Home | Felietony | Cenzura w branży gier

Cenzura w branży gier
Ten tekst przeczytasz w 3 minut

Świat Gier Planszowych kilka tygodni temu trafił na rynek i jest właśnie na absolutnym topie popularności. Ukazała się recenzja na Polterze, a w niej czytamy m.in. iż:“Zawartość Świata Gier Planszowych w pełni mnie satysfakcjonuje.” i ocena 5/6. Recenzja na Valkirii: “Teksty są naprawdę dobre, jest ich dużo (samych recenzji jest dwadzieścia), a piszą je ludzie obeznani w temacie”. Ukazała i na Paradoksie i zakończyła słowami: “Bez wahania polecam “Świat Gier Planszowych” jako pismo niemal wzorcowe.”

Tymczasem na Rebelu magazyn szybko wdrapał się na pierwsze miejsce BOX OFFICE w dziale Akcesoria do gier, bijąc wszystkie kostki, koszulki na karty i całą masę innego stuffu. Nie jest łatwo pokonać w wynikach sprzedaży koszulki na karty i wkładki do klasera, ale ŚGP dał radę. Dumnie pręży się na pierwszym miejscu. Zresztą widać to pierwsze miejsce w wynikach sprzedaży, profesjonalne, dobre sklepy z grami robią prawdziwą rzeź handlową, Rebel, czy Wargammer już trzykrotnie zamawiały paczki z czasopismem. ŚGP rozchodzi się jak świeże bułeczki. Udało się stworzyć dobry, świetnie przyjęty przez środowisko magazyn o grach planszowych. Wszyscy diablo jesteśmy z tego dumni.

Tymczasem sklep gryplanszowe.pl nie ma w ofercie ŚGP. Cały światek miłośników planszówek świętuje narodziny profesjonalnego pisma o naszym hobby, a profesjonaliści z Konina udają, że pisma nie ma. Nie jest to oczywiście temat na felieton czy choćby nawet zwykły wpis do bloga, jedne sklepy chcą sprzedawać pisma o grach, inne nie chcą, nie ma w tym nic złego ani wartego debaty. W czasach kapitalizmu każdy prowadzi sobie biznes tak jak sam chce. Każdy sklep na świecie wybiera sam ofertę jaką ma dla swoich klientów, a klienci albo są z niej zadowoleni, albo nie i odchodzą. To proste prawo rynku.

Nie mniej, cała sytuacja jest dość zabawna. Śmieszna. Prowokująca do napisania felietonu i uszczypnięcia złośliwie ekipy gp.pl, pośmiania się z nich i ich metod pracy. Tajemnicą Poliszynela jest bowiem to, że gp.pl nie sprzedają ŚGP dlatego, że w piśmie umieszczone są reklamy sklepu Rebel.pl. Tajemnicą Poliszynela, radośnie debatowaną w środowisku jest również i odpowiedź na pytanie, dlaczego nie można na witrynie rodem z Konina kupić sobie Zombiaków, najpopularniejszej polskiej karcianki (jak dotąd prawie 3000 sprzedanych talii), słynnego fillera dla dwóch graczy, którego niemiecka edycja ukaże się w tym roku w Essen. Prosta, popularna, bardzo dobrze sprzedająca się karcianka z jedną “wadą”. Ma logo Rebel.pl na pudełku…

No dobrze, nie mają ŚGP, może się nie opłaca sprzedawać. Nie mają Zombiaków, to też tania sprawa, żaden w sumie zysk. Nie ma się jeszcze z czego naśmiewać. Niestety, to nie koniec rebelowej paranoi gp.pl

Jak doskonale wiecie, kilka tygodni temu ogłoszono nominacje do nagrody Gra Roku 2007. Wśród pięciu nominowanych tytułów są dwa, w zgodnej opinii środowiska mające największe szanse na nagrodę – Wysokie Napięcie oraz Neuroshima HEX. Obie gry mocno wyprzedzają pozostałe trzy tytuły w typach na zwycięzcę. Są to bezdyskusyjnie dwie najlepsze planszówki wydane w Polsce w roku 2006.

Mają jednak “wadę” – logo “Rebel.pl poleca” na pudełku. gp.pl nie mogą sobie pozwolić na sprzedaż tych gier w swoim sklepie. Nie daj Boże, klienci gp.pl po zakupie Wysokiego Napięcia dostrzegli by logo Rebela i dowiedzieli się o istnieniu takiego sklepu! Zgroza! Totalne odkrycie prawdy o rynku! Jedno spojrzenie na pudełku i mit o tym, że oprócz gp.pl nie ma innych sklepów z grami upada! Autystyczni, zamknięci pod kloszem propagandy gp.pl klienci dowiedzieliby się o istnieniu Rebela!

WN i NS HEX nie są więc sprzedawane przez cenzorów z Konina.

W najbliższych dniach do polskich sklepów trafią Książęta Florencji, jedna z najlepszych gier planszowych na świecie, tytuł z pierwszej dziesiątki serwisu BGG. Na pudełku – podobnie jak w Wysokim Napięciu – będzie zapewne widniało logo “Rebel.pl poleca”. Gryplanszowe.pl zgodnie ze swoimi komunistycznymi metodami cenzury i przekłamywania rzeczywistości ponownie ograniczą swoją ofertę wierząc, że dzięki temu ich autystyczni klienci nie dowiedzą się o istnieniu innego sklepu z grami.

Cóż mogę powiedzieć. Strasznie niesmaczne i przykre jest to, w jaki sposób traktowani są klienci gp.pl, wstrząsające wręcz jest to, iż sklep ma ich za głupców, których trzeba chronić przed wiedzą o konkurencyjnym sklepie. Nie mogę w to uwierzyć, że ktoś w dzisiejszych czasach może być przekonany o sensie takiej formy cenzury i wdrażać ją w życie. Nie wierzę, lecz zarazem wiem, że to prawda. GP.pl konsekwentnie i planowo ograniczają swoją ofertę. Nie mają produktów Portalu, nie mają produktów Lacerty. Zrezygnowali ze świetnie sprzedających się Machiny i Zombiaków, zrezygnowali z rewelacyjnie ocenianych Wysokiego Napięcia i Neuroshimy Hex. Zamiast polskiego Eufratu i Tygrysa, najlepszej gry Reinera Knizi oferują swoim klientom o wiele droższą edycję zachodnią, różniącą się od polskiej ceną i brakiem logo konkurencji .W najbliższych miesiącach czeka ich rezygnacja z Książąt Florencji, Folkowego Glika i wielu kolejnych tytułów.

Paranoja to bardzo dotkliwa choroba. Serce ściska się z żalu patrząc na to rozpaczliwe unikanie produktów z logiem konkurencyjnego sklepu, łza kręci się w oku, gdy człowiek widzi firmę działającą w XXI wieku i posługującą się narzędziami z czasów głębokiej komuny, włos jeży się na głowie, gdy pojmiemy, że jedynym sposobem, jedynym pomysłem na walkę z konkurencją jest próba w ogóle ukrycia faktu istnienia konkurencji.

Nie mam pomysłu na cudną puentę. Ręce mi po prostu opadają.

20 komentarzy

  1. Avatar

    Trzewik, gp.pl ma faktycznie ciekawe podejście do klienta. Aż trudno uwierzyć. Tylko nie ma po co się tym przejmować. Myślę, że więcej na tym tracą (nie sprzedają popularnych gier), niż zyskują. Nie sądzę, żeby w dzisiejszych czasach większość ich klientów nie wiedziała, że są inne sklepy. A jak ktoś chce kupić dobrą grę o której głośno w środowisku a jakoś dziwnie jej nie ma na gp.pl, to cóż, kupi się u konkurencji. Co tylko zwiększa poczucie, że konkurencja ma lepszy wybór.

  2. Avatar

    teoria spiskowa nieco się chwieje-
    gryplanszowe mają w ofercie:
    „WSIĄŚĆ DO POCIĄGU: EUROPA”,
    „Producent: Days of Wonder, Rebel”, a na zdjęciach gry widać wyklęte logo rebela.

    produktów Lacerty i Portalu faktycznie nie mają i moim zdaniem na tym tracą- klient mający niezerową wiedzę o rynku, dokonujący regularnych zakupów (a sklepy chyba takich lubią) na pewno słyszał o tych wydawnictwach, może zachcieć sobie ich produktów.. a wtedy- zacznie ich szukać gdzieś indziej, może mu się tam spodoba, porówna ceny, jakość obsługi, zamówi coś jeszcze…

    a gryPlanszwe stracą potencjalnego stałego klieta

    cóż, polityka sklepu, śmieszna i dziwna

  3. Avatar

    BB – teoria spiskowa ma się dobrze; Rebel funkcjonuje w przypadku T2R:E PL jako wydawca. A, że przy okazji jest i sklpepem, cóż np. Galakta też ma sklepik (co z tego, że z własnymi produkcjami, a Rebel z różnymi :)

  4. Avatar

    aczkolwiek przyznaje ze polityka gp.pl jest dziwna, to jednak przeczysz trzewiku sam sobie – najpierw piszesz, ze kazdy prowadzi wlasnny biznes jak chce i nic nikomu do tego a potem totalna krytyka…
    owszem mozna sie posmiac, zadumac lub zadziwic nad polityka gp.pl, ale taka napastliwosc i ostre slowa jakie padaja w drugiej czesci felietonu sa przesadne. Niech kazdy robi co chce…nawet jesli to wydaje sie dziwne..

  5. Avatar

    tylko postawcie sie teraz w butach gp.pl – wprowadzilibyscie do oferty produkty portalu po powyzszej zachecie wydawcy? to dopiero by sie zaczelo podsmiewanie…

  6. Avatar

    Co najmniej dziwny jest ten tekst – kazdy sklep prowadzi taka czy inna polityke i ma do tego pelne prawo. Szczerze mowiac ten tekst wyglada raczej jakby Trzewik sie wyzalal, ze ci zli ludzie z gp.pl nie chca jego wspanialy gier sprzedawac… „Tajemnica poliszynela jest…”
    Nie wiem co Trzewik chcial osiagnac – ale jak dla mnie caly ten tekst jest zenujacy…

  7. Avatar

    trzewiku – z calym szacunkiem dla Ciebie, Twoich gier i calego wydawnictwa – troche niesmaczny ten felieton. Co prawda zgadzam sie z Toba – jest to smieszne, ze gp.pl nie maja Tych gier w ofercie.

    Ale kurcze no … troche skromnosci. Ja rozumiem, ze lubisz swoje gry (masz do Tego jak najbardziej prawo), ale jednak moze warto by bylo nie wywyzszac sie az tak bardzo. Bo z tego tekstu bardziej wychodzi, ze jestes obrazony, ze gp.pl nie chca Twoich wspanialych gier, ktore powinny byc wszedzie – niz to, ze gp.pl ma dziwna polityke.

    Serdecznosci :)

  8. Avatar

    Faktycznie cały felieton z jednej strony pokazuje dziwaczną politykę gp.pl, z drugiej wręcz bije nieopisanym żalem, pustką jakąś, która szarpie duszę Trzewika. „Idzie Buka”, można by powiedzieć (ciągle czuję ten strach gdy oglądałem ten odcinek Muminków :-)) Może się mylę, ale czy gdyby gp.pl sprzedawały produkty Portalu to ich sprzedaż byłaby rzeczywiście dużo większa? Nie wydaje mi się. Dlaczego? Ponieważ kto grał/słyszał, itp. i ma ochotę na zakup chyba bez problemu znajdzie grę w innym sklepie internetowym. Rozumiem, gdyby jedynym miejscem, gdzie można kupić Zombiaki, czy NS był sklep Portalu. Wtedy możnaby mówić o międzynarodowym spisku sterowanym przez gigantyczne karpie, żyjące na dnie oceanu. A tak, naprawdę nie ma powodu do opadania rąk.

  9. Avatar

    Rzeczywiście ten felieton jakiś taki nie bardzo… „Czemu , ach czemu ONI nie sprzedają moich gier!!!!” :-) No trochę ma taki wydźwiek ten felieton. Osobiście też się dziwiłem, ze brak wielu polskich gier w gp.pl. Ale skoro taka polityka sklepu to ich sprawa. Mają w swojej ofercie wiele innych gier, których nie posiada np rebel

  10. Avatar

    Yhm, z czytaniem ze zrozumieniem zawsze były w tym kraju problemy, więc trudno by nagle objawił się talent w narodzie do tej umiejętności. Ja piszę, że gp.pl nie mają ani gier Portalu ani m.in. nominowanego do gry roku WN, nie mają EiT, nie mają KFlorencji, a naród czyta: „czewik płacze, że gp.pl nie sprzedają mu zombiakow”

    Drogi narodzie, zapewniam Cię, że moje gry sprzedają się w sklepach w całej polsce i empikach na tyle dobrze, że naprawdę, nie ptorzebuję płakać, że gp.pl nie sprzedają mi miesięcznie dodatkowych 10 talii zombiaków. Naprawdę, Portal radzi sobie bez tego całkiem nieźle.

    Zapraszam do ponownej lektury tekstu i drugiej próby interpretacji. Powodzenia!

  11. Avatar

    Trzewik napisał: „Paranoja to bardzo dotkliwa choroba. Serce ściska się z żalu patrząc na to rozpaczliwe unikanie produktów z logiem konkurencyjnego sklepu, łza kręci się w oku, gdy człowiek widzi firmę działającą w XXI wieku i posługującą się narzędziami z czasów głębokiej komuny, włos jeży się na głowie, gdy pojmiemy, że jedynym sposobem, jedynym pomysłem na walkę z konkurencją jest próba w ogóle ukrycia faktu istnienia konkurencji.

    Nie mam pomysłu na cudną puentę. Ręce mi po prostu opadają.”

    Trzewik, napisałeś, co napisałeś, więc teraz nie pisz, że napisałeś co innego. Z tego akapitu aż bije Twój żal, że polityka gp.pl jest taka a nie inna i biedni klienci nie kupią m.in. Twoich gier. Czy naprawdę chcesz nam powiedzieć, że uważasz klientów gp.pl za takich kretynów, którzy nie potrafią znaleźć innego sklepu z grami w internecie? Bo na to wychodzi. Skoro nie chodzi o przedaż gier Portalu (co Cię może boleć), to ten cały żal musi być uzasadniony troską o biednych klientów gp.pl, którzy przez dziwaczną politykę sklepu nigdy nie dowiedzą się o istnieniu i nie poznają np. Wysokiego Napięcia, czy Neuroshimy Hex. Naprawdę, polityka sklepu jest zaiste dziwaczna ale Twój żal jest w tym tekscie wyraźny. I nie pisz nam bzdur o czytaniu ze zrozumieniem, tylko zanim coś opublikujesz sam się zastanów, co chciałeś napisać i czy na pewno chcesz to opublikować, czy może poczekasz chwilę aż emocje opadną i sobie darujesz.

  12. Avatar

    Hmm wiecie, wolny rynek ma to do siebie, że np. Windows walczy z Apple i Mac OSem, a Apple w swoich zabawanych zresztą reklamówkach przedstawia Windows jako bardzo nieporadne i ograniczone narzędzie i co? I wolno, bo po to mamy wolność słowa. I racji w tym sporo, choć Windows jest tysiąc razy więcej na świecie lub więcej.

    Albo inna historyjka: Ponoć pewna wielka polska sieć księgarska np. nie życzy sobie mieć na książkach logo pewnego sklepu, który jest dla niej bezpośrednią konkurencją i grozi, że książek z tym logo sprzedawać nie będzie — więc gp.pl też może nie brać gier z logo Rebel.pl. A czemu? A temu.

    A inna sprawa, że gp.pl może powinno temu i owemu wydawcy zaproponować swoje logo i powiązane z tym duże zamówienie, wtedy by się mogło okazać, że będzie na odwrót… Nie nasz to jednak biznes i już. A czemu? A temu.

    Trochę może i przedmówca ma racji, przynajmniej osobie postronnej tak się może wydawać, jednak nawet bardzo życzliwa osoba postronna może też odnieść wrażenie, że jeśli przedmówcą jest wydawca, to powinnien on trzymać buzię na kłódkę lub pisać jako Innocenty Anonim :P

  13. Avatar

    Może niechęć gp.pl do gier Portalu wynika z malutkiej marży dla sklepów na gry ww. wydawnictwa. Tylko Lacerta stosuje mniejsze.

  14. Avatar

    jedno jest pewne – teraz gp.pl juz raczej nie wezmie gier Portala do oferty…

  15. Avatar

    z tym ze PEWNE jest to ze RACZEJ nie nikt mysle nie bedzie dyskutowal :-)

  16. Avatar

    specjalnie dla Bazika sformuluje to inaczej:
    na pewno gp.pl nie będzie zbyt chętne do wprowadzania gier portala do oferty
    Czy tak jest OK?

  17. Avatar
    Jacek Nowak (ja_n)

    Jak dotąd sklep też zbyt chętny nie był, a nawet można powiedzieć, że był niechętny. Sugerujesz więc, że po tym artykule sprawa ulegnie poprawie? Przejście ze stanu „niechętny” do „niezbyt chętny” można uznać za ocieplenie stosunków :D.

  18. Avatar

    A skad wiesz ze byli niechetni? Moze chcieli tylko warunki im nie pasowaly (ktore Portal daje kiepskie…)? :)

  19. Avatar

    Łukaszu pisanie jako Annonimous to zdecydowanie zły sposób na głoszenie swoich poglądów. Wolę już dostać – choćby i nie słuszną w moim odczuciu – burę od części czytelników lecz pisać pod swoim nazwiskiem, niż jej nie dostać, „ocalić głowę”, a publikować pod pseudonimem.

    Jestem Trzewik, takie mam poglądy i ktoś się z nimi zgadza, ktoś się nie zgadza – oto właśnie rola felietonów, by poruszyć do dyskusji i zastanowienia.

    Zresztą mój kolejny felieton ponownie zapewni mi burę od części czytelników, jestem tego świadom, nie mniej myślę, że warto go napisać i zwrócić uwagę na pewne wydarzenia, sprawy. Nawet jeśli 50 czytelników GF uzna, że wszystko co piszę, robię tylko i wyłącznie dla zwiększenia swoich wpływów do portfela, a tylko 25 uzna, że piszę o ważnych sprawach, to cóż, wolę pisać jako Trzewik. Nikogo nie oszukuję, piszę co myślę, a że różni ludzie dodają mi dodatkowe motywacje do mojego pisania, trudno. Nie uniknę tego zapewne już nigdy.

  20. Avatar

    Nikogo nie oszukuję, piszę co myślę, a że różni ludzie dodają mi dodatkowe motywacje do mojego pisania, trudno. Nie uniknę tego zapewne już nigdy.

    Tak, Ignacy, zapewne tak. Do samego końca końca :)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings