stolicy Macedonii. Jest to trudne zadanie, bo trzeba je dowieźć z Babilonu, ale możliwe do wykonania. Po drugie wygramy jeżeli zbierzemy dostatecznie dużo punktów zwycięstwa (głównie za kontrolowanie prowincji ale nie tylko). Po trzecie wygramy automatycznie jeżeli zbierzemy 18 punktów Legitymacji. Trudne ale do zrobienia.

Krytycyzm weteranów

Spotkałem się z rozmaitymi narzekaniami graczy przyzwyczajonych do wcześniejszej edycji. Przykładowe zarzuty, to brak tabel walki na planszy, brak startowych lokacji wodzów na ich kartach oraz zmienione zasady oblężeń, znacznie te oblężenia utrudniające. Tyle, że teraz tabela walki jest na pomocy gracza, którą każdy dostaje do ręki, Przy każdym scenariuszu jest mapka, na której wyraźnie są zaznaczone pozycje startowe bohaterów, zaś te nowe zasady oblężeń są opcjonalne, podstawowe są dokładnie takie same jak wcześniej. Wydaje się więc, że to zwykłe narzekanie związane z przyzwyczajeniem się do tego jak gra wyglądała kiedyś i z czasem ucichną, bo stare przyzwyczajenia zostaną wyparte przez nowe. Nie sądzę aby ktoś na siłę zdecydował się pozostać przy starszych edycjach.

Podsumowanie

Sukcesorzy (Successors) to bardzo klimatyczna gra, w której każdy walczy z każdym i każdy może wbić Wam nóż w plecy. Sojusze będą trwały tylko tak długo jak będzie to korzystne a najlepszy sojusznik może stać się najzajadlejszym wrogiem. Jak we wszystkich grach, w których negocjacje i gra nad stołem jest bardzo istotna, każda rozgrywka może być wyjątkowa.

Mechanika się sprawdza jednak musze przyznać, że preferuje osoby znające grę. Doświadczony gracz może zjeść nieuważnych nowicjuszy na śniadanie – jednak nie oznacza to, że nie mają oni szansy na zwycięstwo – to nie są szachy. Ciężko jednak nadrobić poważne błędy popełnione na początku rozgrywki, co może zrazić do niej poczatkujących – przyznaję, ze sam miałem takie doświadczenie na swoim koncie. Nie warto się jednak zrażać, po prostu trzeba wyciągnąć naukę na przyszłość.

Na pewno to jest gra, która ma w sobie to coś. Przyciąga graczy i sprawia, że chętnie ponownie siadają do niej. Jak już mówiłem, praktycznie nie ma konwentu wojenników, który by się bez niej obszedł i zawsze znajdzie się na nią komplet chętnych. Albo dwa komplety.

Plusy

  • świetnie przedstawia historyczny klimat Wojen Diadochów
  • zasady dostosowane do tematu rozgrywki
  • doskonała gra nad stołem
  • wciąga
  • bardzo dobre wykonanie, fajne figurki

Minusy

  • początkującym łatwo popełnić poważny błąd
  • figurki dobrze byłoby pomalować, choćby w podstawowym zakresie, aby podkreślić szczegóły – przede wszystkim parametry
  • magia jest nierealistyczna


Grę Successors kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Phalanx za przekazanie gry do recenzji.


 

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings