Home | Wydarzenia | Pionek III: podsumowanie

Pionek III: podsumowanie
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

No i III Pionek za nami. Rolą organizatora jest konwent organizować, a nie pisać z niego relację, ale jak wiadomo jestem mocno gadatliwy (pisatliwy), więc choć w kilku słowach podsumuję imprezę, zdam raport z tego jak impreza zaprezentowała się od strony organizacyjnej. O wrażeniach uczestników możecie poczytać na forum, blogach, serwisach internetowych.

Frekwencja

O frekwencję z jednej strony się bałem, bo ze wszystkich stron napływały do mnie informacje, że to długi weekend, że Boże Ciało, że lato, że ludzie uciekają w przyrodę, w wypoczynek, że będą z dala od Gliwic i tłoku. Z drugiej strony poprzednia edycja Pionka, na którą przybyło według moich obliczeń 63 fanów planszówek jasno dowodziła, że MDK w Gliwicach ma ograniczoną pojemność i tłumy fanów to akurat coś miłego, ale niekoniecznie pożądanego. Z jednej strony chciałem dużej frekwencji, z drugiej sygnały, że części ludzi termin nie pasuje wcale mnie nie martwiły. Może – myślałem – dzięki temu jakoś się w MDK pomieścimy.

Ilu dotarło ludzi na III Pionka? Równo 83 osoby, dwadzieścia więcej niż na poprzedniej edycji. MDK został zapełniony do granic możliwości. Na pierwszej edycji imprezy graliśmy w galerii oraz sali konferencyjnej, na drugiej edycji graliśmy w galerii, sali konferencyjnej oraz na korytarzu, teraz, na III Pionku zajęliśmy galerię, salę konferencyjną, oba korytarze, salę szachową oraz rozpoczęliśmy inwazję na korytarz na piętrze (rozgrywka we Wsiąść do pociągu).

Więcej ludzi do MDK już nie wejdzie. Osiągnęliśmy max. Było tłoczno, gwarno, były dwa wentylatory pracujące na pełnych obrotach, były stoliki, krzesła i stare fotele wyciągane z piwnic, były stoły wyciągane z pracowni rzeźby, były ławy wyciągane z korytarzy na piętrze. Zajęliśmy każdą dostępną przestrzeń do gry, do siedzenia, do zabawy. Pięć osób więcej i musielibyśmy zacząć grać na dworze, w parku – na co zresztą szykowałem się z każdą chwilą, gdy do MDK docierały nowe osoby.

Gry

Z grami to już po zapowiedziach jakie wrzucałem w sieć było wiadomo, że będzie klęska. Co prawda będzie to cudna klęska urodzaju, ale jednak klęska. No i była, była klęska urodzaju że ho ho! Udało nam się zgromadzić absolutnie rekordową ilość gier, grubo ponad 100 planszówek! Oprócz tych, które były wymienione w internecie, na Pionku pojawiły się kolejne, niezapowiedziane, przywiezione przez miłośników planszówek, którzy nie afiszowali się na forum, ale nie przeszkadzało im to wziąć pod pachę coś ze swojej kolekcji i przywieźć. Zapełniliśmy cały stół konferencyjny, zapełniliśmy dwa stoliki szachowe. Stoisko ze sklepikiem zapełniło dwa kolejne stoliki. Jeszcze jeden zajęły nagrody konkursowe – w sumie więc gry zajęły praktycznie całą ścianę w galerii.

I z tymi grami wiąże się kilka refleksji i wniosków na przyszłość, na kolejne Pionki.

Sterta to czy labirynt

Przede wszystkim teraz już wiem, że potrzebna jest lista szeregująca gry w zależności od ilości graczy. Pracowałem przed Pionkiem nad listą, która gromadzi i szereguje gry na logiczne, zwariowane, ekonomiczne, ale w końcu zarzuciłem to i uznałem, że ludzie będą sobie gmerać po stercie gier i wybierać tytuły i nie potrzeba im żadnej listy.

Dziś wiem, że lista jest potrzebna, bo ilość gier jest przytłaczająca, bo gry leżą jedna na drugiej, bo przekładanie ich i przekopywanie się przez nie to prawdziwa masakra. Dwukrotnie stolik załamywał się i gry leciały na podłogę. Jest ich po prostu obłędnie wiele i przekopać się przez to zwyczajnie się nie da.

Co jednak najważniejsze, uczestnicy Pionka szukają gier według prostego klucza – ilu nas siedzi przy stole. Szukają gry dla 5 graczy albo dla 3 albo dla 2… Taka lista jest nieodzowna.

Prototypy

Po drugie, co było dla mnie zaskoczeniem, ale gdy zastanowić się nad tym dłużej, jest to rzeczą oczywistą gdy na stołach leży ponad setka cudnych gier planszowych, mało kto interesował się brzydkimi, siermiężnymi prototypami. Zagrano raz w Paintball, raz w Qubix, raz w Żabki i raz w Krainę Cieni. Gry nie wydane przegrały w starciu z kolorowymi pudełkami kryjącymi cudne nowości. Trudno się w sumie temu dziwić.

Party game

Po trzecie, co związane z grami na Pionku, największą popularnością cieszyły się wszelkiego rodzaju party games, i choć kusi mnie by zaraz okrzyknąć, że party games to jedyne true games, i że granie polega na zabawie, że gry to właśnie radość i uśmiechy, że eurogry to tylko margines gier dla fanów myślenia i zagadek logicznych, choć kusi by zakrzyknąć, że Pionek dowiódł wyższości Jungle Speeda nad Wysokim Napięciem… Oczywiście nie zrobię tego. Nie jestem aż tak ślepym miłośnikiem gier wesołych, radosnych i spontanicznych, by opowiadać takie bzdury. Wiem, że Pionek to kilka godzin, gdzie możemy się spontanicznie bawić, gdzie spotykamy znajomych i chcemy i pogadać i pośmiać się i pograć w wiele nowych tytułów.

Mając do wyboru trzy rozgrywki w coś wesołego i szybkiego, lub jedną ciężką partię w poważną eurogrę, większość wybierała gry krótsze, prostsze, gry przy których można poznać więcej nowych twarzy.

Trudno się dziwić.

Hity

Na tej edycji Pionka absolutną furorę zrobiła gra Ligretto Football, którą kupiłem właśnie tego dnia. Był to strzał w dziesiątkę. Al., który sprowadził mi tę grę z Niemiec i przywiózł właśnie na Pionka wytłumaczył mi reguły, a po chwili pół uczestników imprezy już było zakochanych w tej szalonej karciance. Furorę robił też mój hidden weapon, czyli gra Squad 7, w której gracze strzelają z pistoletu gumowymi strzałkami i biegają wokół stołu, przebojem okazała się także gra Galakty o goblinach, czyli Kraghmortha. Wszyscy byli nią zachwyceni.

W jakie gry jeszcze grano? Najczęściej tłumaczyłem reguły Space Dealera – czterem różnym ekipom. Najczęściej grano w Ligretto Football oraz w Kraghmortę. Tradycyjnie nieustannie grano także w Cash & Guns oraz w Mall of Horror. Jeśli chodzi o polskie gry, grane było Bonaparte i Pola Naftowe z Imperium, w Zombiaki i HEXa z Portalu, w Eufrat i Tygrys z Lacerty, Wsiąść do pociągu Rebela i MagBlast z Galakty.

Konkurs

Konkurs się odbył, było aż czternastu uczestników, podzieliłem ich więc na drużyny dwuosobowe dzięki czemu otrzymaliśmy siedem drużyn, z których każdej zadałem cztery pytania. Z kompletem punktów do finału trafiły drużyny Ujek/Aświech oraz Bogas/Kwiatosz, zaś z trzema odpowiedziami do małego finału, walki o trzecie miejsce trafił zespół WC/Al.oraz Mirek/Bors (moi “wychowankowie”, Kredensiacy z Gliwic!).

Finał wygrał zespół Ujek/Aświech, mały finał wygrała ekipa z Gliwic, tak więc ekipa WC/Al. zajęła znienawidzone przez sportowców, czwarte miejsce – mimo że w trakcie konkursu udało im się odpowiedzieć na dwa najtrudniejsze z wszystkich, jakie wymyśliłem pytania. Cóż, na szczęście kolejny konkurs już niebawem! Będzie szansa się odegrać, a ja obiecuję znacznie zmniejszyć ilość pytań związanych z grami Portalu!

Nagrody ufundowane przez wydawnictwo Granna oraz kilka drobiazgów ufundowanych przez różnych szaleńców cieszyły się dużym wzięciem i nikt z uczestników nie odszedł z pustymi rękami.

Ogólnie zabawa była dość szalona, spodziewałem się, że uczestników będzie sześciu, może ośmiu i usiądziemy sobie gdzieś w rogu i zrobimy mini konkurs, tymczasem uczestników czternastu, zaś widzów… cała reszta! – zmagania konkursowe podziwiała potężna grupa kibiców. Były więc oklaski, podpowiadanie, dowcipy i pełna zabawa.

IV Pionek

Kolejna edycja Pionka odbędzie się za trzy miesiące, po wakacjach, prawdopodobnie w drugi weekend września. Jakie zmiany? No, troszkę tych zmian będzie.

Przede wszystkim chciałbym by IV Pionek był imprezą dwudniową. Jak na forum napisał WC, edycja dwudniowa jest dwa razy lepsza od jednodniowej. Jest w tym trochę racji. Po pierwsze, będzie mi łatwiej. Teraz Pionek trwał od 9 rano do 21 w nocy, po 12 godzinach tłumaczenia reguł po prostu byłem nieprzytomny z wysiłku. Chciałbym by IV Pionek trwał od 10 do 18 w sobotę i tak samo od 10 do 18 w niedzielę. Pozwoli to zregenerować wątłe siły organizatora.

Dwudniowy Pionek to także szansa na to, by przybyli do nas fani gier z odleglejszych stron, z Warszawy, Łodzi, z Lublina. Teraz odwiedziła nas czwórka graczy z Lublina – lecz była to wyjątkowa sytuacja. Gdy Pionek będzie trwał dwa dni, kilkugodzinna wyprawa będzie miała sens dla większej ilości fanów.

Dwudniowy Pionek to także szansa na granie w dłuższe gry, to uniknięcie tego pośpiechu, stresu, patrzenia na zegarek i obawy, że zaraz, za dwie, trzy godziny nadejdzie koniec zabawy i trzeba uciekać do domu. Dwa dni to więcej spokoju, komfortu, możliwość grania w długie, wymagające tytuły.

Drugą zmianą jest bardzo możliwa zmiana lokum imprezy – w wakacje Młodzieżowy Dom Kultury w Gliwicach zmienia lokum na znacznie większe, dzięki czemu kolejna edycja Pionka będzie prawdopodobnie odbywała się już w nowym budynku. Będzie większy, przestronny, nie będziemy mieli najmniejszych kłopotów z przestrzenią. Znajdzie się miejsce i dla wariatów biegających wokół stołu z jajkiem pod pachą jak i dla miłośników skupienia i ciszy nad planszą do Eufratu i Tygrysa. Już nie będzie trzeba się obawiać, że kolejne osoby, które staną w drzwiach będą tak stać i stać i czekać, aż zwolni się jakieś krzesło.

Na razie jeszcze odsypiam Pionka. Potem zacznę tęsknić za kolejnym Pionkiem i spotkaniem z przyjaciółmi. A potem będzie trzeba zakasać rękawy i organizować wrześniową edycję. Będzie super.

Relacje:
relacja na Games Fanatic (Folko)
relacja na blogu Neurocide
relacja na blogu Andre

Galerie zdjęć:
galeria Folko
galeria mskola73
galeria AvantaRa
galeria w serwisie Paradoks

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w serwisie Gry-Planszowe.pl.

33 komentarze

  1. Maciej Kwiatek

    Fussball Ligretto już do mnie jedzie, a na następnym Pionku na bank pojawię się zaopatrzony w HysteriCoach – jeszcze więcej darcia się, jeszcze więcej machania łapami, jeszcze więcej wszystkiego:)

  2. Adam Kałuża

    Muszę napisać że Ignacy mija się z prawdą!!
    W MDK jeszcze kilka osób by się zmieściło. Moje dzieci znalazły jeszcze trochę miejsca w piwnicach budynku… gdzie była naturalna klimatyzacja. Nawet zastanawiałem się czy nie zejść do podziemi ;-)

    Co do imprezy dwudniowej… właśnie stoi nademną Klaudia (starsza córka) i mówi, że Pionek powinien trwać dwa dni ale do północy :D
    Słuchaj dzieci Ignacy ;-)

  3. Adam Kałuża

    Fussball Ligretto… ja jestem jakiś nienormalny. Mnie ta gra znudziła :-( Jedna rozgrywka starczyła mi na dłuuuugi czas…

  4. Avatar
    Artur Jedliński

    No coz, na nastepnego Pionka trzeba bedzie sie wybrac. Aby nie pokrywal sie z Polconem (30 sierpnia – 2 wrzesnia) ani Warsaw Open (7-9 wrzesnia).

  5. Avatar

    Wydaje mi sie, ze jak impreza bedzie dwudniowa to trzeba bedzie zorganizowac granie rowniez w nocy, poznym wieczorem. Bo miejscowi pojada do domu na kolacje i sie wyspia, a przyjezdni beda sie nudzili od 18 – chyba, ze Gliwice by night oferuja jakies atrakcje ;-). Nie zapomnij o tym Trzewik!
    Acha, no i mam nadzieje, ze jakies szczegoly transportowe przedstawisz ;-). Chociaz termin niebezpiecznie zahacza o moje plany wyjazdowe…

  6. Marek Pańczyk

    Hystericoach zgadzam się, warto, dzisiaj na spotkaniu zrobił furorę. Ale tego co wam cały czas brakuje to Pitchcar! Zdobądźcie go za wszelką cenę! :)

  7. Avatar

    Dodam do tego jeszcze fotorelację na Paradoksie:
    http://paradoks.net.pl/read/3471

    Jutro pojawi się moja relacja. Mam nadzieję, że Kwiatosz dopisze i też swoją skrobnie.

  8. Adam Kałuża

    Pancho napisał:Ale tego co wam cały czas brakuje to Pitchcar!

    Marku, nie myśl że Pitchcar jest tylko w Warszawie… w wersję z dodatkiem grałem ze znajomymi (między innymi Alkiem) już w lutym, a Wy dopiero niedawno ;p

  9. Avatar
    Przemysław Roner

    Że co, jaka 18 ?
    Drogi Ignacy idź się wyspać, bo naprawdę jesteś zmęczony :). Prosty rachunek 18-10=8, x2=16. A teraz Pionek trwał 12h to tylko, powtarzam TYLKO 4h różnicy.
    Może inaczej: Ignacy będzie tłumaczył zasady gry tylko między 10-18. (Negocjujmy a rzeczywistość i tak ujawni brutalną prawdę :))

  10. Avatar
    Sylwester Pogorzelski

    Jeśli „niedawno” masz na myśli zeszłoroczne Nieoficjalne Mistrzostwa Warszawy….

  11. Adam Kałuża

    Mam na myśli dodatek ;-)

  12. Marek Pańczyk

    No i świetnie Folko, tylko dlaczego go teraz ukrywacie w szafie :) Wyjdźcie z nim do ludzi! :)

  13. Adam Kałuża

    Niestety to nie mój egzemplarz… ani Alka… tak byłby na pionku :(

  14. Avatar
    Michał Broniek

    Zgadzam się z przedmówcami: do 18 to można tłumaczyć, grać… do oporu :P

    trzymam kciuki za IV edycję!

  15. Paweł Stefański
    Paweł Stefański

    Te wszystkie relacje, zdjęcia, opinie są tak zachęcające, że chyba grupa z Warszawy musi się zebrać i we wrześniu zawitać do Gliwic!

  16. Maciej Kwiatek

    To montujemy silna ekipę lubelsko-warszawską, wynajmujemy cały wagon konferencyjny i gramy też w pociągu :)

  17. Maciej Kwiatek

    A Pitchcar kusi, oj kusi, ale teraz cała kasa wybyła na popionkowe zakupy, a w sierpniu Tannhauser, więc na Pitchcara w Lublinie trzeba będzie poczekać:)

    W poniedziałek powinienem mieć już 80% sesji za sobą, więc relacja „się doda” w nast. tygodniu zapewne:)

    Też miałem pisać o spaniu/graniu całą noc, bo to faktycznie dobra idea jest:)

  18. Avatar
    Ignacy Trzewiczek

    Ze względu na imprezy w Warszawie, Pionek nie będziemy mogli organizować w drugi, a będziemy musieli w trzeci weekend. Jest mi to nieprawdopodobnie nie na rękę, ale cóż… Jak będę znał szczegóły, podam.

    Jeśli chodzi o Pitchara, kupiłem. Będzie na IV Pionku. :)

    Jeśli chodzi o granie po 18tej, mój koncept jest prosty jak budowa cepa – mam zamiar zakwaterować chętnych w wybranym hotelu i całą noc możecie grać w hotelu. Osoby, które są z Gliwic i okolic będą mogły grać w tymże hotelu na krzywy pyszczek lub w Kredensie – zarezerwuję na ten termin knajpkę. Szczegóły jeszcze dogramy.

  19. Avatar

    Szczerze mowiac, to te Warsaw Open to moznaby sobie darowac i sie udac na Pionka ;-).

  20. Avatar
    Krzysztof Szala

    trzewiku – a nie daloby sie zorganizowac jakies sali na noc? Tak zeby wszyscy razem mogli zagrac? No chyba, ze faktycznie na „krzywy ryj” w hotelu, lub w Kredensie. Ale tak co by mozna zostac cala noc. Bo pewnie miejscowi (niekoniecznie z gliwic :P) tez by sie piwka z checia napili i nie chcieliby wracac na noc. Przynajmniej ja bym nie chcial ;)

    Pionek kieruje sie w strone coraz wiekszej imprezy – super :)

    Pytanie tylko czy jest sens organizowac cos takiego jak Planszowanie w Belku. Czy Pionek nie wchlonie wszyskich fanow. Chociaz ostatnio nie bylo, az tak zle z frekwencja …

    Pozyjemy zobaczymy :)

    Pozdrawiam

  21. Avatar
    Ignacy Trzewiczek

    Nie, nie planuję robić żadnej sali noclegowej. Targi w Essen czynne są również od 10tej do 18tej i mają się dobrze i wszyscy fani z Europy są zadowoleni, grają i na targach i w hotelach. Oczywiście pomiędzy Pionkiem a Essen jest „kilka” różnic i nie ma co porównywać tych imprez, wzorować się nadmiernie na Essen, ale akurat godziny otwarcia są całkiem OK, wstajemy rano, myjemy ząbki, jemy śniadanie i idziemy grać, gramy cały dzień, do 18tej, potem chwila odsapki, kulturalnie kolacja i można zagrać ponownie – już w hotelu, czy knajpce.

  22. Avatar
    Ignacy Trzewiczek

    I jeszcze jedno – Pionek jak dotąd udaje mi się organizować for free, nie ma żadnej akredytacji, więc po prostu jak fani płacą 30 czy 40 złotych by wejść na konwent i pograć na Games Roomie, to tutaj mogą zapłacić te 40 zeta po prostu za hotel i kulturalnie spędzić czas, bez śpiworów, karimat i innych typowych elementów konwentowego życia, które akurat nie są tym czymś czym chcialbym promować gry planszowe w Gliwicach.

    Tak więc nie bójmy się nocy w hotelu. Wszystko będzie OK.

  23. Avatar
    Artur Jedliński

    Popieram Ignacego. Chcialbym bardzo, aby zjazdy milosnikow planszowek czy fantastyki przestaly kojarzyc sie z nieumytymi fanami RPG lezacymi pokotem na korytarzach podstawowki…

  24. Avatar
    Michał J. Zieliński

    Mala uwaga – ja i Neurocide tez dotarlismy do malego finalu.
    To ze nas w kredensie nie wychowales nie zmienia tego, Ignacy :P

  25. Avatar
    Jarosław Czaja

    Pionek urasta nam do rangi wydarzenia krajowego. Pięknie :-)

  26. Avatar

    Dziwiłem się kwiatoszowi gdy sie dowiedziałem ze chce jechać ale teraz żałuję ze sam nie pojechałem.
    Żeby tylko to nie było tak daleko :)

  27. Avatar
    Krzysztof Szala

    Oj przesadzacie z tymi niedomytymi fanami :P Tzn. nie wiem jak RPGowcy, ale ja sie zawsze na konwentach myje ;)

    No, ale ja jeszcze gowniarz jestem i nie przeszkadzaja mi spartanskie warunki (ale jak ktos przyjezdza z rodzina, z dziecmi to oczywistym jest, ze pragna troche wiecej niz ja :)

    Pozdrawiam

  28. Avatar
    Przemysław Roner

    No tak ale np. pierwszy dzień tzn sobota do 20 wg mnie 18 to ciut za wcześnie, a przenoszenie się w trakcie rozgrywki gdziekolwiek mogłoby być kłopotliwe. Oczywiście ostateczne słowo należy do organizatora.

  29. Avatar
    Krzysztof Szala

    No tez uwazam, ze skoro teraz Pionek byl do 21, to dwudniowy tez moglby tyle potrwac pierwszego dnia (przeciez trzewiku nie musisz non stop tlumaczyc – tez masz prawo byc zmeczonym ;).

  30. Maciej Kwiatek

    Hotelik dobra rzecz. Mimo, że podraża koszty, to takie rozwiązanie mi się bardzo podoba, zwłaszcza jakby faktycznie była tam możliwość kontynuowania grania :)
    Oczywiście jeżeli będzie hotel, to studencka kieszeń nie będzie przewidywać już jedzenia, ale czego się nie robi żeby pograć w tak doborowym towarzystwie:)

    Aha – ja także jestem zwolennikiem darowania sobie Warsaw open;)

  31. Avatar
    Robert Konrad Buciak

    Na Warsaw Open będą Mistrzostwa Polski w Osadników i prawie wszyscy polscy wydawcy, z Trzewikiem włącznie jak mi sie zdaje. Chyba jednak pionek nie może być w tym samym terminie, bo Ignacy się nie rozdwoi.

  32. Maciej Kwiatek

    Relacja Simana w serwisie Paradoks.

  33. Avatar
    Przemysław Roner

    Co z Pionkiem nr IV? Czy decyzje pozostają te same (który w końcu weekend września)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings