Carrooka – bilard na okrągło [Współpraca reklamowa z Carrooka] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 8 minut

Kto z nas nie marzył kiedyś o stole bilardowym w swoim domu, niech pierwszy rzuci bilą.

Wychowując się w niewielkim mieście w latach 90-tych, bywałem niekiedy w kawiarni Prima przy pływalni Delfin. Gdy już popływałem, a przynajmniej poudawałem, że pływam, otoczony zapachem chloru wchodziłem do kawiarni, by zamówić hamburgera, przyrządzanego w ekskluzywnym jak na tamte czasy sprzęcie – kuchence mikrofalowej.

Patrzyłem, jak hamburger kręci się wokół własnej osi, a gdy już zasiadałem do posiłku, kierowałem swój wzrok na stół bilardowy – wówczas jedyny w mieście.

I marzyłem.

Bilard wydawał się sportem elitarnym i niedostępnym dla osób postronnych. Pożądałem go. Chciałem grywać, chciałem wygrywać, a przede wszystkim – chciałem go mieć. Było to jednak zwyczajnie niemożliwe – blokowała mnie przestrzeń domowa, blokowały mnie decyzje rodziców, a przede wszystkim blokowała mnie ówczesna sytuacja finansowa. Niespełna 30 lat później nadal nie mam miejsca ani pieniędzy na stół bilardowy – mam jednak dostęp do Internetu i do BGG. I czasem – to wystarczy.

Carrooka wydaje się prezentem zesłanym z niebios, przez jakiś kosmiczny błąd opóźnionym o trzy dekady. To prawdziwy stół bilardowy, zmniejszony i zgamifikowany, a przy okazji udostępniony śmiertelnikom. Bilard w każdym domu? Raczej nie. Carrooka dla każdego gracza? Cóż… z takim hasłem mógłbym wystartować w wyborach.

Sprostowania i krągłości

Na początek należy się wyjaśnienie – Carrooka to nie do końca przełożenie bilardowych zasad 1:1. Jest to jednak gra bliźniaczo do bilardu czy snookera, a dzięki dostępności różnych wersji krążków można na jednym stole rozegrać obie te gry. Stół udostępniony mi przez autorów gry to model Pool 8, nieco mniejszy od klasycznej Carrooki (60cm średnicy pola gry vs. 80cm), co uważam za błogosławieństwo, biorąc pod uwagę rozmiar mojego mieszkania, szerokość moich regałów z grami i cierpliwość mojej żony.

Powstała z połączenia snookera i gry Carrom daje graczom stół, różnokolorowe dyski oraz „rozbijacz” – striker, którym przeprowadzać będziemy swoje ruchy. Przy pomocy pstryknięć będziemy kierować kolejne dyski do łuz licząc na to, że uda nam się trafić wszystkie dyski w swoim kolorze oraz czarny dysk, zanim zrobi to przeciwnik (lub para przeciwników, bo w Carrookę można grać również w cztery osoby).

Zasady są więc proste i sportowe – wygra właściciel (lub właściciele) najlepszych palców pstrykających.

Dookoła stołu

Tym, co natychmiast rzuca się w oczy, jest precyzyjnie wyprofilowany okrąg stołu. Można by wręcz pomyśleć, że mało to wygodne – okrągły stół stawiać na prostokątnym stole, a potem kręcić się wokół niego, by oddawać kolejne strzały.

I tu nadchodzi rewolucja, której nie uświadczycie w żadnym stole bilardowym.

Ten. Stół. Się. Kręci.

Leniwa Zuzanna, czyli wyposażona w łożyska noga Carrooki, pozwala graczom obracać stołem wokół jego osi tak, by nie zmieniając miejsca znaleźć optymalny kąt, obejrzeć stan gry i zaplanować najlepszy możliwy strzał. I to właśnie w tym pomyśle, bardziej niż w zamianie prostokątnego stołu na okrągły, upatrywałbym geniuszu, jakim emanuje Carrooka.

Wygoda! Kreatywność! Widoczność! Dostęp! Możliwość obrócenia stołu to rzecz tak prosta, że aż genialna. Windująca cenę, owszem, ale oferująca niedostępny gdziekolwiek indziej komfort rozgrywki. To rozwiązanie, które dla większości graczy i dla większości „normalnych” gier planszowych byłoby zbawieniem. Tutaj – nie afiszując się, po cichu funkcjonuje jako podpora całej rozgrywki i sprawia, że pstrykane przepychanki stają się niecodziennym doświadczeniem, bez niepraktycznej bieganiny dookoła stołu.

Dyski wpadają zaś do łuz, zakończonych workami z lekkiej tkaniny, które nie dość, że amortyzują celne strzały, to pozwalają na łatwe wyciąganie dysków po rozgrywce. A jak możemy grać w Carrookę?

Dwa kolory – czerwony

Carrooka Poool 8 pozwala na dwa tryby rozgrywki, w zależności od wybranego zestawu dysków. Klasyczny, amerykański, składa się z 15 numerowanych, kolorowych dysków, pełnych i połówek. Brytyjski zawiera nieponumerowane dyski czerwone i żółte. W obu przypadkach występuje czarny dysk, wbijany na końcu.

Zasady obu wariantów są takie same – różnica jest czysto wizualna. I tu i tu gracz rozbijający kontynuuje grę tym kolorem, który wpadł do łuzy podczas rozbicia. Zresztą, to chyba nie moment, by tu przytaczać reguły bilardu, prawda? Bilard jaki jest, każdy widzi. Skupmy się na tym, co ważne – na tym, co wyróżnia Carrookę na tle innych gier zręcznościowych.

Pstryk pstrykowi nierówny

Oczywistym porównaniem jest tu Crokinole, które wśród pstrykanych gier bywa wskazywane jako dzieło wybitne i ponadczasowe. Obie gry łączą okrągłe stoły, drewniane dyski i możliwość gry w dwie lub cztery osoby. Na tym jednak wspólne DNA się kończy i gry skręcają w dwie, w moim odczuciu zupełnie różne drogi.

Tam, gdzie Crokinole jest grą akcji i reakcji, ciągłego odpowiadania na ruchy przeciwnika lub wymuszania na nim działania, Carrooka pozwala obu stronom prowadzić w pewnym sensie osobne rozgrywki, naznaczone tylko niewygodną obecność na tym samym stole dysków przeciwnika. W tej drugiej gracze owszem, mogą sobie nawzajem przeszkadzać, ale najczęściej to przeszkadzanie jest pasywne, raczej niż celowe – ot, dyski leżą nam na drodze, czasem utrudniają strzał, czasem łaskawie się rozstępują i sprawiają, że nasz kolejny ruch jest prosty jak odebranie dziecku bilardowego kija.

Baby blue

Carrooka dokonuje niemożliwego – wprowadza dziecięce marzenie pod domową strzechę. Miniaturyzuje doświadczenie wielkiego, nieporęcznego stołu i daje się zabrać wszędzie – do ogrodu, do salonu, a zapewne nawet pod prysznic (choć tu dyski zaczynają się nieposłusznie ślizgać). Nauka gry to ta sama krzywa rozwoju, co w każdym niemal sporcie: poprawa zdolności motorycznych, praca nad tempem i użyciem siły, ocena kątów, szans, sytuacji na stole i realizacja sprytnych zagrań, które z czasem stają się drugą naturą.

Jedynym poważnym minusem, który znalazłem, jest trud w przechowywaniu gry. Choć sam stół ma 68cm średnicy, to już karton, w jakim jest dostarczany, jest ciut większy i mniej krągły. I nawet przy niewielkiej jego wysokości – 10cm – to nadal niezła kobyła, której nie pomieści żadna półka, ani żaden regał. O ile więc nie posiadacie gigantycznej szafy, albo nie zainwestujecie w uchwyty na ścianę, pozostaje Wam chowanie Carrooki za kanapę, jak w moim przypadku, lub bieganie z nią do garażu czy piwnicy, ilekroć zapragniecie rozegrać partyjkę.

Oczywiście, Twoja satysfakcja z zabawy będzie wprost proporcjonalna do Twojej miłości do snookera czy bilarduCarrooka odchodzi nieco od nich, głównie za sprawą rozmiaru, metody uderzania i kilku innych technikaliów. Nie jest to też Crokinole, jeśli chodzi o sposób, w jaki realizowana jest interakcja między graczami. Carrooka wycina – ręczną piłą do drewna – swoją własną niszę i siedzi w niej zupełnie komfortowo, kręcąc się wesoło i nie pokrywając się z podobnymi pozycjami na rynku i wnosząc do gatunku gier zręcznościowych nie tylko wierną symulację popularnego, ale wciąż nieudomowionego sportu, ale też jakość i solidność wykonania, z którą niewiele gier planszowych może konkurować. Drewniana Carrooka to piękny przykład natury ukształtowanej przez rzemiosło – żywiołu ujarzmionego dłonią człowieka.

Stół wykonany jest z rzemieślniczą precyzją, wygładzony do perfekcji i pomalowany na czarująco niebieski kolor. Drewno jest piękne i rozsiewa wokół ten cudny zapach, który jednocześnie uspokaja i łagodzi obyczaje, ale nie otępia naszych zmysłów, co mogłoby poskutkować nieoptymalnymi ruchami. Dyski ślizgają się po powierzchni jak po lodowisku, a dla wzmożonego efektu można stół delikatnie posypać specjalnym proszkiem zwiększającym poślizg. Łożyska w podstawie chodzą płynnie i bez jakichkolwiek skoków, dzięki czemu obracanie stołu podczas gry nigdy nie porusza dysków i nie ma wpływu na przebieg gry. Jest to pierwszej klasy dzieło, wykonane rękoma profesjonalistów, którzy wiedzą co robią – i wkładają serce i duszę w każdy wysyłany do klientów stół. Dzięki temu też każdy z nich jest inny, z innym układem słojów i unikatową topografią błękitnej jak niebo powierzchni.

Czyż to nie jest małe dzieło sztuki? Sami spójrzcie.

Czy Carrooka to sport dla Ciebie?

Czy masz na szafie miejsce, by przechowywać stół pomiędzy rozgrywkami?

Czy masz sprawne palce?

I czy w ogóle warto się zastanawiać nad takimi trywializmami w obliczu Carrooki? To gra, którą każdy złapie w 30 sekund, a potem spędzi przy niej długie wieczory, dopieszczając swoje rozbicie, ćwicząc kąty i poprawiając technikę pstrykania. To gra, która spełnia marzenia. A jeśli jeszcze nie zdarzyło Ci się marzyć o własnym stole bilardowym we własnym domu – może to dobry czas, by zacząć?

Sportowa magia czeka i w końcu mieści się na Twoim stole. A może nawet za Twoją kanapą.

Gra dla 2 do 4 graczy w wieku od 6 lat
Potrzeba ok. 30-45 minut na partię

Zalety:
+ wierne przeniesienie zasad bilardu na domowe stoły
+ najwyższej klasy, ręcznie wykonany stół i komponenty
+ prostota zasad
+ obrotowa podstawa rewolucjonizuje rozgrywkę pod względem wygody i strategii
+ dobrze oddaje sportowe emocje i sportową krzywą nauki, gwarantującą ogromną regrywalność

Wady:
– rozmiar i waga (ok. 5 kg) utrudniają przechowywanie
– rozgrywka tylko w 2 lub 4 graczy może być ograniczająca, choć nikt nie zabrania gry w trybie „gorące krzesła” w dowolnej grupie

Stół prezentowany na zdjęciach znajdziecie na stronie producenta.



Dziękujemy firmie Carrooka za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (3/10):

Oprawa wizualna (9/10):

Ogólna ocena (10/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra praktycznie bez wad, genialna i to nie tylko w swojej kategorii. Ma ogromną szansę spodobać się nawet ludziom, którzy dotąd omijali ten typ gier szerokim łukiem.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active
wordpress_test_cookie

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings