Home | Wywiady | Alfabet gracza: Marcin Krupiński

Alfabet gracza: Marcin Krupiński
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

Alfabet to zbiór liter ułożonych w określonej kolejności. Posłużył mi on do zadania, w sposób niekonwencjonalny, kilku pytań Marcinowi Krupińskiemu, znanemu w pewnych kręgach jako wujek doradca. W tym odcinku pojawia się kilka nowych haseł i jeden „mYstrz”, zaś całość tworzy opowieść o grach planszowych i życiu. W tekście pojawia się również imię podobne do mojego, ale to nie o mnie mowa. Oto alfabet gracza.

Abstrakcja – coś czego nie lubię w grach planszowych, a dokładniej totalnego oderwania mechaniki od tematu. Lubię kiedy to co mogę zrobić w grze układa mi się tematycznie w głowie i nie muszę pamiętać, że mogę zrobić w tym miejscu akcje x i y, bo tak to zostało wymyślone. Same gry abstrakcyjne lubię – w Go grałem na długo zanim poznałem nowoczesne planszówki.
Bitwa – negatywna interakcja w grach mi (już) nie przeszkadza, ale prawdziwie wojenne gry jakoś mnie nie ciągną. Podobnie jak miniaturkowe bitewniaki, chociaż o oba tematy ocieram się od czasu do czasu.
Czas – chyba nie będę oryginalny pisząc, że to jest coś czego mam za mało (patrz: Hobby). Szukam też ciągle dobrego pomysłu na wykorzystanie listwy czasu w grze.
Duma – uczucie każdego rodzica kiedy jego dziecko zrobi coś nowego / fajnego. Klara przedwczoraj narysowała rakietę :) Zawsze też leci z okrzykiem „taaaaaaaaaak” jak się pytam czy mi pomoże wyjmować elementy z wypraski, na meeple mówi „miś”, a jedną z ulubionych zabawek jest łamigłówka „Rush Hour”. Jestem dumny z rosnącego mi planszomaniaka.
Estetyka – często wydawcy w pogoni za „zrobieniem wrażenia” na graczach, zapominają o estetyce i funkcjonalności swoich gier. Wolę ascetyczną oprawę, która jest przejrzysta à la Dominant Species niż naćkaną, kolorową planszę z mnóstwem niewyraźnych symboli à la Olympos. Michael Menzel jest moim zdaniem mistrzem w robieniu bogatych graficznie gier, które są bardzo estetyczne i funkcjonalne.
Fillery – słowo, którego nie lubię, bo wzbudza pejoratywne skojarzenia – „Jeżeli coś jest fillerem to nie jest tak naprawdę pełnoprawną grą”. A to, że coś trwa stosunkowo krótko nie znaczy, że jest gorsze od trzygodzinnego planszowego potwora. Patrz moje Top 5 – są w niej dwie gry, które trwają nie dłużej niż 30 minut.
Gadżety – jak każdy(?) facet jestem gadżeciarzem, a moja Aga cierpliwie to znosi i czasami uzmysławia, że nie muszę posiadać kolejnego odtwarza mp3 ;). Ostatnio moim największym gadżetem jest telefon z systemem Windows Phone 7.
Hobby – w odróżnieniu od czasu, mam wrażenie że mam za dużo hobby. Oczywiście planszówki (zarówno granie jak i testowanie, i tworzenie), programowanie, Lego, książki i filmy, kręcenie video recenzji. Kiedy na to wszystko znaleźć czas?
Instrukcja – ich pisanie to ciężki kawałek chleba. Ale uwielbiam je czytać. Początki w tłumaczeniu gier planszowych szły mi topornie ale podobno teraz robię to całkiem nieźle.
Język – pierwsze skojarzenie mam z programowaniem, a zawodowo i hobbystycznie programuję w języku C# . W połączeniu z ostatnim gadżetem (patrz: Gadżety) i innymi ulubionymi zajęciami (patrz: Hobby) powoduje, że wieczorami piszę konwersję jednej planszówki na telefon komórkowy (ale o tym mam nadzieję napiszę więcej już wkrótce). Co oczywiście przyczynia się do natłoku obowiązków i braku czasu (patrz: Czas)
Karty – kojarzą mi się z Tysiącem granym z rodzicami, a ostatnio też z Tichu. Gry karciane z drugiej strony to chyba mój ulubiony „gatunek” gier. Zarządzanie ręką, draft – to jedne z moich ulubionych mechanik.
Losowość – kiedyś unikałem jak mogłem, teraz lubię i kości mi nie są straszne.
Magnum – oczywiście Sal :). Gra, na którą nie mogłem patrzeć przez ostatni rok – przesyt po targach w Essen. Moja autorska kopia ciągle stoi niegrana na półce. Ale ostatnio chodzi mi to coraz częściej po głowie.
News – po nieodżałowanym odejściu Tycjana z GF, spadło na moją głowę wyszukiwanie i pisanie o nowinkach w planszowym świecie. I obiecałem, że będę mu o tym przypominał przez długi czas ;).
Obowiązek – czasami granie staje się obowiązkiem. Kiedy bierze się grę do recenzji trzeba w nią zagrać parę razy aby poznać ją z każdej strony. Czasami ten obowiązek jest przyjemnością, czasami udręką. Ale prawie zawsze znajdzie się inna gra, która krzyczy z półki „wybierz mnie, wybierz mnie” (bo jest nowa, albo dawno nie grana). Ech, te obowiązki recenzenta ;).
Plansza – obojętnie jaka będzie (może jej nawet nie być) – byleby się mieściła na stole. A że stół mam całkiem spory to nie straszny mi nawet Railroad Tycoon na 6 osób.
Rarytasy – mam na półce jeden planszówkowy rarytas – Acquire w wydaniu z 1999 roku.
Szafa – dodatkowa gra dla planszomaniaka. Jak poustawiać pudła aby zmieściło się jeszcze jedno. Ostatnio jednak pojawiło się parę dziur na półkach – przeniosłem gry dla dzieci do pokoju Klary :).
Top 5 – Na szczycie króluje od lat Go i chociaż nie gram regularnie to pierwsze miejsce jest zarezerwowane właśnie dla tej gry. Stałe miejsce w moim Top 5 / 10 mają jeszcze tylko dwie gry: Race for the Galaxy i Through the Ages. Ostatnio do tej listy dołączyły 7 Cudów Świata i Alien Frontiers. Pozostałe miejsca obsadzane są najczęściej nowościami i bardzo szybko się zmieniają.
Unikanie – unikam gier, których nie lubię, ale jestem w stanie spróbować każdego tytułu przynajmniej raz, o ile będą fajni współgracze i/lub zabawa.
Współgracze – najważniejsza część spotkania przy planszy. Jak towarzystwo jest dobre to usiądę nawet do Luny.
Yoda – Pisania uczył mnie chyba Yoda, bo często w swoich recenzjach stosuję „styl yodo-przestawny”. Ale czytelnicy tego raczej nie zauważą, bo wszystkie moje teksty poprawia mi Aga :). Dzięki kotek :*
Zabawa – nigdy nie martwiłem się o zwycięstwo. Lubię po prostu grać. Czerpię z tego przyjemność i się dobrze bawię. To co potrafi mi zepsuć zabawę to bardzo poważne podchodzenie do gry – nie mam nic przeciwko móżdżeniu, ale zdarzały się sytuacje gdzie widać było jak na dłoni, że ktoś będzie szedł do zwycięstwa po trupach. Zabawę psuje mi też jojczenie od początku gry na grę, zanim się ją skończy, albo narzekanie „jak to mi słabo idzie/ gra jest nie fair/gra jest niezbalansowana”, itp. Dlatego przy moim stole pozwalamy na cofanie (jeżeli jest możliwe), rozmowy, śmianie się, a sam słyszę często w swoim kierunku: „wujek dobra rada”. Aha – im bardziej mam stresujący dzień w pracy, im więcej wypiję kawy i im bardziej byłem zmęczony przed grą – tym głupsze pomysły wpadają mi do głowy, żeby rozśmieszyć towarzystwo przy stole – po prostu przy grach planszowych odreagowuję :). Wszystko powyższe nie zachodzi gdy gram w Go – wtedy pojawia się zupełnie inny Yosz przy stole.

 

20 komentarzy

  1. Avatar

    No po prostu kolejny rewelacyjny wywiad.
    Brawo Scheherazade, pozdrowienia Yosz

  2. Draco

    Wywiad dobry, ale odbiega od rewelacyjnego. Razi mnie „styl yodo-przestawny”. Jak rozumiem chodzi o szyk zdania Podmiot-Dopełnienie-Orzeczenie zwany tradycyjnie szykiem łacińskim. Takie kwiatki powinno się eliminować na etapie korekty tekstu.

  3. scheherazade

    Nie każdy wie jak mówił mistrz Yoda – trzeba było więc zobrazować ;-)

  4. Veridiana

    Draco, czy Ty aby nie przesadzasz z tymi mądrościami? Strach cokolwiek pisać, żeby nie narazić się na krytykę nieznajomości „podstawowych” zagadnień z lingwistyki i geologii :/

  5. Avatar

    Za karę Folko zmieni tytuł swojej gry z Drako na Drogo. Co prawda ,,drogo” po ostatnich miesiącach inflacji nie brzmi już tak strasznie, ale trochę głupio byłoby nazywać smoka Fran(e)k.

  6. Avatar

    Ja bym chciał „Alfabet gracza: Draco” :)

  7. Avatar

    Ten cały Draco się zgrywa. To niemożliwe, żeby ktoś tak na poważnie pisał ;)

  8. Avatar

    @cboot: musisz poznać Draco :P
    Sympatyczny, ale ma swoje „koniki” ;)

    nadal twierdzę, że rewelacja, podobnie jak z Folkiem

  9. Avatar

    Przeczytałem sobie wywiad i zgrzałem się czytając o tym, że ktoś odważył się dziecku dać wypraskę do wypchnięcia. Ja zniszczyłem parę żetonów w grach przez nieumiejętne wypychanie (Shadows over Camelot, Formula D), na szczęście zlitowano się nade mną i przysłano mi nowe, ale trauma została i żadnemu dorosłemu nie odważyłem się dać wypraski do wypchnięcia. Wiem na przykład, że wypychać trzeba obowiązkowo naciskając na stronę „wypukłą”, czyli z tej strony, gdzie maszyna cięła – wtedy jeśli brzeg się nadedrze, to z tej części, która jest odpadem.

    Zdradliwe są też żetony, które są zaczepione w wyprasce punktowo i większość zaczepień puściła, ale żeton dynda na ostatnim kawałeczku – więc jak dynda, to wydaje się, że już po wszystkim i wystarczy pociągnąć, a tu trach i druk zdarty.

    Brr…Chyba dzisiaj nie będę mógł zasnąć, będą śnić mi się żetony z naddartym drukiem :E

  10. Ink

    @cboot: Przy takim podejściu polecam nożyk do tapet. Schodzi trochę dłużej, ale naderwań brak.

  11. scheherazade

    @cboot: Moje 2,5-letnie dziecko też mi pomaga wyciskać z wyprasek i nic się jeszcze nie uszkodziło. Ale mnie nastraszyłeś ;P

  12. Avatar

    @Ink: Tylko nie nożyk do tapet! Chyba, że zrobi się to ostrożnie, pamiętając, żeby ciąć tylko linie proste, a nie tykać zaokrąglonych narożników, ani tym bardziej okrągłych żetonów (ostrze nożyka nie jest łukiem przecież). Poza tym, gdy tnie się nożykiem o tapet, to można stworzyć linię trochę inną niż oryginalnie maszyna wytłaczająca cięła, bo nożykiem to ręcznie jednak, a ręka doskonałej prostej nie wytnie i gdzieś tam może zjechać nawet.

    Lepiej polegać na maszynie wytłaczającej, bo zdecydowana większość żetonów i tak dobrze wychodzi, tylko niewielki odsetek jest oporny. Odkąd pamiętam, żeby wypychać od właściwej strony i ostrożniej wypycham te oporne (np. równomiernie, a nie przy jednej z krawędzi) – nie mam już żadnych strat :>

  13. Draco

    @Veridiana – Wolę czytać teksty, których autorzy mają coś mądrego do przekazania.

  14. Avatar

    Przez artykul ten, ja z zona od tygodnia tylko po yodowemu mowimy. Draco tez sprobowac powinien. Moze spokoj odnalazl by.

  15. Avatar

    Jest Draco, jest impreza.
    To i ja se ,,poleje”!

    Pisanie po Yodowemu, nie ma związku z
    mądrością czy przekazem, ani na plus ani na
    minus. Jest to tylko forma wyrazu, być może
    powiązana z pewną skłonnością autora do
    masterowania innym, ale nie świadcząca w żaden sposób o zawartej w niej treści.

    Trzeba też pamiętać że masta Yoda mówił właściwie wyłącznie mądre rzeczy np.
    że ,,za dużo w nim (tj. w Luku) gniewu”.
    Słyszałeś Draco? Może o Tobie też mówił.

    Poza tym jak czytasz wyłącznie mądre rzeczy
    to po ca wchodzisz na GF. Tu są tylko recenzje gier, żartobliwe wywiady i czasem
    zabawne komentarze. Tu się nie szuka mądrości, tylko rozrywki. Jak chcesz poznać prawdziwą mądrość to zapraszam na priva.

    Pamiętaj, że gniew trzeba kontrolować.

  16. scheherazade

    Najwyższy czas rzucić pracę, hobby, domowe obowiązki i opiekę nad latoroślą na rzecz studiów polonistycznych i dziennikarskich. A co mi tam… ;P Zostanę purystą językowym i z takimi umiejętnościami zasilę GF :D

  17. Draco

    @scheherezade – Po co ta hiperbola? Zazwyczaj wystarczy kilka lub kilkanaście minut, aby poprawić niedociągnięcia językowe. Trzeba tylko chcieć.

  18. scheherazade

    @Draco: Hiperbola zastosowania jest w celu zwrócenia uwagi, że jest to miejsce poświęcone grom planszowym, a często komentarze ograniczają się do wytykania błędów językowych. Są ludzie, którzy od razu takie błędy wyłapują, a są ludzie, którzy czytając nawet 100 razy, ich nie zauważą, albo po prostu skupiają się na merytoryce. Pisanie o grach jest jak artyzm ;-), artyści-pisarze mają korektorów – czy podejmiesz się więc korekty moich tekstów pod względem poprawności językowej? Zajmie Ci to za każdym razem kilkanaście minut, ale za to zyskasz wieki chwały wśród czytelników GF.

  19. Avatar

    @Draco:
    – primo: od prowadzącego wywiad nie powinno się chyba wymagać korekty wypowiedzi osoby, z którą jest przeprowadzany wywiad (łatwo wtedy może dojść do manipulacji i przekręcenia odpowiedzi), szczególnie gdy wywiad jest 'pisemny’. Czasami też zdarza się, że nie tylko treść, a także forma wypowiedzi jest ważna. Tak było w tym przypadku
    – secundo: jeżeli byś przeczytał dokładnie podpunkt Y (który dodałem sam – Scheherazade nie prosiła mnie o skojarzenie z Yodą ;) ) to byś zauważył, że moje teksty są poddawane korekcie. Wywiad specjalnie nie poprawiałem w dużym stopniu, a to dlatego że:
    – alfabet gracza jest zabawą w skojarzenia, stąd starałem się pisać szybko to co przyjdzie mi pierwsze na myśl (a z racji zawodu, potrafię szybko pisać na klawiaturze, stąd czasami 'potok świadomości’, który trzeba poddać korekcie).
    – Nie chciałem poprawiać stylu Yody aby podpunkt 'Y’ miał swoje odzwierciedlenie w wywiadzie – tak wydawało mi się zabawniej .

    Staram się nie popełniać rażących błędów stylistycznych, ortograficznych czy gramatycznych. Ale z racji tego, że często piszę szybko to co myślę, nie zawsze mi to wychodzi.

    Mam nadzieję, że w moich tekstach znajdujesz mimo wszystko 'coś mądrego’ do przeczytania. Jeżeli nie – no cóż – w takim razie 'moje teksty z daleka omijać musisz’.

  20. Draco

    @yosz – poza jednym irytującym wyrażeniem wywiad językowo jest napisany bardzo dobrze. Resztę wyjaśnijmy sobie na żywo, dobrze?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings