Home | Audio/Video | Archiwum Planszostacji | Planszostacja 33 – Phalanx Games + Valdora

Planszostacja 33 – Phalanx Games + Valdora
Ten tekst przeczytasz w < 1 minutę

Świeżo po fuzji i już z Natanielem w roli gospodarza. Przedstawiamy grę Valdora, rozmawiamy o wydawnictwie Phalanx Games, i krótko dyskutujemy o samej fuzji, o grze roku, i o zapowiedzianych w ostatnim czasie nowych polskich produkcjach. Zapraszam.

Planszostacja – odcinek 33 [22 MB]

50 komentarzy

  1. Avatar

    Dziękuję za rozmowę, o polskich grach i wydawnictwach.

  2. Avatar

    Nie dosłuchałem jeszcze do końca planszostacji ale mój mały komentarz dotyczący Valdory.

    Najlepiej opisał to bazik: 'To gra dla bazików, którzy chcą usiąść do czegoś fajnego z rodziną’. Z Panchem się nie mogę zgodić, bo strategii jest kilka. Najważniejsze to patrzeć jak schodzą pomocnicy i co kto chce zrobić. Często opłaca się podebrać komuś np czerwonego robola, tylko po to żeby nie dostał warsztatu (dzięki, któremu mógłby więcej punktować)

    Ale nie ma co się oszukiwać. TtA to to nie jest. Ja bym pewnie wagowo porównał do Stone Age

  3. Avatar

    Ja też słuchałem z 30 min. i wydaje mi się, że Pancho trochę marudzi na temat Valdory. Skoro to gra lekka, trochę o charakterze rodzinnym to nie ma co oczekiwać dalekosiężnych strategii. Skoro różne strategie pozwalają wygrać, to znaczy, że gra jest zbalansowana. Skoro kolejki graczy są szybkie, to wiadomo, że nie ma jakiś ciężkich i wymagających namyślunku decyzji, a więc gra nie może nie jest długa i bardzo ciężka. Nie mówię, że musi się Panchowi podobać (sam często mam poczucie wtórności przy nowych grach), tylko te argumenty są dla mnie raczej marudne, niż rzeczowe.
    I jeszcze uwaga techniczna – przeciąganie przedostatniej sylaby raczej sprawia wrażenie, że rzecz o której mówimy jest dla nas nudna. Chodzi mi o momenty, jak Pancho omawia o co chodzi w grze – są takie kamieeenie w różnych koloooorach, zbieramy krysztaaaały, realizujemy zleceeeenia, dostajemy punnnnnkty… Już na wstępie brzmi to jak „wtórne i nic ciekawego” :-p
    A skoro Nataniel jest w roli gospodarza, to czemu Pancho pełni jego rolę w audycji?;-)

  4. Avatar

    Ups, zapomniałem się podpisać.

  5. Pancho

    Wszyscy jesteśmy gospodarzami :)

    Nic poradzę, że wygląda to jak marudzenie, ale takie wyciągnąłem wnioski po 2 rozgrywkach. Choć gra jest familijna to strategie są iluzoryczne. Wszyscy robią to samo i ktoś tam wygrywa, trzymam się tego. Nie to co w grach podobnej wagi jak St. Petersburg, TuT czy Stone Age.

  6. Avatar

    Szybki komentarz po przesłuchaniu samej recenzji Valdory. Panowie nie bierzcie się za recenzowanie gry w którą grali tylko dwaj z waszego grona! Przecież to absurd. Pancho się uprzedził, bazik mówi kilka rozsądnych rzeczy o grze, Szymon mówi że wygląda na nudną (nie grał), a Nataniel że z „poradnika coś wynika”(też nie grał). Sorry, ale to trochę śmieszne.

    Ja np. w grę grałem, ale gdybym nie grał to pewnie bym Wam uwierzył, że gra jest tak mierna i nijaka jak twierdzicie i bym sam nie zagrał. A byłoby szkoda. Po co zniechęcać ludzi to tytułu który sami znacie połowicznie? Nie rozumiem też zarzutu pancha że wszyscy robią to samo i nie wiadomo kto wygrywa. Słusznie odpowiedział bazik, że jest to cecha większości zbalansowanych eurogier z niejawną punktacją.

  7. Avatar

    Czyli gospodarzem był Bazik.

    To mi przypomina spór Huberta z Michałem
    w ostatnim odcinku ,,Jestem jaki jestem”.

    Hubert powiedział (nie pamiętam dlaczego) że jest gospodarzem programu a Wiśnia zrobił z niego marmoladę,wrzeszcząc że to on jest gospodarzem bo to jego ludzie oglądają.

    Przyznam że najbardziej lubię słuchać Bazika. Nie dość że ma zawsze racje to jeszcze ma taki miły głos.
    Czekam na wydanie płyty na której
    będziesz czytał bajki na dobranoc:)

    Żeby mi tu nie imputowano czegoś czego nie napisałem. Podkreślam!

    Z moim ciałem NIC się nie dzieje kiedy słucham Bazika. NIC!

  8. Avatar

    to prawda pancho, nie to co w st petersburg gdzie jest strategia jedna, ale za to nie iluzoryczna :]

    (ja dałem Valdorze 8/10, czyli lapie sie w 10% najlepiej ocenianych przeze mnie gier. rok-dwa temu byl kupil od razu, teraz juz nie kupuje gier co tydzien ani co dwa, i tylko dlatego jej nie mam.)

    dominus – dziekuje. chyba. :-O

    (swoja droga czekam co powiecie na czesc o phalanx skoro valdora przesluchana)

  9. Pancho

    „to prawda pancho, nie to co w st petersburg gdzie jest strategia jedna, ale za to nie iluzoryczna :]”

    Kolejny przeczytał coś na BGG i powtarza. Nie wracajmy do tej starej jak świat dyskusji.

    Najpierw się mnie czepiają, że wszystko mi się podoba, teraz, że jakaś gra mnie nie zachwyciła, zdecydujcie się :) Ważne, że przynajmniej dwie osoby grały i mogliście usłyszeć poszczególne stanowiska.

  10. Avatar

    Bo jak to może być, że Pancho nie lubi szybkiej i ładnej eurogry? Skandal! Nawet Keltis Ci się podobało :-p

  11. Avatar

    No właśnie pancho – ty przecież zawsze lubisz wszystkie lekkie gry;):))
    Serio to mój zarzut jest taki, że nie rozumiem twojego zarzutu co do tego, że „wszyscy robią to samo i ktoś wygrywa” i uważam że jak recenzujecie grę w audycji to moim zdaniem większość z was powinna grę znać z autopsji a nie z BGG.

    A o Phalanxie słucham. Na razie się dowiedziałem że są niefajni bo robią brzydkie pudełka;)

  12. Avatar

    Z tego co wiem, to Steam nie będzie miał polskiego tyłu pudełka tak jak mówiliście podczas podcastu, tylko będzie to wersja niemiecka z wkładką z tyłu – coś podobnego jak „polskie” edycje Carcassonne, Wings of War albo Ingenious.

  13. Pancho

    No właśnie zastanawiamy się z bazikiem jaka będzie wasza reakcja przy Phalanx Games, jeżeli już Valdora wywołała taką burzę :D

  14. Avatar

    nooo pierwszy raz przesłuchałem od początku do końca.
    Bardzo fajny odcinek w przeciwieństwie do tego o DoW, który mnie zanudził. Pewnie dlatego że temat mi nie podszedł.
    Valdora – trochę o niej wcześniej czytałem wiec jakiś pogląd miałem ale to wróżenie z fusów (ja nie grałem ale wydaje mi się że..) średnio mi sie podobało.
    Za to rozmowa na temat PGP bardzo :D
    Załuje że nie było wypowiedzi na temat ich wojennych gier jak Age of Napoleon lub The First World War. Ogólnie Panowie troszkę wydawnictwo zrugali hehe
    To co pamiętam najbardziej to Kurtyzany i Hej to moja Rybka. W zasadzie o tych 2 grach było najwięcej.
    Ja liczę na wydanie Steama i właśnie tych nie omawianych przez Was gier wojennych w przystępnych cenach.
    Wielki plus dla Nataniela za jego radiowy głos :) mnie sie akurat najlepiej jego słuchało.

    Pzdr

  15. Avatar

    Zgodzę się po troszę z postem Filippos-a
    namówiłem swoją ekpipę na słuchanie Planszostacji i zarzut ten także pojawił się z ich strony po przesłuchaniu kilku podcastów. W tym przypadku nie wszyscy grali w Valdore a biorą udział w dyskucji a wasze opinie są po dwóch czy trzech grach. Wiem ,że Wasza wiedza jest na Wyższym poziomie planszowkowym, ale nie zawsze można powiedzieć wszystko o grze po dwu czy trzech partiach. Po za tym udeny debiut Nataniela i zabrakło mi w dyskusji opini mst (dzie On). Jak to powiedział kiedyś yosz do mnie ja mówie do was „co byście nie powiedzieli to i tak wszyscy bąda Was słuchać” ale pamietajcie, że słucha was młodzież w różnym wieku!! Kolejna dobry odcinek

  16. Avatar

    To jeszcze dodam dwa słowa po przesłuchaniu całości. Dalej było znacznie ciekawiej. Podobała mi się zwłaszcza garść ploteczek o prototypach, choć zapowiedziana na początku tego „działu” produkcja Kuźni Gier nie pojawiła się już chyba w dyskusji;)
    I brawo dla Nataniela za bardzo udany debiut – zdecydowanie wzmocnienie ekipy i uzupełnienie pewnego braku. Punkt widzenia osoby znającej realia sprzedażowo-wydawnicze jest bardzo cenny i wnosi sporo do dyskusji.

  17. Avatar

    Tuż przed 20stą minutą macie jakąś niewyraźną i przerywaną rozmowę o Skypie i zatrzymywaniu… :/

    Dwójka w Valdorę grała, 2 nie. Jak na mój gust nie ma co wybrzydzać i mogą sie pokusić o recenzję, bo inaczej dostawalibyśmy tylko recenzje gier najbardziej znanych (a i w te nie wszyscy grają). Pewnie że najlepiej byłoby aby były co najmniej 4 głosy, ale robi się program z tym co się akurat ma, albo nie robi w ogóle… a alternatywa jakoś mi nie pasuje :)

    BTW. Zauważyłem to już w kilku komentarzach (nie tylko w przy tej planszostacji chyba) że ludzie po pół godzince często nie słuchają dalej (albo przerywają, nie wiem). Fakt ż 1:30 godz to sporo i godzina słuchania po 30 minutach może nieco zniechęcać. Może warto byłoby robić 60 minutowe odcinki?

  18. Avatar

    Rany. Ależ PARADNE komentarze na temat Valdory. Że niby po 2-3 grach nie można wypowiedzieć swojej opini… :-/ To jak coś mi się nie spodoba po 2 grach, to muszę grać aż do skutku aż mi się spodoba (tak jak Irlandczycy muszą głosować do skutku :-////) albo przynajmniej 15 razy żeby wypowiedzieć jakąś opinię na temat jakiejś gry?? Mam to w nosie, raz zagram, nie spodoba mi się, przeważnie nie próbuję dalej. Gra ma szczęście jak dam jej drugą szansę. Za DUŻO jest gier na rynku żebym dawał jakiś drugie, ósme czy śmiakie szanse czemuś co mi się nie podoba w pierwszym kontakcie. Tak więc Pancho jak najbardziej mógł wyrażać swoją opinię (na marginesie: poztywnie nastawiony bazik grał tylko raz (jak podaje bgg) – to oczywiście nie przeszkadza w pozytywnym opiniowaniu wg Was…. ale dwie rozgrywki w opiniowaniu negatywnym przeszkadzają…).
    I przypominam to nie są jakieś oficjalne recenzje tylko rozmowa o jakimś tytule – coś w rodzaju Rzutu okiem. Jeśli ten rzut okiem wypadł źle (nawet niezasłużenie) – trudno, life is brutal, słuchamy/czytamy wiedząc że tego typu wrażenia są obarczone ryzykiem…

  19. Avatar

    Nieeee!! Długość jest dobra. Pierwszej połowy wysłuchałem w drodze do pracy. Drugiej połowy wysłucham w drodze z pracy :) I pewnie dużo osób tak ma :D

  20. Avatar

    hihi, zależy ile czasu do pracy się dojeżdża :-)
    ja tam 15 minut rowerkiem więc brać to na 6 przejazdów to trochę dużo ;-)

  21. Avatar

    jax – daje sie nas sluchac na rowerze?
    z tych podcastow ktorych ja slucham generalnie sie dawalo, ale taki The Spiel sie okazal duzo za cichy, i moge sluchac tylko jak jestem w pracy samochodem…

  22. Avatar

    poza tym tylko 3 przejazdy chyba ze masz 15 minut lacznie tam i spowrotem :-)

  23. Avatar

    Ano, nie skracać. Można zawsze na raty wysłuchać ;)
    A ja bym chciał pochwalić bo jakoś nie zauważyłem szumów itd. Może troszkę na początku ale dalej już było super. Bardzo czysty dźwięk :D oby tak dalej.

  24. Avatar

    dzisiaj jechałem godzinę bo jakiś kretyn stuknął w tramwaj przy rodzie starzyńskiego i wjazd na rondo był zablokowany :|

    Na krótsze wypady może być Garret’s Games – mają pół godzinne odcinki. The Spiel rozkładam zazwyczaj na dwa dni ;)

  25. Avatar

    i jeszcze jesli chodzi o dlugosc – wyglada ze glowny problem dla nas to sie umowic na nagranie, i potem dla mnie zaczac montowac. 3 razy krotsze odcinki nie byly by 2 razy czesciej… mozemy je wiec skrocic jesli tak dlugie sa niestrawialne, ale kosztem sumarycznej ilosci minut wypuszczanej w miesiacu.

    no, chyba ze bym sztucznie dzielil nagrany material na 2 czesci… w parzyste odcinki powitanie i recka, w nieparzyste dyskusja i pozegnanie :-D

  26. Avatar

    odcinki są dla mnie za długie. tylko arz wytrzymałem cały, zazwyczaj po 30-45 minut wysiadam.

  27. Avatar

    *raz (tak btw to szkoda, że nie można komentarzy edytować)

  28. Avatar

    Ale co za problem, wysłuchać tylko do połowy? Tym bardziej że są całkiem nieźle wydzielone sekcje. Najpierw można sobie posłuchać o Valdorze. Wieczorkiem albo następnego dnia o Phalanx Games. A na deser luźne rozmowy o fuzji (które jeszcze na mnie czekają :) )

  29. Avatar

    Owszem można słuchać na raty, ale podejżewam (bo nie wiem) ze cześć ludzi może przesłuchiwać dokładnie audycję do połowy, a pote darowac sobie, albo przewijać do co ciekawszych dla nich kawałków byleby szybciej ją skończyć…

    Godzina wyjęta z życia a półtorej to robi już różnicę. Nie to żebym chciał aby były ktrótsze, samemu słucham od dechy do dechy, ale zwracam uwage że może być z tym jakiś problem :)

  30. Avatar

    Nie trzeba przecież słuchać w idealnym skupieniu. Można sobie w tym czasie jechać tramwajem, zmywać naczynia, prasować albo leżeć i odpoczywać.

  31. Folko

    Wracając do planszostacji mam kilka uwag do Szymona. Po pierwsze zagraj w Maharadżę… bo jak słyszę że nie idzie planować to wiem jedno, pewnie zagrałeś raz i kompletnie nie zrozumiałeś mechaniki :p Właśnie dlatego tak często wspominam że nie należy opinii wyrokować po jednej, dwu grach. W M. można spokojnie planować, planowanie opiera się również na przewidywaniu najgorszych sytuacji dla Ciebie…

    Carcassonne było odkrywcze, rozbija mnie to że mówisz że to słabe z taką pewnością. Większość gier jakimi obecnie się wiele osób zachwyca czerpie garściami z tytułów starszych. Ciekaw jestem co powiesz za 5 lat gdy poznasz więcej gier… Monopoly też było odkrywcze, dużo bardziej niż np. Agricola, co nie świadczy że z perspektywy czasu to dobra gra…

    Powtarzam to gdzie tylko mogę, wiedza na dany temat wywodzi się w ogromnym stopniu ze znajomości historii tematu, tak samo jest w przypadku gier planszowych.

  32. Avatar

    Z dyskusji o Valdorze odniosłem takie same wrażenia jak Szymon. Kolejna taka sama gra jak setki innych. Dzięki wam zaoszczędzę parę złotych i czas na przyglądanie się tej grze. Jeśli już Pancho, któremu się podoba każda gra mówi, że jest średnia, to znaczyć może tylko, że jest bardzo słaba ;) A nawet Bazik, który powiedział na „antenie”, żeby ją kupić jej nie kupi ;)

  33. Don Simon

    1. Idealnie gdy wszyscy znamy tytul. Ale czesto jest to ciezkie do osiagniecia – zwlaszcza, ze ekipa nagrywajaca przestala byc tylko warszawska (i dobrze!). Stad miedzy innymi nieobecnosc mst w tym odcinku. Ale w nastepnym bedzie (ha i teraz nie ma wyjscia i musi byc).
    2. Wydaje mi sie, ze jesli czesc z nas nie zna tytulu to moze dzieki temu ocenic, czy opis nie jest zbyt rozwlekly, czy da sie zrozumiec o co chodzi, no i co moze pomyslec sluchacz po uslyszeniu o grze. Stad moja opinia – nie znam tytulu, ale z opisu i relacji wnioskuje to i tamto. Wydaje mi sie to pomocne, ale moze sie myle :-).

    2. Maharaja – choas. Ja wiem, ze Folko ciagle uwaza mnie za polglowka ;-), ale mimo ze w te gre gralem dawno to pamietam doskonale, ze planowanie bylo fajne, ale pozniej sie okazywalo, ze swoich ruchow nie mozesz wykonac/wychodza inaczej bo cos tam.

    3. Carcasonne – nie mowie, ze byla nieoryginalna. Monopoly tez bylo oryginalne. Ale mi sie ta gra nie podoba. Moze z dzieckiem to bym sie pobawil z ukladanie puzzli, ale w gronie doroslym zdecydowanie nie.

    4. U mnie kazda gra musi sie zmierzyc z najlepsza w swojej kategorii i ja pokonac, by chcial ja kupic. Carcasonne przegrywa z Ticket to Ride. A nawet z Wikingami i Venedig ;-).

  34. Folko

    @Szymon. E tam zaraz półgłówka, dla mnie jesteś całogłówek, a planować się da ;p

  35. Odi

    Jestem w trakcie słuchania. I takie mam dwie uwagi:

    1. Nataniel „nie wiem co to jest…kurtyzany?” rządzi! :DDD
    Bardzo podniósł poziom audycji dzięki temu,że nie tylko jest doświadczonym graczem, ale ma też dużą wiedzę o całym tym biznesie planszówkowym jako takim. No i na bieżąco może skomentować różne dziwne don simonowe tezy księżycowe ;]

    2. Mam wrażenie, że przydałby się w Planszostacji jakiś kącik dla początkujących. Robicie definitywnie audycję dla graczy już otrzaskanych w tym światku i początkujący średnio chyba rozumie 'o czym do niego rozmawiacie’.
    A jak już wspominacie, że dana gra ewentualnie nadawałaby się dla początkujących/niedzielnych graczy (Valdora,Small World), robicie to z takim 'jęęęękiem’, że chyba tylko gość nie szanujący zupełnie swoich pieniędzy, mógłby wydać 100-150 zł na grę, która wzbudza w Was tak potężne pokłady znudzenia.
    A nie oszukujmy się – dla kogoś, kto grał tylko w Osadników i Fasolki, Valdora czy Small World to mogą być niezłe hity.

    Co bym polecał?
    Mówcie na początku audycji (żeby nie trzeba było długo na ten fragment czekać) parę słów o tym, „Co kupić po Osadnikach?” z tytułów, które aktualnie pojawiły się na rynku.
    Nawet mam nazwę: „Początkowy kącik dla początkujących” :D

  36. Odi

    Aha – w 4/5 audycji, podczas wypowiedzi Nataniela o Agricoli słyszę przez minutę paskudne 'plumkanie’…

  37. Avatar

    Carcasonne – nie mowie, ze byla nieoryginalna. Monopoly tez bylo oryginalne. Ale mi sie ta gra nie podoba. Moze z dzieckiem to bym sie pobawil z ukladanie puzzli, ale w gronie doroslym zdecydowanie nie.

    Podstawka daje trochę za mało zabawy. Ale z dwoma dodatkami to całkiem dobra gra rodzinna. Wbrew pozorom jest całkiem niezła ilość miejsca na ciekawe zagrania – przejmowanie miast, dróg, sprytne wykładanie klasztorów i przejmowanie łąk, walka o towary, używanie budowniczego, blokowanie graczowi wyłożonych cenniejszych pionków, itd. Pod warunkiem, że się nie podchodzi do gry, jak do „układania puzzli”, tylko zakłada się ostrą walkę o punkty :-p

    Carcasonne przegrywa z Ticket to Ride. A nawet z Wikingami i Venedig ;-).

    Kwestia gustu. Dla mnie Ticket jest przereklamowany – branie kart i wykładanie pociągów (czasem branie biletów) – i tak w kółko. Ale chyba obie gry – Carc. i TtR – ciągle cieszą się dużą popularnością w segmencie gier rodzinnych. I wydaje mi się, że to jest popularność szczera – nie w stylu Monopoly (bo znane, reklamowane, itp.), że się kupi, zagra, a potem się kurzy. Dlatego nie oceniałbym, że te gry są na dziś nierewolucyjne, bo nie o to tu chodzi, tylko o to, żeby dużo początkujących graczy rodzinnych się przy nich dobrze bawiło.
    A Venedig to dla mnie zupełne rozczarowanie. Coś tam się niby robi, ale nie wiem po co i rozgrywka nie budziła we mnie żadnych emocji. A poczucia, że to coś innego/nowego też zupełnie nie miałem.

  38. Avatar

    A z rozważań „co by było, gdyby…?”. Co by było gdybyś, Szymonie, poznał Venedig dopiero teraz? Podejrzewam, że zjechałbyś grę do suchej nitki (że nijaka itd). Co by było zresztą zgodne z tytułem i tematyką :-p

  39. Avatar

    Bazik – czas trwania planszostacji bardzo mi pasuje, jednak jestem w stanie zrozumieć osoby, które nie są w stanie – np. z braku czasu, albo, że mają za blisko do pracy – wysłuchać całości.

    Pewnym wyjściem z sytuacji, jest zachowanie tego samego trybu nagrywania i montażu, lecz dzielenie pliku na konieczną liczbę częsci – w ostatnim przypadku na 3 – i publikowania ich oddzielnie, może nawet w odstępach czasowych. Odcinki zatem byłyby, krótsze i ukazywałyby sie częsciej – jednak naruszyloby to trochę strukturę. Sądzę, że nawet po tak desperackim akcie i tak odezwałyby się glosy, ze jest zbyt długo (bo 30 min to też długo), że jest zbyt krótko (bo to 3 razy krócej).

  40. Avatar

    Ale ja właśnie nie rozumiem co za problem. Jeżeli ktoś ma mniej czasu (doskonale rozumiem) to może sobie rozłożyć słuchanie na kilka dni. Podział na odcinki nic tu nie zmieni – chyba, że rzeczywiście te odcinki będą czasowo od siebie odległe. Ale do każdego takiego odcinka będzie trzeba nagrać wstęp, zakończenie. Roboty chłopaki będą mieli więcej (w szczególności Bazik).

  41. Avatar

    Też nie rozumiem problemu.

  42. Avatar

    49 minuta Planszostacji – początek top 5 Szymona:
    [quote=”Nataniel”]do kogo ja się przyłączyłem…[/quote]

    :)

  43. Avatar

    1. Odcinki są dla mnie za długie.
    2. Chciałbym, aby z g-p pojawiły się tutaj instrukcje do gier, lista sklepów, lista spotkań i wstępniak odiego.
    3. Nataniel ma całkowitą rację, że polskie pudełko robi dobre wrażenie na kliencie. Często mam sytuacje, że trzeba przekonywać klienta do wydania angielskiego, bo nie polskie, choć sama gra jest niezależna językowo i dodajemy polską instrukcję. Dużo lepiej sprzedają się gry z polskim tytułem. Wydanie TtR jako WdP było absolutnie priorytetowe i Rebel wyszedł na tym świetnie. Za to Ravensburger wydając That’s Life strzelił sobie w stopę, bo klienci mają od razu uprzedzenia.

  44. Avatar

    Tylko czy zagraniczne pudełko z polską wkładką z tyłu będzie odbierane jako polskie?

  45. Avatar

    geko – tak :) Jezeli sprzedawca powie, ze to polska edycja i klient z tylu zobaczy polskie napisy, to nie ma problemu. Angielskie tytuly nie raza – jest coraz wiecej filmow z angielskimi tytulami, gry komputerowe nigdy nie maja tlumaczonych tytulow i nie ma problemu.

  46. Avatar

    Czy przypadkiem te wasze księżniczki/kurtyzany to nie odaliski?

  47. Avatar

    A mnie jest mało ;-) Nie uważam, że odcinki są zbyt długie. Słucham Planszostacji jadąc autobusem do pracy, albo spacerując z śpiącym w wózku potomkiem. Zawsze może zatrzymać odsłuchiwanie i posłuchać następnego kawałka przy innej okazji. Jak dla mnie odcinków jest za mało… Chciałbym, że pojawiały się częściej, regularniej etc. Ale zdaje sobie sprawy że chłopaki robią to charytatywnie, więc nie grymaszę tylko się cieszę.

  48. Avatar

    E tam charytatywnie…

    Dla sławy i przyszłych karier politycznych!

    Polska Partia Przyjaciół Planszówek-

    To będzie niespodzianka w 2010 ;)

  49. Avatar

    Z reszta charytatywnie to się działa na rzecz biednych dzieci, a ludzie którzy grają w
    planszówki rzadko spełniają którykolwiek z tych warunków.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active
wordpress_test_cookie

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings