Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry rodzinne | Fantastyczne Fabryki – budowa silników kościaną korbą nakręcanych

Fantastyczne Fabryki – budowa silników kościaną korbą nakręcanych [Współpraca reklamowa z Portal Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Autorzy: Joseph Z Chen, Justin Faulkner
Liczba graczy: 1-5
Wiek: 10+
Czas gry: ok. 45 minut
Wydawca: Portal Games
Rok wydania: 2023
Ciężar wg BGG: 2.22 / 5
Główne mechaniki:
zarządzanie ręką
manipulacja kośćmi
otwarty draft
zbieranie zestawów
zarządzanie zasobami
gra solo

Mechanika budowania silniczka upodobała sobie karty jako swoje medium.

Race for the Galaxy, Innowacje, Res Arcana, Furnace czy Ginkgopolis to sztandarowe tytuły, w których napędzana kartami maszyneria produkuje punkty, zasoby i twardą walutę. Fantastyczne Fabryki dają kilka nieśmiałych kroków w stronę tej grupy, zabierając engine building tam, gdzie jego naturalne miejsce – do świata fabryk, żelastwa i prądu.

Podłączmy więc kabelek do gniazdka i sprawdźmy, czy w tym pudełku faktycznie płynie jakieś napięcie!

Kartastyczne fabryki

Dwa rzędy kart, kilka znaczników, planszetka i cały worek żetonów. Tyle trzeba, by zacząć rozgrywkę w Fantastycznych Fabrykach.

Nasza tura sprowadza się do jednej, pozornie prostej decyzji – dobieramy na rękę kartę projektu lub korzystamy z pomocy asystenta.

Następnie przechodzimy do fazy budowania, produkcji i kościanych machinacji. Teraz możemy zrealizować trzymane w rękach projekty i wykorzystać je do kreatywnego generowania zasobów. Cztery kostki zasilą nasze elektrownie, uruchomią wydobycie żelaza, przyniosą nam dodatkowe karty lub aktywują uprzednio zbudowane projekty.

Po odrzuceniu nadmiaru kart i zasobów ruch przechodzi do kolejnego gracza, a my pogrążamy się w inżynierskiej zadumie – jak wykorzystać naszą linię produkcyjną, by w kolejnej turze wycisnąć z niej jeszcze więcej mocy?

Das Kraftwerk

Fantastyczne Fabryki to zbiór zagadek, nad którymi przez trzy kwadranse będą się głowić gracze.

Dobrać kartę, czy aktywować asystenta? Rozbudować się czy zyskać jednorazowe wzmocnienie, np. w postaci dodatkowych zasobów czy kart?

W drugiej fazie stoimy przed odwiecznym pytaniem – mieć, czy być? Cztery kości, którymi rozpędzimy swoją produkcję, nie rozdwoją się i nie potroją. Na planszetce mamy dość podstawowe akcje, umożliwiające dobieranie kart i produkcję energii oraz żelaza. Wszystkie te rzeczy są w grze tak samo potrzebne, a gra mocno kusi nas, by w danej rundzie skupić się na jednej z nich (użycie 2 lub 3 kości o tej samej wartości wzmacnia efektywność akcji). Ale wtedy nie starczy nam kości, by uruchomić budynki, które nie dość, że dają nam rozmaite korzyści (od dodatkowych kości, przez konwersję zasobów, aż po produkcję potrzebnych nam dóbr), to docelowo – produkują towary, którymi wygrywamy grę. To te rozkoszne skrzyneczki, skrywające tajemny, ale najwyraźniej bardzo wartościowy produkt.

Zanim jednak wyprodukujemy swoją pierwszą skrzynkę… trochę się nagłowimy.

Maszyn szum, zębatek śpiew

Energia Fantastycznych Fabryk płynie z dwóch źródeł – prostego przebiegu rozgrywki i różnorodności kart.

Dobranie lub użycie jednej karty załatwia problem pierwszej fazy gry – poziom wejścia zupełnie rodzinny.

Gdy jednak robimy krok za drzwi, nagle znajdujemy się w hali pełnej szumiących maszyn, pracujących tłoków, kręcących się zębatek, a nad nami rozpaczliwie dymi strzelisty komin. To nasza głowa, dymiąca od przeliczania możliwości, kombinacji i permutacji.

Stworzenie zwycięskiej linii produkcyjnej wymaga nie tylko dobierania odpowiednich kart, ale też sekwencjonowania ruchów. Kiedy produkować energię, kiedy przetwarzać ją na akcje, kiedy konwertować jedne zasoby w drugie, które zasoby wykorzystać teraz, a które dopiero w kolejnej turze? Fantastyczne Fabryki zadają nam wiele pytań, a szukanie na nie odpowiedzi – poprzez twórcze wykorzystanie naszych budynków i łączenia ich akcji w kreatywne kombinacje – to nasze główne zajęcie. Gra jest przy tym bardzo czytelna i dzięki prostocie ilustracji i wykorzystaniu zaledwie kilku ikon (kość, karta, energia, żelazo, towar) pozwala nam łatwo zorientować się w możliwościach, jakie mamy do dyspozycji.

Gra zawiera ponad 30 unikatowych projektów, większość z nich w kilku egzemplarzach, a z nielicznymi wyjątkami dany budynek możemy wznieść tylko raz. Karty dają nam więc niezliczoną ilość potencjalnych kombinacji i synergii, które potem możemy wykorzystywać w różnej kolejności, tworząc wydajne i zyskowne ciągi przyczynowo skutkowe – od decyzji, przez linię produkcyjną, aż po efekt finalny: zasób lub towar.

Fantastyczne Fabryki zawierają prosty tryb solo, w którym przeciwnika obsługujemy przy pomocy jednego rzutu kośćmi co rundę. Tryb solo działa sprawnie i po dwóch rundach staje się w zasadzie automatyczny. Z każdym ruchem „komputerowego” przeciwnika rośnie jednak ryzyko. Nasz oponent co turę zdobywa kartę i co turę próbuje wyprodukować towar – jeśli wyrzuci na kolorowej kości wartość niższą, niż ilość posiadanych w tym kolorze budynków, zdobędzie 1 towar, przybliżając grę do nieuniknionego końca. To ciekawe wyzwanie – i wcale nie tak proste! – które uczy nas jak szybko stworzyć działający silnik i zoptymalizować jego wykorzystanie, by wyprzedzić pędzącą na oślep i produkującą towary na lewo i prawo maszynę.

Samotność fabrykanta

Tu niestety, w tej właśnie fabrycznej samotności, kryje się największy minus Fantastycznych Fabryk. Będziemy tu tak skupieni na własnym przedsiębiorstwie, że rzadko łypać będziemy na działania przeciwników. A sama gra daje nam niewiele okazji, by naprawdę odczuć ich obecność. Owszem, podbieramy sobie karty z rynku i możemy ocenić, ile ktoś ma wyprodukowanych towarów (posiadanie 12 towarów lub wzniesienie 10 budynków uruchamia koniec gry), ale już śledzenie tego, co kto może wyprodukować, czego potrzebuje z rynku i jakie karty warto byłoby mu podebrać, jest niemal niemożliwe (zwłaszcza w pełnym składzie, rozsadzonym dookoła stołu), nie mówiąc o ocenie i spamiętaniu tego, co wziął na rękę, a co odrzucił.

To sprawia, że wizyta w Fantastycznych Fabrykach jest doświadczeniem raczej samotnym, nie współdzielonym z siedzącymi obok graczami. Zagadka jest może i wciągająca, a tworzenie silnika przyjemnie angażuje nasze moce mózgowe, ale nie ma tu okazji do odczucia, że gramy z żywymi ludźmi. Czasem tylko, na skutek działania asystenta, obdarujemy kogoś dodatkowymi zasobami, ale poza tym – jesteśmy zdani na siebie. Po 45 minutach po prostu podsumowujemy punkty i ktoś ogłasza, że wygrał.

Ten brak interakcji prowadzi też do innego problemu – braku kontroli nad tym, czy wszyscy grają zgodnie z zasadami i nie mylą się w swoich procesach, kalkulacjach i produkcjach. To może być przypadek marginalny – osobiście rzadko spotykam się z czystym oszustwem w grach – ale nadal, jest to tytuł, który każdy z graczy obsługuje po swojemu, a możliwości sprawdzenia, czy robi to poprawnie, są minimalne albo niemiłosiernie wydłużają grę narracją pt. „teraz oddaję kość, żeby wyprodukować towar, płacę 2 energii”.

Gra nie unika też częstego problemu gier kościanych – wysokie rzuty są po prostu lepsze, bo dają więcej energii i pozwalają nam wyprodukować żelazo bez aktywowania kart budynków. Można ten fakt nieco mitygować, ale jest to kosztowne i pracochłonne – a przecież chodzi nam o wydajność ruchów. Ten sam problem dotyczy też kart – te dostępne na rynku mogą być nam zupełnie nieprzydatne, a ich wymiana kosztuje nas zasoby. Szczęście, niestety, mocno definiuje naszą rozgrywkę i często robi to w mało inspirujący sposób.

Kominów aż po horyzont

Należy sobie też zadać pytanie: jak satysfakcjonujące jest tak naprawdę samo budowanie silnika? Fantastyczne Fabryki dają nam wszystkie narzędzia i elementy składowe, by tą mechaniką zająć 45 minut, ale nie obudowują jej niemal niczym oryginalnym czy tak unikatowym, by tych 45 minut wypełnić choć w części emocjami. Nawet okazjonalny dowcip zawarty na kartach nie jest w stanie przykryć faktu, że gra skupia się na jednej mechanice i choć realizuje ją poprawnie, a może nawet bardzo poprawnie, to zapomina o tym magicznym składniku, który sprawia, że gracze mówią „kurde, dobre to było, zagrajmy jeszcze raz!

Na rynku jest kilka tytułów, które opierają się na podobnym założeniu, ale zmyślnie wzbogacają je dodatkowymi warstwami, dzięki którym rozgrywki różnią się od siebie czymś poza wykorzystaniem innych kart, niż poprzednio. Wszelkie asymetrie, współdzielone plansze, karty wydarzeń, tory rozwoju czy chociażby interakcja między graczami sprawiają, że nasz silnik spełnia jakąś misję i napędza większą machinę, aniżeli kręci się sam dla siebie. Fantastyczne Fabryki są jednak wyłącznie destylatem jednej mechaniki i ani zarządzanie ręką, ani obecność w grze asystentów, ani wprowadzenie kości jako mechanizmu aktywującego produkcję nie dodają tej grze skrzydeł.

Twórcy gry chyba zdają sobie sprawę z jej problemów, bo stworzyli dodatek wprowadzający asymetryczne frakcje, witaminy modyfikujące kości i nowe karty do obu talii. Niestety, w swojej obecnej postaci gra nie będzie wracać często na stół – a osobiście nie cierpię tytułów, które już na starcie wymagają wzbogacania dodatkami, by przyciągnąć graczy na dłużej czy naprawić błędy i niedopatrzenia.

Mamy tu więc casus gry, która działa, ale nie zachwyca. Realizuje powierzone jej zadanie, ale robi tylko to. Dowozi, ale nie zabiera w podróż. Budowanie tableau projektów może cieszyć na krótkim dystansie, ale nie daje poczucia, że uczestniczy się w czymś wyjątkowym czy podniecającym. Solidna gra, który niestety nie spełnia obietnicy zawartej w swoim tytule.

Owszem, mamy tu fabryki, ale daleko im do bycia fantastycznymi.

Zalety:
+ proste zasady czynią z gry dobry gateway dla młodszych i mniej ogranych
+ miła dla oka, bardzo czytelna oprawa graficzna

Wady:
– centralna mechanika nie została wzbogacona niczym unikatowym
– gra nie fascynuje i nie powoduje emocji
– poza drobnymi wyjątkami jest to wieloosobowy pasjans



Grę kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Portal Games za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (6.5/10):

Ogólna ocena (5.5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Ot, nie mogę powiedzieć, że gra jest zła, ale też nie znajduje w niej niczego takiego, co skłoniłoby mnie, żeby ją polecać, czyli totalny przeciętniak. Sporo istotnych wad wpływających na grywalność. Odczuwalne zalety powodują jednak, że osoby będące fanami gatunku – mogą znaleźć w niej coś dla siebie.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active
wordpress_test_cookie

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings