Formuła 1
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

Każdy kto wychował się w latach osiemdziesiątych dobrze pamięta te czasy kiczu i zacofania. Czasy gdy słowo „zagraniczny” było synonimem jednocześnie nowoczesności, wysokiej jakości i świetnego wyglądu. Pewexy, lotniska czy hotele stawały się dla ówczesnych dziaciaków prawdziwą mekką, gdzie można było zobaczyć budzące podziw towary na wystawach lub unikalne zachodnie samochody zaparkowane na zewnątrz. W tym właśnie okresie do najpopularniejszych zajęć należało kolekcjonowanie zagranicznych folderów, puszek, butelek, kartonów i paczek od papierosów. Tym atrakcyjniejsze im więcej miały napisów i rysunków ze zgniłego Zachodu.

Wśród gier planszowych ciężko było znaleźć pozycje wyjątkowe, a każdy nietuzinkowy tytuł był na wagę złota. Stąd nic dziwnego, że właśnie w tym czasie wielką popularnością cieszył się Grand Prix, autorstwa: Jana Rojewskiego i Michała Stajszczaka. Tematyka trafiła na podatny grunt, bo wyścigi, a w szczególności Formuła 1, zawsze były u chłopaków w cenie. Siłą gry była też atrakcyjnie skonstruowana, modularna plansza, umożliwiająca za każdym razem stworzenie trochę innej trasy. Wreszcie prosta, ale wciągająca mechanika, nieźle oddająca emocje związane z szalonym wyścigiem bolidów.

Wydawnictwo Granna wraz z autorami postanowili odświeżyć ten legendarny tytuł i po latach, po transformacji ustrojowej i gigantycznych zmianach ekonomicznych rzucić go znowu na rynek. I tak parę tygodni temu, w okresie renesansu planszówkowego remake Grand Prix pod tytułem Formuła 1 pojawił się na sklepowych półkach.

Co nowego?

Formuła 1 jest remakiem swojego słynnego poprzednika i trzyma się znaczenia tego słowa w całej rozciągłości. Jeżeli liczycie na sequel lub przeniesioną na współczesny grunt mechanikę to możecie się zawieść. To co zostało zmienione to przede wszystkim wygląd. Czasy mamy inne, brzydki produkt sprzedać jest trudno. Wie o tym dobrze też wydawca i dlatego przygotował kolorową, ładną (choć trochę infantylną) oprawę graficzną. Najważniejsze jednak, że bolidy przedstawione są jako plastikowe samochodziki co od razu pozwala lepiej się wczuć w klimat Formuły 1.

W mechanice zmieniły się drobiazgi, zlikwidowano karty hamulców i opon na rzecz żetonów opon. O ile się nie mylę są niewielkie zmiany na tabeli przyśpieszania i hamowania. Do tego kształt elementów planszy jest bardziej elastyczny, a tor jazdy odpowiednio zmodyfikowano, tak, że łatwo rozstrzygnąć kto jest pierwszy przy bolidach stojących obok siebie. A poza tym jest to stare, dobre Grand Prix.

Mechanika

Jest banalna. Zwiększamy lub zmniejszamy prędkość, co oznaczamy przez wskaźnik na prędkościomierzu. Próbujemy pokonywać zakręty, często przekraczając bezpieczną prędkość i co za tym idzie rzucając kostkami, aby sprawdzić czy utrzymaliśmy się na trasie czy wypadliśmy. Za wszelkie gwałtowne przyśpieszenia, hamowania czy akrobacje na zakrętach płacimy żetonami opon i modlimy się, żeby nam wystarczyły na cały wyścig.

Wrażenia

Gra jest lekka i bardzo losowa. Aby liczyć się w wyścigu trzeba ryzykować wpadając w zakręty z niebezpiecznymi prędkościami. Ale jeżeli zabraknie szczęścia to lądujemy na poboczu. Ale co najciekawsze, wypadek nie powoduje, ze już nie będziemy się liczyć w wyścigu, tak jak to jest w prawdziwej Formule 1. Wprost przeciwnie spokojnie można to nadrobić. Może jest to mało realistyczne, ale zwiększa grywalność i nie zniechęca do zabawy dotychczas przegrywających. Tym samym wyścig w grze Formula 1 przypomina bardziej rajd samochodów WRC, gdzie „zaliczenie pejzażu” nie równa się automatycznie przegranej.

Losowość jest spora, ale dzięki odpowiedniemu napięciu budowanemu podczas pokonywania zakrętów jest też frajda. Ludzie z uwagą przypatrują się wynikowi kostek, wyją ze śmiechu jak po raz któryś raz z rzędu wypadłeś czy z niedowierzaniem machają głową jak ostro przekroczyłeś bezpieczną prędkość i utrzymałeś się na trasie. Choć trzeba też stwierdzić, że autorzy poszli trochę na łatwiznę i zamiast poszukać jakiegoś pomysłowego rozstrzygania czy utrzymasz się na zakręcie postawili na zwykły rzut kostką.

Formuła 1 – dla kogo

Przede wszystkim Formula 1 jest grą dla dzieci i autorzy się z tym nie kryją, że celem jest ten sam target, co przed dwudziestoma laty. Dzieciaki i te, które mają mniej niż dziesięć lat, jak i te, które posiadają na karku kilkanaście wiosen powinny dobrze się przy niej bawić. W ostatnich latach przyzwyczailiśmy się trochę do gier, które są skierowane do dorosłych, stąd może mylne wrażenie, że współczesny remake Grand Prixa też taki powinien być. I później zdziwienie, że jest inaczej. Wśród samych dorosłych Formuła 1 nie poraża i choć śmiechu bywa całkiem sporo to raczej rzadko będzie wracać na stół. Podsumowanie, więc sprowadza się do implikacji – masz dzieci zainteresuj się, nie masz to poszukaj czegoś innego.

Ogólna ocena:

Złożoność gry:

Oprawa wizualna:

15 komentarzy

  1. Avatar

    Osobiście uważam że zaniżona ocena. Zagrywaliśmy się w to godzinami, a samochodziki zamiast pionów też wtedy były

  2. Avatar

    Mowisz o graniu niedawno w remake, czy opierasz sie na sentymentalnych wspomnieniach?

  3. Avatar

    zdecydowanie brakuje na koniec tabelki z cenami w sklepach ;-)

  4. Avatar

    zagralem i niestety korstki kroluja w tej grze :( Moze dla malych dzieci to OK, ale jakis wariant alternatywny by sie przydal. No na razie pierwszym warunkiem do wygranej jest posiadanie farta

  5. Avatar

    Zagralismy w piątek w OKO i mieliśmy emocjonującą końcówkę. Wygrać mogłem ja i magma. Osoba, która jedzie na drugim miejscu na dużo latwiej niż osoba jadąca na pierwszym. Zawsze może zaryzykować i minimalnie wyprzedzić. Tak sie działo u nas. Gra za bardzo losowa. Wypadanie z toru jest niepotrzebne. Mogłoby sie pjawiać dopiero jak sie skońcża opony.

  6. Avatar

    dokładnie tak!

  7. Avatar

    To nie jest przemyslane rozwiazanie – wtedy kazdy by jechal przez pierwsza polowe toru na maksa (320km/h) tracac calkiem opony i liczac ze kilka rzutow pod koniec okrazenia nie pokaze 6. Nie.

  8. Avatar
    MichalStajszczak

    Różnice między Grand Prix a Formułą 1 Granny są następujące:
    1. Pasy ruchu są przesunięte o 1/3. Dzięki temu mozna w kazdej chwili określić kolejność samochodów
    2. Gracze wykonują ruchy w kolejności zajmowanych miejsc, a nie zegarowo
    3. Prędkość zmienia sie co 40 km/h, a nie co 30 (nie ma to wpływu na mechanikę gry)
    4. Nie ma hamulców – za hamowanie płaci się tylko oponami
    5. W Grand Prix mozna było przyspieszać tylko o 1, 2 lub 3 jednostki (30, 60 lub 90 km/h). W Formule 1 można przyspieszać dowolnie, ale za gwałtowne przyspieszenie płaci sie oponami według postępu geometrycznego.
    6. Nie ma kart taktycznych.
    7. Gracze z drugiego i trzeciego szeregu dostają odpowiednio o 1 lub 2 opony więcej od startujacych z pierwszego szeregu (w Grand Prix do wyrównania szans służyły karty 1 pole do przodu)

    Dzięki temu, że można przyspieszać bez ograniczeń (chociaż nie za darmo, bo płaci się oponami) gracz, który wypadł na zakręcie, może łatwo odrobic straty. Przez to nie ma z pewnością efektu kuli śnieżnej, bo gracz, który prowadzi, musi podejmować decyzje jako pierwszy. Gdy pojedzie ostroznie, inni mogą zaryzykować i go wypzedzić. Gdy pojedzie zbyt brawurowo i wypadnie z toru, następny może go wyprzedzić jadąc bezpiecznie.
    A co do zarzutu, że gra jest zbyt prosta i przeznaczona dla młodszych graczy, a nie koneserów, to odpowiedź jest prosta. Granna wydaje gry w znacznie większych nakładach niż Lacerta czy Galakta i dlatego muszą one mieć znacznie szerszą klientelę. A przede wszystkim autorzy maja płacone od sprzedanego egzemplarza :)

  9. Avatar

    Nie jacku – nie jechalby max 320 – sa na to proste sposoby, chocby ten o ktorym pisalem na forum. W wyscigu w ktorym bralem udzial 6 nie dalo sie odrobic nawet majac duuzo opon. Moeze na 3 okrazeniach tak, na jednym nie ma szans.

    I nic nie stoi na przeszkodzie by posiwecic dwa akapity na wersje zaawansowana, opcjonalna czy jakby to nie nazwac – no chyba ze to planowany dodatek zmieni ;)
    ragozd

  10. Avatar

    Zasady w porównaniu ze starą Grand Prix wg mnie są gorsze. Na plus zaliczam wyeliminowanie hamulców (jeden rodzaj żetonów to dobre uproszczenie). Wyeliminowanie kart taktycznych w związku z wprowadzeniem ruchu zgodnie z kolejnością na torze da się też przeżyć. Nie podoba mi się natomiast dodanie możliwości przejazdu środkiem zakrętu oraz przesunięcie pól w stosunku do siebie o 1/3. Według mnie gra traci przez to na przejrzystości, a zalety tych rozwiązń są dyskusyjne. Samo wykonanie gry jest ok. Plansze z torami ładne, prędkościomierze bardzo dobre, żetony ok, natomiast dwie rzeczy są dla mnie na duży minus. Po pierwsze ilość elementów toru jest zbyt mała. Chciałoby się przygotować tor o dwóch, trzech dłuższych prostych, a po prostu nie można, szkoda. Osobiście dałbym dwa razy tyle prostych i jeszcze co najmniej 4 plansze trójkątne z zakrętami. Druga rzecz to samochodziki, czemu takie przekombinowane? Ruchome koła są zupełnie zbędne. Wzornictwo ze starej GP było idealne.

  11. Avatar
    Michal Stajszczak

    krisow:
    Przesunięcie pól o 1/3 wynikało głównie ze zmiany kolejności ruchu (w Grand Prix zegarowo, w Formule – według kolejności na torze). Przy takim układzie pól, jak w Grand Prix, ustalenie kolejności byłoby skomplikowane. Drugi powód to realizm. Samochód zmieniajacy tor jazdy powinien na tym tracić. A po trzecie układ samochodów na starcie jest taki, jak w prawdziwym wyścigu Formuły 1.
    Nie wiem, dlaczego Ci przeszkadza mozliwość przejechania środkiem zakrętu. Dla wielu osób właśnie taka dziura w torze stanowiła jakiś dysonans i odejście od realizmu.
    Co do liczby segmentów toru, to wcale nie jest taka mała. W Grand Prix było ich początkowo 24 ale później ówczesny wydawca zmniejszył ich liczbę (dla oszczędności) do 18. W Formule 1 segmentów jest 16. Po prostu więcej nie zmieściłoby się do pudełka, a zmiana pudełka na większe drastycznie zwiekszyłaby cene gry. Teraz jest tak niska, że jak ktoś uważa liczbę segmentów za niewystarczajacą, może kupic drugi egzemplarz gry :)
    Co do samochodzików – mnie się też bardziej podobały początkowo te z Grand Prix. Ale niestety koszt regeneracji starej formy był porównywalny z wykonaniem nowej, a cena zakupu wyprodukowanych w Chinach samochodzików z ruchomymi kołami wyszła niższa, niż koszt wyprodukowania w Polsce takich, jak były w Grand Prix.

  12. Avatar

    Pamietam te gre z tygodnika „RAZEM”, wydali to chyba w 1984r.
    Nalezalo wtedy wyciac/wyciagnac z gazety plansze, kolka i zegary (wyskalowane co 30km/h), podkleic i JAZDA!
    Cale lata gralismy w „Formule 1” z kuzynami.
    I dlatego, gdy zobaczylem te gre w wersji pudelkowej, zaraz ja kupilem.
    A kiedy zagram – juz za kilka dni, jestem umowiony…!

  13. Avatar

    Powodowany po części wspomnieniem chwil spędzonych przy 'Grand Prix’ od czasu do czasu szperam w sieci w poszukiwaniu informacji o tej grze. Swój egzemplarz wygrałem w szkole podstawowej w „Świecie Młodych”, w konkursie związanym z F1 i razem z kilkoma kolegami z klasy graliśmy dość regularnie przez 2-3 lata aż do końca szkoły.

    Zaintrygowało mnie w recenzji nowszej wersji gry i we wpisach p. Michała dotyczących reguł 'Grand Prix’ kilka spraw. Jeśli dobrze pamiętam, w mojej wersji gry nie było kart taktycznych (jedynie opony i hamulce – gracze dostawali po 15 opon i 10 hamulców), tabela „opłat” pojawiała się jedynie w kontekście hamowania. Nie było tabeli związanej z przyspieszaniem. Całkiem możliwe, że trafił mi się jeden z pierwszych egzemplarzy z większą ilością segmentów toru, bo trasy, jakie można było wówczas ułożyć z elementów z pudełka były całkiem długie.

    O ile się nie mylę to kolejność ruchów w edycji, którą miałem była określana kolejnością na torze, a nie wynikająca z kolejności przy stole (a tym samym powielająca schemat z pierwowzoru „Formula 1” firmy Waddington).

    Ciekaw jestem, czy w późniejszej edycji reguły gry uległy modyfikacjom?

    W nowszej wersji podoba mi się wykorzystanie wszystkich trzech torów jazdy, bo puste pole na środku zakrętów faktycznie nie było zbyt realistyczne. Przesunięcie pól względem siebie pozwala ustalać w łatwy sposób kolejność ruchów.

    Niemniej niektóre zasady poszły niekoniecznie w dobrą, w moim mniemaniu, stronę, choć pewnie zapewniają ciekawszą rozgrywkę – ot choćby start od 0 do 320 km/h z miejsca.

    Niefortunne jest też umieszczenie na trójkątnych elementach toru identycznych prędkości na zakrętach po obu stronach elementów (i tylko dwóch wersji!). Te ciekawsze zakręty są umieszczone są na odwrocie prostych, a to z kolei ogranicza w dość poważny sposób możliwości ułożenia ciekawych wersji torów.

    „Formułę 1” z magazynu 'Razem’ także mam w swoim archiwum – pamiętam, że nie grałem w nią często, po tym jak trafił do mnie egzemplarz 'Grand Prix’ :)

  14. Avatar

    Mała aktualizacja poprzedniego komentarza.

    Czas potrafi zatrzeć niektóre detale… Karty taktyczne w „Grand Prix” były, a jakże (4 rodzaje), ale ponieważ rzadko z nich korzystaliśmy z kolegami w trakcie gry, nie zapadły tak w pamięć jak opony i hamulce (ponad 25 lat przerwy od ostatniego wyścigu robi swoje ;) ).

    Z przyczyn czysto sentymentalnych uzupełniłem niedawno swój zestaw planszówek o egzemplarz Grand Prix wypatrzony na aukcji internetowej. Niestety bez pojazdów, ale za to w idealnym stanie jeśli chodzi o stan pozostałych elementów.

    Co ciekawe – w pudełku znalazła się także dodatkowa gra pt. „Mini Grand Prix” :)

    Więcej detali:

    http://www.boardgamegeek.com/boardgame/137472/grand-prix

  15. MichalStajszczak

    Jakby co, to trochę pojazdów do Grand Prix jeszcze mam

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings