Home | Felietony | Przyszłość a gry planszowe

Przyszłość a gry planszowe
Ten tekst przeczytasz w 3 minut

Miniaturyzacja, elektronika, telekomunikacja atakują nas z każdej strony. Układy scalone, procesory, pamięci flash, wyświetlacze LCD są obecnie tak masowo produkowane, że ich cena w produkcji spada do niewielkich wartości. Telefony komórkowe w ciągu ostatnich lat potaniały gigantycznie, a ich możliwości wzrosły oszałamiająco. Odtwarzacze MP3 czy MP4 stały się zupełnie przeciętnym produktem, na który może pozwolić sobie prawie każdy, o ile będzie miał na to ochotę. Do tego spadek cen i popularyzacja laptopów, monitorów LCD, nośników danych DVD, sieci bezprzewodowych, telewizji cyfrowej i dostępu do Internetu jednoznacznie wykazują, że elektronika wciska nam się z każdej strony. I jest w zasięgu przeciętnego mieszkańca krajów rozwiniętych.

A gry planszowe jak są tradycyjne tak są. Drewno, plastik, papier przeważają. Tytuły oparte o układy elektroniczne są egzotyką i daleko im do miana trendu. Deflexion, Scene It i trochę innych pozycji, które ocierają się o nowoczesne technologie wiosny nie czynią. Faktem jednak jest, że postęp jest nieubłagany i elektronika coraz częściej będzie się oglądać na konserwatywne miejsce jakim są gry planszowe.

Jest parę rzeczy, które irytują mnie w planszówkach i dobrze rozwiązane układy elektroniczne i proste oprogramowanie bardzo ułatwiłoby zabawę dostarczając komfortowych rozwiązań. Co dałyby nam nowoczesne technologie:

  • możliwość grania w każdych warunkach. Wiatr jest największą przeszkodą na rozgrywaniu partii w wiele planszowych gier. Często nie do pokonania. Gdy jest ciepło wprost grzechem staje się siedzenie w domu, ale nieustanne powiewy uniemożliwiają na komfortową rozgrywkę. Rożne układy oparte o proste pole magnetyczne rozwiązywałyby ten problem wystarczająco. Niczym dziwnym byłoby toczenie zażartej partii na molu w Sopocie przy sporym wietrze. Do tego elementy nie przesuwałyby się przypadkiem po planszy. Bardzo często gracze poruszą ręką, stołem i wywołują tragedię. Regularne porządkowanie zniszczeń, ustawianie stosów żetonów jest czymś typowym na większości rozgrywek.
  • Automatyczne liczenie punktów. Plansza posiadająca w sobie odpowiedni system, który może łatwo rozpoznać i zeskanować żetony jakie leżą na planszy. I automatycznie podaje wyniki. Jest wiele gier, w których niewiele się liczy albo robi to się na bieżącą i wtedy nie jest to kłopotem. Ale sporo gier charakteryzuje się kalkulacją na końcu gry i żmudnym procesem obliczania (np. Amun-Re, Goa, Hacienda). Odpowiednie oprogramowanie i sprzęt rozwiązałoby problem od razu. Nawet karty trzymane zwykle na ręce mogłyby być umieszczone nad skanerem i sczytywane.
  • Tasowanie kart. Jest trochę gier, gdzie karty wymagają bardzo dokładnego przetasowania i często się to wykonuje. Tutaj rozwiązaniem mogłyby być proste urządzenia do szybkiego i automatycznego tasowania dołączone do gry (istnieją oczywiście takie proste urządzenia sprzedawane oddzielnie). Prawdziwym krokiem w przód byłyby jednak karty elektroniczne. Które same wyświetlają na własnej powierzchni odpowiedni układ.
  • Komputerowy przeciwnik i zdalny przeciwnik ludzki. Mamy elektronikę to wystarczy zaopatrzyć system w odpowiednie oprogramowanie i mamy wirtualnego rywala. W wielu grach mogłoby to rozwiązywać problem niedostatecznej liczby uczestników. Zdalny przeciwnik ludzki to osoba, która ma też wersję takiej samej gry, ale jest oddalona od nas setki kilometrów i komunikujemy się z nią za pomocą Internetu.
  • Łatwość zdalnego upgradowania systemu. Błędy wynikające z niepoprawnego przetestowania zasad, poprawianie zbalansowania, dorzucanie wariantów, dodatkowych zasad mogłoby się odbywać przez Internet. Jeżeli teksty wszystkich elementów byłyby przedstawiane w postaci cyfrowej ułatwiona jest też kwestia tłumaczeń i dystrybuowania nowej lokalizacji pomiędzy użytkowników.
  • Możemy rozbudować gry planszowe o elementy dźwięku, głosu, rozpoznawania mowy. Szanty przy rozgrywce w Pirate’s Cove? Żaden problem.

W czym zagrażają planszówkom nowoczesne technologie:

  • materiały oparte o nowoczesną technologię rzadko są eleganckie. Często powodują, że design produktu staje zbyt sztuczny, zimny, mało klimatyczny. Koncentrowanie się na tym, żeby ukrywać elektronikę i sprawiać, żeby była miła w dotyku i cieszyła oko nie jest trywialne i mocno wpływa na koszty. Z tradycyjnymi materiałami sprawa jest dużo prostsza. Drewno, rysunki na kartach, odpowiednio wykonana plansza spełniają pokładane nadzieje i ostateczny efekt jest zdumiewający. Wiele osób w planszówkach ceni sobie najbardziej ich estetyczny wygląd.
  • generalnie układy elektroniczne są to systemy złożone w odróżnieniu od kawałka drewna, karty itp. O wiele łatwiej o usterkę w sprzęcie, bug w oprogramowaniu. Może mieć to bardzo irytujące konsekwencje i wkurzać użytkownika. Do tego czymś spotykanym jest zalanie piwem elementów gry lub zrzucenie planszy czy pudełka z dużej wysokości na ziemię. Urządzenia elektroniczne są bardzo wrażliwe na takie sytuacje. A tworzenie wytrzymałej, wodoodpornej elektroniki jest nadal bardzo kosztowne.

To tyle jeżeli chodzi o pierwsze myśli. A nas czeka obserwacja jak będzie dokonywać się fuzja pomiędzy rynkiem gier planszowych, gier video i sprzętem elektronicznym. O ile będzie się dokonywać.

8 komentarzy

  1. Avatar

    warto zapoznac sie z gra Ravensburgera pod tytulem King Arthur oraz The Island. Obie te gry uzywaja elementow elektronicznych – mowia (opisujac przygody graczy) oraz automatycznie zliczaja punktacje (zapamietujac ruchy gracza przez cala gre). Generalnie Ravensburger ma cala taka linie gier „eksperymentalnych” z wykorzystaniem roznych elementow multimediow.

    Ja tam jednak mimo wszystko wole drewno… :-) Zobacz ile jest adaptacji szachow – na komorki, na palmtopy, pecety itp. A mimo wszystko – ludzie graja w szachy przy planszy. Sadze wiec, ze rewolucyjne zmiany tu nie nastana.

  2. Avatar

    W 2026 roku furorę w mediach zrobił złośliwy wirus „eat it” atakujący grę Die Siedler von Catan. Wirus powodował, że niezależnie od wyrzconych na elektronicznych kościach liczb złodziej zmieniał losowo pole, na którym stał. Dodatkowo wirus skutecznie blokował program automatycznie sciągający patche na grę, co uniemożliwiało pozbycie się go zdalnie. Wszyscy posiadacze zarażonych gier musieli osobiście zgłosić się w punktach serwisowych. Wirus nie potrafił za to zaatakować wietnamskich podróbek gry, kupowanych masowo na czarnym rynku. Dwa lata później pojawił się złośliwy wirus „eat it silently”, który modyfikował statystyczny rozkład wyrzucanych na kościach wartości. Zmiany w rozkładzie były losowe i niezbyt drastyczne, trudno je było zauważyć bez zbierania informacji z wielu rozgrywek. Jeszcze pięć lat po całkowitym wyplenieniu tego wirusa wielu posiadaczy Osadników obwiniało o swoje porażki jego działalność.

  3. Avatar

    Mi się wydaje że większość Twoich postulatów Pancho jest już spełniona, wystarczy wejść np. na brettspielwelt :) Żaden podmuch nie zdmuchnie Ci tam planszy (możesz na molo usiąść z laptopem), są zdalni przeciwnicy, nie musisz liczyć punktów…
    Ale przecież nie o to chodzi w grach planszowych, więc małe weto do Twojego artykułu – w grach planszowych właśnie o to chodzi abyś MUSIAŁ tasować karty, abyś musiał przez 30 minut rozkładać planszę, pionki, abyś musiał uważać, żeby ktoś nie popchnął stołu, aby naprzeciw Ciebie siedzieli tacy sami ludzie, tak samo próbujący zliczyć ile mają punktów… Nie pozbawiajmy gier planszowych uroku, który sprawia że są inne i jedyne w swoim rodzaju :)

  4. Avatar

    Ja już kiedyś postanowiłem, że zacznę interesować się bitewniakami, kiedy wymyślą do nich specjalne maty LCD :)
    Np taki Full Thrust- za tło będzie służyło zdjęcie odległej galaktyki a mata na bieżąco będzie pokazywać zasięgi ruchu flot, zasięg broni, statystki. W końcu również sama by obliczała i wypluwała wynik starcia :) No i nie musiałbym się męczyć z malowaniem figurek

    Ja też lubię drewno i papier i sądzę, że długo będzie królować. Jednak wyobraźcie sobie holograficznego Caylusa- plansza tętni wirtualnym życiem. Drwal ścina drewno, w kamieniołomach pracuję ludzie, robotnicy kończą właśnie ostatni fragment murów zamku, wszystkimu towarzyszą odgłosy pracy a cała plansza wciąż pozostaje czytelna :)

  5. Avatar

    Ciekawe, bo nawet wczoraj przy Powergridzie zacząłem podobny temat. Liczenie punktów, połączeń może być naprawdę nużące.
    Zdecydowanie to jest przyszłośćgier planszowych – przy katualnych technologiach – e-booki i inne – cienkie, zwijalne maty z wyswietlaczami moga z powodzeniem sluzyc jako plansza. O ilez by to uproscilo granie. A mozliwosc grania z przeciwnikiem odleglym i obserwacja ruchow jego pionkow na naszej planszy bedzie nie laa przezyciem.
    Ja osobiscie mam nadzieje, ze doczekam takich czasow.
    Od razu przypomina mi sie film Jumanji :-).

  6. Avatar

    Tak naprawdę do wiele z tych rozwiązań już jest, gry grasz na komputerze, przez internet. Myślę, że taka hybryda tj. połączenie gry na komputerze z planszówką (plansza na z wbudowanym procesorem, licząca punkty, przesuwająca elementy, umożliwiająca grę na odległość) zabierze planszówkom dużo uroku. Cała zabawa w realnym spotkaniu i obcowaniu z drewnianymi, kartonownymi elemetami, liczeniem i przesuwaniem elementów na piechotę. Wyobrażacie sobie rozkładanie w domu elektronicznej planszy tylko po to, żeby pograć przez sieć z kimś z innego miasta? To juz nie to samo. Granie przez komputer w zasadzie zaspokaja takie potrzeby – stąd popularność BrettSpielWelt.de

  7. Avatar

    A to żeś wykrakał…

    http://www.engadget.com/2006/01/04/philips-entertaible-melds-video-gaming-with-traditional-board-ga/

    ale ja mam nadzieję, że aż tak się nie damy zniewolić.

    Swoją drogą, skąd wytrzasnąłeś tę grafikę, która zdobi artykuł? :) kojarzy mi się z pewnym opowiadaniem ze wczesnych Fantastyk (Joan D. Vinge: Płonący statek – Fantastyka 9/83)

  8. Avatar

    Wzięło mnie na odkopywanie starych postów.
    Jak się teraz Pancho odniesiesz do pierwszego akapitu po „W czym zagrażają planszówkom nowoczesne technologie:” w kontekście iPada? ;) (to na końcu artykułu jest)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings