Space Dealer
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

Mało kto przeszedł obojętnie obok Space Dealera w czasie targów Essen 2006. Wśród setek gier, które co roku pojawiają się na rynku, każda nowatorska pozycja jest na wagę złota. Wśród ciągłego odświeżania znanych już mechanik tytuł, który proponuje jakieś nowe podejście do planszówek, oryginalny mechanizm rozgrywki, ściąga na siebie wzrok wszystkich. Tak jest właśnie w tym przypadku.

W Space Dealer gracze wcielają się w role gubernatora planety i przejmują na siebie obowiązek jej rozwoju ekonomicznego. Wszystko w klimatach science-fiction. Na pierwszy rzut oka kojarzy się z takimi hitami jak komputerowy Master of Orion czy planszówkowe Gwiezdny Kupiec oraz Twilight Imperium. Słusznie się kojarzy, choć nie do końca. Wszystkie wspomniane gry to potężne kombajny, o dużej złożoności i możliwościach. Space Dealer jest o wiele lżejszy i prostszy. Pomimo tego dostarcza nam i tak odpowiedniej gamy czynności jakie może wykonywać zarządca planety. Stawianie budowli, produkcja surowców, handel międzyplanetarny, odkrywanie nowych technologii, sabotaż i ataki na przeciwnika to wszystko znajdziemy i tu.

To jednak co oferuje unikatowego Space Dealer to mechanika. Wszystko bowiem dzieje się w czasie rzeczywistym, nie ma tur, kolejek, podziału na fazy. To wszystko zostało odrzucone na rzecz równoległej rozgrywki wszystkich graczy. Oczywiście sama mechanika w trybie rzeczywistym to nic nowego. Znamy takie tytuły jak choćby Light Speed, Spadamy czy wiele innych. Większość jednak z nich nastawiona na zabawę imprezową, zaliczane są do tzw. party game. Czyli mniej myślenia, strategii (nie ma na to czasu), a przede wszystkim spostrzegawczość, zręczność, szybkość. I tutaj pojawia się nadzwyczajna oryginalność Space Dealera – klepsydry. Każda bowiem czynność odmierzana jest za pomocą tego czasomierza. Dostarcza to niesamowitego efektu. Bo mamy możliwość wreszcie zastanowienia się nad swoim ruchem. Występuje wprost fenomenalne połączenie rozgrywki w czasie rzeczywistym, z grą ekonomiczną, wymagającą przyjęcia jakieś strategii, planowania swoich kroków, podejmowania najbardziej efektywnych decyzji.

Sama mechanika sprawdza się znakomicie. Na początku wrzucamy dołączoną płytę CD do czytnika. Kosmiczna muzyka dokładnie odmierzy nam 30 minut, bo tyle właśnie trwa rozgrywka. I ani sekundy więcej. Do tej pory nie spotkałem jeszcze gry, w której można by do minuty podać górny limit partii.

Podczas rozgrywki gracze dysponują dwiema klepsydrami. Mogą je użyć w różnych miejscach. Przeprowadzić rozwój technologiczny co da im dostęp do nowych budynków, rozpocząć budowę jakiś generatorów albo kopalń, zacząć produkować dany towar. Jeżeli uzbierają odpowiednią liczbę surowców, zabierają je na pokład staku kosmicznego i lecą z nim do sąsiadów. A tam sprzedają zarabiając punkty zwycięstwa. Wszystko odbywa się dynamicznie i wprost fantastycznie. Czas gry mija błyskawicznie i dopiero po samej grze jesteś w stanie ocenić co zrobiłeś dobrze, a gdzie mogłeś postąpić lepiej.

Space Dealer oferuje dwa tryby dla początkujących i zaawansowanych. Ten dla początkujących należy jak najbardziej rozegrać przy pierwszej styczności. Aby zaznajomić się z grą. Ale później o tym trybie należy zapomnieć, ma dużo uproszczeń i wad. Zasady zaawansowane po pierwsze rozwiązują problemy z brakiem miejsc do realizowania punktów zwycięstwa (dochodzą planety neutralne, na których można też realizować zlecenia). Po drugie zwiększają o wiele bardziej interakcje między graczami. Już nie tylko możemy handlować towarami, ale też kartami technologii. Co więcej możemy stawiać budowlę, które będą sabotować produkcje u przeciwnika, albo uszkadzać mu budynki (będzie musiał wykorzystywać klepsydry, żeby go naprawić). Dochodzą też miejsca oferujące trzecią klepsydrę lub nowy statek. Jedyne niebezpieczeństwo jakie widzę w regułach dla zaawansowanych to zabójcze combosy. Gracz posiadający na przykład fabrykę robotów (trzecia klepsydra) i rakiety międzygwiezdne (uszkadzanie budynków) potrafi jednocześnie sam szybko się rozwijać i innych graczy bardzo opóźniać. Trochę ciężko mu się wtedy przeciwstawić. Ale może to tylko moje obawy.

Space Dealer jest świetnie zaprojektowany graficznie. Wykonanie bardzo dobrze oddaje klimat lotów kosmicznych, tematykę SF. Fajny kształt kart, sprytnie wymyślone kartonowe statki kosmiczne. Gra jest też prawie niezależna językowo. Wyjątkiem są nazwy budynków na kartach. Pudełko zawiera dwie instrukcje: niemiecką i angielską.

Ma jakieś wady? Ma. Pierwsza to niesolidność, aż zaskakujące, że producenci z Niemiec dopuścili się takiego zaniedbania. Mianowicie poszczególne klepsydry nie są sobie równe. Czyli różnią się ilością piasku w pojemnikach. Różnice mogą dochodzić nawet do dziesięciu sekund. Oczywiście można dobrać tak klepsydry, że każdy będzie miał w miarę równo, ale niesmak i tak pozostaje. W grze jest widoczny element losowy (przy ciągnięciu kart technologii). Nie mniej moim zdaniem nie zaburza rozgrywki. Można grać tak, że nawet na spory pech da się zaradzić. Szczególnie, że można między graczami handlować. Nie wiem jeszcze jak z replayablity. Póki co rozegrałem pięć partii i wciąż chcę więcej. Zobaczymy jednak czy to samo będę mógł powiedzieć po kolejnych pięciu.

Podsumowując mamy naprawdę nowatorską i niespotykaną grę. Utrzymaną w ciekawym klimacie i dobrze wykonaną graficznie. Tylko czekać aż wprowadzona mechanika będzie źródłem dla wielu przyszłych gier.

Ogólna ocena:

Złożoność gry:

Oprawa wizualna:

Zdjęcia

PlayMe: EUR 28,95
Milan-Spiele: EUR 29,00

13 komentarzy

  1. Avatar

    Ta gra fascynuje nie tylko mnie – wszystkich moich znajomych również. Planszówkowy Ogame, mówia jedni. Planszówkowy Master of Orion, mówią Drudzy.
    Fajne klepsydry, mówią ci po drugich.
    Słowem, ta gra mnie interesowała – a po twojej recenzji nie pozostaje nam nic, jak czekać aż Rebel sprowadzi towar ;)

  2. Avatar

    miło że ktoś wymyślił coś nowego:)

  3. Avatar

    Nie żaden anonymus, tylko uiek, co mus konta zakładać nie chce
    Kilka uwag do tekstu
    Mechanika podawania z góry czasu partii została m.in. zastosowana w Squad 7, gdzie także jest dołączona płyta ze ścieżką dźwiękową. Ponadto, tam rodzaj muzyki wpływa na sposób gry! Z tego co wiem, to w Polsce Squad Seven poza mnąma tylko Trzewik, chyba, ze ktoś upolował tego białego kruka ;)

    Klepsydry – problem klepsyd nie wynika tutaj z niesolidności, jak sugerujesz. Problemem jest tutaj koszt produkcji pojedynczych klepsydr. POdejrzewam, że autorzy i wydawcy gry stanęli przed dość jednoznacznym problemem – albo wydadzą grę w wersji takiej jak jest obecnie, albo zainwestują w pożądne klepsydry i gra będzie kosztowała co najmniej 2, jak nie 3 razy tyle! Z tym problemem musiało zmierzyć się już kilka firm i różne decyzje zapadały w tej mierze.

    Sama gra jest ciekawa, ale znajomy co był w Essen wydal założony przeze mnie limit na inne zabawki, więc Space Dealera pewnie sobie sprowadzę na święta :)

  4. Avatar

    Klepsydry jako drogi element w produkcji? Bez jaj. Nie wymaga to zaawansowanej technologii. Poza tym Space Dealer i tak nie jest wcale tani, tak więc mogli przyłożyć się do pożądnego zrobienia elementów. Nie przemawia do mnie, że równa ilość piasku w klepsydrach wymaga podwojenia lub potrojenia kosztów produkcji. Bez przesady.

  5. Avatar

    uiek
    A jednak. I nie robię sobie z Ciebie jaj. Klepsydry, aby być odkładnie, musiałyby być produkowane ręcznie, a nie maszynowo. A praca ręczna jest tania tylko w Chinach. Na serio mam takie infrmacje i to prosto z Belgii, z firmy, która produkowała w Niemczech gry zawierające 7 klepsydr.

  6. Avatar

    Oj robisz sobie ze mnie jednak jaja :) Uiek nie mamy XIX wieku, ale XXI. Wsypanie do danego pojemnika pewnej ilości substancji (bardzo dokładnie) jest dla maszyny czymś trywialnym. Cały przemysł spożywczy na tym jedzie. To, że jakaś firma z Belgii nie mogła sobie poradzić ze znalezieniem odpowiedniego dostawcy nie oznacza, że trzeba klepsydry wytwarzać ręcznie i, że inaczej się nie da :)

  7. Avatar

    Firma, o której mówisz współpracowała podczas wydawania ze Schmidt Spiele. Ale widze, że i tak do Ciebie nic nie dotrze.

  8. Avatar

    Niestety mam inżynierski umysł. Jak ktoś mi mówi, że uformowanie kawałka plastiku i wsypanie do niego w miarę podobnej ilości piasku jest niezwykle drogim przedsięwzięciem (i niezbędne jest wykonywanie go ręcznie) to budzi się we mnie spora podejrzliwość.

  9. Avatar

    porównanie do przemysłu spożywczego do mnie przemawia-tam jakoś dają radę pakować. A jak wyglądać by miało robienie klepsydr ręcznie? ktoś waży na wadze piasek i z pietyzmem go przesypuje?
    Cóż:)
    PS-a te klepsydry nie są rozbieralne? ew. rozbieralne nożem, potem do zaklejenia przez stapianie albo coś… Można by samemu zbalansować grę,(albo oszukiwać:D )

  10. Avatar
    Adam (folko) Kaluza

    Czasami można się zdziwić, wydawało by się banalne zadania a są bardzo problematyczne nawet w XXI wieku.
    Mój umysł inżyniera też mówi mi to nie możliwe, a jednak…

  11. Avatar

    Pancho – zwaz kilka paczek tego samego produktu spozywczego (na przyklad proszku, maki, cukru, itp.) na dokladnej wadze elektronicznej – z tym radzeniem sobie w przemysle spozywczym to bym nie przesadzal. Tez mam umysl techniczny, ale widze jakie problemy to moze powodowac – to jednak nie plyn, a drobnica, ktora tutaj musialbys odmierzyc z dokladnoscia do ulamka procenta (aby zniwelowac te kilka sekund roznicy). Poza tym wydaje mi sie, ze w jednej klepsydrze piasek moze sie przesypac z rozna predkoscia – sprawdz to ze stoperem :)

  12. Avatar

    Uiek – nie musisz sie rejestrowac. Wybierasz w Identity „Other” i wpisujesz pseudo w „Name” i voila…
    Moze problem z klepsydrami mozna w podobnie szybki sposob rozwiazac?? :)

  13. Avatar

    Wydaje mi się, że problem z czasem przesypywania się pisaku w klepsydrach nie leży tyle w niemożliwości dokładnego odmierzenia wagi piasku, ile w odpowiedniej wielkości drobinek. Przy różnej ich wielkości rurka łącząca dwie bańki (nie znam fachowych terminów z tej dziedziny ;D) może nie przepuszczać piasek równomiernie. A co do kosztów produkcji – samo testowanie, dajmy na to tysiąca klepsydr, musiałoby zająć jak minimum dwie zmiany robocze. A potem jeszcze poprawki, ponowne testy, i tak dalej ;)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings