Tiletum – kości na kole [Współpraca reklamowa z Rebel] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Powszechną wiedzą jest, że Włosi znają się na makaronach, pizzy, winach. Nieco mniej powszechną wiedzą jest to, że znają się na planszówkach. Szczególnie na ciężkich lub  średnio-ciężkich euro. Niemniej jednak po przyjrzeniu się faktom trudno temu stwierdzeniu zaprzeczyć. Sami panowie Tascini i Lucani mają obecnie 5 gier w pierwszej setce rankingu BGG, co jest wynikiem nader imponującym zważywszy na ogromną konkurencję na rynku. Czy ich najnowsze wspólne dzieło – Tiletum – ma szansę osiągnąć popularność i podziw równe Tzlk’inowi czy Marco Polo?

Tiletum to kolejna gra z serii „gier o miastach na literę T” wydana przez Board&Dice, ale tym razem spolonizowana nie przez Portal ale przez Rebel. Jednocześnie jest to zarazem najlżejsza dotychczas gra z tej serii, z oznaczonym na tę chwilę wskaźnikiem ciężkości na 3,41. Nie oznacza to oczywiście lekkiej gry rodzinnej, ale faktycznie w moim odczuciu jest z pewnością najprzystępniejszym tytułem ze wskazanej serii.

Fabularnie gracze wcielają się tutaj w renesansowych kupców, których celem jest zdobycie jak największego prestiżu poprzez realizację kontraktów kupieckich, uczestnictwo w targach, zdobywanie przychylności wpływowych dostojników czy partycypację w budowie katedr. W grę zagramy w trybie solo (którego nie testowałem) lub w od 2 do 4 graczy, a pudełkowy czas rozgrywki to 60-100 minut.

O zasadach

Gra trwa 4 rundy, każda runda składa się natomiast z 5 faz, z których najistotniejsza jest druga, czyli faza akcji. W tej fazie każdy z graczy będzie miał po 3 tury, w których dobierze 3 kości ze wspólnej puli i wykona związane z nimi akcje. Jak łatwo więc z tego opisu zauważyć główną mechaniką gry jest draft kości, przy czym oparty o całkiem sprytny  mechanizm związany z kołem akcji. Inaczej bowiem niż w większości znanych mi gier z dobieraniem koteczek konkretne akcje nie są przypisane sztywno do wyników, dzięki czemu przykładowo akcja architekta odpalana w pierwszej rundzie przy pomocy „jedynki” w czwartej rundzie będzie odpalana przy użyciu „czwórki”.

 

To jednak nie koniec ciekawostek mechanicznych, bo o ile samo koło wskazuje jaka akcję zrobimy to kostka mówi nam ile razy ją wykonamy, ile przy tym zbierzemy surowców i jakiego rodzaju – łączna wartość zebranych surowców i wykonanych akcji wynosi zawsze 7 więc przy „trójce” na kostce zbierzemy 3 surowce i wykonamy 4 akcje, a przy „szóstce” sześć surowców i jedną akcję; rodzaj surowca zdeterminowany jest z kolei kolorem wybranej kostki (żółta – złoto, różowa – żywność, czarta – cegła, szara – wełna, niebieska – żelazo).

Akcji w grze mamy pięć.

Akcje architekta i kupca służą do poruszania się po mapie, zbierania z niej bonusów oraz stawiania w miastach filarów (architekt) lub domów kupieckich (kupiec). Dzięki tym pierwszym będziemy mogli partycypować w budowie katedr zasilając budowle odpowiednią liczbą cegieł, drugie pozwolą nam uczestniczyć w odbywających się w mieście targach (co rundę targi organizowane są w innym mieście i przynoszą punkty zwycięstwa za inny cel).

Akcja kontraktu pozwala dobrać nowe zlecenia z dostępnej puli, a także zamienić surowce. Do wykonania zlecenia potrzeba zazwyczaj odrzucenia odpowiedniej liczby sztuk wełny i / lub żelaza. Dzięki realizacji kontraktu poza punktami zwycięstwa otrzymujemy również dostęp na nowych filarów.

Akcja dostojników pozwala nam zrekrutować jednego z dostępnych dostojników lub umieścić go na naszej planszetce w jednym z domów (wtedy odwdzięczy się on nam określoną korzyścią), a jak dom zapełnimy w całości otrzymamy również dostęp do kolejnego kramu kupieckiego.  Dodatkowo domowi możemy też nadać określony herb (opłacając go w żywności) co wiąże się z kolejnymi bonusami (punkty zwycięstwa, zasoby, przemieszczenie kupca/architekta, budowa filaru/kramu).

Akcja króla pozwala na ruch na torze króla, co zapewnia punkty zwycięstwa, pierwszeństwo na korze kolejności oraz określony bonus (jeżeli na końcu rundy jesteśmy pierwsi).

Poza wskazanymi akcjami w każdej rundzie jedna ścianka na kostce odpowiada symbol błazna, która pozwala wybrać jedną z pozostałych opcji i wykonać ją taką liczbę razy jak przypisana jest do akcji błazna.

 

Po wykonaniu przez graczy wszystkich akcji kolejne fazy rozgrywają się już automatycznie. Najpierw rozpatrujemy kolejność graczy na torze króla, dodajemy lub odejmujemy punkty zwycięstwa i przyznajemy nagrodę temu kto doszedł na tym torze najdalej.

Potem następuje faza targów, w której gracze posiadający kupca lub dom kupiecki w mieście, gdzie w danej rundzie odbywają się tagi, punktują za określone cele.

W końcu następuje faza porządkowa, po której przechodzimy do kolejnej rundy gry, a po czwartej rundzie podliczamy punkty końcowe za filary i domy kupieckie oraz zapełnione domostwa i pozostawione surowce, po czym wyłaniamy zwycięzcę.

O wrażeniach

Lubię gry włoskich autorów. Lubię średniozaawansowane euro. W końcu lubię też większość gier autorstwa panów Tasciniego i Lucianiego. Spodziewałem się więc po Tiletum dużo. I muszę przyznać, że sporo dostałem.

Dostałem np. moją ulubioną mechanikę – draft kości i to z niespotykanym dotąd dodatkowym twistem w postaci koła akcji. Dzięki temu wyniki na kościach nie są statyczne, bo w zależności od rundy dana liczba oczek będzie odpowiadała za inną akcję. Fajne to i odświeżające.

Dostałem też w tym obszarze jeszcze jeden ciekawy twist – liczba oczek wskazuje nie tylko liczbę punktów określonej akcji ale też liczbę surowców do zgarnięcia, a kolor kości ich rodzaj. Przyznam że upchnięcie w tej jednej „małej” decyzji o wzięciu kości trzech tak ważnych efektów jest dla mnie majstersztykiem.

Dostałem kilka różnych źródeł punktacji. Taką na bieżąco (targi, tor króla, kontrakty, katedry) i trochę takiej na koniec gry. Jest w czym wybierać. To się chwali, bo gierka wydaje się przez to bardzo regrywalna.

 

Ale chyba tym co cieszy najbardziej jest to, że dostałem bardzo dobrze przemyślany i dopracowany produkt z mnóstwem zależności, masą drobnych mechanik, a jednak idealnie połączonych w całość zaledwie kilkoma współgrającymi ze sobą nitkami.

Przykład? Dajmy na to, że chcę budować katedry. Potrzebne mi oczywiście cedły i mobilny architekt (zależy mi więc na czarnych kościach i akcjach architekta). Ale to nie wszystko. Potrzebne są jeszcze filary. Początkowo mamy dwa, ale chcemy więcej. Żeby je odblokować musimy więc realizować kontrakty, na co musimy zbierać wełnę i żelazo … Do jednej strategii nie wystarcza więc powtarzanie w kółko tej samej akcji i dobieranie jednego surowca. Musimy zagrać na kilku fortepianach, a i tak nieraz inni gracze pokrzyżują nam plany i zmuszą do odejścia od obranej drogi.

Doceniam też to, że mimo tej mnogości zasad i wyborów wszystko wydaje się bardzo czytelne. Przykładem mogą być tu surowce – z pięciu różnych rodzajów dóbr występujących w grze każdy ma swoja unikatową rolę, dzięki czemu łatwo zapamiętać ich przeznaczenie – złoto służy do zmiany wyników na kościach, żywność do nadawania herbów domostwom, kamień do budowy katedr, a wełna i żelazo do realizacji kontraktów.

Wady? Głowna to … czytelność. Wspominałem o czytelności zasad. Niestety nie wtóruje jej równie dobra czytelność wykonania. Ikonografia na planszy wskazująca na dostępność pól pod kątem liczby graczy jest dość mała. To jednak jeszcze nic w porównaniu z kolorystyką kości (w kontekście dobieranych surowców). Naprawdę tyle barw  jest na świecie, a trzeba było wybrać takie, które się ze sobą mylą?

Mając na względzie swoje osobiste preferencje mały minus daję również za pewne ograniczenia w samym gameplay’u. Niby opcji jest bardzo dużo, a i tak czuję czasem, że gra stawia mnie pod ścianą. Przypomina mi to trochę Agricolą. Tyle rzeczy bym chciał zrobić, a i tak muszę „iść na żywienie”. Tutaj żywienia nie ma, ale sytuacje w których coś mam na wyciągnięcie ręki, a jednak zmuszany jestem przez grę do zrobienia czegoś innego się zdarzają. Niemniej jest ich relatywnie mało i nie zaburzają ogólnego dobrego wrażenia z rozgrywki.

 

Z kronikarskiego obowiązku odnotuje tylko, że gra w każdym możliwym składzie wieloosobowym działa dobrze, choć najlepiej było mi grać w pełnym składzie, kiedy wszystkie kości były używane, a pola pod budowę filarów i domów targowych dostępne. Niemniej jednak większy skład wiąże się ze znacząco dłuższym czasem rozgrywki. U nas 4 osoby grały nieco ponad 2 i pół godziny (przy 80 minutach w wersji na dwie osoby). Interakcja w grze to głównie podbieranie kafelków i zajmowanie miejsc na planszy, ewentualnie wyścig na torze króla (czyli w sumie znikoma). Losowość pojawia się przy doborze żetonów i rzucie kostek, ale nie jest to typ losowości znacząco wpływający na przebieg rozgrywki, bo wszyscy korzystają ze wspólnej puli jednych i drugich.

Podsumowując, Tiletum to tytuł bardzo udany. Ciekawy, przemyślany i dobrze pospinany w całość. Jest nad czym pomyśleć, przy czym pokombinować, a mimo tego zasady są dosyć klarowne, dzięki czemu grze bliżej do tytułów średniozaawansowanych niż ciężkich. Warto sprawdzić, jeśli lubicie wymagającej euro, ale także jak chcecie spróbować gier trochę bardziej złożonych i dłuższych niż Wsiąść do Pociągu, Colt Express czy Small World.



Grę Tiletum kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Rebel za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (6/10):

Oprawa wizualna (6/10):

Ogólna ocena (7,5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active
wordpress_test_cookie

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings