Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry rodzinne | Shadows over Camelot – Rycerze Okrągłego Stołu

Shadows over Camelot – Rycerze Okrągłego Stołu
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

Shadows over Camelot jest reklamowana jako gra, która jest „naprawdę inna”. Przede wszystkim gracze nie konkurują tu ze sobą, a współpracują w celu pokonania samej gry i jej mechanizmów. Dodatkowo, jeden z nich może okazać się zdrajcą…

Zacznijmy jednak od początku. Firma Days of Wonder przyzwyczaiła graczy na całym świecie do gier wydanych na najwyższym poziomie edytorskim. Nie inaczej jest w przypadku Shadows over Camelot.

Po otwarciu pudełka naszym oczom ukazują się kolorowe plansze (jest ich kilka, o czym za chwilę), grubo ponad setka bardzo ładnie ilustrowanych kart oraz szczegółowe figurki siedmiu rycerzy Okrągłego Stołu, artefaktów oraz ośmiu Saksonów i Piktów wraz z machinami oblężniczymi. Do kompletu otrzymujemy sześciościenne kostki w różnych kolorach (po jednej dla każdego gracza) oraz jedną kość ośmiościenną. Wszystko to w dużym pudełku o wymiarach takich samych jak poprzednie gry wydawnictwa (np. Ticket to Ride czy Memoir ’44).

Instrukcja, z dużą liczbą przykładów i rysunków, bardzo przystępnie objaśnia zasady gry. Już po pierwszej lekturze w zasadzie wiadomo o co chodzi i bardzo rzadko zachodzi potrzeba sprawdzenia czegoś w regułach. Są one bardzo spójne i intuicyjne a ich wyjaśnienie współgraczom także nie zajmuje wiele czasu – maksymalnie 10 minut.

Gracze, jako rycerze Okrągłego Stołu muszą obronić Camelot przed upadkiem. W tym celu wyruszają na wyprawy, takie jak poszukiwanie Świętego Graala, legendarnego miecza Excalibur czy zdobycie zbroi Lancelota. Muszą też walczyć z różnymi zagrożeniami – Czarnym Rycerzem, najazdami Piktów i Saksonów czy nawet smokiem. Część wypraw rozgrywana jest na planszy głównej  (z zamkiem), do ilustracji pozostałych służą trzy dodatkowe.

Co ciekawe, wśród graczy może znaleźć się także zdrajca. Na początku gry losujemy karty Lojalności (jest ich osiem), wśród których jedna oznacza zaprzedanie się złu. Im większa liczba graczy, tym większa szansa, że jeden z nich będzie działał przeciwko pozostałym – jednak nigdy nie ma pewności, czy zdrajca w ogóle znajduje się w grze – dostarcza to dodatkowego dreszczyku emocji.

Kolejka każdego z graczy dzieli się na dwie fazy. Pierwsza to postępowanie zła (Progression of Evil), w której gracz musi wybrać jedną z negatywnych sytuacji – wyciągnięcie i rozegranie czarnej (złej) karty lub dostawienie kolejnej machiny oblężniczej pod mury Camelotu (pojawienie się dwunastu takich maszyn oznacza przegraną). Zamiast tego może poświęcić jeden punkt życia.

Następnie następuje faza heroicznych czynów – gracz może wykonać jedną czynność: przenieść swoją postać na wyprawę, wyleczyć się (poświęcając trzy białe karty), zagrać specjalną białą kartę lub wykonać akcję specyficzną dla wyprawy, na której akurat się znajduje. Wszystkie przygody rozwiązane są jedną elastyczną mechaniką opartą na kartach, mimo to różnią się od siebie na tyle, by nie były schematyczne. Przykładowo wojna z Piktami wymaga ułożenia pięciu kart walki (Fight Card) o wartościach od 1 do 5, zanim na polu pojawi się czterech przeciwników. Zdobycie Excalibura polega natomiast na odrzucaniu dowolnych białych kart, co powoduje „przeciąganie” miecza na swoją stronę jeziora. W tym czasie, na stosie czarnych kart pojawiają się takie, które przesuwają Excalibura w przeciwnym kierunku. Dotarcie miecza na jeden z brzegów oznacza porażkę lub wygraną.

Praktycznie przez całą grę czuje się presję „czasu”. W miarę zagrywania kolejnych czarnych kart – sytuacja stale się pogarsza – rycerze tracą punkty życia, Graal i Excalibur oddalają się, Piktowie i Saksoni atakują granice, machiny oblężnicze pojawiają się na przedpolach zamku. Nawet zwycięstwo w wyprawie nie daje wytchnienia. Gdy zdobędziemy (lub stracimy) Graala / Excalibur, każda następna czarna karta dotycząca danej przygody powoduje dostawienie kolejnej machiny oblężniczej.

Co chwila trzeba więc decydować – gdzie teraz wyruszyć, czy jeszcze wytrzymamy napór Saxonów, czy możemy sobie pozwolić na przegraną w tej czy tamtej wyprawie…

Dyskutują o tym wspólnie wszyscy gracze, obierając pewną strategię – jednak ostateczna decyzja zawsze należy do konkretnego gracza. Oczywiście zdrajca musi działać tak, aby przeszkodzić pozostałym graczom, przekonując ich do kiepskich ruchów, odrzucając dobre karty, itp. Jest to z pewnością trudna rola, ale też bardzo satysfakcjonująca i wymagająca sporego zaangażowania.

Mechanika mechaniką, ale najważniejszy w tej grze jest jej klimat. O ile grając w takie Ticket to Ride czy Osadników z Catanu – nie odczuwamy go za bardzo, o tyle tutaj klimatem przesiąknięta jest cała gra. Od świetnych plansz i ilustracji na kartach, poprzez bardzo przemawiające do wyobraźni figurki aż po dobór wypraw. Jednocześnie, gracze nie mogą między sobą rozmawiać o konkretnych białych kartach jakie mają na ręku (np. mam 3 Graale i Fighty od 1 do 4) – zasady zmuszają ich do posługiwania się ogólnikowymi stwierdzeniami – np. „Mam sporo informacji o lokalizacji Graala” czy „Czuję, że zwyciężymy w wojnie z Saxonami, potrzebuję tylko niewielkiej pomocy w ostatniej fazie kampanii”. Wraz z motywem zdrajcy i towarzyszących mu podejrzeń – powoduje to, że gracze naprawdę czują powiew arturiańskich legend.

Do tej pory rozegrałem kilka gier z różnymi ekipami – zawsze w 6-7 osób (Shadows over Camelot pozwala na grę od 3 do 7 osób) i liczba wygranych i przegranych jest mniej więcej równa. Wydaje się jednak, że im bardziej doświadczeni gracze – tym zwycięstwo przychodzi łatwiej. Na szczęście autorzy gry pomyśleli także o tym. Na końcu instrukcji znajduje się kilka zasad opcjonalnych, które można zastosować, aby uczynić rozgrywkę bardziej wymagającą. Możemy grać ze zmniejszoną początkową liczbą puntów życia (3 zamiast 4), bez zdolności specjalnych rycerzy, itp. Przy takich obostrzeniach, gra staje się o wiele trudniejsza – ale też zwycięstwo bardziej satysfakcjonujące.

Wszystko to stanowi bardzo ciekawą mieszankę – trudno przejść obok tego tytułu obojętnie. O jego popularności może świadczyć też fakt, że pierwszy nakład został wyprzedany w ciągu niecałego miesiąca (świadczy to także o niesamowitych umiejętnościach marketingowych specjalistów z Days of Wonder). Gra dostarcza niesamowitej frajdy, jest bardzo towarzyska i prosta. W rozgrywkę łatwo wciągnąć można osoby, które nigdy w planszówki nie grały – temat króla Artura i jego rycerzy jest znany chyba każdemu. Jej zorientowanie na współpracę powoduje, że przekonują się nawet osoby, które nie lubią ostrej rywalizacji.

Mimo, iż gra jest wydana w po angielsku – w zasadzie znajomość języka nie ma tu większego znaczenia – wystarczy, że w grupie znajduje się jedna osoba, która przeczyta instrukcję a następnie będzie odczytywała teksty z odkrywanych czarnych kart.

Przy tej grze praktycznie zawsze pojawiają się pytania – jak wygląda jej replayability – czyli jak długo w gruncie rzeczy można grać przeciwko grze. Trudno mi niestety podać jednoznaczą odpowiedź. Shadows over Camelot jest grą, która stanowi świetny przerywnik między innymi tytułami, daje olbrzymie poczucie świeżości i satysfakcji z samej gry. Można do niej wracać wielokrotnie, ale w większych odstępach czasu, za jednym razem rozgrywając 1-2 gry, chociaż znam także grupy, które grają od wielu tygodni. Nie jest to jednak tytuł, którego zakup mozna zarekomendować grupom dopiero rozpoczynającym swoją przygodę z grami planszowymi.

Doskonale nadaje się za to na rozpoczęcie planszówkowego wieczoru, a także – dzięki swemu wyglądowi i wysokiej grywalności – do zachęcenia nowych osób oraz zawiązania trochę lepszych więzi w grupie (np. słabo znających się osób). Zdecydowanie polecam, szczególnie osobom, które mają już co najmniej kilka innych planszówek i chcą od czasu do czasu zagrać w coś nowatorskiego.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w serwisie Gry-Planszowe.pl.

11 komentarzy

  1. Avatar

    Dzieki za recenzje, czekalem na nia niecierpliwie. Przeczytalem o Shadows over Camelot, ale wszystko po angielsku i bylem bardzo ciekaw tego, co napisza polscy recenzenci. Gra pochlonela mnie bez reszty i jestem jej wielkim fanem. Uwazam, ze wydajac ten tytul DoW postawil poprzeczke bardzo wysoko i teraz trudno bedzie tej firmie zaskoczyc swoich wielbicieli czyms chocby rownie wyjatkowym, ale obym sie mylil.
    Zastanawia mnie natomiast lekkosc, z ktora autor recenzji poradzil sobie z rulebookiem. Swiadczy to prawdopodobnie wylacznie o dlugim stazu i wiedzy autora na temat gier planszowych. Osobiscie uwazam, ze tlumaczenie regul gry nie jest silna strona DoW. A reguly Shadows over Camelot sa dosc skomplikowane.
    I jeszcze jedno: recenzent ”The Games Journal” przypuszcza, ze przy wszystkich jej zaletach (a jest ich naprawde bardzo duzo) ta gra ma dosc krotki cykl zycia, gdyz juz po kilku rozgrywkach latwo jest wypracowac zwycieska strategie. Co o tym mysli autor tej recenzji?

  2. Avatar
    Artur Jedliński

    Hmm, trudno powiedziec, czy szybkie przyswojenie zasad to kwestia stazu – byc moze. Dla mnie po prostu te zasady sa napisane bardzo czytelnie, dodatkowo czytalem je od razu w jezyku polskim (tlumaczenie dostepne w REBELu). Wszystkie reguly bardzo ladnie do siebie pasuja, jest duzo przykladow… Dodatkowo wszystko jest podsumowane na karcie postaci.

    DoW nie robi takich swietnych instrukcji jak Fantasy Flight Games (wg mnie mistrzostwo swiata w tej dziedzine), ale jednak radzi sobie z tym bardzo dobrze.

    Co do cyklu życia – pisalem o tym w przedostatnim akapicie. Dodam tylko, ze znalezienie „optymalnej” drogi do zwyciestwa nie jest takie latwe – poniewaz przy kazdej rozgrywce mamy: – innego rycerza (inne zdolnosci), – inne karty na reku, – inne czarne karty. Raz zdarzy sie, ze Graal juz na poczatku niknie z oczy i trzeba rzucic sie po niego cala druzyna, innym razem mamy problemy z machinami oblezniczymi.

    Na pewno po ilustam (bardzo wielu) grach mozna opracowac „zwycieska” (nie zawsze) strategie… tak jest jednak w wielu grach – np. Carcassonne czy Lost Cities, a mimo to gry te utrzymuja sie w czolowce najbardziej cenionych tytulow na swiecie.

  3. Avatar

    Przedostatni akapit czytalem, ale chcialem, zeby autor powiedzial cos wiecej na ten temat :-)

  4. Adam Kałuża

    Zastanawiam się nad czymś innym. Skoro Shadows over Camelot Nataniel proponuje na rozpoczecie wieczoru z grami to na czym konczy ;-)
    TI3 czy cos innego??

  5. Avatar

    Zaczne od tego ze dopiero wkraczam w swiat planszowek, jest tym bardziej trudne ze mieszkam w dziurze Piotrkowie. Mam juz takie tytuly jak War of the Ring, Osadnicy z Catanu, Pirate’s Cove. Teraz zastanawiam sie wlasnie nad SoC lub Runeboundem. Moglibyscie mi powiedziec co jest lepsze? (bo z tego co czytalem to gry sa dosc podobne). Tak btw. czy sa jakies planszowki ktore powinien miec kazdy sie szanujacy fan :D?

  6. Avatar

    IMHO SoC i Runebound nie sa podobnymi grami.
    Na pozostałe pytanie powinieneś znaleźć odpowiedź na naszym forum :)

  7. Avatar

    Bałem się ze ktos to powie:). Otóz mam zle doswiadczenia z polskich for..poza tym myslalem ze uda mi sie uzyskac opdowiedz na moje pytania bez spedzania dni na przekopywaniu forum. Po jednym dniu tak spedzonym widze ze zaden hicior nie umknal mojej uwagi wiec wszystko jest ok:). Btw czemu na tym forum nie ma czegos takiego jak tawerna w ktorej moznaby pogadac np o idei propagowania planszowek, poczatkach przygody z planszowkami osob dzieki ktorym mozemy czytac recenzje i wreszcie ponarzekac na fakt braku graczy ;-).
    A moze slabo szukalem? Tak tytulem malego oftopa, a teraz na temat, co lepsze
    Pirate’s Cove czy Córka Gubernatora?
    Cena dla mnie jest bez znaczenia, jestem idealista, i sprawie ze wielkie tytuly zawitaja takze w Piotrkowie:)

  8. Avatar

    Pirates Cove i Piraci: Corka Gubernatora to dwie kompletne rozne gry. PC to gra typowo familijna zas PCG to gra troszke innego kalibru. O PC poczytaj na BGG zas do PCG na forum albo gdzies jakas recenzje.

  9. Marek Pańczyk

    Obie gry doczekały się szczegółowych recenzji na niniejszym serwisie:
    Piraci: Córka gubernatora
    http://www.gry-planszowe.pl/article.php/12/671/W-poszukiwaniu-Robertsa.html
    Pirate’s Cove
    http://www.gry-planszowe.pl/article.php/12/571/Pirate-8217-s-Cove.html

  10. Avatar

    o jejku chcialem przeprosic wszystkich moderatorow, myslalem ze jestem na stronie recki Pirates Cove, jeszcze raz przepraszam

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings