Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry dla graczy | Anno Domini 1666 czyli o rodzinnych koligacjach Zagłoby i D’Artagnana

Anno Domini 1666 czyli o rodzinnych koligacjach Zagłoby i D’Artagnana [Współpraca reklamowa z Wargamer] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Anno Domini 1666 czyli Roku Pańskiego 1666 bohaterowie Sienkiewicza spotkali bohaterów Dumasa. Czy się polubili? Czy D’Artagnan wyzwał Wołodyjowskiego na pojedynek, żeby przekonać się kto jest lepszym szermierzem? Czy Zagłoba przepił Atosa i wmówił mu, że jest jego wujem? To warto sprawdzić!

Wargamer to kolejny polski wydawca, który z interesującym produktem trafił na Kickstartera. Tym razem jest ciekawiej,  ponieważ jest to kampania połączona z równoczesną polską kampanią na Wspieram.to. Osiągnięty wynik nie należy może do rekordowych (przynajmniej na razie, bo do końca jeszcze daleko) ale na pewno jest bardzo dobry i pozwoli na pełną realizację planów wydawnictwa. A te zapowiadają się bardzo bogato…

Jak to wygląda?

A skoro ma być na bogato, to co właściwie znajdziemy w pudle? Na pewno będą dwadzieścia dwie świetnie wyrzeźbione figurki. Uczestnicy kampanii już mogą liczyć na kolejnych dziesięć dodatkowych. Te figurki są naprawdę dobrze zaprojektowane. Świetne, dynamiczne pozy i dużo szczegółów, jest z czego się cieszyć. Co ciekawe, będą dwie wersje figurek – do wyboru metalowe lub plastikowe – co kto lubi. Ja miałem możliwość pobawić się metalowymi figurkami i wierzcie mi, są fajne. Jeżeli jakość wydania będzie identyczna to efekt WOW dla Anno Domini 1666 jest gwarantowany.

Dalej znajdziemy dwie sztywne dwustronne plansze, na których będą rozgrywane walki, a także znaczną ilość rozmaitych kart. Będą małe karty z ekwipunkiem oraz większe przedstawiające bohaterów. Grafiki są żywe, kolorowe i bardzo ładne. Do tego dochodzą dwie talie niby zwykłych kart od Asa do Jokera i oczywiście cała masa żetonów oraz kartonowe elementy terenu takie jak drzwi czy stoły.

Wszystko to mieści się w całkiem sporych rozmiarów pudle. Oczywiście egzemplarz, którym dysponowałem jest egzemplarzem testowym, co było widać w wielu miejscach (zwłaszcza jeżeli chodzi o wykończenia). Wydawca zapewnia jednak, że wersja produkcyjna ma mieć dużo lepsza i spełni wszelkie oczekiwania.

O czym to jest?

Anno Domini 1666 to skrimiszowa gra bitewna połączona z grą planszową. Co to właściwie oznacza? Każdy z graczy dysponuje kilkoma (od pięciu do dwunastu) figurkami przedstawiającymi różne postacie. Mogą być to znani z literatury lub kina bohaterowie jak Skrzetuski, Zagłoba, Atos, Aramis lub osoby zupełnie anonimowe, jak zwykli dragoni, muszkieterowie czy bandyci. Każda z tych postaci posiada swoje charakterystyki, umiejętności oraz wyposażenie (broń czy pancerz). Postacie te poruszają się po podzielonej na kwadraty planszy, która przedstawia jakąś lokalizację związaną z rozgrywanym scenariuszem. Mogą to być doki, ogrody królewskie ale też okolice szubienicy.

Tłem dla rozgrywek jest alternatywna wersja XVII wieku, w której po bezpotomnej śmierci starego Cesarza do Wiednia zjechały się delegacje posłów z całej Europy i konkurują między sobą, wspierając przyjaznego sobie kandydata na tron cesarski. W tej jednak Europie czary, diabły i potwory to nie są zabobony. Wszystko to w co wierzyli nasi przodkowie, w tym świecie jest faktem. Co prawda w podstawce tego nie zobaczycie, ale słyszałem o dodatkach z wilkołakiem a frakcji tureckiej ma przewodzić mag wyposażony w Necronomicon.

W Anno Domini 1666 do rozegrania są rozmaite scenariusze fabularne. Może chodzić o odnalezienie ukrytego tajnego listu, eskortowanie ważnej persony czy pojmanie ważnego bohatera strony przeciwnej. W tych scenariuszach ciekawą rolę pełni licznik alarmu. Odmierza on czas jaki pozostał do przybycia straży miejskiej, która nie lubi zamieszania i rozgoni wszystkich obecnych. Taki licznik jest zmniejszany nie tylko przy zakończeniu każdego etapu ale również wtedy, gdy ktoś zginie lub padną strzały z broni palnej. Ten ciekawy mechanizm powoduje, że warto dobrze skalkulować, czy ważniejsze jest zrealizowanie misji czy też walka z przeciwnikiem. Ale nie tylko walka się tu liczy. Oprócz mistrzów broni są też postacie takie jak Zagłoba, których mocną stroną nie jest machanie szablą a śmiały koncept i mocna głowa. Potrafi on przekonać jedną z wrogich postaci, że są spokrewnieni. „Mów mi wuju” zakrzyknie. W wielu przypadkach takie specjalne umiejętności zadecydują o wyniku rozgrywki.

A dla spragnionych porządnej naparzanki są przewidziane scenariusze bitewne, w których po prostu chodzi o bijatykę…

Jak się w to gra?

Podstawowa mechanika w Anno Domini 1666 jest dość nietypowa. Zamiast kostek używa się w niej zwykłych talii kart do gry. No może prawie zwykłej – te karty są dedykowane i mają zmienione kolory. Zamiast kara jest podkowa, a zamiast trefla i pika jest kielich i czaszka. Poza tym jednak spokojnie można by ich użyć do zagrania w brydża lub pokera. Każdy gracz ma swoją talię, którą dzieli na dwie części. Pierwsza – od dwójek do ósemek i dwa jokery służą jako podstawowa talia do gry, reszta kart tworzy talię do testów specjalnych oraz magicznych.

Podczas rozgrywki w są możliwe dwa rodzaje testu, przeciwstawny oraz zwykły. Podczas pierwszego z nich obaj gracze wyciągają jedną kartę – mogą pociągnąć ją z talii lub zagrać z ręki (na początku każdej tury dwie karty dobierają na rękę). Ważna jest wartość karty – oczywiście dwójka to 2, ósemka to 8 ale czerwony joker to 10, zaś czarny joker to 0 i fatalna porażka. Dodatkowo, możemy wzmocnić zagraną kartę (niezależnie od tego czy była z ręki czy z talii) dodając kartę z ręki. Jeżeli ta karta ma ten sam kolor, to dodaje +1 a jeżeli ma tę samą wartość to dodaje +2. Dzięki temu słabe karty również mogą być przydatne.  Następnie porównuje się wartości kart, dodaje modyfikatory za umiejętności postaci (od 0 u zwykłego złodzieja do 3 u mistrza) i wygrywa ten kto uzyskał większy wynik.

To bardzo interesujący mechanizm, podobny do tego znanego z bitewniaka Malifaux. W ten sposób możemy w decydujących chwilach kontrolować losowość. Jeżeli wiemy, że czeka nas ważny pojedynek, to możemy się na niego przygotować.

Podczas walki różnica w wynikach oznacza ilość zadanych ran (zanim zginie postać może przyjąć ich od 8 do 10). Może to wyglądać dość losowo, jednak dochodzą do tego dodatkowe umiejętności takie jak parowanie, które pozwalają na skontrowanie nieszczęśliwego wyniku. Teoretycznie jest szansa, że zwykły wojak pokona Wołodyjowskiego, jest jednak naprawdę mała.

Zwykły test polega na prostym pociągnięciu karty z talii i sprawdzeniu, czy uzyskało się minimalną wymaganą wartość.
Jeżeli zagramy już z naszej talii cztery ósemki i/lub jokery, to tasujemy talię razem z ręką i dobieramy tyle kart ile mieliśmy wcześniej. W ten sposób unikniemy posiadania samych słabych kart w talii.

Kolor zagranej karty ma także dodatkowe znaczenie podczas walki, gdyż wskazuje w jaką część ciała przeciwnika trafiliśmy. A to jest istotne, gdyż w zależności od tego broń zadaje różne obrażenia a dodatkowo możemy trafić w pancerz…
Ogólnie ta mechanika jest bardzo interesująca i muszę przyznać, że bardzo mi się podoba. Jest elegancka i daje dużo możliwości manipulowania losowością.

Czy warto?

Anno Domini 1666 to nietypowa hybryda z dwóch growych światów. Jest to hybryda udana. Dostajemy ciekawą mechanikę, doskonały klimat płaszcza i szabli oraz bardzo interesującą rozgrywkę. Jeżeli ktoś lubi figurki, tym bardziej będzie zadowolony. Autorzy pełnymi garściami czerpią z literatury i filmu, a mimo zmienionych imion bez problemu rozpoznamy takie postacie jak Tyrion Lanister z Gry o Tron czy El Mariachi (niezapomniany Antonio Banderas). Pojedyncza rozgrywka zajmie nam godzinę lub dwie i moim zdaniem warto ten czas poświęcić na udowodnienie francuskim muszkieterom wyższości polskiej szabli.

 



Dziękujemy firmie Wargamer za przekazanie gry do recenzji.


 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings