Home | Katalog gier - recenzje | Gry dla wielu graczy | Super Boss Monster – zło w najczystszej postaci!

Super Boss Monster – zło w najczystszej postaci! [Współpraca reklamowa z Muduko] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Super Boss Monster box

Gdzieś na styku światów, między nostalgiczną pikselową grafiką znaną z klasycznych gier komputerowych, a papierowym urokiem karcianek, rozciąga się kraina Boss Monster. To właśnie tam, zamiast ratować księżniczki i zbierać punkty doświadczenia, wcielamy się w czarne charaktery: przebiegłych bossów budujących śmiertelne lochy, by zwabić i zgładzić zbyt pewnych siebie bohaterów.

Seria Boss Monster zdołała już zyskać status kultowej wśród fanów retro-klimatu i lekkich gier karcianych — od pierwszego Boss Monstera, przez Następny Poziom, aż po Powstanie Mini Bossów. Teraz powraca w nowej odsłonie: Super Boss Monster. Tytuł zobowiązuje, ale co takiego „super” kryje się za tą wersją? Jakie nowości wprowadza i czy faktycznie wnosi serię na wyższy poziom zła?

Lochy pełne pokus

Dla osób, które miały już styczność z tą serią, pierwsze otwarcie pudełka może być sporym zaskoczeniem. Przyzwyczajeni do talii kart, tym razem natrafiamy na… planszę. Tak, nowy Boss Monster porzuca swój kompaktowy format na rzecz nieco bardziej rozbudowanej rozgrywki.

Wciąż stawiamy komnaty, przyciągamy bohaterów odpowiednimi symbolami skarbów i próbujemy ich zgładzić, zanim dotrą do końca lochu i zranią naszego bossa. Od czasu do czasu rzucamy też zaklęcia, by sobie pomóc lub napsuć krwi przeciwnikom. Tym razem jednak dochodzi coś nowego — rynek kart oraz mini worker placement. Każdy boss ma teraz sługę, którego może wysłać na specjalne pole: w mieście, na niektórych komnatach, a czasami nawet… na samego siebie. Wszystko po to, by zdobyć drobną przewagę nad innymi graczami.

Sługus

Może to być dodatkowy symbol na jedną turę, bonusowa akcja… albo zwabienie bohatera, który nie znalazł już miejsca w zatłoczonym mieście i przeniósł się do specjalnego budynku. Z jednej strony blokuje w ten sposób część dostępnych akcji, a z drugiej trenuje, by stać się jeszcze groźniejszym przeciwnikiem. Chyba że akurat zasiedział się w karczmie. Efekt? Podczas walki będzie nieco słabszy. W końcu ciężko o heroiczne czyny z bólem głowy i gigantycznym kacem. Żeby było ciekawie bohaterowie koczujący w budynkach mogą zostać wysłani do lochów… przeciwnika. Czujecie już ten powiew złośliwości?

Plansza

Pixel (prawie)perfekt nostalgia

Oprawa graficzna zawsze była jednym z najmocniejszych punktów serii — i Super Boss Monster również nie zawodzi pod tym względem. Gra z miejsca wita nas pikselową stylistyką rodem z klasycznych platformówek i RPG-ów, okraszoną solidną dawką humoru. Grafiki na kartach pełne są smaczków, zarówno dla fanów gier retro, jak i współczesnych oraz szeroko pojętej popkultury. Bez trudu wypatrzymy Tardis z Doctora Who, nawiązanie do tytułu powieści „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?”, a także hołd złożony serii Metal Gear. Również samo pudełko wpisuje się w tę stylistykę. Podczas gdy pierwsza odsłona Boss Monstera przywodziła na myśl klasyczne gry z NES-a, Super Boss Monster idzie o krok dalej i czerpie garściami z ery SNES-a.

Easter Eggs

Nowa edycja ma jednak swoje wady. Większe pudełko i obecność planszy sprawiają, że gra zajmuje wyraźnie więcej miejsca na stole i nieco traci na swojej kompaktowości, do której przyzwyczaiły nas wcześniejsze części. To cena za większy porządek w rozgrywce i dodatkowe mechaniki, ale warto mieć to na uwadze. Nie jest to już tytuł, w który zagracie niemal zawsze i wszędzie.

Największy zarzut mam chyba do papierowego insertu, który nie do końca spełnia swoją rolę. Bardzo łatwo się rozjeżdża i nie utrzymuje komponentów tak dobrze, jakby się chciało. Zabrakło mi również drewnianych pionków sługusów, które widziałam w zagranicznych wydaniach. Zamiast tego dostajemy kartonowe figurki, które co prawda działają, ale nie dają tego samego poczucia jakości i trwałości. Szkoda, bo przy tej oprawie, gra aż prosi się o wykonanie odrobinę bardziej „premium”.

Niespodziewana ewolucja

Choć Super Boss Monster wciąż rozgrywa się w znajomym, pikselowym lochu, to pod wieloma względami jest to krok naprzód dla całej serii. Wprowadzenie rynku oraz dodatkowych pól akcji sprawia, że rozgrywka staje się mniej losowa, a bardziej strategiczna. I choć to drobna zmiana w skali całej gry, to właśnie ona sprawia, że z dotychczasowych części ta podoba mi się najbardziej. Nadal lekka, nadal zabawna, ale daje poczucie większej kontroli.

Satysfakcjonujące jest również budowanie samego lochu. Wiele komnat działa ze sobą w ciekawy sposób, pozwalając tworzyć proste silniczki. Przykład? Jedna z nich daje dostęp do czarów, które w kolejnej możesz poświęcić, by zwiększyć zadawane obrażenia. Tego typu zależności jest tu znacznie więcej.

Anatomia lochu

Miłym dodatkiem jest również tryb solo, którego wcześniej brakowało. Tym razem możemy usiąść do gry w pojedynkę i spróbować zdobyć tytuł Wielkiego Ostatecznego Mistrza Podziemi. Dla mnie dużym plusem jest to, że nie ma tu żadnych autom czy wirtualnych przeciwników. Gra działa na prawie takich samych zasadach, co wersja wieloosobowa, więc nie trzeba niczego od nowa przyswajać.

Zaklęcia, zemsta i chwilowe sojusze

Nie oznacza to jednak, że duch starego Boss Monstera gdzieś zaginął. Wręcz przeciwnie. Czary nadal są paskudnie wredne i potrafią pokrzyżować plany w najmniej oczekiwanym momencie. Zwłaszcza że rozpatruje się je od najpóźniej rzuconego, co może wydawać się nieintuicyjne, ale pozwala na prawdziwą magię kontrataków. Rzucasz zaklęcie, przeciwnik kontruje, ty kontrujesz jego kontrę… A potem ktoś trzeci wchodzi z jeszcze gorszym czarem.

Warto pamiętać, że z każdą kolejną turą zaklęć przybywa, a tempo rozgrywki zwalnia, bo nikt nie chce pozwolić liderowi odjechać zbyt daleko. Czasem tworzy się wręcz pół-kooperacyjna atmosfera napędzana chęcią sabotażu i żądzą zwycięstwa. Przy stole robi się głośno, nieco chaotycznie, a każda kolejna tura przypomina rytualne rzucanie klątw. Fani negatywnej interakcji zacierają ręce, ale gracze, którzy jej nie lubią raczej się tu nie odnajdą.

Czary

Retro reaktywacja

Super Boss Monster to udany przykład ewolucji bez rewolucji. Gra rozwija sprawdzoną formułę, dorzucając kilka nowych mechanik i nieco większą głębię strategiczną, ale nie traci przy tym swojego lekko złośliwego, humorystycznego charakteru. To nadal ta sama opowieść o byciu złym do szpiku kości — tylko w nieco bardziej rozbudowanej odsłonie.

Jeśli lubiłeś poprzednie części jest bardzo duża szansa, że i ta przypadnie ci do gustu. A jeśli wcześniejsze wydania nie do końca cię przekonały, warto mimo wszystko dać tej części szansę. Większa kontrola, mniej losowości i świeże rozwiązania mogą pozytywnie cię zaskoczyć. Trzeba jednak uczciwie przyznać: w głębi duszy to nadal ta sama gra. Z tymi samymi podstawami, tylko nieco lepiej doprawiona.

Super Boss Monster nie próbuje być czymś, czym nie jest. I właśnie dlatego działa tak dobrze. Jeśli szukasz lekkiej karcianki z klimatem retro, sporą dawką negatywnej interakcji i odrobiną strategicznego planowania z pewnością znajdziesz tu coś dla siebie. A potem już tylko pozostaje… zbudować najzjadliwszy loch w całym królestwie i patrzeć, jak bohaterowie padają jak muchy.

Bohaterowie

Gra dla 1-4 graczy, wiek 13+
Czas gry: 30 minut
Wydawca: Muduko

Postaw kawę Super Bossowi! :)

 

 



Dziękujemy firmie Muduko za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (8/10):

Ogólna ocena (7,5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

2 komentarze

  1. Avatar

    warto dodać że w sklepie Muduko cena tylko 68pln

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active
wordpress_test_cookie

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings