Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry rodzinne | Pingwiny z Madagaskaru – Suszymy ząbki, panowie!

Pingwiny z Madagaskaru – Suszymy ząbki, panowie! [Współpraca reklamowa z Phalanx] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

pzmSkipper: Kowalski, co wiadomo?
Kowalski: Że jestem nieprzeciętnie inteligentny, ale nie lubię się tym chwalić.
Skipper: Kowalski, co tam na temat misji!
Kowalski: Aaa…

A misja na dziś to… zaprezentowanie wam gry planszowej Pingwiny z Madagaskaru! Gry dla mnie szczególnej, bo serial o pingwinach lubię co najmniej tak bardzo, jak Kowalski Doris, Rico pannę Perky, Skipper dorsza, a Szeregowy słodkorożce. A więc na planszówkę o moich ulubionych bohaterach czekałam z ogromną niecierpliwością…

Kowalski, raport taktyczny!

Gra Pingwiny z Madagaskaru ujrzała światło dzienne tuż przed Świętami Bożego Narodzenia za sprawą wydawnictwa Phalanx – ot, w sam raz, żeby stać się idealnym prezentem mikołajkowym :). Przeznaczona jest dla 2–4 osób w wieku (według pudełka i tylko według niego) 14 lat wzwyż. Z tym się nie zgodzę, bo gra ma dwa warianty – rodzinny i zaawansowany. W wariant rodzinny spokojnie zagramy z młodszymi dziećmi – nie ma z tym żadnego problemu. Nie testowałam, od jakiego wieku dzieciaki łapią zasady, ale myślę, że spokojnie 8- czy 9-latki dadzą radę. Czas trwania rozgrywki to około godzinka, w wariancie zaawanasowanym przy pełnym składzie może być trochę dłużej.

Bo, gdyż, któż jest bardziej godny okładki niż król?

Oczywiście z Królem Julianem nie ma co dyskutować, aczkolwiek jego akurat na okładce nie znajdziemy. Znajdziemy za to cztery pingwiny… a więc o wrażeniach wizualnych słów kilka.

Urok tej gry leży właśnie w oprawie graficznej, która zaczerpnięta jest z serialu Pingwiny z Madagasakru. Planszę tworzy dziewięć kafelków – są to kadry z filmu i przedstawiają różne miejsca w zoo. Poza tym w pudełku znajdziemy jeszcze karty misji – ich nazwy to tytuły niektórych odcinków – a także karty figurantów. Zobaczymy na nich różne postacie z serialu – nie tylko ich grafiki i nazwy, ale również cytaty z filmu. A więc pierwsza rzecz, którą się robi po otwarciu pudełka, to oglądanie tej talii, czytanie cytatów, przypominanie sobie ulubionych odcinków i oczywiście podziwianie Króla Juliana :). (Nie musicie mi dziękować, wystarczy mnie wielbić na klęczkach.)

A właśnie, zapomniałabym o najważniejszym – figurki czterech pingwinów! A właściwie klocki Cobi. Może i jestem dużym dzieckiem, ale te figurki naprawdę sprawiają radochę. Nie ma to jak poruszać się po zoo w Central Parku figurką swojego ulubionego pingwina:). A więc wydanie jest porządne i po prostu musi się podobać każdemu, kto jest fanem serii Pingwiny z Madagaskaru.

DSCN4579

Kowalski! Za chwilę w bazie zrobi się gorąco i mokro jak u indyjskiego słonia pod pachą.

Kwatera Główna

Skipper: Rozsądek jest nudny. Użyjemy siły.

A więc przyszedł czas na krótki opis zasad. Z tym punktem recenzji zazwyczaj mam problem – jak opowiedzieć o regułach na tyle krótko, żeby nie zanudzić, ale też na tyle wyczerpująco, żeby każdy wiedział, o co mniej więcej chodzi w grze. Na szczęście Pingwiny z Madagaskaru można opisać jednym zdaniem – chodzimy po planszy, w swoim ruchu możemy odwiedzić dwie lokacje i wykonać związane z nimi akcje, a więc m. in. zbieramy żetony, wymieniamy je na figurantów, a ci z kolei dają nam punkty zwycięstwa. Kto uzbiera ich najwięcej – wygrywa! Z grubsza tak to wygląda w obu wariantach. Każdy z graczy wciela się w jednego z pingwinów – bierze jego kartę oraz figurkę. Do wyboru mamy oczywiście Kowalskiego (Spróbujmy zabezpieczyć obiekt bez naruszania konwencji genewskiej), Rico (Od razu widać, że chłopak jest psychopatą i to jest coś, co warto rozwijać), Skippera (Problem, który nie jest nasz – nie jest nasz) oraz Szeregowego (Pragnę przywrócić wiarę w ogromną moc naszej wyobraźni!). Wybór pingwina narzuca nam poniekąd cel gry – na jego karcie znajdziemy informację, za jaki kolor obecny na zdobytych kartach figurantów dostaniemy dodatkowe punkty. Kolory te to oczywiście kolory żetonów, za które kupujemy figurantów. A więc Skipper daje punkty za zielone, które reprezentują wyposażenie i ekwipunek, Rico za czerwone – broń i zbroja, Kowalski za niebieskie – technologia i wiedza, a Szeregowy za żółte – słodkości i pluszaki. Oprócz tego mamy również żetony białe – rozsądek, czarne – siła oraz szare – ryby (pełniące funkcję dżokerów). Jak już wspomniałam, naszym zadaniem jest zbieranie żetonów i werbowanie za nie figurantów. Koszt kart figurantów jest różny – im większy, tym więcej punktów warta jest dana karta. Co ważne, wszystkie niewydane żetony na koniec gry dadzą nam punkty ujemne, a więc nie możemy zbierać ich w nieskończoność. Trzeba robić to racjonalnie i w granicach rozsądku. Punkty zwycięstwa dostajemy również za zrealizowanie misji – różne misje dodają nam punkty za uzbieranie kilku kart z jednego gatunku – np. dodatkowe punkty za człowieki, za ptaki, za ssaki, itp. Gra kończy się w momencie, kiedy wyczerpiemy talię figurantów. Wówczas podliczamy punkty i wyłaniamy zwycięzcę.

DSCN4589

W wariancie zaawansowanym będzie trochę więcej kombinowania i interakcji. W swoimi ruchu będziemy mieć do wykonania cztery akcje, poruszanie się po planszy będzie bardziej ograniczone, będziemy mogli blokować wejście na jakieś pole innym graczom. Poza tym karty figurantów będą miały również specjalne akcje, które będzie można wykorzystać w trakcie gry, albo będą tworzyć minikombosy, np. Lolo przyniesie nam dodatkowe punkty, jeśli mamy też Bolo. Gra się trochę wydłuży, ale za to będzie wymagała trochę więcej pomyślunku.

Jestem zdjęty grozą, ale i pod wrażeniem.

Wybieg Lemurów

Maurice: A co to ma właściwie znaczyć? Julian: Hmm… Ktoś składa pingwiny w krwawej ofierze bogom wulkanu. No, som takie sytuacje.

Jeśli chodzi o wrażenia z rozgrywki, to są w większości pozytywne, choć nie ukrywam, że po pierwszej partii czułam lekki niedosyt. Przede wszystkim, czekając na Pingwiny z Madagaskaru, spodziewałam się zupełnie innej gry. Nie wiem dlaczego, ale ciągle nastawiałam się, że będzie to gra kooperacyjna. Nie żebym była jakąś szczególną zwolenniczką kooperacji, ale po prostu do tego tematu taki typ najbardziej mi pasował – wcielamy się w pingwinów i wspólnie realizujemy misje. Rywalizacja niestety nie jest już aż tak klimatyczna. Poza tym klimat i temat jest obecny głównie w warstwie wizualnej, a z mechaniką jest raczej luźno powiązany. Nie wiem, czy to wada. Może nie, bo dla fana serialu klimat i tak będzie odczuwalny. Poza tym gra się przyjemnie. Czuć rywalizację, jest trochę interakcji (mojej ulubionej, negatywnej :)). Więcej będzie w wariancie zaawansowanym, kiedy kombinujemy, jak możemy sobie nawzajem zaszkodzić, ale i w wariancie rodzinnym trochę sobie możemy poprzeszkadzać. Wiadomo, każdy poluje na jak najlepsze karty, więc próbujemy je wykupić przed innymi. Na porządku dziennym jest też zdobywanie kart, które zbiera mój przeciwnik. (Może to i niechcący, ale z prememendytacjom!) Np. w rozgrywce dwuosobowej, kiedy ja gram Rico (a zazwyczaj gram Rico – mam słabość do zwierząt rzygających sprzętem;)), a mój przeciwnik ma Szeregowego, to staram się zdobywać te karty, które mają czerwone i żółte symbole. Nie ma to jak podbierać przeciwnikowi smaczne kąski. Naprawdę zacięta walka jest w momencie, kiedy na stole ląduje karta Króla Juliana – nie ważne, czy jest mi jakoś bardzo potrzebna czy nie (choć 3 punktami wzgardzić nie można!) – ważne, że to Król Julian! (Aha! Już czujem słodki smak zwycięstwa. Mmm… jakbym miał coś słodkiego w brzuchu.)

Co by się za bardzo nie rozpisywać, przejdę do podsumowania, bo Król Julian pewnie by już rzekł…

Która to opowieść mnie znudziła, albowiem nie była o mnie. Kumasz zależność?

Podsumowując, Pingwiny z Madagaskaru to ciekawa pozycja, zwłaszcza ze względu na temat. Na pewno ucieszy wszystkich fanów serialu. Myślę, że szczególnie sprawdzi się w gronie rodzinnym i wśród osób, które dotąd nie grywały zbyt wiele i nie poznały jeszcze nowoczesnych gier planszowych. Mam nadzieję, że gra o pingwinach będzie dla nich świetnym początkiem nowego hobby. Fajny temat, piękne grafiki, sprawnie działająca mechanika, wymagająca trochę pokombinowania i dwa tryby gry – łatwiejszy w sam raz do zagrania z młodszymi dziećmi i trudniejszy, kiedy już ten pierwszy nam się znudzi. Oto plusy tego tytułu. Dla wytrawnych graczy nie będzie to nic bardzo nowatorskiego, więc jeśli ktoś nie jest fanem serii o pingwinach, to gra go raczej nie zachwyci. Ale jeśli ktoś lubi serial, to niech spróbuje.

A na koniec jeszcze jeden cytat z Pingwinów z Madagaskaru…

Skipper: Ahh… Koniec dnia. Znacie inne dwa słowa, które razem brzmiałyby równie słodko?
Szeregowy: Dzidzia piesek?
Rico: Ka-boom?
Kowalski: Polisyntetycznie-katalizowana-wieloprzebiegowa glukomutogeneza.
Rico: Eee…

Kowalski: No co? To były dwa słowa. Z myślnikami.

20160120_203344Pingwin (7/10): Jako fan serialu nie mogę nie dorzucić swoich trzech groszy. Z jednej strony gra jest fajna, z drugiej – troszeczkę jednak mnie rozczarowała. Mam wielką frajdę w obcowaniu z figurkami (brawa za współpracę z Cobi) i czytaniu cytatów z filmu. Ale mechanicznie – po pierwsze żałuję, że wszystkie cztery pingwiny są symetryczne – niby każdy zbiera coś innego, niby może wykonać coś innego (w trybie zaawansowanym jest to jedna, specyficzna akcja dla pingwina na grę), ale to wszystko jest zróżnicowane tylko kolorystycznie. Skipper zbiera zielone karty i może dobrać z woreczka 2 zielone żetony, Rico to samo tylko w czerwieni, Szeregowy na żółto itd. A ja lubię asymetrię w grze i żałuję, że pingwiny nie są bardziej zróżnicowane, że ich możliwości nie nawiązują do cech postaci filmowych. Choć z drugiej strony fajnie, że w ogóle jest jakieś zróżnicowanie. Po drugie mam nieodparte wrażenie, że misje, unikalne cele pingwinów, bonusy z kart – to tylko dodatki. I tak najwięcej punktów przynosi zgarnianie wysoko punktowanych kart figurantów i jeśli się to zaniedba, to marne szanse na zwycięstwo. Stąd zawsze wyścig do trójek. Jest jedna droga do zwycięstwa i wszyscy nią podążamy. A ja lubię kombinować – raz obrać taką taktykę, raz inną – a tu się nie da pójść w zielone (Skipper), ale słabsze karty albo skupić na misjach. Tu cały czas trzeba grać pod figurantów. Ale ogólnie jest miło i jeśli ktoś jest fanem serialu, powinien być zadowolony.



Dziękujemy firmie Phalanx za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (5/10):

Oprawa wizualna (9/10):

Ogólna ocena (7/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings