Czy ludzkość jest dobra?
Jaka jest natura człowieka?
To dopiero pytanie…
Ale dziś na szczęście skupimy się na grze planszowej Humanity, co zręcznie pozwoli nam wybrnąć z tego filozoficznego wątku i przejść do zaprezentowania planszówki z ”ludzkością” we wszechświecie jako motywem przewodnim.
Astronomiczne zadania
Wyobraź sobie, że dostajesz możliwość poprowadzenia wyjątkowego projektu. Twoim zadaniem będzie rozbudowanie bazy w kosmosie, a dokładnie – na Tytanie. Największym księżycu Saturna. W tym celu na start dostaniesz do dyspozycji trzech odważnych astronautów, cztery budynki produkcyjne i czas. A konkretnie bardzo mało czasu. Tylko 3 lata. W tym czasie będziesz miał możliwość zarządzania astronautami w trzech kategoriach zadań.
Pierwsza możliwość to zlecenie astronautom pracy w bazie. Taka czynność będzie wiązała się głównie z wykorzystaniem punktów pracy danego astronauty do uruchomienia budynków produkcyjnych. Na wstępnym etapie gry dostarczają nam one trzech rodzajów zasobów podstawowych i jeden zasób specjalny (joker). W dalszej perspektywie pozyskamy również zasoby zaawansowane.
Druga opcja to wysłanie astronauty łazikiem do stacji (na planszę główną), z której w zamian za posiadane zasoby możemy pozyskać do naszej bazy nowy moduł. Moduły reprezentowane są w grze przez kwadratowe kafelki i dostarczają różnych możliwości. Stanowią m.in. źródło zasobów, punktów na torze badań czy punktów zwycięstwa.
Trzecia możliwość to wysłanie astronauty celem przeprowadzenia eksperymentu. Eksperymentowanie wiąże się ze zdobywaniem nowej wiedzy. Życiowe. Pozyskanie eksperymentu również wymaga zużycia zasobów, ale w zamian otrzymujemy wiedzę badawczą, co od razu odzwierciedlone zostaje postępem na torze badań. Na koniec każdego roku otrzymamy punkty zwycięstwa w zależności od naszej pozycji na torze badań per se, a także względem innych graczy. Za każdego gracza, którego udało nam się wyprzedzić w zdobywaniu wiedzy naukowej, uzyskamy stosowne dodatkowe punkty zwycięstwa – w formie punktów nauki, które do końca gry utrzymujemy w ukryciu, za zasłonką.
Kafelkowa baza kosmiczna
Humanity to kafelkowa gra strategiczna, od 2 do 4 graczy, opierająca się na dwóch głównych mechanikach: worker placement i tile placement. W efekcie zarządzania pracownikami będziemy wysyłać naszych astronautów, aby pozyskali nowe typy modułów i eksperymentów do bazy. Umieszczanie kafelków to już test na planowanie przestrzenne. Musimy tak poukładać tę układankę, aby nasza baza kosmiczna była wydajna i oczywiście przyniosła jak najwięcej punktów zwycięstwa. Składowymi naszej bazy będzie kilka typów modułów.
Oczywiście podstawą każdego życia i funkcjonowania w kosmosie są zasoby. Dlatego jedną z istotniejszych ról w grze będą pełniły budynki produkcyjne. Żółte budynki to źródło wskazanych na nich podstawowych surowców i surowca specjalnego; niebieskie dostarczą nam zasobów zaawansowanych. Na szczególną uwagę zasługuje sposób oznaczania ilości surowca w grze. Każdy z czterech boków płytki jest zarówno licznikiem zasobu. Oznacza to, że wydając 1 zasób obracamy płytkę o 1/4 zegara zmniejszając wartość licznika i analogicznie odwrotnie przy zdobyciu zasobu. Taki sposób liczenia surowca jest bardzo wygodny i nader czytelny. Trzeba tylko zostawić sobie nieco miejsca na obrót. Wśród modułów produkcyjnych mamy budynki produkujące jeden zasób i dostarczające dwóch zasobów do ich zamiennego wykorzystania. Jakże to funkcjonalna elastyczność produkcji!
Poza produkcją będziemy mieli możliwość zakładania szklarni. Cóż… przyznacie, że przystosowanie surowej powierzchni ciała niebieskiego do hodowli roślinności zasługuje na gratyfikację w postaci punktów zwycięstwa! Szklarnie występują w trzech rodzajach (kształtach). Wprowadzenie pierwszej przynosi punkt zwycięstwa, a każda kolejna, inna i sąsiadująca z grupą jest warta o 1 punkt więcej niż poprzednia. De facto 3 różne szklarnie to 6 punktów. Jak na Humanity – niemało!
Ostatni typ budynków to fioletowe moduły badawcze. Wszak po to eksplorujemy Tytana by prowadzić badania! Moduły badawcze to źródło punktów na torze badań, pod warunkiem umieszczenia ich w sąsiedztwie określonych innych typów modułów (pod względem koloru).
Nasze wysiłki logistyczne mogą zaprocentować stworzeniem całkiem funkcjonalnej bazy kosmicznej.
Międzymodułowe oddziaływanie
Humanity to kolejna propozycja dla miłośników kafelkowej rozkminki. Czy jest to zarazem kosmiczna rozkmina? Cóż… gra przy prostych zasadach oferuje dużą dozę decyzyjności i elementów wymagających przemyślenia.
Na uznanie zasługuje wielorakość oddziaływań zachodzących pomiędzy kafelkami. Ich sąsiadowanie ma wpływ na zdobywanie punktów zwycięstwa (za sąsiadowanie szklarni lub za ułożenie czterech kafelków w kwadracie 2×2 – co zaznaczamy odpowiednim żetonem na styku 4 modułów). Gdy układ kafelków w kwadracie 2×2 będzie spełniał zarazem wymóg kolorystyczny, otwiera się przez nami możliwość ulepszenia punktów pracy astronauty. A usprawniony astronauta to wydajniejszy astronauta. Pracowitszy. Produkujący więcej zasobów.
Na wybór miejsca ułożenia nowego modułu wpływ ma również dotychczasowe umiejscowienie modułów badawczych (fioletowych). Preferowane sąsiedztwo wynagradzane jest punktami badawczymi. Wreszcie wpływ na sposób rozbudowy bazy mają misje. Te losowo generujemy w ilości 3 na daną rozgrywkę. Kto pierwszy spełni warunek misji (cel) ten zyskuje 3 punkty zwycięstwa i punkt nauki. Cel może polegać np. na sąsiadowaniu określonej ilości kafelków w linii, czy na posiadaniu pewnej ilości modłów określonego typu w bazie. Cele realnie wpływają na wygląd rozgrywki i determinują strategię. Oczywiście, można je zignorować, ale intuicyjnie jednak dążymy do ich spełnienia. To, co nieczęsto spotykam w grach, a bardzo spodobało mi się w Humanity, to możliwość podebrania komuś misji (wraz z punktami), gdy spełni się jej warunek lepiej.
Finalnie rozbudowywanie kosmicznej kafelkowej bazy jest bardzo przyjemne! Typy modułów tylko pozornie mogą się wydawać podobne. Gdy dostrzegamy pierwsze braki w produkcji, szybko okazuje się, że ich różnorodność jest naprawdę wysoka. Eksperymenty i moduły pierwszej ery wymagają głównie zasobów podstawowych. Natomiast jeśli od początku gry nie zaczniemy przygotowywać swojej bazy na produkcję zasobów zaawansowanych bądź nie wdrożymy kilku modułów z surowcami alternatywnymi szybko odczujemy trudności w dalszym rozwoju. Przygotowanie się na produkcję zaawansowaną to konieczność, jeśli w kolejnych rundach wciąż chcemy mieć możliwość nabycia innych typów modułów.
Czas to też zasób…
… i nie chodzi wcale o to, że gra po X runach się skończy. Nasze decyzje w grze bezpośrednio przekładają się na to, ile tur w rundzie wykonamy, a ich liczba wcale nie musi być taka sama dla wszystkich graczy! W Humanity, gdy decydujemy się wysłać astronautę na planszę główną istotne znaczenie ma to, jak daleko od ramienia stacji znajduje się kafelek. Odległość od ramienia oznacza trasę jaką po powierzchni Tytana musi przebyć dany astronauta, a zatem – ile czasu minie zanim wróci do bazy i będzie ponownie aktywny! To, czy dany astronauta zostanie „uwolniony” na kolejną rundę zależy dokąd na koniec bieżącej rundy przesunie się ramię. Niektóre nasze decyzje mają wpływ na to, czy przeciwnik odzyska astronautę na kolejną rundę. To na pewno ubogaca element planowania!
Finalnie musimy myśleć nie tylko o tym, co chcemy zbudować, ale czy wysyłając pracownika po odległy kafelek, odzyskam go przed kolejną rundą. Podjęcie decyzji potrafi być paraliżujące. Z jednej strony chcemy ustawić astronautę blisko ramienia, aby odzyskać go jak najszybciej, z drugiej – ścigamy się o najlepsze kafelki, a rynek uzupełniamy od najdalszych pól. De facto za najdalsze budynki płacimy nie tylko wymaganymi zasobami, ale również czasem, tj. utratą tury dla danego astronauty.
Gra zmusza nas do kalkulowania czy dany moduł warty jest poświęcenia na niego czasu. Może lepiej wysłać astronautę w teren później, gdy ramię stacji przybliży się do upatrzonego kafelka (jeśli wciąż będzie dostępny). Remedium na zwiększenie szansy odzyskania astronauty stanowią funkcje niektórych eksperymentów i modułów, pozwalające na manipulacje czasem. O tak! Jest taka opcja!
W Humanity „czas” gra istotną rolą. Możliwe, że trafi nam się taka runda, w której do dyspozycji będziemy mieć tylko jednego astronautę!
Ludzkość w najlepszym wydaniu!
Na kilka słów zasługuje również wykonanie gry. I tu chapeau bas dla Wydawcy! Okładka zaintrygowała mnie od pierwszego wejrzenia! A instrukcja! Pierwszy raz spotkałam się z instrukcją w twardej oprawie. Wygląda niczym najlepsza książka, z zasadami gry, fascynującymi ilustracjami i informacjami dodatkowymi związanymi z grą!
Poczynając od organizacji miejsca w pudełku po wszystkie jej komponenty solidność wydania Humanity bije po oczach. Figurki astronautów na przezroczystych podstawkach robią przyjemne wrażenie, chociaż żałuję, że się od siebie nie różnią/nie mają odmiennych funkcji. Kafelki modułów czy eksperymentów nie są arcydziełem graficznym, ale są bardzo czytelne. Doskonałe wrażenie robi również plansza główna (stacja), którą najpierw składamy z czterech elementów, a następnie wyposażamy w obrotowe ramię, które na koniec rundy każdorazowo przesuwa się, usuwając niektóre moduły, przybliżając się do innych kafelków, uwalniając niektórych astronautów. Ruch obrotowy ramienia stacji nie jest tylko zwykłym bajerem, ale odgrywa kluczowe znaczenie mechaniczne!
Na uznanie zasługuje organizacja wnętrza pudełka do gry. Komponenty mają swoje dedykowanie papierowe opakowania, a spód wieczka pudełka zawiera instrukcję jak ułożyć elementy gry, by wszystko się ładnie dopięło. Jedynie kartonowe pojemniczki na elementy gry są nieco delikatne i każdorazowe otwieranie ich wiąże się z obawą by ich nie uszkodzić.
Podsumowanie
Humanity to przyjemna gra w rozbudowywanie kafelkowej bazy, ubogacona o dodatkowy element możliwości „utraty” pracownika na kolejną rundę. Jako gra kafelkowa spełnia pokładane w niej oczekiwania. Faktycznie czujemy i widzimy, że nasza baza zyskuje nowe funkcjonalności, rośnie, a podjęte przez nas decyzje miały (bądź nie) sens. Efekt naszych planowań jest po prostu widoczny.
Element worker placement z możliwością utraty pracownika (lub kilku) powoduje, że grę należy potraktować jako średnio zaawansowaną. Nie wszystkim może przypaść do gustu presja na utratę tury w kolejnej rundzie. Ponadto gra z jednej strony zachęca nas do planowania (co kupić, gdzie ustawić kafelek), a z drugiej strony potrafi nas na to ukarać, gdy oczekujemy aż pojawi się konkretny moduł, jesteśmy na niego przygotowani produkcyjnie i organizacyjnie, a ten nie pojawia się, bądź zostanie zgarnięty przez pierwszego gracza. Reorganizacja planu bywa trudna.
Przy naprawdę przenikliwych zabiegach myślowych jesteśmy w stanie wykorzystać ciągi zależności między akcjami i kafelkami. Dzięki temu finalnie wykonamy więcej akcji niż nasz przeciwnik. Pełne uświadomienie sobie możliwości proponowanych przez grę daje satysfakcję z rozgrywki, choć przygotowanie dobrze powiązanych ruchów przyczynowo-skutkowych nie jest łatwe. Decyzje podejmowane w grze nie mogą być chaotyczne i przypadkowe, bo szybko zaczniemy odczuwać tego konsekwencje w postaci braków produkcyjnych czy perspektyw na punkty zwycięstwa bądź punkty badawcze.
Humanity nie oferuje możliwości zdobycia bardzo dużej liczby punktów, stąd każda dobrze punktująca decyzja jest ważna. Punkty zdobywane jako „ukryte” niestety nie powodują dużego elementu zaskoczenia na koniec rozgrywki. Intrygujące jest natomiast przejmowanie punktów za misje, gdy spełnimy cel bardziej niż przeciwnik. Powoduje to, że dążymy nie tylko do osiągnięcia celu na daną rozgrywkę, ale musimy się również skupić na jego utrzymaniu.
Zalety i wady
Zalety:
+ gra kafelkowa oferująca dużo więcej decyzji niż tylko wybór kafelka i miejsca jego ułożenia
+ możliwość wykorzystania zależności między akcjami i kafelkami, która nie jest łatwa, ale jest satysfakcjonująca
+ wykorzystanie czasu jako swego rodzaju zasobu w grze
+ solidne wykonanie, które wpływa na przyjemne wrażenia z gry
+ zasady proste do wytłumaczenia
Wady:
– element „utraty” pracownika (=utraty tury) może być frustrujący
– błędna decyzja, brak planowania może sporo kosztować
– papierowe pudełka na komponenty podatne na rozerwanie
Złożoność gry
(6/10):
Oprawa wizualna
(8/10):
Ogólna ocena
(7/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.