Nusfjord – rybny szlak
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Od dłuższego już czasu (mniej więcej od zaprojektowania Ora et labora) Uwe Rosenberg jest moim absolutnym pewniakiem, którego gry trafiają na listę życzeń niemalże bez weryfikacji (poza Hengistem, co jedynie dowodzi, że recenzenci są potrzebni). Tak też było z najnowszy jego tworem, czyli grą o niełatwej nazwie Nusfjord. Stawiając kolejne pudełko na „rosenbergowej” półce zadałem sobie pytanie, czy nie nadszedł już moment, by przemyśleć takie podejście. Szczególnie, że gra zdecydowanie dała mi do myślenia. A co z tego myślenia wynikło – czytajcie poniżej.

(O Nusfjord pisałem już rzut okiem po pierwszych partiach dwuosobowych.)

A cóż to za nazwa – Nusfjord?

Nusfjord to wioska rybacka na północy Norwegii. Jak nietrudno się domyślić znając dorobek autora, w grze wcielimy się właśnie w rybaków (i trochę leśników) z tejże wioski. No, może nie do końca rybaków, raczej właścicieli niewielkich przedsiębiorstw rybackich. Będziemy łowić, karczować, karmić i stawiać nowe budynki.

Nusfjord to jedna z tych nieco mniejszych pozycji Uwe, szczególnie w porównaniu z ostatnimi kolosami w rodzaju Uczty dla Odyna czy Pól Arle. To nadal pełnowymiarowe euro, ale zarówno długością rozgrywki jak i spektrum prezentowanych opcji ustępuje wielkim poprzednikom. To bardziej pozycja kalibru Szklanego szlaku i z tą grą zresztą najbardziej mi się kojarzy – o czym jeszcze napiszę później.

Klasyka i nowości

Tymczasem, kiedy otworzymy pudełko, znajdziemy w nim kilka znajomych elementów, ale i kilka nowości. Znajoma jest standardowa plansza do worker placement, choć dobre kilka razy skromniejsza niż ta z Odyna. Znajoma jest też planszetka, na której stawiamy budynki, a same budynki są niemal żywcem wyjęte ze wspomnianego Szklanego szlaku – z designem graficznym włącznie. Mniej znajomo prezentuje się stół biesiadny, który będziemy zapełniać złowionymi rybami. Jednak najciekawszą innowacją „techniczną” jest piętnaście znaczników pierwszego gracza. Tak właśnie – piętnaście.

W grach Rosenberga co jakiś czas spotykamy ciekawe rozwiązania ergonomiczne. Takim niewątpliwie był kierat, wprowadzony we wspomnianym Ora et labora, a doskonale usprawniający śledzenie stanu licznych zasobów. Tu sprytnym rozwiązaniem są właśnie kafelki dla graczy służące do pilnowania rund. W pudełku jest osobny zestaw dla każdej możliwej liczności uczestników rozgrywki, w adekwatnych kształtach wielokątów z odpowiednią liczbą boków. Kafle jednoznacznie określają, kto w której rundzie będzie pierwszym graczem, nawet jeśli kolejność zmian jest niestandardowa. Przypominają także o specjalnych okolicznościach mających miejsce w konkretnych rundach. Jednak przyznam, że do pełnej wygody tego rozwiązania przydałoby się, żeby były odrobinę większe.

Worker placement z dodatkami

Sama rozgrywka w Nusfjord to stosunkowo tradycyjny, siedmiorundowy worker placement. Tradycyjnie też, jak to u Rosenberga, skaluje się dość gładko od jednego do pięciu graczy, wraz ze skalą rozluźniając ograniczenia (więcej pól, więcej budynków i tak dalej). Tradycyjnie, jak to u mnie, nie będę zupełnie zajmował się wariantem solo.

Tymczasem znajdziemy tu kilka ciekawych pomysłów, o których warto napisać.

Pierwszym jest, jak na temat przystało, łowienie ryb. Zachodzi na początku każdej rundy, a wielkość połowu zależy od liczby posiadanych statków. Ciekawe jest natomiast to, co z rybami dzieje się po wyciągnięciu z wody. Mianowicie dystrybuujemy je według kilkupunktowego algorytmu, zaspokajając po kolei głodną starszyznę wioski, udziały innych graczy w naszej firmie, nasze własne udziały, a nadwyżkę umieszczamy w rezerwie. Tak naprawdę tylko nasze udziały dają nam ryby bezpośrednio do dyspozycji. Rezerwa to taka wredna instytucja, która niby jest naszą własnością, ale musimy poświęcić akcję, żeby coś z niej wyciągnąć. A akcji, jak zwykle, zawsze brakuje.

Skoro już wspomniałem o udziałach, to one są pomysłem numer dwa i w nich objawia się fakt, że zarządzamy przedsiębiorstwem. Otóż mamy w grze pięć „udziałów” własnej firmy. Dwa są naszą własnością, trzy są niewyemitowane. Emisja udziału to akcja, która pozbawia nas ujemnego punktu i daje szybki zastrzyk gotówki, ale umożliwia przeciwnikom nabycie udziału (można go też kupić samemu, o ile doczeka do naszego kolejnego ruchu). A posiadanie udziałów decyduje o dystrybucji tych ryb, które trafiają bezpośrednio do naszej dyspozycji.

Trzecim, i jak mi się zdawało, kluczowym pomysłem w Nusfjord są tak zwani „elders”, czyli wioskowi starsi. Można ich zatrudniać i wtedy stają się dodatkowymi polami akcji, dostępnymi na wyłączność dla nas. Trik polega na tym, że aby wykorzystać taką akcję musimy mieć możliwość nakarmienia starszego (rybą, oczywiście), ale nie ze swoich zasobów, tylko ze wspólnego stołu bankietowego. A żeby tak się stało, ktoś musi wcześniej na ten stół ryby dostarczyć. I choć dostarczanie jest raczej opłacalne, to ponownie mamy sytuację, kiedy można samemu nie załapać się na zapełniony przez siebie stół.

W tych przypadkach istotne staje się wykorzystanie kolejności graczy, a konkretnie sytuacji „ostatni w rundzie poprzedniej – pierwszy w rudzie kolejnej”, która pozwala wykonać dwie akcje pod rząd.

Innowacje czy ozdobniki?

Jak te mechanizmy się sprawdzają? Popatrzmy po kolei.

Jak zawsze u Uwe jest w grze coś w rodzaju procesu żywienia. Tym razem jednak bardzo nietypowego, bo nie chodzi o cykliczne zbieranie wymaganej ilości (żniwa we wcześniejszych tytułach), ale raczej swego rodzaju podatek, który po prostu zmniejsza nasz przychód. Jest też drugie to żywienie, czyli karmienie starszych, żeby uzyskać ich pomoc.

Żadna z tych opcji nie stawia nas w tradycyjnej sytuacji „muszę uzbierać jedzenie, bo zostanę ukarany”, a jedynie „muszę mieć dostęp do zasobów, żeby wykonać dodatkową akcję”. O tym, że te zasoby są wspólne i mogą zniknąć nam sprzed nosa wspominałem już wyżej.

Zarówno mechanizm dzielenia ryb, jak i oferowania/kupowania udziałów są interesujące, ale odnoszę wrażenie, że ich wpływ na rozgrywkę nie jest kluczowy. Powiedziałbym, że komplikacja dzielenia ryb w moim odczuciu nie jest do końca usprawiedliwiona efektami, jakie wywiera na przebieg partii.

Duże nadzieje robiłem sobie po koncepcji starszyzny, czyli wykupowania dodatkowych pól akcji na wyłączność. I to mogłoby działać bardzo dobrze, gdyby nie jeden problem – pula dostępnych „starszych” jest malutka i niezmienna. Przy dwóch graczach jest to raptem siedem kart. Przy czterech graczach jest ich dwanaście, a dopiero przy pięciu – osiemnaście, i dopiero w tym składzie pojawia się w ich rozłożeniu jakakolwiek losowość. Przy tym na starcie zawsze mamy tę samą szóstkę, a dopiero zatrudniając tychże „dokopujemy się” do zakrytych przez nich kolejnych opcji. Uwzględniając jeszcze, że tylko część z nich to rzeczywiście jakieś ciekawsze akcje, a nie tylko trochę silniejsze albo łączone warianty akcji z głównej planszy – rewelacji nie ma. A wydawałoby się, że większa różnorodność w tym aspekcie nie byłaby trudna do osiągnięcia.

Za różnorodność poszczególnych partii odpowiada zaś element, który akurat absolutnie innowacyjny nie jest, bo przeniesiony bezpośrednio ze Szklanego szlaku – budynki. Pula budynków jest sporo większa, niż starszyzny, a ich działania dużo bardziej zróżnicowane. I odnoszę wrażenie, że właśnie tutaj rozgrywa się właściwa gra – sklecenie sobie zestawu wspomagaczy, który będzie wspierać najczęściej wybierane przez nas akcje albo zapunktuje finalnie obrany przez nas kierunek rozwoju jest kluczowe dla osiągnięcia sensownego wyniku.

Wspomniałem już, że zarówno udziały, jak i stół bankietowy mają specyficzną dynamikę. Być może jest to kwestia stosunkowo niewielkiego jeszcze doświadczenia uczestników rozgrywek, ale początkowe czajenie się z tymi działaniami, żeby przypadkiem nie wystawić ruchu przeciwnikowi sprawiało, że były używane rzadziej i miały mniejszy wpływ na rozgrywkę, niż można by się po nich spodziewać. Dopiero w późniejszych turach, kiedy każdy miał już znacznie lepszy dostęp do zasobów, stół bankietowy zaczynał naprawdę grać.

Konfrontacja z poprzednikiem

Kilka razy przywoływałem już w porównaniach Szklany szlak (tu moja niegdysiejsza recenzja), więc czas rozprawić się z tym skojarzeniem. Gry wydają mi się zbliżone skalą, podobna (wręcz niemal identyczna) jest w nich również koncepcja budynków i ich umieszczania na własnej planszetce. Jednak, choć w obu grach budynki są bardzo istotne i na nich opiera się strategia i punktowanie, to występuje między nimi zasadnicza różnica. W Szklanym szlaku mamy bardzo ciekawy mechanizm wyboru ról, wokół którego kręci się cała rozgrywka i jest osią tego, co w grze robimy. W Nusfjord mamy kilka interesujących pomysłów, z których żaden jednak nie stanowi o rozgrywce, nie definiuje jej charakteru ani oryginalności. To nadal worker placement, tyle że z nietypowymi dodatkami. Nusfjord wydaje mi się być konglomeratem kilku konceptów, z których żaden nie jest na tyle mocny, żeby wybić się na tle starych, sprawdzonych mechanik.

To oczywiście indywidualne odczucie i nie musi być potraktowane jako wada. Wadą nazwałbym natomiast wspomnianą małą pulę starszych i ich niezmienność pomiędzy partiami. Przede wszystkim dlatego, że uderza to w pomysł o dużym potencjale, z którym wiązałem największe nadzieje. I przyznam, że nie do końca rozumiem, dlaczego nie został odpowiednio do tego potencjału rozbudowany. Bo nie uwierzę, że Rosenbergowi zabrakło umiejętności, żeby wymyślić więcej zbalansowanych kart.

Niezaspokojony apetyt

Nusfjord to wśród dużych gier Rosenberga jedna z mniejszych pozycji. Moje obiekcje względem niej opierają się głównie nie na tym, czym jest, ale czym nie jest, a być mogła. Na tym, że nowe mechanizmy choć ciekawe, są mało wybitne i nie robią wielkiego wrażenia. A ten, który mógłby takim być – cierpi ze względu na zbyt małą pulę możliwości.

Nusfjord to przyjemna, szybka gra, która działa dobrze i może sprawiać satysfakcję przy stosunkowo lekkiej rozgrywce. Która jednak mogłaby być czymś więcej, a niestety nie jest. I to odczucie spowodowało pojawienie się u mnie wątpliwości, którą zasygnalizowałem w pierwszym akapicie. Szczególnie, że Uwe Rosenberg zapowiedział już na 2018 kolejną grę o kolejnej malutkiej wiosce na krańcu świata.



Grę Nusfjord kupisz w sklepie


 

Złożoność gry (6/10):

Oprawa wizualna (7/10):

Ogólna ocena (7/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings