Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Boss Monster – It’s good to be bad

Boss Monster – It’s good to be bad [Współpraca reklamowa z Trefl-Kraków] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Boss_Monster_BoxWymyślić dobrą tematykę w grze planszowej to już początek sukcesu. Sztandarowymi przykładami na to są dla mnie Dice Brewing i właśnie opisywany dzisiaj Boss Monster. Żeby jednak sukces był pełny, w ślad za dobrym tematem musi podążać dobra, grywalna, dopracowana mechanicznie i porządnie wykonana gra. Kiedy testowałem produkcję Board&Dice, nie znalazła się osoba, która odmówiłaby mi partyjki w grę „o piwie”. Do Boss Monster, poza moją stałą grupą geeków, udało mi się namówić głównie niegeekowych kolegów, którzy pamiętają jeszcze czasy przedpotop… tzn. przedpecetowych maszyn do grania. A jak wyszedł ten powrót do przeszłości?  Zapraszam do przeczytania recenzji.

Początki były naprawdę dobre. Pierwsze są oczywiście wrażenia estetyczne i tu grze akurat nie mam nic do zarzucenia. Nie za duże czarne pudełko z czerwonym tytułem i grafiką przypominającą screenshot z gry z lat 80-tych, skrywało trzy talie kart posegregowanych w eleganckiej wyprasce. Całość uzupełniała instrukcja i karta pomocy. Rysunki na kartach również jako żywo wyjęte ze starej Castlevanii lub Ghosts n Goblins. Ludziom zagrywającym się w komputerowe hity przełomu lat 80-tych i 90-tych (w tym mnie) z pewnością takie grafiki przypadną do gustu. Co do jakości wykonania czy przejrzystości instrukcji także nie mam zastrzeżeń. Pora więc przejść do zasad.

Boss_Monster (3)W Boss Monster gracze wcielają się w tytułowych pikselowatych bossów, jakich mogliśmy znaleźć w większości gier komputerowych znanych nam z Pegasusa, Commodore, Amigi czy starszych wersji Pecetów. Bossowie, poza wyglądem, różnią się punktami doświadczenia, decydującymi o kolejności graczy i cechą specjalną, której możemy użyć raz w ciągu gry. Każdy z graczy po wylosowaniu swojego niemilca dobiera 5 kart komnat oraz 2 karty czarów, odrzuca wybrane dwie, a z pozostałych na ręce pięciu buduje pierwszą komnatę służącą do ochrony swojego bossa. Jednocześnie do pobliskiego miasta przybywają pierwsi bohaterowie żądni łupów i sławy związanej z ubiciem bestii (liczba przybyłych do miasta herosów jest zawsze równa liczbie graczy przy stole). Pogromcy potworów nie są jednak zupełnie bezinteresowni i nie ruszą do kryjówki monstrów, jeżeli w podziemnych komnatach nie będzie skarbów, które mogą ich zainteresować. I tak, np. kapłani udadzą się do komnat, w których będzie najwięcej świętych artefaktów, a złodzieje wyruszą w stronę gracza, który zgromadził najwięcej worków ze złotem. O pragnieniach bohaterów gracze dowiadują się z maleńkich ikonek na kartach ich postaci. Identyczne ikonki znajdują się na kartach budowanych przez nas komnat, dzięki czemu wiemy, że jeżeli chcemy „ugościć” w naszych włościach przykładowo kapłana, to musimy budować komnaty posiadające święte artefakty. W wypadku, kiedy na końcu fazy dokładania komnat posiadamy więcej komnat z symbolem artefaktu niż inni gracz, wówczas kapłan przyjdzie do nas i albo odda nam swoją duszę (punkty zwycięstwa) albo zada rany.

Boss_Monster (5)Wracając jednak do przebiegu rozgrywki. Kiedy już wszyscy wiemy, jakim bohaterom przyjdzie stawić nam czoła, każdy z graczy wybiera w tajemnicy jedną komnatę, którą zamierza wybudować w danej turze. Komnaty możemy budować obok tych wcześniej wybudowanych (jednak w rzędzie nie możemy posiadać ich więcej niż pięć) lub nadbudować już istniejącą komnatę, kładąc na niej nową (pamiętając jednak, że tak zwane komnaty „wypaśne”, czyli takie o mocniejszym efekcie, możemy nadbudowywać jedynie na komnatach z takim samym symbolem łupu do zdobycia). Jeżeli wszyscy gracze dokonają już wyboru, co i gdzie będą budować, wszyscy jednocześnie odkrywają swoje karty i rozbudowują swoje lochy (w trakcie tej fazy można rzucać czary z ikoną młotka). Po etapie budowy następuje etap „wabienia” herosów. W tej fazie sprawdzamy, którzy bohaterowie z miasta, jakimi dobrami się interesują, a następnie ustalamy, czy któryś z graczy posiada przewagę tych dóbr w swoich podziemiach (czy posiada więcej skarbów tego rodzaju niż pozostali). Jeżeli tak, wówczas danych bohater rusza do tego gracza. Każdy ze śmiałków ma określoną ilość życia oraz ilość ran, którą zada, gdy dotrze do bossa, równą ilości dusz, które zdobędziemy za jego pokonanie (bohaterowie zwykli zadają jedną ranę i dają jedną duszę, natomiast herosi legendarni to dwie rany i dwie dusze). Z kolei każda z komnat, które śmiałkowie muszą przejść zanim do nas dotrą, zadaje odpowiednią ilość ran lub posiada inną cechę szkodzącą bohaterowi. I tak, jeżeli bohaterowi zostanie zadane co najmniej tyle ran, ile wynosi jego życie, ginie on, a my zyskujemy jego duszę, czyli punkt zwycięstwa. Natomiast jeżeli bohater przeżyje i dotrze do komnaty z bossem, to my dostajemy ranę. Dodać należy tylko, że w tej fazie możemy rzucać czary oznaczone ikonką miecza. Po rozpatrzeniu wszystkich walk w danej rundzie każdy z graczy dobiera jeszcze kartę z talii komnat i możemy zaczynać nową rundkę. Gra kończy się zwycięstwem któregoś z graczy, jeżeli zdobędzie on 10 lub więcej dusz albo jeżeli bossowie wszystkich pozostałych osób zginą, czyli zostanie im zadane minimum pięć ran.

Boss_Monster (4)Po kilku partiach w Boss Monster mam mieszane odczucia, raczej skłaniające się jednak w stronę tych negatywnych.

Największą bolączką jest to, że gra jest losowa do tego stopnia, iż uniemożliwia nie tylko stworzenie jakiejś długofalowej strategii, ale nawet zaplanowania doraźnych posunięć taktycznych. Przykładowo podczas jednej partii zdarzyła się sytuacja, w której dolosowałem niemal wyłącznie komnaty z klejnotami, więc naturalnym i w zasadzie jedynym wyborem musiało być budowanie podziemi z tymi skarbami i wabienie magów. Tymczasem pech chciał, że żaden z tego rodzaju bohaterów nie chciał zawitać do miasta, podczas gdy pozostali gracze spokojnie punktowali za ubijanie pozostałych herosów. Sfrustrowany dwoma czy trzeba „pustymi” rundami oraz zmuszony kartami na ręce, zacząłem przebudowywać moje podziemia, tracąc przewagę w klejnotach i właśnie w tym momencie do miast zaczęli przybywać amatorzy świecidełek. Innym razem przez trzy lub nawet cztery rundy walczyłem z innym graczem o „względy” dwóch kapłanów, za każdą turą inwestując w komnaty z artefaktami i kiedy już udało mi się tą rywalizację wygrać, w kolejnym okrążeniu do miasta przybyło dwóch legendarnych poszukiwaczy świętych artefaktów, których z automatu musiałem przyjąć, a tym samym otrzymać rany i skończyć grę, bo już w żaden sposób nie byłem w stanie zniwelować przewagi artefaktów w moich lochach, o którą przecież jeszcze w poprzedniej turze tak zacięcie walczyłem. Inny przykład nieszczęśliwego zrządzenia losu to sytuacja, kiedy jeden z grających zginał po pierwszych trzech turach tylko dlatego, że akurat posiadał na starcie skarby, których pożądali przybyli do miasta bohaterowie, a on najzwyczajniej w świecie przez początkowe kolejki nie był w stanie obronić się przed nimi. Niestety niejednokrotnie taka niemoc w grze potrafiła nam skutecznie popsuć dobrą zabawę.

Boss_Monster (1)A tak na marginesie to fakt, że można w około 45-minutowej grze (a tyle trwa przy pierwszych partiach, kiedy nie znamy jeszcze kart) odpaść po niecałych 10 minutach, nawet jeżeli to sytuacja rzadka (choć, jak tego doświadczyłem, możliwa), musi spotkać się z jednoznacznie negatywną oceną z mojej strony. W ogóle nie lubię odpadania z gry, nawet jak jest to krótki fillerek, a już przy tytułach, w których rozgrywka trwa  powyżej dwóch kwadransów, jest to dla mnie naprawdę niewybaczalne. Na szczęście można spokojnie zmienić reguły uznając, że rany są po prostu punktami ujemnymi, liczonymi na potrzeby zwycięstwa, ale wprowadzenie takiej home rule przedłuży i tak dosyć pokaźny, jak na mała i prostą karciankę, czas rozgrywki.

Pomniejszą bolączką jest małe zróżnicowanie bohaterów i samych bossów. Komnaty, trzeba przyznać, są różnorakie i naprawdę fajowe, nie ograniczają się do zwykłego „zadaje 2 rany”, „zadaje 3 rany”. Część z nich jest pułapkami, niektóre działają jednorazowo i trzeba je zniszczyć dla osiągnięcia zamierzonego efektu, inne są uzależnione na przykład od swojego położenia w lochach. Również czary są niezłe – zróżnicowane i przydatne, często opierające się na negatywnej interakcji. Natomiast bohaterowie to już szara masa, wszyscy tacy sami – od złodziei, przez wojowników, na magach kończąc. Różnica jest taka, że herosi zwykli to 1 rana i 1 PZ, a legendarni to 2 rany lub 2 PZ. Szkoda, że nie wprowadzono jakiś specjalnych zdolności poszczególnych grup, np. że magowie blokują zdolność naszych komnat, złodzieje kradną karty z ręki, a wojownicy zadają większe obrażenia niż pozostali. Także nasi bossowie mogli by być bardziej zindywidualizowani, bo jedna cech, stosowana raz na grę (a i te są do siebie w miarę podobne) to niewiele.

Boss_Monster (2)Na plus można zaliczyć grze fajną tematykę, klimat, świetne grafiki, które z pewnością docenią gracze pamiętający jeszcze czasy Pegasusów, Commodore i Atari, porządne wykonanie, w miarę proste zasady czy wspomniany szeroki wachlarz dostępnych komnat i czarów. To dla mnie jednak trochę mało, żebym mógł zaliczyć Boss Monster do tytułów „wypaśnych” i polecić grę kupować „w ciemno” innym osobom. Z pewnością jednak warto Boss Monster przy nadarzającej się okazji sprawdzić, bo w sieci krążą o niej zdecydowanie bardziej pozytywne opinie niż wyrażona przeze mnie (np. w załączonym wątku na forum). Możliwe, że akurat wam tytuł ten przypadnie do gustu, a że cenę ma niewygórowaną, może okazać się godny zakupu.



Dziękujemy firmie Trefl-Kraków za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (8/10):

Ogólna ocena (5,5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Ot, nie mogę powiedzieć, że gra jest zła, ale też nie znajduje w niej niczego takiego, co skłoniłoby mnie, żeby ją polecać, czyli totalny przeciętniak. Sporo istotnych wad wpływających na grywalność. Odczuwalne zalety powodują jednak, że osoby będące fanami gatunku – mogą znaleźć w niej coś dla siebie.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings