Home | Wydarzenia | Pyrkon | Relacja z Pyrkonu cz. 2, czyli Gała o Ziemniakonie

Relacja z Pyrkonu cz. 2, czyli Gała o Ziemniakonie
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Pyrkon to ogromne wydarzenie, które odwiedza co roku cała masa miłośników fantastyki, gier planszowych, cosplayów i tym podobnych. W tym roku szczególnie oferta gier planszowych była bogata: rozmaite turnieje, pokazy gier, wiele nowości i prototypów, atrakcje, konkursy i branżowe spotkania.

Wspólnie z Pingwinem miałyśmy okazję uczestniczyć w zamkniętych spotkaniach organizowanych przez wydawnictwa Black Monk oraz Rebel. Plany wydawnicze, nowości – organizatorzy zaprezentowali nam świetne gry w towarzyszącej nam jeszcze lepszej atmosferze!

Baobab

Zamknięta w kolorowej puszce gra jest naprawdę fajną imprezówką! Puszka tworzy pień, na który po kolei kładziemyod 1 do 3 kart w określony sposób, np. węża wsuwając między inne karty, geparda upuszczając z góry, tukana rzucając, i tak dalej. Z kart tworzy się korona drzewa, które wraz z upływem czasu się rozrasta, a graczom coraz to ciężej jest zapanować nad kartami. Te, które spadną na ziemię, są punktami ujemnymi. Rozgrywce towarzyszy świetna zabawa, sporo śmiechu, a przy okazji zachwyty, jak to drzewo utrzymuje tyle kart!

Kto to zrobił?

Karcianka, w której któreś zwierzątko zrobiło kupę, a my musimy zwalić winnę na kogoś innego. Każdy ma taki sam zestaw kart z kilkoma zwierzakami. Zagrywamy na stół kartę mówiąc „Moje zwierzątko tego nie zrobiło, ale zrobiło to…” i wybieramy jakieś zwierzątko. Następnie kto szybciej położy kartę właśnie z tym zwierzątkiem, może kontynuować tzw. zwalanie winy. Przegrywa ten, kto zwalił winę na zwierzątko, którego karty nie ma już w grze. Gramy do określonej ilości karnych kup ;) Niepozorna gra sprawiła nam wiele radości i mieliśmy wszyscy ochotę grać i grać…

Sagrada

Na zagranie w tę grę czekałam długo, bardzo długo. A kiedy wydawnictwo Fox Games ogłosiło niedawno, że ją wydadzą, pojawił się mały promyk nadziei, że już na Pyrkonie będę mogła w nią zagrać. Nie pomyliłam się! Jakaż to jest przepiękna, kolorowa, cudna gra! Wizualnie zrobiła na mnie ogromne wrażenie, a sama rozgrywka wcale nie była gorsza! W grze zarządzamy kośćmi w różnych kolorach, które dokładamy do naszego witrażu. Na koniec zapunktują nam określone schematy, w trakcie gry mamy też możliwość wykorzystania kilku akcji specjalnych. Mało skomplikowana gra, która jest niesamowicie regrywalna i na dodatek cieszy oczy. Czas rozgrywki też nie jest długi, co jest dla mnie ogromnym plusem. Kto wie, może wskoczy na moją top listę wyżej niż Azul…? Już nie mogę się doczekać jej wydania, a egzemplarz koniecznie muszę posiadać w swojej kolekcji!

Minerały

Dopóki nie zagrałam w tę grę, podchodziłam do niej raczej sceptycznie. Widać było, że jest to taka „Hej, to moja ryba!” na sterydach. Jednak już po jednej parti muszę stwierdzić, że to naprawdę fajny tytuł. Piękna wizualnie gra skupiła na sobie całą moją uwagę. Dzięki kartom mamy różne możliwości oprócz standardowej akcji pobrania kafelku i ruchu, a także możemy wymieniać już zdobyte określone minerały na lepiej punktowane karty. Powiem szczerze, że według mnie gra ma potencjał zaistnienia na rynku zagranicznym. Kafelki będą wykonane z plexi, a do ich podnoszenia w trakcie gry służyć będą genialne przyssawki (co za gadżet, kocham!). Zdecydowanie jest na co czekać.

Queendomino

Czyli rozbudowana wersja Kingdomino. Nowy typ terenu do stawiania funkcyjnych budynków za pieniądze, które z kolei pozyskujemy za stawianie rycerzy na dołożonych kafelkach. Są też wieże, które na koniec gry dodają temu, kto ma ich najwięcej dodatkową koronę na wybranym polu. Niby wiele się nie zmienia, a jednak możliwości jest już więcej. Ja wolę podstawową wersję gry, może z sentymentu. Queendomino podoba się wielu graczom, ale ja pozostanę z Kingdomino w moim sercu.

Pingwiny na lodzie

Gra, w której bijemy po kolei młotkiem w hexy, aż pingwin spadnie na stół. Ciekawa koncepcja, dla dzieci na pewny fajny tytuł, ale mi nie podszedł. Ot, uderzanie młoteczkiem w plastik, bez większej strategii. No ale ja dzieckiem już nie jestem… ;)

Lochy i Kwoki

Nowość od Black Monka. Wszyscy wykładamy naraz kartę i wykrzykujemy nazwę symbolu, którego jest łącznie najwięcej na wszystkich kartach. Jeśli jest kilka takich symboli, dodatkowo musimy złapać skrzynię. Jeśli któraś z kart ma zgaszoną pochodnię, możemy ją schwycić jako dodatkowy punkt, a kiedy na którejś karcie znajdzie się smok lub jego fragment – wszyscy łapiemy kurę, a ten kto zrobi to ostatni, zbiera karty jako minusowe punkty. Jest to kolejna wariacja Dobble i Jungle Speeda w typowo Black Monkowym klimacie. Nie jest to typ gier, które lubię (zręcznościowe, auć), ale odpowiednie towarzystwo zawsze doda grze level +milion. Bawiliśmy się przednio, dzięki chłopaki!

 

 

Vudulhu

I tutaj mamy kolejny przykład gry, która z odpowiednim towarzystwem spodoba się każdemu. Vudu w świecie Cthulhu, trochę bardziej zaawansowane, ale wciąż sprawiające wiele radości. A laleczka z mackami wręcz wymiata!

Łupieżcy

Gra osadzona w świecie Rigor Mortisa, w której aktywujemy potworki na kartach, łupimy skarby, a przy okazji także mordujemy przeciwników. Prosta, zabawna, zdecydowanie dla fanów karcianek. A nazwy na kartach wręcz wymiatają!

Shadows Amsterdam

Połączenie Tajniaków z Dixitem, w którym ścigają się dwie drużyny. Szef daje wskazówkę-kartę, a reszta musi odgadnąć, w które miejsce na planszy pójść. Należy zaliczyć 3 własne miejsca (których jest 6, ale 3 z nich są wspólne dla obu drużyn!), a następnie udać się do wyjścia. Kto pierwszy ten lepszy, go gra dzieje się w czasie rzeczywistym. Gdyby nie właśnie ten ostatni aspekt, może bym się z tym tytułem polubiła… Gra dla fanów pięknych ilustracji na kartach oraz rozgrywek drużynowych i na czas.

Fantastyczne Światy

Mała i sprytna karcianka, w której jak to mówi Wojtek z Rebela: „Nauka zasad trwa 30 sekund, rozgrywka 2 minuty, a podliczanie punktów 8 minut”. W grze chodzi o to, aby zrobić niezłe combo i wygrać z jak największąliczbą punktów. Po każdej rozgrywce zdecydowanie jest chęć, aby zagrać jeszcze raz i jeszcze raz! Karty rzeczywiście fajnie się wzajemnie „combią”, dzięki czemu przyjemność ze złożenia jak największej liczby punktów jest wielka.

Cat Stax

Układanka logiczna dla jednej osoby, w której główną rolę grają koty. Układanka jak każda inna, ale fakt posiadania pięknych, plastikowych kotów jest naprawdę miły.

 

Chyba Śnisz!

Kolejna gra, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Z kart, które mamy na ręce tworzymy wspólnie sen (nie po kolei, a jak popadnie). Po upłynięciu 2 minut odmierzanych przez klepsydrę gracze odwracają stos kart i po kolei próbują przypomnieć sobie sen. Za odgadnięte fragmenty otrzymujemy punkty dodatnie, a za niezgadnięte ujemne. Ot, cała filozofia. Gra jednak zaskoczyła mnie tym, jak dobrze się przy niej bawiłam i jak niesamowitą krótkotrwałą pamięć może mieć człowiek.

 

Zabraknąć nie mogło też turniejów, a jakże! Do wyboru, do koloru: karcianki, większe gry, eliminacje do mistrzostw Polski, albo same mistrzostwa! Te ostatnie to oczywiście Munchkin, który jak zawsze jest najlepiej poprowadzonym turniejem (może to lata wprawy?). Zaskoczyło wydawnictwo Games Factory, organizując turniej w Star Realms i przyznając zwycięzcy aż 1500zł! Kolejne 5 osób też nie było poszkodowanych, bo otrzymali gry i maty. Kilka niedociągnięć było, ale szacun za rozwijanie strefy turniejowej w grach planszowych. Oby tak dalej! Dodatkowo w mniejszych turniejach można było wygrać walutę pyrkonową, a następnie wymienić ją na wybraną grę (lub inne gadżety) ze specjalnego sklepiku. Pomimo napiętego harmonogramu udało mi się zagrać w kilka turniejowych karcianek, tym samym wygrywając walutę i przeznaczając ją na zakup Terraformacji Marsa i Keyflowera, których w swojej kolekcji jeszcze nie miałam, a które uwielbiam. Na przyszłość jednak poleciłabym organizatorom rozważniejsze przyznawanie waluty konwentowej, bo na przykład za 1 miejsce w Karibie wygrać można było 65 pyrfuntów, a już w Jungle Speedzie aż 200, kiedy na turniej Star Realms nie przyznana była żadna waluta! Rozbieżność spora, która rzucała się w oczy.

Tegoroczny Pyrkon był cudownym wydarzeniem, które będę długo wspominać. Wystawcy zrobili kawał dobrej roboty, projektując stoiska tak, aby zachęcić do zapoznania się z grami. Na stoisku Lacerty można było zagrać w powiększoną wersję Azula, u Rebela stało łóżko, w którym można było się położyć i odlecieć do Krainy Snów, a także doniczki, w których rosły kwiatki z Kwiatków! Egmont pochwalił się ogromnej wielkości Potworami z Tokio, a Black Monk (w końcu, w końcu ktoś!) prowadził elektroniczne zapisy na turnieje na swoim stoisku. Cube za to zainspirował się pomysłem zabawnej budki rozdającej nagrody (Exploding Kittens miały taką samą na którymś konwencie w USA). Naprawdę, wszystkim wydawnictwom należy się ogromny szacun za wkład włożony w to, żeby atrakcji na Pyrkonie nie zabrakło!

 

Na koniec chciałabym podziękować całej masie wspaniałych ludzi, bez których ten Pyrkon nie byłby tym najlepszym (a był to już mój szósty!). W szczególności Adrianowi, Agnieszce i Ani za to, że podeszli i szepnęli nam kilka miłych słów o serwisie. Barnabie z Black Monka i Wojtkowi z Rebela za fantastycznie zorganizowane spotkania z nowościami. Bez Was to nie byłoby to samo! Kamilowi z Kostki zostały rzucone za niezastąpione towarzystwo podczas podróży z Warszawy i do Warszawy. A także Pingwinowi, Darii, Michałowi Solanowi, Kaczmarowi, Gambitowi, Carlosowi, Kędziorowi za uświetnienie rozgrywek w te wszystkie nowości. I wielu, wielu innym. Do zobaczenia za rok!

4 komentarze

  1. Avatar

    Super relacja! Nam też miło było Cię poznać xD i do zobaczenia ;)

  2. Veridiana

    Ania, świetna robota! I te zdjęcia! :D

  3. Avatar

    Jasne! Zapraszamy :D

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings