Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry rodzinne | For Sale – spekulacyjna bańka w Twoim domu!

For Sale – spekulacyjna bańka w Twoim domu!
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Nic mnie, nałogowego kolekcjonera i promotora gier planszowych, nie cieszy tak bardzo, jak roziskrzone oczy współgraczy i wypowiedziane stanowczym tonem zarządzenie: „To co – jeszcze raz, bo muszę się odegrać!”. Bardzo cenię tytuły, które taki syndrom 'jeszcze jednej partyjki’ potrafią wywołać. Kilkakrotnie udało się to już grze Stefana Dorry For Sale – szybkiej, acz sprytnej karciance licytacyjnej, którą moje planszówkowe towarzystwo bardzo polubiło.

Na rynku For Sale pojawił się w 1997 roku. Od tamtego czasu był wielokrotnie wznawiany – ostatni raz w bieżącym, 2009 roku, ukazując się nakładem wydawnictwa 'Gryphon’. Osobiście posiadam wersję od Uberplay (2005 r), która wprowadziła kolorowe, miłe dla oka grafiki kart nieruchomości, zachowane w wydaniu Gryphona. Jakość wykonania wydania Uberplay generalnie nie budzi większych zastrzeżeń. Można się  najwyżej przyczepić do pudełka (nieco zbyt duże, w stosunku do zawartości) i do kart czeków (monotonne grafiki, trochę zbyt małe liczby). Sama jakość kart i żetonów stoi jednak na standardowym, wysokim poziomie. A już wspomniane ilustracje na kartach nieruchomości, niezmiennie cieszą oko, nawet po kolejnych -nastu partiach.

fot. Christian Monterroso (BGG)

fot. Christian Monterroso (BGG)

Zasady

Sama gra polega na jak najbardziej efektywnym obrocie nieruchomościami: korzystnym zakupie, a potem – a jakże! – jeszcze korzystniejszej sprzedaży. Zasady tłumaczymy w kilka minut. Dosłownie.

W pierwszej części gracze licytują pojawiające się na stole karty nieruchomości. Jest ich trzydzieści – każdej przyporządkowano unikalną wartość (liczba z przedziału 1-30). W każdej kolejce wykładamy na środek tyle kart, ilu jest graczy i po kolei decydujemy, czy licytować (i tym samym zwiększyć swoje szanse na wzięcie kart o wyższej wartości), czy może pasować. W tym ostatnim przypadku za darmo zabieramy najniższą kartę leżącą na stole lub – jeśli wcześniej wyłożyliśmy jakieś fundusze na udział w licytacji – musimy za tą najsłabszą nieruchomość zapłacić do banku połowę zadeklarowanej sumy.

Fot. Betsy Ross (BGG)

Fot. Betsy Ross (BGG)

Zwycięzca licytacji bierze kartę o najwyższej wartości, ale płaci całość zadeklarowanej sumy. Takich rozdań/kolejek będzie kilka (od 5 do 8 – w zależności od liczby graczy), a pieniędzy nam w trakcie gry nie przybywa. Należy więc od początku rozsądnie gospodarować posiadanymi funduszami.

Gdy już wszystkie karty nieruchomości znajdą właścicieli, trzeba je teraz korzystnie sprzedać. Na stół losowo wykładane są czeki o wartości od 0 do 15 tysięcy. Gracze kładą po jednej zakrytej karcie nieruchomości przed sobą. Na sygnał, wszyscy je odkrywają – ta osoba, która zagrała kartę o najwyższej wartości, bierze najlepszy czek.

Fot. Betsy Ross (BGG)

Fot. Betsy Ross (BGG)

Analogicznie pozostali, w kolejności determinowanej przez wartość zagranej nieruchomości. I tak znowu – 5 do 8 rozdań czeków, aż wszystkie nieruchomości zostaną sprzedane. Posiadane zasoby finansowe i wartość zdobytych czeków są tajne, stąd na koniec rozgrywki czekają nas jeszcze emocje podczas liczenia pieniędzy.  Wygrywa oczywiście najbogatszy gracz.

Jest taktycznie

Dla mnie osobiście największym atutem For Sale jest znakomita skalowalność w pełnym przedziale graczy. Przy 5-6 osobach korzystamy z pełnej talii czeków i nieruchomości. Rozgrywka jest wtedy lżejsza i nieco bardziej losowa. Istotne (choć nie decydujące) znaczenie dla przebiegu licytacji, ma wówczas kolejność, w jakiej gracze do niej wchodzą (owa kolejność zmienia się po każdym rozdaniu). Jeśli ci przed nami będą stawiać wysokie sumy, mogą nam utrudnić wejście do licytacji. Z drugiej strony – wysokie stawki spowodują, że szybko zabraknie im funduszy na następne zakupy i w kolejnych rozdaniach to my będziemy rządzić.

Przy 3-4 osobach, rozgrywka staje się nawet ciekawsza, gdyż z obu talii usuwamy odpowiednio po 2 lub po 6 kart. Czyli może wystąpić sytuacja, gdy czekamy z pełnym zaangażowaniem się w licytacje na pojawienie się nieruchomości o najwyższej wartości, a jej nie ma, bo… nie została w ogóle wtasowana do talii! Pojawia się dylemat: czy ryzykować i czekać na lepsze nieruchomości lub czeki, czy brać to, co jest na stole?

Fot. Gary James (BGG)

Fot. Gary James (BGG)

W pierwszej fazie rozgrywki możemy zaplanować sobie zbieranie najwartościowszych (potencjalnie) nieruchomości, kompletnie odpuszczając kilka licytacji, lub z góry nastawić się na zbieranie kart średnio-dobrych w każdym rozdaniu. Oba podejścia mają swoje zalety, oba mogą okazać się skuteczne.

Pierwsze wydaje się dość toporne – ot, przebijamy każdego kolejnego przeciwnika i zabieramy najwyższą kartę. Trzeba jednak uważać. Otrzymane środki starczą nam na szaleństwo zaledwie w jednym rozdaniu. A z jedną dobrą kartą, choćby to była i najwyższa 30tka, nic nie zwojujemy. Jeśli inni zorientują się, że zawzięcie staramy się zdobyć najlepsze karty – wywindują cenę, a my 'wyprztykamy’ się z pieniędzy, i w następnych rozdaniach będziemy statystować. Drugie podejście jest bardziej wyrafinowane. Podpuszczamy innych graczy, by licytowali wysokie stawki i płacili zadeklarowane sumy w pełni. Samemu natomiast, staramy się zostać w licytacji jak najdłużej, ale spasować tuż przed końcem, by płacić tylko połowę postawionych pieniędzy.

Reasumując – w pierwszej fazie kluczem jest odpowiednie gospodarowanie skromnymi środkami i umiejętne podkręcanie/schładzanie licytacyjnej spirali.

Jak to jednak w grach licytacyjnych bywa, emocje niejednokrotnie biorą górę nad racjonalnymi wyliczeniami i w drugiej fazie nierzadko lądujemy z niezbyt okazałym zestawem nieruchomości. Nie ma powodów do zmartwień. Owszem, utrudnia to nieco uzyskanie korzystnego wyniku, ale przy zbieraniu czeków w drugiej rundzie wiele można nadrobić. Nawet średnie karty nieruchomości da radę korzystnie sprzedać, właściwie odczytując układ czeków na stole i odgadując które nieruchomości będą w tej rundzie sprzedawać inni gracze. Bardzo przyda się tu notowanie w pamięci, kto jakimi (mniej więcej) kartami dysponuje i które nieruchomości już zostały sprzedane.

Dla kogo te wszystkie delicje?

Jak już pisałem – gra się bardzo sympatycznie przy każdej ilości graczy. Rozgrywka w For Sale trwa od 10 do 20 minut. Nie potrzeba też zbyt wiele miejsca na stole – właściwie wystarczy uprzątnąć półmisek z wędlinką, i już w powstałej niszy zmieścimy karty z nieruchomościami i czeki.

Początkujący nie tylko szybko pojmie zasady, ale już po 1-2 partiach będzie w stanie skutecznie rywalizować, z bardziej doświadczonymi graczami. Odpowiednie replayability i nowe dylematy dla graczy, zapewnia losowy rozkład nieruchomości i czeków w każdej partyjce.

Nie jest For Sale ósmym cudem świata. Nie jest grą odkrywczą, oferującą multum taktycznych zagrywek. Ale tez nie taka jest jej rola. Ma zapewniać rozrywkę na 10-20 minut i zapewnia, stawiając przy tym graczom większe wymagania niż, dajmy na to: Bang!, czy Blefuj. Co unikalne – czyni to skutecznie przy każdej liczbie osób. Raczej nie wywoła wielkich zachwytów wśród doświadczonych planszówkowiczów, ale będzie bardzo fajnie przyjęta na spotkaniu zgranej ekipy przyjaciół czy rodziny, stając się niejednokrotnie 'daniem głównym’ wieczoru.

Widziałbym też For Sale jako jedną z propozycji dla tych, którzy zastanawiają się 'co wybrać po Osadnikach z Catanu?’. For Sale zapewnia możliwość zabawy przy większej liczbie osób, w krótszym niż Osadnicy czasie. No i oferuje nowy rodzaj emocji – lubianą przez wszystkich licytację. Do tego cena, choć jak na karciankę zbyt wysoka (ok 50-60 zł), znajduje się w zasięgu przeciętnego Kowalskiego.

Jako 'gateway game’ (gra dla początkujących), czy też nieco bardziej wymagająca 'party game’, For Sale sprawdzi się zatem z pewnością. Jako filler pomiędzy bardziej 'mózgożernymi’ grami także, choć doświadczonym grupom planszówkowym doradzałbym zastanowienie się również nad Razzią czy High Society.

Ogólna ocena (4/5):

Złożoność gry (1/5):

Oprawa wizualna (3/5):

2 komentarze

  1. Odi

    Przypadkowo moja recenzja jest tysięcznym wpisem na blogu Gamesfanatic :)

    Miejsce to powinna zając chyba jakaś bardziej okazała publikacja, ale – niestety – ja się wcisnąłem bezczelnie :D

    Wszystkich do głębi urażonych – przepraszam, a blogerom gratuluję publikacyjnej płodności :)

  2. Ja_n

    Nie ma problemu, zaraz wywalę jakiś stary artykuł i numerek się zwolni :P

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings