Ojczysty – DIXIT adversario meo… [Współpraca reklamowa z Narodowe Centrum Kultury] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Ojczysty
Projektant: Karol Madaj
Liczba graczy: 3-8 osób
Czas gry: ok 30 minut
Wiek: 12+
Wydawca: Narodowe Centrum Kultury
Cena: 75 zł

Gra została wydana w ramach kampanii społeczno-edukacyjnej „Ojczysty – dodaj do ulubionych”, prowadzonej przez Narodowe Centrum Kultury, której celem jest propagowanie dbałości o poprawność polszczyzny. To gra imprezowa, która mimo swojego założenia może pełnić (a nawet powiedziałabym, że robi to z powodzeniem) funkcje edukacyjne. A może jest właśnie odwrotnie? Grunt, że działa jedno i drugie. Celem jest trafne odgadywanie ukrytych słów przy pomocy widocznych na planszy wskazówek. Jednak to co przesądza o wartości tej pozycji, to możliwość wzbogacenia swojego słownika o zwroty, których nie używamy. Młodzież często nie zna powiedzeń, którymi posługiwali się ich dziadkowie (a które są nadal obecne w polszczyźnie). Dziadkowie kompletnie nie kumają nowomowy, która jest chlebem powszednim dla ich wnuków. Z tej gry – bez względu na wynik – wszyscy wyjdą wygrani!

Umówmy się, że mnie Pewex kojarzy się zgoła z czymś innym. No ale ja jestem pokoleniem, które dorastało za żelazną kurtyną…

Zasady

Na kartach przedstawione są słowa, które bądź to wyszły już z użycia (zwłaszcza młodego pokolenia), bądź zadomowiły się u nas (choć nie zawsze powinny) dopiero niedawno. Zwroty pełne dostojeństwa, ale też takie, nad którymi smutno kiwamy głowami. Dla zwrócenia na to uwagi karty posiadają uśmieszki (oraz kolory), by sugerować graczom, z którymi słowami wypadałoby się zaprzyjaźnić na dłużej, a którym być może warto podziękować. Jednak nie to jest sensem gry. Każde słowo jest opisane, więc gdy wyłożycie na planszę 6 kart przeczytajcie podpisy, bo dam głowę, że nie wszystkie je będziecie znać (i prawidłowo używać). Potem osoba prowadząca losuje w tajemnicy, które słowo będzie odgadywane. A następnie daje współgraczom wskazówki tj. z pięciu pociągniętych kart podpowiedzi wybiera dwie i każdą z nich kładzie na aniołku (wtedy oznacza to, że termin ten kojarzy się z danym słowem) lub diabełku (to jest wskazówka przeciwna, oznacza tyle, że słowo kojarzy się tej osobie z czymś zgoła przeciwnym). Osoby odgadujące obstawiają wyniki – mogą wybrać jedną, dwie lub trzy karty – to ile wybiorą zdeterminuje ile punktów otrzymają w przypadku trafienia (5, 3 lub 2 punkty). Prowadzący zaś otrzyma tyle punktów, ile gracz, który trafił najlepiej (czyli otrzymał najwięcej punktów) lub najgorzej (jeśli trafili w słowo wszyscy). Gramy zaś dotąd, aż ktoś przekroczy magiczną granicę 20 punktów. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy 20 punktów zostanie przekroczone, ale nie każdy z graczy był jeszcze prowadzącym – wtedy gramy dalej dotąd, aż każdy dostąpi tego zaszczytu ;). Zwycięzcą zostaje oczywiście osoba, która zdobyła najwięcej punktów.

No wiecie… takich pionków i znaczników to ja jeszcze nie widziałam. Normalnie czad :)

Dixit poprawnej polszczyzny

Kojarzy się z Dixitem, prawda? Autor nawet nie zaprzecza – w instrukcji czytamy wprost, że gra była inspirowana Dixitem oraz Tajniakami. I rzeczywiście podobieństwo jest spore. Daję wskazówki, wy musicie odgadnąć mój wybór (gwoli ścisłości nie wybór, lecz ślepy los, jednak ja wiem, co to za słowo, a wy nie). Podobna jest też punktacja (choć nie dokładnie taka sama) – czy autorowi przyświecała myśl, by – podobnie jak w Dixit – naprowadzić, ale nie do końca? Na pewno emocje są większe, niż gdybyśmy jako prowadzący punktowali zawsze tak jak najlepszy (albo najsłabszy) zgadujący.

Home rule

Ja jednak zadziwiłam się tą rozbieżnością, tym bardziej, że wcale, ale to wcale nie jest łatwo dać dobre wskazówki bazując na tych marnych 5 kartach (w Dixit to jednak ty sam wymyślasz hasło). To trochę komplikuje zasady (a w tego typu pozycjach prostota zasad jest olbrzymią zaletą) i bardzo kusi mnie, by zagrać na własnych zasadach i prowadzącemu przyznawać tylko tyle punktów, ile zdobędzie najsłabszy ze zgadujących (spośród tych, którzy zgadli).

A jak się pięknie prezentują na planszy…

Nie jest łatwo…

Oj, nie jest. Mamy dość niewiele kart wskazówek. I w zasadzie nie musi być ich więcej, bo i tak losujemy 5 z nich, i to z tych pięciu dopiero wybieramy dwie. Czemu nie ze wszystkich? nie wiem, może dłużej byśmy nad tym myśleli? A może gra byłaby zbyt prosta i zbyt powtarzalna? Tak czy owak, za każdym razem będziemy mieć pulę trochę innych wskazówek – a co z nimi już zrobimy, to nasz problem.

Nie jest łatwo, bo te słowa naprawdę czasem wydają się od czapy. Zgoła średniowieczne. Albo niszowe (spróbujcie pograć z gimnajalistami ;)) Ciekawie człowiek się czuje, gdy próbuje sobie te wszystkie pojęcia przyswoić. Podczas pierwszej, trzeciej albo i piątej rozgrywki na pewno wam się nie uda. Gra będzie służyć długi czas nie tylko jako gra imprezowa (bo regrywalność ma sporą) ale też jako gra edukacyjna.

Szata graficzna – na pierwszy rzut oka może rozczarować swoją oszczędnością ale po jakimś czasie zaczynamy doceniać jej stonowane piękno. Tylko uśmiechy na kartach jakoś mało mi się podobają.

Kiedy edukacja idzie w szranki z imprezą

Mnie się podoba. Sprawia mi ogromną frajdę gdy nauczę się jakiegoś nowego słowa. A jeszcze większą, gdy okaże się, że je zapamiętałam dłużej niż do następnej rundy. Sporo radości sprawia granie z innym pokoleniem. W moim przypadku to są moje dzieci. Różnica wieku jest między nami spora (późne macierzyństwo), więc naprawdę one dziwią się gdy ja znam pewne słowa, a ja dziwię się jakie dziwolągi są chlebem powszednim moich latorośli. Idealnie się uzupełniamy.

Karty podpowiedzi

Łyżka dziegciu

Nie byłabym sobą gdybym się do czegoś nie przyczepiła. Wiecie co mnie rozczarowało? Pierwsze co zrobiłam, to dorwanie się do talii kart, w poszukiwaniu tych „brzydkich” słów. I co? No kompletne rozczarowanie. Masakra *) ;) Jest ich tyle, co kot napłakał. Rozumiem, że Ojczysty dba o piękno naszego języka, ale trochę więcej pikanterii by się jednak przydało.

Zastanowiło mnie również takie a nie inne przyporządkowanie niektórych słów do poszczególnych kategorii. Jak wam się zdaje – czy „lukać”, „meeting” i „spoko” zadomowiły się już na tyle, że można je bezkarnie używać? Mnie drażnią (choć samej zdarza mi się nadużywać tego ostatniego). W Ojczystym wpadły jednak do niebieskiej kategorii neutralnej. Za to „draft” i „lamer” zostały zakwalifikowane jako czerwone, czyli zbędne, psujące nasz język. No ale w końcu to ja jestem lamerem pod względem językowym, a draftuję tylko karty w 7 cudach świata ;)

*) BTW, „masakra” w Ojczystym też wpadła do kategorii czerwonej.

Podsumowanie

+ Estetyczne wydanie
+ Proste zasady
+ Olbrzymi potencjał edukacyjny (i  to z całkiem pokaźną dawką przyjemności w pakiecie)
+ Fajne elementy – pierwszy raz spotkałam się z takimi pionkami i znacznikami
+ Całkiem niezła regrywalność i skalowalność

– Czytanie objaśnień na kartach może niektórych znużyć. Pod tym względem Dixit bardziej się wpasowuje w naszą kulturę obrazkową ;)

Bywa, że projekty edukacyjne nie dorównują komercyjnym. Zawsze istnieje obawa, że smrodek dydaktyczny zakwasi dobre skądinąd wino. Tego zaś o Ojczystym powiedzieć nie mogę. Ojczysty nie zakwasza. Uczy, ale też bawi. I robi to dobrze.

Trybicie? No to prościej, żeby nie było przypału… ;)



Dziękujemy firmie Narodowe Centrum Kultury za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (3/10):

Oprawa wizualna (6/10):

Ogólna ocena (7/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

One comment

  1. Avatar

    Jestem ciekaw jak się przyjmie. Wygląda całkiem nieźle.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings