Odmęty Grozy – galaktyka w oceanie [Współpraca reklamowa z Rebel] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Graliście w Battlestar Galactica? … Nie? … Świetnie, bo ja też nie. Ba, zbiór gier z ukrytym zdrajcą, w które ja grałem ogranicza się jedynie do kilku imprezówek (Avalon, Sabotażysta, Amazonki) i pojedynczych partii w jeden poważniejszy tytuł (The Thing). Opowiem Wam więc o Odmętach Grozy z perspektywy gracza niezbyt ogranego w temacie, starając się unikać porównań do innych tytułów (co nie znaczy, że ich w ogóle nie będzie).

 

Jak pewnie wielu z Was wie, Odmęty Grozy to Battlestar Galactica implementowana – po utracie licencji – w darmowy świat Cthulhu. Fabularnie jesteśmy członkami załogi statku SS Atlantica, płynącego do Bostonu, na którego pokład w pewnym momencie podróży zaczynają wdzierać się istoty z głębin. Jakby tego było mało z odmętów wyłaniają się dwie wielkie bestie – Ojciec Dagon i Matka Hydra, które zaczynają krążyć w ogół statku, co jakiś czas go atakując. To jednak nie wszystko, bo wśród załogi pojawia się zdrajca (lub zdrajcy) – hybrydy i kultyści, których zadaniem jest niedopuszczenie do tego, żeby statek bezpiecznie dopłynął do celu swojej podróży.

O zasadach

I tu zaczyna się rozgrywka. Zadaniem graczy jest doprowadzenie do tego, żeby SS Atlantica dopłynęła do portu w Bostonie. Przynajmniej tej części graczy, którzy są ludźmi, bo w grze pojawiają się też hybrydy, które chcą aby statek zatonął lub zaginął  w odmętach oceanu. A to się stanie, kiedy spełniony zostanie jeden z trzech warunków: nie będzie już można dołożyć na planszę istot z głębin, kiedy będzie to wymagane, zniszczonych zostanie sześć pomieszczeń lub do zera spadnie jeden z czterech wskaźników przetrwania (paliwo, żywność, pasażerowie, poczytalność). Opcjonalnie do gry może zostać dołączony również kultysta, który także chce, żeby statek zatonął, ale dopiero po przepłynięciu określonego dystansu podróży.

Mechanicznie rozgrywka jest dość typowa dla gier ze świata Cthulhu. Rozgrywana jest faza gracza, potem następuje faza wydarzeń (mitów) i faza potworów. W turze gracza może on wykonać dwie akcje (również dwie takie same), wybrane z puli: ruch, atak na istotę z głębin, uratowanie pasażera, wymiana ekwipunku, użycie zdolności bohatera, przedmiotu lub karty umiejętności, skorzystanie ze zdolności lokacji (tę jedną akcję można wykonać tylko raz na turę). Nieco inną pulę akcji ma ujawniona hybryda. Może ona zabijać pasażerów (zamiast ich ratować), atakować innych graczy czy korzystać z kart zdrady, utrudniających zadanie pozostałym członkom załogi.

Po zakończeniu fazy gracza nadchodzi czas na dociągnięcie karty mitów. Określa nam ona kryzys, z jakim będą musieli się zmierzyć grający, sposób zachowania potworów, oraz postęp na torze podróży albo rytuału. Występujące w grze kryzysy to wydarzenia zmuszające graczy (gracza aktywnego, kapitana, lub strażnika księgi) do dokonania wyboru pomiędzy kilkoma efektami lub zdania testu umiejętności polegającego na uzbieraniu wskazanej na karcie wartości określonych umiejętności. Mechanizm ten jest o tyle ciekawy, że karty umiejętności gracze dokładają w tajemnicy przed innymi, a na koniec dokładane są jeszcze dwie karty ze stosu neutralnego (które mogą pasować do kombinacji lub nie). Przy rozpatrywaniu wyników umiejętności pasujące do wymagań karty rozpatrywane są na plus, natomiast pozostałe odejmowane są od wyniku. Po rozpatrzeniu kryzysu następuje faza potworów. Tu – zgodnie z ikonografią widoczną na karcie mitu – mogą się ruszyć istoty z głębin, Ojciec Dagon albo Matka Hydra. Jeżeli aktywowane potwory znajdują się w głębinach, dokładane są nowe, po czym mogą one wyjść na powierzchnię oceanu. Jeżeli potwory już krążą wokół statku do efekt karty zależy od tego, która ikona pojawiła się na karcie. Hydra niszczy pomieszczenia statku znajdujące się w sąsiedztwie obszaru na którym się znajduje, Dagon przyzywa nowe istoty z głębin, istoty z kolei wykonują ruch w kierunku środka statku i atakują graczy, zabijają pasażerów lub niszczą pomieszczenia. Ostatnim etapem tury gracza jest ruch znacznika na torze statku lub na torze rytuału. Pierwszy z nich zbliża graczy do Bostonu, a tym samym do zwycięstwa. Drugi pozwala zniszczyć wszystkie potwory na pokładzie i wokół statku, ale też zabija pasażerów i rani postacie graczy. Po rozpatrzeniu tego elementu i odrzuceniu kart umiejętności do limitu dziesięciu, następuje tura kolejnego gracza. Gra kończy się w momencie spełnienia się warunku zwycięstwa członków załogi lub hybryd.

O wrażeniach

Jestem fanem mitologii Cthulhu implementowanej w grach planszowych. Posiadłość Szaleństwa czy Horror w Arkham były dla mnie klimatycznymi majstersztykami, ale i Eldritch Horror – choć nie dawał już takiego poczucia osaczenia jak wizyty w miasteczku Arkham – potrafił sprawić, że wczułem się w przeżywaną przygodę. Zdecydowanie gorzej pod tym względem było z Pandemic: Czas Cthulhu czy Ostatnią Godziną, gdzie czuć było nienaturalne doszywanie tematu. A jak pod tym względem prezentują się Odmęty Grozy? Przeciętnie, w dosłownym (nie pejoratywnym) znaczeniu tego słowa. Jest z pewnością lepiej niż w Pandemicu czy Ostatniej Godzinie, ale do klimatu wylewającego się z Posiadłości Szaleństwa dużo jednak brakuje.

Mechanicznie Odmęty Grozy to – jak inne wymienione wyżej tytuły – przede wszystkim coop, z jedną istotną różnicą, mamy tu mechanizm zdrajcy. Zanim jednak do niego przejdę kilka słów o aspekcie kooperacyjnym. Jest trudno. Może nie tak ciężko jak w Ghost Stories czy Spirit Island, ale i tu wygranie partii przez członków załogi nie jest łatwe, a pokusiłbym się nawet o stwierdzenie niż trudniejsze niż w pozostałych wskazanych tytułach (choć nie grałem też w OG aż tylko partii). Pierwszym tego powodem, który naturalnie nasuwa się na myśl jest to, że w przypadku tej pozycji mechanizm gry wspomagany jest przez decyzje żywego gracza. Tylko, że nie do końca tak jest. Gra jest trudna i bez działań sabotażowych hybrydy, które nota bene są też mocno ograniczone. Najlepszym dowodem tego jest fakt, że w jednej z naszych partii, hybryda nie pojawiła się do połowy rozgrywki (jest to możliwe bo karty tożsamości losowane są na początku i w środku gry, więc może się okazać, że po pierwszym losowaniu wszyscy gracze pozostają jeszcze ludźmi), a kiedy już się pojawiła, to sytuacja załogi była już na tyle opłakana, że jej porażka była kwestią 1-2 kolejnych rund. W inne rozgrywce z kolei, mimo że hybrydą zostałem już na początku partii, sytuacja załogi szybko stała się tak ciężka, że zamiast ją sabotować moimi działaniami starałem się z nią współpracować, żeby tylko rozgrywka potrwała dłużej (co i tak okazało się bezskuteczne). Na koniec tego wątku dodam tylko, że wszystkie nasze partie wygrały hybrydy i to nie ujawniając się do samego końca rozgrywki (czyli pozbawiając się możliwości wykonywania silniejszych akcji sabotażowych).

Pomijając – nie do końca moim zdaniem udany – system zdrajcy, sama kooperacyjna walka z wysłannikami Cthulhu jest całkiem fajna – trudna i wciągająca. Warunków przegranej jest sporo, trzeba je odpowiednio balansować i optymalizować swoje działania. Pójdziesz na rufę walczyć z istotami z głębin, kolejne wedrą się na dziób statku. Postanowisz uratować pasażerów, potwory zniszczą pomieszczenia. Przygotowujesz się do odprawienia rytuału? Akurat pojawia się kryzys, który powoduje wylew pasażerów na pokład. Świetnym motywem jest system zdawania testów. To w tym elemencie rozgrywki upatrywałem głównego sposobu działalności nieujawnionej hybrydy, jednak testy te nie miały aż tak dużego wpływu na rozgrywkę, jak się spodziewałem.

Gra bardzo dobrze się skaluje. Grałem w 3, 4 i 5 osób i nawet w minimalnym składzie było dobrze. W tym elemencie OG mają sporą przewagę nad The Thing, w którym minimalny skład do mięsistej, satysfakcjonującej rozgrywki zdaje się oscylować wokół 5-6 osób. Losowość jest całkiem spora, ale w przypadku tej gry trudno potraktować to jako zarzut, a raczej jako cechę rozgrywki. Mechanika jest prosta, niewyszukana i, mimo nie najmniejszej liczby zasad, łatwa do wyuczenia. Czuć w niej natomiast trochę ducha upływającego czasu … A propos czasu. Gra nie jest wcale taka długa jak piszą na pudełku. My zamykaliśmy się, nawet w pięcioosobowym składzie, w około 3 godziny. Do tego rozgrywka była dosyć płynna, a wspólne ustalanie planu działania nie pozwoliło nikomu przy stole się nudzić. To zdecydowany plus.

Podsumowując, Odmęty Grozy to dla mnie udany, trudny i emocjonujący coop i niezbyt udany tytuł z motywem zdrajcy. W tym drugim aspekcie przy The Thing bawiłem się dużo lepiej. Nie jest to też dla mnie gra tak dobra jak Posiadłość Szaleństwa czy Eldritch Horror, dlatego też pewnie niedługo pozbędę się jej z kolekcji. Czas przy niej spędzony uważam jednak za udany i satysfakcjonujący i pewnie nie odmówię kolejnych partii, jeżeli takowe ktoś mi zaproponuje.



Grę Odmęty Grozy kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Rebel za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (5/10):

Oprawa wizualna (8/10):

Ogólna ocena (6.5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Do tej gry mamy konkretne zarzuty. Może być fajna i dawać satysfakcję, ale… ale jest jakieś zasadnicze „ale”. Ostatecznie warto się jej jednak bliżej przyjrzeć, bo ma dużą szansę spodobać się pewnej grupie odbiorców.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings