Home | Krótko o grach - topki, zestawienia, podsumowania | Cotygodnik | Cotygodnik Redakcyjny GF – nr 10/16

Cotygodnik Redakcyjny GF – nr 10/16
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

cotygodnik_marzec_8W tym tygodniu Veridiana zachwyca się odkurzonym Brassem, symuluje intelektualną rozgrywkę w Pana Lodowego Ogrodu i po raz kolejny próbuje się przekonać do Dominant Species. Kuba z kolei sprawdza, czy nadchodzi czas mikrogier, ogrywa więc Coin Age i Province. Quartermaster Generala wychwala z kolei Odi – już po raz kolejny zresztą…

Veridiana

BrassUbiegły tydzień to wielki powrót Brassa. Zaczęło się od tego, że Keldon nie działał, a koniecznie chcieliśmy w coś zagrać na sieci. Na BGA jakoś nic tego wieczoru nie przyciągnęło naszej uwagi, więc wybór padł na Brassa, w którego już jakiś dłuższy czas nie graliśmy. Zaczęło się mozolnie, od przypominania interfejsu na http://brass.orderofthehammer.com/ i niuansów zasad, z których Brass słynie. A potem poszło już z górki i tradycyjnie. Przegrałam ;).

Najlepszy Wallace jednak powrócił na dobre, bo w tygodniu udało nam się rozegrać jeszcze dwie partie na stole: 2- i 3-osobową. I znowu nie obyło się bez zaglądania do instrukcji. Gra jest niezmiennie świetna, ale stale nurtuje nas pytanie, czy można grać na wysoki dochód i nie brać pożyczek. I czy można wygrać z kimś, kto prze w rozwój i przędzalnie. Próbowałam stawiać na przemysł ciężki, dochód nie był zły, ale funduszy i tak wciąż brakowało. Starałam się zajmować pola dzielone kopalniami, żeby zablokować przędzalnie, ale grając na mniej niż komplet graczy miejsc pod nie jest zwyczajnie za dużo. Wychodzi na to, że jeśli jest się jedynym graczem, który nie inwestuje w przędzalnie, to jest się na straconej pozycji. A może właśnie na tym to polega? Aby nie rezygnować z żadnej gałęzi przemysłu? Cały czas lęgną mi się w głowie nowe pomysły, jak przyblokować kolegów i chyba dlatego tak uwielbiam tę grę. Za to, że wciąż chce mi się ją rozkminiać :).

Na stole pojawił się także po długiej przerwie Pan Lodowego Ogrodu. Jest to typ gier, w których zawsze wszystko mi z planszy znika. Jednostki giną, wpływów jest zawsze za mało, a zasobów tyle, co kot napłakał. Patrzyłam więc jak współgracze rozgrywają wielkie strategiczne figurkowe pojedynki, czując się właściwie jak widz, a nie gracz. Co nie przeszkodziło mi zająć drugiego miejsca! Wielość warunków zwycięstwa z jednej strony jest zaletą, ale z drugiej wadą. Jeden z graczy chciał wygrać, realizując swój osobisty cel. I był już w ogródku, witał się z gąską, ale wspólnymi siłami reszta mu przeszkodziła. Poświęcając wszystkie siły właśnie w tym jednym kierunku, zaniedbał walkę o punkty i w ostatecznym rozrachunku był ostatni.

Gra jest przemyślana i generalnie bardzo dobra, ale analizowanie, co kto może, gdzie dołożyć i przełożyć i w związku z tym, co ja powinnam gdzieś dołożyć i przełożyć, staje się z czasem ponad siły normalnego gracza. Skończyło się na tekstach typu „Dodam wpływy tutaj, bo już mi się nie chce myśleć” (słowa zwycięzcy). Za dużo zmiennych i znowu trzeba będzie od PLO solidnie odpocząć.

Podobnie jak od Dominant Species. Moje trzecie podejście do gry i trzecia porażka. Nie w sensie wyniku, bo udało mi się nawet raz wygrać, ale stopień przeliczania wszystkiego poraża. A graliśmy na dwóch graczy! Nie wyobrażam sobie gry na więcej osób. Uwielbiam ciężkie eurasy, ale nie wtedy, gdy owa ciężkość zasadza się głównie na matematyce. I lubię matematykę, ale niekoniecznie 3-godzinną lekcję, w której kalkulator w głowie mi się przegrzewa. Bo baterie słoneczne wieczorową porą nie działają ;).

KubaP

coin ageW weekend miałem okazję zagrać w dwie tak zwane „mikrogry”. Pierwszą z nich był wydany przez TMG, dwuosobowy Coin Age. Pierwsze wrażenie: Mikrogra nie może być chyba bardziej „mikro”. W kopercie (gra nie ma i nie potrzebuje nawet pudełka) znajdziemy maleńką, składaną instrukcję, trzy karty i 20 żetonów monet. Każda karta to minimapa, podzielona na regiony, które dzielą się na jeszcze mniejsze prowincje. Gracze mają do dyspozycji cztery monety o nominale 1, trzy dwójki, dwie trójki i jedną czwórkę. W swoim ruchu bierzemy po jednym żetonie z każdego nominału, który nam jeszcze został, potrząsamy nimi mocno w ręku, po czym szybkim ruchem dłoni „przybijamy” do stołu. Żetony są dwustronne – jedna strona jest złota, druga srebrna. W zależności od tego ile „moich” monet udało mi się wyrzucić, wykonuję daną akcję – umieszczenie monet na stole, przesunięcie monet na mapie lub kradzież jednej monety z mapy. Warto dodać, że na mapie możemy układać monety w stosach, ale wyłącznie malejąco – czyli mniejszy nominał na większym. Gra kończy się, gdy na każdym polu mapy leży przynajmniej jedna moneta, lub gdy któremuś z graczy skończą się żetony. Dostajemy punkty za nasze nominały leżące na wierzchach stosów oraz za przewagi w prowincjach. Gra jest banalnie prosta, ale w przyjemny sposób łaskocze neurony. Po prawdzie, można w nią grać po prostu zwykłymi monetami, a mapę narysować sobie na zwykłej kartce, do czego serdecznie zachęcam – a nóż koncept się wam spodoba i postanowicie sobie sprawić Coin Age?

ProvinceKolejny mikrotytuł to Provincektóry ukazał się nakładem wydawnictwa Laboratory Games. Tym razem mamy już do czynienia z małym, dwudziestominutowym i dwuosobowym fillerem. Worker placement i budowanie miasta, w którym zbieramy dwa dostępne surowce, mieląc maleńką mankalę z robotnikami. Surowce przerabiamy na budynki, do których budowy się ścigamy, bo choć każdy, kto wybudował daną budowlę, może korzystać z jej zdolności, to tylko pierwsza osoba otrzyma za nią punkty. Do tego w każdej grze mamy pięć dodatkowych celów, po które też odbywa się wyścig. Najlepsze, co można powiedzieć o Province to niestety: działa. Pomysł jest ciekawy, ale mechanicznie widać drobne zgrzyty, choćby wyraźną przewagę pierwszego gracza, którą po prostu bardzo ciężko jest w tak krótkiej grze odrobić. Jeśli mikrogry, worker placement, czy city building to wasza pasja, spróbujcie, ale zdecydowanie u kolegi. Jeśli nie, odpuśćcie, lepiej zagrajcie w tak spostponowane przez Veridianę, a ukochane przeze mnie Dominant Spiecies ;).

Odi

Quartermaster GeneralQuartermaster General. Gra, która nie wygląda na tak dobrą (pseudo historyczne bohomazy na okładce i kartach), jak dobrą w rzeczywistości jest. Pomimo tego, że na stołach w trakcie organizowanych przeze mnie spotkań z grami historycznymi i wojennymi gości już od wielu miesięcy, wciąż wszyscy chcą w nią grać, wciąż zastanawiają się o ile więcej wyciągnąć można z Japonii, jak skuteczniej zagrać Amerykanami czy Wielką Brytanią… Ostatnio trafiła się nam partia, w której państwa Osi (przypominam – gramy w drużynach 3 vs 3) przez całą rozgrywkę prowadziły dość wyraźnie (15–20 pkt), ale nie na tyle wyraźnie, by automatycznie wygrać (przekroczenie 30 pkt). W pewnym momencie Alianci włączyli jednak wyższy bieg i zaczęli sukcesywnie odrabiać straty, jednocześnie wyłączając Japonię z gry bombardowaniami. Dopaść Oś udało się dopiero w ostatniej turze, w ostatnim ruchu Amerykanów. Wygraliśmy o 2 punkty! (wynik obu frakcji oscylował w okolicy 200 pkt) Potem oczywiście dyskusjom, kto i na czym te dwa punkty zdobył/stracił, nie było końca. A jednocześnie nikt nie miał wrażenia, że to był wynik głupiego farta, zrządzenia losu, szczęśliwego doboru kart. Nie, ciężko wyszarpaliśmy to zwycięstwo punkt po punkcie. Kolejnych partii ponownie nie mogę się doczekać!

2 komentarze

  1. Ink

    @Brass: Jasne, że da się wygrać bez przędzalni. Bez żadnych pożyczek – to już wątpliwe.

    Jeśli jest się jednym nieprzędzalniowcem, to właśnie jest pięknie – oni się biją, a Ty jesteś królową portów/stoczni.

  2. Avatar

    Brass wiecznie żywy. :) Właśnie mobilna wersja zdobyła nominację do Golden Geek Award 2015. Bardzo prosimy o Wasze głosy na ten tytuł w kategorii Best Board Game App! :)
    https://boardgamegeek.com/geekawards/boardgame

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings