Home | Wiadomości | Aktualności | K2 – wyprawa rusza dalej

K2 – wyprawa rusza dalej
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Udało mi się wymacać pod stopami coś równego. Okazało się, że stoję na stopniu wystarczająco dużym, aby postawić na nim obie stopy, lecz zbyt małym, aby usiąść. Będę więc musiał spędzić noc na stojąco. Niedaleko mnie, na krawędzi grani, mogłem dostrzec wielki ciemny cień; był to potężny blok skalny. Mógłbym na nim usiąść, a nawet położyć się, ale jak tam się dostać? Od bloku dzieliły mnie gładkie, pokryte lodem płyty, których pokonanie w ciemności wydawało się zbyt ryzykowne. Na dobre, czy na złe, będę musiał zostać na miejscu[…]

Mechanika wywodząca się z tematu

Tutaj można zapoznać się z pierwszą częścią artykułu opisującego proces powstawania gry – K2.

Himalaizm to dziwny sport, z jednej strony alpinista w czasie wspinaczki musi krok po kroku pokonywać siebie – swoje słabości, ograniczenia; z drugiej musi walczyć z górą, z pogodą.
Gdyby ktoś z nas przeniósł się nagle na szczyt 8-tysięcznika, to niestety długo by nie pożył… rozrzedzone powietrze – brak aklimatyzacji, zrobiły by swoje. Im himalaista jest bliżej szczytu tym trudniej jest mu się wspinać, tym większe ma trudności w pokonywaniu nawet prostych przeszkód. Pogoda to kolejny element jaki jest przeszkodą w zdobywaniu góry. Niejednokrotnie zdarzało się, że himalaiści ginęli pod szczytem, ponieważ nie wiedzieli o nadchodzącej nawałnicy, która przetrzymała ich w strefie śmierci. W trakcie projektowania gry chciałem uwzględnić te elementy, tylko jak to zrobić dobrze, jak połączyć te kawałki układanki tak, by powstała działająca, elegancka mechanika?

Aklimatyzacja

Perspektywa nadchodzącej nocy wcale mnie nie przerażała. Byłem zadziwiająco spokojny, cała sytuacja wydawała mi się absolutnie normalna. Taki biwak to przecież część gry, w którą się bawię – nawet jeśli przyjdzie go spędzić na wysokości 8 tysięcy metrów! […] Przypomniałem sobie o padutinie – leku, który polepsza krążenie krwi i zmniejsza ryzyko odmrożeń. Z wysiłkiem przełknąłem pięć tabletek, które omal nie utknęły mi w gardle. Lewą ręką uchwyciłem kijki narciarskie; będę musiał bardzo uważać, aby ich nie zgubić podczas nocy. Prawą rękę oparłem na skalnym występie. Była godzina dziewiąta. Teraz mogłem się już tylko modlić, aby pogoda wytrzymała… […]

K2 to gra opowiadająca o pewnego rodzaju wyścigu. Od początków himalaizmu, ludzie starali się być pierwszymi na szczytach. Gdy te zostały zdobyte, starali się być pierwszymi, którzy zdobędą wszystkie – historia wyścigu Messnera i Kukuczki. Początkowo w grze uczestnicy starali się jako pierwsi wprowadzić swojego człowieka (swój zespół) na szczyt. Gra działała, ale brakowało w niej miejsca na taktykę, dlatego właśnie zdecydowałem się na dwa zespoły (były też próby z trzema), suma ich wejść decyduje o zwycięstwie. Takie rozwiązanie trochę odbiega od rzeczywistości, bo są sytuacje w których osoba, która wprowadziła jeden zespół na szczyt a porzuciła drugi, przegrywa z tą która dbała o dwa zespoły, te nie zdobyły góry, lecz były bardzo blisko… mimo to zdecydowałem się na takowe. Gracz zyskuje na możliwościach w rozgrywce… a w grze jest to ważne.

Karty pogody zimowej

Każdy z graczy ma przed sobą planszę, na której znajdują się dwa tory pokazujące aktualny poziom aklimatyzacji. Gracz zaczyna z poziomem 1, jeśli zejdzie poniżej tego poziomu – zginie. W górach prawdziwi himalaiści nabywają aklimatyzację poprzez marsz do bazy, powolne wspinanie się na coraz wyższe wysokości – np. przy zakładaniu obozów pośrednich. U mnie jest podobnie, wprawdzie gracze zaczynają zabawę w bazie pod górą, ale w kolejnych turach mogą nabywać aklimatyzację przez marsz w niższych częściach K2. Tu dygresja, każdy z himalaistów na „dzień dobry” ma 1 punkt aklimatyzacji, ale również zwycięstwa. Symbolizuje to fakt pokonania pierwszych trudności związanych z załatwieniem pozwoleń na wejście i podejściem do bazy.

Gracz może – jeśli chce – „przebiec” od razu do wyższych partii góry, ale w 99% skończy się to dla niego tragicznie. Należy zdobyć odpowiedni poziom aklimatyzacji, wtedy dopiero można maszerować dalej. Plansza przedstawiająca K2 podzielona jest na obszary, w których to gracze podnoszą lub tracą aklimatyzację, jak łatwo się domyśleć – im wyżej tym jest trudniej. Przy okazji aklimatyzacji postanowiłem wykorzystać jeszcze jeden pomysł, a mianowicie obozy pośrednie.

Z drzemki wyrwał mnie szok – gdzie jestem? Po chwili uświadomiłem sobie z przerażeniem moją sytuację – stoję na stromych skałach, wysoko na zboczu Nanga Parbat, a pod sobą mam czarną, niezgłębioną przepaść. […] Rozpocząłem walkę z ogarniającą mnie sennością; mimo to co chwila zapadałem w drzemkę.[…]

Pojedynczy himalaista (zespół) ma do dyspozycji namiot, który może rozstawić w trakcie wspinaczki. Jeśli zatrzyma się na tym polu, jego poziom aklimatyzacji rośnie o 1 w stosunku do tego co pokazuje plansza. Odpowiednie ustawienie namiotu może decydować o wyniku gry. W grze występuje coś takiego jak maksymalny poziom aklimatyzacji. Od początku wiedziałem że musi być wartość maksymalna, prawdziwy himalaista nie może się „napakować” i bez problemu wejść na szczyt… w grze również tak musiało być. Odpowiednie ustawienie maksymalnego poziomu aklimatyzacji było bardzo trudne i wiązało się z licznymi testami. Poziom musiał być na tyle duży, żeby dało się na szczyt wejść, a z drugiej strony na tyle mały, żeby nie było za łatwo. Aklimatyzację można powiększać jeszcze w jeden sposób… poprzez zagrywanie kart (nazwijmy je kartami z tlenem), kart które gracz ma na ręce…

Ruch

Gdy po raz kolejny otworzyłem oczy, plateau skąpane było w srebrzystej poświacie. Główny wierzchołek Nanga Parbat, wierzchołek niższy, spadające w dół zbocza – wszystko świeciło widmowym światłem. Jednak miejsce, w którym stałem, ciągle było pogrążone w cieniu. Czyżbym musiał jednak spędzić tu całą długą noc? Wydawało mi się to niemal niemożliwością…[…]

Każdy z graczy ma taki sam zestaw kart, kart ruchu (w tym poręczówek) i kart aklimatyzacji. Niestety nie ma do wszystkich dostępu, odpowiednio je dolosowuje i z wylosowanych zagrywa. Nie będę zagłębiał się w szczegóły mechaniki, chciałem przedstawić inny problem. Na planszy odwzorowana jest potrzeba ile punktów ruchu należy zagrać, by przejść z pola na pole – by wspinać się wyżej. I ponownie jak w przypadku aklimatyzacji im himalaista jest wyżej tym ma trudniej. Drugi element układanki zaczął działać… gra zaczęła się toczyć.

Pionki himalaistów i odpowiadające im namioty

Tu kolejna dygresja, początkowo zestaw kart był wspólny dla wszystkich, gracze dolosowywali karty ze stosu. Nawet podobał mi się ten mechanizm, ale przy jednych z testów został skrytykowany przez znanego wszystkim Draco – za zbyt dużą losowość. Wspomniał wtedy o osobnych kartach dla graczy… niechętnie, ale postanowiłem spróbować i zadziałało to świetnie. Musiałem zbudować odpowiedni deck, który będzie dobrze współgrał z planszą (tu pojawiła się karta Aklimatyzacja 0, o której może kiedyś coś więcej napiszę), była to dodatkowa praca, ale opłacało się. Robercie dziękuję za tę uwagę… dobrze wpłynęła na grę. Nauka z tego zdarzenia była prosta, to że coś działa, nie znaczy że nie może działać lepiej.

W związku z ruchem jest jeszcze jeden smaczek… narażenie życia himalaisty. Postanowiłem odwzorować szaleńcze postępowanie wspinaczy. Gracz który zagra najwięcej punktów ruchu, naraża swoich himalaistów… wiąże się to z konsekwencjami – żetonami ryzyka. Te należy uwzględnić w sowich planach… gdy tego nie zrobimy, może skończyć to się dla nas tragicznie.

Opisałem pokrótce aklimatyzację i ruch, w ostatniej części opiszę pogodę i problemy z celem oraz czasem gry.

Moje ciało zaczęło przypominać mi o swoim istnieniu. Męczył mnie głód i pragnienie; cóż jednak mogłem na to poradzić? Czas płynął nieprawdopodobnie wolno, noc zdawała się nie mieć końca. Aż wreszcie w oddali, zza postrzępionych górskich łańcuchów, zaczęło przeświecać szare światło. Stopniowo stawało się coraz jaśniejsze… Dla mnie było to światło nadziei. Rodził się nowy dzień.

Wszystkie cytaty pochodzą z książki: „Poniżej i powyżej 8000 metrów” – Hermanna Buhla – wydawnictwo At Publications i opisują pierwsze zdobycie Nanga Parbat.

One comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings