Home | Wydarzenia | Na Smolnej – 2007.05.25

Na Smolnej – 2007.05.25
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Dawno już nie pisałem żadnej relacji z warszawskich spotkań, wiązało to się przede wszystkim z tym, że nie bywałem na nich to i nie miałem o czym pisać. A nie bywałem, bo końcowe prace nad drugim numerem Świata Gier Planszowych wymagały pełnego zaangażowania. Teraz gdy już zawartość poszła do wydawnictwa i odbywa się praca nad korektą i składem, ja wreszcie miałem czas, aby odwiedzić Smolną w ostatni piątek.

Pomimo, że Smolna należy do największych warszawskich spotkań i moich ulubionych to trzeba jasno powiedzieć, że przy trzydziestu stopniach na zewnątrz Smolna staje się piekłem i traci wszystkie swoje zalety. Z powodu, że ludzi jest mnóstwo, liceum (jak przystało na publiczną instytucję, która nie ma pieniędzy) nie posiada też klimatyzacji, w środku zaczyna się rzeźnia. Łatwo sobie wyobrazić jaka potrafi być atmosfera i jaki może się stworzyć mikroklimat, gdy w jednej sali siedzi kilkadziesiąt samców :) Krótko mówiąc brak powietrza, straszny gorąc i duchota. Nie chce się grać, a jedyne na co ma się ochotę to jak najszybciej opuścić salę. Muszę przyznać, że na okres, gdy temperatury na zewnątrz dochodzą do tak wysokich wartości, trzeba znaleźć jakąś alternatywę dla Smolnej. Ja będę aktywnie zachęcał do jakiegoś miejsca z patio lub z klimatyzacją.

Pomimo tego co napisałem powyżej taki miałem głód grania, że przemęczyłem się jakoś i grałem do końca, aż do 23:00. Przy czym udało mi się pobawić:

Pitchar mini + Pitchcar Mini Extension

Zrobiliśmy zrzutkę na wspólny zestaw Pitchcara Mini i pierwszego dodatku i trzeba było go przetestować. Na początku trochę ponarzekaliśmy jak się okazało, że bandy nie są dobrze wykonane i trzeba niektóre skracać nożyczkami, albo, że do dodatku nie wrzucili nowych bolidów. Jak na tak wysoki koszt gry to naprawdę Francuzi robią sobie żarty. Jednak żabojady mają jednego, ale potężnego asa w rękawie – gra jest tak niesamowicie wciągająca i wywołuje tak pozytywne emocje, że wszystkie jej niedoróbki idą w las.

Jako, że pomału przygotowujemy się do drugiej edycji warszawskich Mistrzostw w Pitchcar Mini trzeba było zrobić jakiś wyścig testowy i sprawdzić co warte są wąskie korytarze i skocznie z dodatku. Zbudowaliśmy jedną z tras, w ciągu 5 minut skompletowaliśmy ośmioosobową ekipę i rozpoczęliśmy wyścig (bez żadnych kwalifikacji i zbędnych przygotowań). Pitchcar Mini to szaleństwo. To jeden wielki wulkan wrzasków, wybuchów śmiechu czy okrzyków podziwu. W krótkim czasie oprócz zawodników drugie tyle zgromadziło się kibiców i obserwatorów. Krzyki często były tak głośne, że przybiegał do sali Leo (organizator Smolnej) i niewiele brakowało, a wszystkich by wyrzucił :) Poziom dźwięku przekraczał wszelkie cywilizowane normy.

W samym wyścigu wzięli udział i zawodowcy, którzy zdobywali punkty w poprzedniej edycji, jak i amatorzy, którzy grali w Pitchcara po raz pierwszy w życiu. Sam wyścig należał do jednego kierowcy – Browariona. Tak jak pierwszy zaczął, tak pierwszy skończył. Nie miał żadnych chwil słabości i cały wyścig pędził utrzymując wysoką formę. Drugi na mecie był zwycięzca poprzedniej edycji w kategorii kierowców, czyli ja_n. Choć nic nie zapowiadało tak dobrego finiszu, bo przez dużą część wyścigu nie był w czołówce i musiał ostro walczyć ze sporą liczbą konkurentów. Warto dodać, że ja_n był też autorem najzabawniejsze sytuacji, gdy wpadł w miejsce oddzielone od głównego toru bandą i zamknięte z obu stron, tak, że bez interwencji śmigłowca nie można było stamtąd wyjechać. Ja testowego wyścigu nie zaliczyłem do udanych przyjeżdżając na metę dopiero na szóstej pozycji.

Ogólnie emocje i fun były niesamowite, wątpię, aby ktoś żałował, że się zrzucił na tę grę. Dodatek sprawdził się nieźle, wąskie korytarze mocno utrudniają wyścig i wymagają sporej precyzji, skocznie powodują, że wyścig jest jeszcze bardziej szalony i mniej przewidywalny. Już się nie mogę doczekać oficjalnych mistrzostw!

Smolna 25 maja 2007

Fussball-Taktik 2006

Dasilwa, od dawna już przeze mnie molestowany o tą grę, przyniósł ją wreszcie i mogliśmy zagrać. Początkowo doświadczony w Fussball-Taktik 2006 Dasilwa łatwo mnie przechodził i robił niebezpieczne strzały na bramkę. Broniłem się dość desperacko bez większego pomysłu, dopiero dostrzegając niuanse rozgrywki. W pewnym momencie otrzymałem dwóch cennych doradców trenera – Don Simona i Valmonta, którzy podrzucali mi dobre pomysły na ruchy. Szansę się wyrównały: doświadczony Dasilwa vs trzech pierwszy raz grających gości. Od tej pory zaczęły się ostre ofensywy na połowę Dasilwy. W pewnym momencie został zasypany gradem strzałów, ale wszystkie kończyły się albo rzutem rożnym albo pudłem. Apogeum meczu stał się faul na polu karnym przez obrońcę Dasilwy połączony z czerwoną kartką. Niestety mój niedorajda napastnik go nie wykorzystał. Mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym, ale zabawa była przednia.

Jenseits von Theben

Zagraliśmy w składzie Don Simon, Valmont, ja i jax. Rozgrywka toczyła się szybko, bez zbędnych przestojów. Było przyjemnie, ale też sama partia nie rzuciła nikogo na kolana. Co ciekawe Jenseits von Theben swoim wyglądem i klimatem wzbudzał duże zainteresowanie i mieliśmy sporo gapiów obserwujących przebieg gry. Niestety nieudane wykopaliska (czyli wylosowanie samych pustych żetonów) obserwatorzy kwitowali głośnym wybuchem śmiechu :) Wiem co mówię, bo sam to przeżyłem :) Ostatecznie wygrał Don Simon i zażartował „że Jenseits von Theben premiuje inteligentną grę”. Jeden z jego lepszych dowcipów :)

Venedig

Nie mając wolnych graczy zagraliśmy w Venediga z jaxem w trybie dwuosobowym. Niestety gra dużo traci przy takim podejściu, choć też nie jest tragicznie. Po prostu jeżeli jeden gracz wyrwie się do przodu, ciężko go później dogonić. Poza tym w Venedigu ważne jest doświadczenie i jax jako debiutant przy tej grze, nie miał dużych szans. Choć pod koniec już nauczył się jak psuje się komuś układy dobrych budynków i jak tworzy swoje zdobywając dodatkowe skarby. Venedig podtrzymał swoją wysoką jakość i nadal twierdzę, że to dobra gra.

Salamanca

Salamanca pojawiła się na rynku cichutko. Nie ma związanej z nią specjalnej akcji marketingowej, znawcy jakoś niewiele o niej piszą, ukrywa się w cieniu wielu innych głośnych ostatnio gier, a niekoniecznie dobrych. A to wielka szkoda, bo Salamanca to planszówka z doskonałą mechaniką i każda osoba, która ma okazję ją spróbować zdziwiona oświadcza – „ojej, jaka dobra gra!”. Na pewno Salamanca należy do gier dla doświadczonych graczy, to na pewno nie tytuł familijny. Dziwne, że o niej jest tak cicho, a było głośno o Hermagorze, który w rzeczywistości nie był niczym specjalnym.

Zagraliśmy w trzech: ja, jax i Qbot. Nie udało nam się skończyć rozgrywki, ale dobrze, że g
racze chociaż poznali jak się gra, bo pierwsza partia jest zupełnie testowa. Dopiero od następnych umie się już odpowiednio sterować rozgrywką. Najbardziej podoba mi się w Salamance, że gracze potrafią wchodzić ze sobą w krótkie sojusze (zupełnie niewerbalnie, automatycznie, nic nie ustalając ze sobą), rozwijać sobie nawzajem majątki, żeby za chwilę zacząć sobie przeszkadzać, rzucać na siebie plagi, podrzucać kiepskie tereny itd. Bardzo ciekawy tytuł, fani planszówek nie przejdźcie koło niego bokiem!

I to tyle. W tym czasie odbywało się w pozostałych salach mnóstwo innych rozgrywek, ale specjalnie nie zapamiętałem tytułów, no może oprócz kilkakrotnie granego Banga!, wesołego Pirate’s Cove czy nominowanej do Spiel des Jahres w tym roku Die Baumeister von Arkadia.

One comment

  1. Avatar

    Jako dumny zwycięzca pierwszego próbnego wyścigu nowego Pitchar mini, pragnę zaznaczyć, że to nie ja zajmowałem pole position, ale byłem dopiero 4 na starcie (Kubicy tez się nie wiedzie w eleiminacjach, hehe).
    Wraz z Grzechem wspieraliśmy się (moralnie i dopingiem) jako poprzedni zespół BMW… co spowodowało że rzeczywiście szybko wyszedłem na czło… i jak Massa nie odpuściłem do końca :)

    No, ale koniec chwalenia się – gra genialna, poziom super pozytywnych emocji po prostu rewelacja.
    Czekam z niecierpliwością na prawdziwe wyścigi, mając nadzieję zawsze się do nich kwalifikować!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings