Cynowy Szlak [Współpraca reklamowa z Phalanx] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Martin Wallace po prostu nie bierze jeńców. Nie jest tym typem autora, który  dostarcza nam względnie dobrych gier, a raz na jakiś czas stworzy jakiegoś niewyróżniającego się średniaka. Jego tytuły to dla mnie drastyczne albo-albo. Albo hit, którym będę zagrywać się w nieskończoność, albo totalny gniot i wstyd mi w ogóle wyciągać go na stół. Jak zatem wyszło mu z Cynowym Szlakiem wydanym w naszym rodzimym języku przez Phalanx ?

Na szczęście jest dobrze. Czasami nawet bardzo dobrze (w pełnym składzie przy stole). Jak na standardy gatunku euro z nutką ekonomii fabuła przedstawia się typowo: XIX-wieczna Kornwalia, wydobycie miedzy i cyny, wędrówki górników z domu do kopalni i z powrotem. Natomiast realnie będziemy zmagać się z innymi podczas licytacji o nowe kopalnie, wydobywać kosteczki, usuwać kostki wody, stawiać i używać drewienka takie jak: sztolnie, pompy parowe, lokomotywy, porty. Czasami nawet wyślemy nasze pionki na odległe pola poza planszą lub zawęzimy dostępne nam możliwości przez wydobycie arszeniku. Niemniej opowiedzmy wszystko po kolei i w swoim czasie.

Wydobycie rudy i sprzedaż pierogów

Zasady Cynowego Szlaku nie są skomplikowane. Ot kilka prostych akcji, z których największym stopniem skomplikowania odznacza się Budowa Kopalni. Jednak nawet ona nie jest na tyle trudna, aby rozłożyła nas na łopatki, kiedy zagłębialibyśmy się w niej podczas czytania instrukcji. Pomimo tego sama gra nie jest ani sztampowa, ani banalna, a zręczne połączenie kilku dobrze znanych mechanizmów sprawia nie tylko przyjemność, lecz także satysfakcje, gdy nasze ruchy doprowadzą nas do zwycięstwa. 

Naszym głównym celem jest po prostu wygrać, czyli zdobyć jak najwięcej punktów zwycięstwa. Jednak drogi prowadzące do jego osiągnięcia są różne. Ważne w tym wszystkim jest to, aby zachować balans między posiadanymi pieniędzmi a punktami. Poszczególne tury przebiegają w następujący sposób. Najpierw rzucamy kostkami, aby ustalić aktualne ceny miedzi oraz cyny. Mechanizm prostacki, ale sprawia, że stosunkowo niewielkie staje się ryzyko kuli śnieżniej. Nie da się zgarnąć w pierwszej turze najlepszych kopalń, żeby już do końca rozgrywki ciągnąć z nich profity. Drastyczna obniżka cen może sprawić, że nasze szanse na zwycięstwo znikają gdzieś w nieznanym kierunku. Dlatego też cały czas trzeba być czujnym, nie można spocząć na laurach z tym, co już mamy i zawsze trzeba mieć w zanadrzu trochę grosza, aby starczyło nam na nową kopalnie i wydobycie surowców. 

Następnie przechodzimy do fazy akcji, gdzie za wszystko będziemy płacić punktami pracy. Niektóre czynności są bardziej pracochłonne, sami rozumiecie… Oczywiście następny w kolejce jest ten, którego znacznik znajduje się na końcu toru, toteż trzeba dobrze rozważyć, czy na pewno jest dla nas niezbędne, aby wykonać akurat to, co wymaga od nas przesunięcia się na nim dość daleko, przez co nasza kolejna tura może nastać… późno. Decyzje te są nie tylko ważne, lecz także brzemienne w skutki. Niekiedy w naszych partiach bywało tak, że nadmierne szastanie „pracą” zarówno zmieniało całą sytuację na planszy, jak i pozwało niektórym graczom odbić się od dna. 

Najważniejszą akcją jest oczywiście Budowa Kopalni. I tutaj jest też najwięcej zabawy. Większość graczy licytuje w ciemno o kafelki kopalni, choć gracz rozpoczynający może podejrzeć kafelek, o ile wcześniej zagrał mapę geologiczną (cyt. kartę z jakimś dodatkowym bonusem). Nic nie daje takiej satysfakcji, jak wpuszczenie rywala w maliny, gdy zaoferował dużo kasy za mało wartościowy teren. Można grać gestem, słowem, mimiką. Zwłaszcza że dostaniemy połowę kasy, jeśli jako gracz rozpoczynający nie wygraliśmy licytacji. Naprawdę warto tutaj oszukiwać, nawet jeśli ostatecznie nie dorwaliśmy się do najlepszej kopalni.

Wydobycie surowców również jest ciekawe. Nie tyle musimy po prostu zapłacić za kosteczki, o ile trzeba to wszystko przemnożyć przez wodę ;) Już tłumaczę. Nasze kopalnie odznaczają się konkretną siłą wydobywczą. Możemy ją zwiększyć przez podstawienie robotnika i/lub innych narzędzi (np. pomp). Niemniej wydobycie jednej kostki kosztuje nas tyle, ile w danym momencie znajduje się tam kostek wody. Zatem będziemy poświęcać mnóstwo czasu na budowę sztolni i usuwanie/dokładanie kosteczek. A po zakończeniu akcji wydobycia i tak dołożymy tam jedną kosteczkę wody, więc liczcie i planujcie absolutnie wszystko.

Szczególnie zwracajcie uwagę na kasę, bo ten, kto pierwszy spasuje, ten będzie miał dostęp do najlepszego przelicznika, zamieniającego zarobione przez nas pieniądze na punkty. Innej drogi nie ma. Fajnie jest zdobyć dużo punktów, ale czy na pewno starczy nam na wszystkie akcje, które zamierzamy wykonać w następnych rundach? I czy zdążymy na czas, aby dorwać się do dobrego przelicznika?  Opcjonalnie zawsze czeka  bieda-akcja sprzedawania pierogów, która dostarczy wam zawrotną kwotę 1 funta… i rzadko cokolwiek zmienia.

Wydobycie rudy i inne przypadki

Warto zaznaczyć, że duży udział w przyjemności płynącej z rozgrywki mają dodatki, które od razu znajdziemy w pudełku. Bez nich gra nie miałaby już takiego smaczku. Polecam od razu grać z dodatkiem Emigracja, wprowadzającym możliwość wysyłania robotników w swoim kolorze na pola poza planszą, dające nam natychmiastowo silne korzyści. Nie ma jednak łatwo. Inni gracze mogą nas szybko ubiec (w każdej rundzie dostępne jest tylko jedne pole na każdym z 4 dodatkowych miejsc emigracji), a nam może nie do końca opłacać się poświęcenie robotnika i jego siły wydobycia, a to właśnie jest warunek umożliwiający skorzystanie z Emigracji. Jednakże najwięcej rumieńców powoduje dodatek Arszenik, który lepiej wprowadzić, gdy już ogramy trochę podstawkę. Wydobycie tego niebezpiecznego surowca daje nam łatwy dostęp do kasy, ale przy jego przetwarzaniu na stałe tracimy jeden z dostępnych nam punktów pracy. Czyli już do końca gry nasze możliwości są mocno zawężone. Czy zdecydujecie się na takie ryzyko? Przyznam się szczerze, że ja nie raz, nie dwa miałam nie lada zagwozdkę. I nie zawsze wybrane przeze mnie rozwiązanie było tym najlepszym…

Cynowy Szlak to tytuł zarówno emocjonujący, gdzie łatwo możemy „oszukać” innych, jak i skłaniający do myślenia i czynienia dalekosiężnych planów. Nie jest to zdecydowanie pasjans, gdyż patrzymy na rywali nie tylko wtedy, gdy musimy walczyć z nimi o kopalnie, lecz także wtedy, gdy staramy się im przeszkodzić w zdobywaniu najlepszych drewienek, przeliczników i miejsce na mapie. Nie wspominając już o interakcji zapewnianej przez dodatki. Czasami zaklniemy szpetnie, kiedy nie przewidzieliśmy tego, że ktoś będzie starał się iść w to samo, co my. I co najważniejsze – Cynowy Szlak świetnie śmiga na 5 osób. Wtedy jest najbardziej gęsto, intensywnie, trzeba znaleźć najlepszą strategię, a czacha dymi. Przy 4 osobach też jest okej, ale mimo wszystko sięgnę wtedy po Brassa, będącego naprawdę genialnym tytułem. Niemniej nawet przy 3 osobach grać się da, zważywszy na wprowadzane w przygotowaniu do gry modyfikacje. W parze jednak to już zupełnie inna para kaloszy. I nie pomogą nawet specjalne zasady licytacji. Po prostu nie jest dobrze, takie tytuły nie sprawdzają się do grania w małym gronie.

Co jeszcze może nam się nie podobać? Naprawdę upierdliwy i mozolny set-up. Nawet nie chce mi się pisać o tym układaniu i dociąganiu kafelków, bo od razu czuje się znużona i zasypiam. Rozkładanie Cynowego Szlaku ma wszelkie znamiona kary za grzechy. Pragnę o tym jak najszybciej zapomnieć. Ponadto im dalej w jesteśmy w grze, tym więcej rzeczy pojawia się na planszy, toteż czytelność nam siada. Czasami trudno się połapać gdzie co leży. Musimy się pilnować, aby zachować w tym wszystkim jakiś rygor. Na szczęście późniejsza rozgrywka rekompensuje nam te niedogodności. Tury są dynamiczne, nie czekamy długo na swoją kolej, a licytacja bywa naprawdę soczysta.

Cynowy Szlak to bardzo dobry tytuł o prostych zasadach o niezbyt skomplikowanej ekonomii, która jednak pozwala na podejmowanie wielu nieoczywistych decyzji. Będziemy nie tylko starać się realizować naszą długofalową strategię, lecz także odpowiadać na poczynania innych graczy. Licytacja zapewni nam sporo emocji, a satysfakcja z wpuszczenia innego gracza w maliny jest naprawdę ogromna. Reasumując: znajdziemy tutaj i sporo emocji, i sporo okazji do myślenia. Tym razem Martinowi wyszło, nawet gdy starał się dostosować mechanizmy do historii górnictwa nie ucierpiała na tym ani mechanika, ani nie ubyło z rozrywki przyjemności :)

Plusy:
+ proste zasady, które pozwalają na wiele kombinowania
+ licytacja, umożliwiająca nam zyski przy stracie innych graczy, co zawsze cieszy
+ system wykonywania akcji wypływający na podejmowane przez nas decyzje
+ znajdziemy tu zarówno emocje, jak i sporo okazji do myślenia
+ brak downtime’u – tury są błyskawiczne i dynamiczne, nawet w trakcie licytacji
+ świetnie śmiga na 5 graczy

Minusy:
– upierdliwy i nużący set-up
– w dalszej części gry mogą wystąpić problemy z czytelnością planszy
– na 4 osoby jednak wyciągnę Brassa, a im mniej osób, tym gorzej

 



Grę Cynowy Szlak kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Phalanx za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (6/10):

Oprawa wizualna (7/10):

Ogólna ocena (7/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings