Home | Wywiady | Wywiad z grupą Kuźnia Gier

Wywiad z grupą Kuźnia Gier
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Kuźnia Gier to grupa autorska z Krakowa zajmująca się tworzeniem gier planszowych. Michał „Puszon” Stachyra, Marek Mydel i Maciej „Sqva” Zasowski mają za sobą pierwszą wydaną produkcję – w listopadzie 2004 nakładem Krakowskiej Grupy Kreatywnej ukazała się karciana „Troja”. Gra została bardzo dobrze odebrana w środowisku graczy w Polsce a jej autorzy zmotywowani do dalszych działań. Kim są? Co robią? W jaki sposób doszło do powstania Troi? O to wszystko zapytamy ich samych…

Nataniel: Witam! Na poczatek trochę historii – w jaki sposób powstała Kuźnia Gier i właściwie kiedy?

Puszon: Witaj Natanielu, witam wszystkich czytelników. Wow. To pierwszy taki długi wywiad ze mną… (z nami). Przede wszystkim grupę Kuźnia Gier oprócz wymienionych przez Ciebie osób tworzy jeszcze Piotr Stankiewicz, zwany Stanikiem, lub tez Stanisem (to na fali ostatniego naszego „zajawienia” Grą o Tron). A jak powstała nasza grupa? Rodziła się długo i w bólach – każdy z nas coś wcześniej starał się growego stworzyć, uznaliśmy, że wspólnie będzie nam łatwiej działać. Konfiguracja osobowa grupy też się zmieniała, ostatecznie w okolicach września 2004 ukształtował się nam ten zacny skład 4-osobowy.

Nataniel: Skąd pomysł na tworzenie gier planszowych? Dlaczego zajęliście się akurat tym?

Sqva: Zawsze chciałem być maszynistą i kierować pociągami parowymi, ale cóz. Nie udało sie i dlatego zajmuję  się projektowaniem gier.

Puszon: No ja maszynistą nie chciałem być (choć w młodości chciałem zostac strażakiem), gry natomiast od zawsze chciałem robić. Pierwotnie miały to być RPGi, ale potem doszedłem do wniosku, że za dużo roboty jest z napisaniem takiego podręcznika, dużo łatwiej jest 'szybko machnąć’ jaką planszówkę. Potem okazało się, że nie jest to takie proste. Niewątpliwą inspiracją dla podjęcia przeze mnie prób stworzenia gier planszowych była Machina Ignacego Trzewiczka – produkt bardzo miodny, ale jakże niedopracowany.

Nataniel: Od jak dawna pracujecie nad grami planszowymi? Czy przed „Troją” tworzyliście jakieś gry „do szuflady”?

Sqva: Owszem, każdy z nas tworzył trochę gier, ale bardziej na zasadzie pomysłów niż konkretnych systemów w które można by zagrać. Z resztą chcielibyśmy aby część z nich ukazała się w przyszłości.

Puszon: Oczywiście w przypadku kilka gier bylo to coś więcej niż same pomysły. Jedyną szerzej znaną, skończoną grą „szufladową” jaką stworzyliśmy są Rice Wars’y, o których pisałeś zresztą przy okazji relacji z Zahconu. Rice Wars to gra planszowa w quasi-średniowiecznej Japoni (może w Rokuganie) a została zrobiona przez Sqvę, Puszona i Wojtka Rzadka.

Nataniel: Udało Wam się coś, o czym marzy wielu autorów gier w Polsce – większość coś tam skrobie, raz czy dwa nawet przetestuje i chowa do szafy albo przez jakiś czas bawi się ze znajomymi. Wy stworzyliście grę, przetestowaliście ją, znaleźliście wydawcę i voila! Jak do tego doszło? Skąd tyle samozaparcia?

 

Puszon: Pierwotnie Troja miała się ukazać w zdecydowanie innym kształcie, u innego wydawcy na ConQuest 2004 w Krakowie (to było tuż przed premierą filmu Troja, więc uznaliśmy, że to genialny, wręcz, czas). Niestety nie udało się wydać gry, gdyż niedoszły wydawca… zniknął. Potem zwróciła się do nas KGK i zaproponowała wydanie Troi. Z wielką radością się na to zgodziliśmy, nie wiedząc jeszcze ile poprawek nam Wydawca naszykuje. Ale dzięki Cinku i Krisie za wszelkie uwagi – wyszły one tylko na dobre Troi.

Sqva: A skąd tyle uporu? Nie jest to jednoosobowa działalnośc więc każdy dopingował każdego i w ten sposó w końcu dotarliśmy do etapu wydanej gry :)

Nataniel: Jak wygląda u Was tworzenie gry? Czy jeden przychodzi z pomysłem, dzień wymyślania i gotowe? Od czego zaczynacie – pomysłu, otoczki, mechaniki?

Puszon: Powiem szczerze, że z tym jest różnie. W zasadzie z każdą grą jest inaczej – czasem bywa tak, że przerzucamy się pomysłami, czasem ktoś przychodzi z gotowym pomysłem, w zasadzie z gotową grą, a reszta mu ją całkowicie zmienia:) I jeszcze przekonuje delikwenta, że tak jest lepiej. Czasem ów nawet w to wierzy. Na pewno na początek wybieramy otoczkę – chcemy stworzyć grę o tym i o tym. Wtedy odzywa się ktoś – „to ja mam taki pomysł”, a wówczas Marek na to – 'Czekajcie, ja wiem jak to zrobić’ (i z reguły wie lepiej). Mamy sporą bazę pomysow idei – staramy się wszystko zapisywać. Jeśli dana rzecz nie pasuje do aktualnie tworzonej gry to będziemy starali się ów pomysł wykorzystać gdzie indziej. Jak już mamy ogólny pomysł, otoczkę i zarys mechaniki to przysiadamy nad tym wałkujemy na wszelkie możliwe sposoby, a potem testujemy, testujemy,
testujemy… Wciąż jednak się uczymy i pracujemy nad procedurami. Na pewno nie ma jednak jednego uniwersalnego przepisu na stworzenie gry.

Nataniel: Po pierwszej komercyjnej produkcji – możecie uchylić rąbka tajemnicy – czy tworzenie gier w Polsce się opłaca? Czy da się na tym zarobić, z tego żyć, czy też zawsze musi to być wyłączenie dodatkowe zajęcie, obok codziennej pracy?

 

Sqva: Na razie jest to zdecydowanie dodatkowe zajęcie, ale chcielibyśmy mieć swój udział w rozruszaniu polskiego rynku gier na tyle, by ich tworzenie stało się „w pełni satysfakcjonujące finansowo”.

Nataniel: Na ile jesteście zadowoleni z współpracy z KGK? Czy były tu jakieś zgrzyty a może wszystko poszło gładko i idealnie?

Puszon: Nie można powiedzieć, żeby wszystko odbył o się bez zgrzytów (to chyba niemożliwe), choć polegały one głównie na róznicach przy robieniu konkretnych poprawek. Generalnie rzecz ujmując ze współpracy jesteśmy do tej pory jak najbardziej zadowoleni.

Nataniel: Co moglibyście doradzić osobom, które chcą wydać własną grę planszową? Od czego zacząć, co jest najważniejsze?

Sqva: Jak sami wydamy grę to będziemy mogli służyć innym twórcom wsparciem.

Puszon: Trzeba mieć mnóstwo zapału, i nie dawać się przeciwnościom losu. I lenistwu.

Nataniel: Jakie macie plany na najbliższą i tę trochę dalszą przyszłość? Czy zdradzicie nad czym obecnie pracujecie?

Puszon: Pracujemy pilnie nad kilkoma projektami – zarówno dla innych wydawców, jak i dla siebie. Doszliśmy bowiem do wniosku, że chcielibyśmy również sami coś wydawać. Jeżeli tylko niebo nie spadnie nam na głowę, to już niedługo światło dzienne ujrzy nasza pierwsza samodzielna produkcja. A być może coś jeszcze. Na pewno czytelnicy Gry-planszowe.pl będą pierwszymi, którzy się o tym dowiedzą.

Sqva: Na początek chcemy podbić świat. Potem zobaczymy…

Nataniel: Czy projektując gry nie macie wrażenia, że wszystko już było? Co prawda w Polsce wciąż pokutuje opinia, że planszówki to tylko Chińczyk i Monopoly, ale na Zachodzie powstało tysiące lepszych lub słabszych gier. Czy tworząc gry macie czerpiecie pomysły z tytułów, w które graliście, o których czytaliście – czy też staracie się tego unikać?

Sqva: To jest trochę tak jak z filmami w kinie, grami komputerowymi czy nawet literaturą (ponoć starożytni Grecy wymyślili wszystkie gatunki literackie, którym się do dziś posługujemy).

Puszon: … baaa, przecież nawet wszystkie motywy literackie zostały wymyślone do czasów Szekspira…

Sqva: Owszem „wszystko już było” – co nie znaczy że nie ma miejsca na własną kreatywność.

Puszon: Oczywiście czerpiemy inspiracje z innych gier, czasem zresztą podświadome. Wymyśliliśmy np. całkowicie samodzielnie pewną grę, a potem zorientowaliśmy się, że coś podobnego już istnieje na Zachodzie. Ale jest tak jak Sqva powiedział – wszystko już zapewne było, co nie znaczy, że nie można tego przedstawić na nowo i podać w nowym sosie. W końcu żyjemy w epoce postomdernistycznej. Czy coś w tym stylu.

 

Nataniel: Od kilku miesięcy na polskim rynku gier planszowych coś zaczęło się ruszać. Wyszła Troja, Galakta wydała Drakona, Lost Cities i Arenę Maximus, Gołębiewski zapowiada nowe produkcje, pojawił się dział w Gwiezdnym Piracie, portale o fantastyce zaczynają tworzyć działy o grach planszowych. Jak myślicie – czym jest to spowodowane? A także jak oceniacie przyszłość tego rynku – czy upadnie po chwilowym wzlocie czy może jesteśmy na początku stałej krzywej wzrostu?

Sqva: Mamy nadzieję że będzie to stała krzywa wzrostu… że cudownym zrządzeniem losu spadnie oświecenie na rzesze obywateli naszego kraju i zaczną masowo kupować gry planszowe. Złożyliśmy juz nawet ofiarę w tej intencji: 3 cielaki, 1 owcę, 13 kilogramów cukru pudru, jednego halibuta i wiadro śledzi.

Puszon: Hehe. Tak myślimy również o tym, żeby zaproponować naszemu Sejmowi powołanie komisji śledczej tyczącej problemu zniknięcia z polskiego rynku planszówek w drugiej połowie lat 90-tych oraz chcemy dostawać dopłaty od UE do każdego hekatara stworzonej przez nas gry. A mówiąć poważnie (czem potrafimy): sądzimy, że nadeszła era planszówek. Pokolenie ludzi, którzy wyrośli na Magii i Mieczu samemu już ma dzieci, którym kupuje gry, ludzie w naszym wieku (urodzeni na przełomie lat 70-tych i 80-tych) mają mało czasu, ale często chcą go spędzić jakoś bardziej kreatywnie niż tylko przy piwie (np. przy planszówce i piwie) wreszcie coraz więcej osób ma powoli dość komputera, używanego przez 16 godzin na dobę i pragnie spotkać się z przyjaciółmi i dobrze bawić. No i jeszcze mamy wzrost gospodarczy i ogólne ożywienie. Liczymy, jesteśmy pewni, że będzie lepiej.

Nataniel: Jako, że mamy początek roku 2005 – musi paść standardowe pytanie – czego sobie życzycie na Nowy Rok?

Sqva: Życzmy sobie bogatego społeczeństwa, które zechce spędzać swój wolny czas przy grach produkowanych w Polsce. To na początek powinno wystarczyć.

Puszon: Amen.

Nataniel: W takim razie tego właśnie Wam życzę od siebie i naszych czytelników. Czekamy z niecierpliwością na nowe produkcje spod znaku Kuźni Gier – co najmniej tak dobre jak „Troja”. Pozdrawiam!

Puszon: To ja jeszcze chciałem Ci podziękować Natanielu za kawał dobrej roboty jaką robisz prowadząc ten serwis. Zero wazeliny. Pełen szakunec.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w serwisie Gry-Planszowe.pl.

One comment

  1. Avatar
    Zygfryd Matuszek

    Niskie ukłonu w wasze strony!

    Nie ukrywam małej zazdrości. Od dwóch lat biegam jak kot z pęcheżem i szukam wydawcy moich gier. I już było tuż, tuż ale się zpieniło. Wysłałem prototyp ostatniego mojego dziełka do zaintersowanej jakoby firmy TREFL i było nawet „och ” i „ach” i na tym koniec. Sam jestem na placu boju, (tak jak w gach) samemu nie wiele można zdziałać. Dlatego szukam, pomocnej dłoni by wreszcie NOWE ujżało świtło dzienne. A waszej twórczości mnogo pomyślunku a Wam uznanie i gratulacje od skromego autora gier planszowych

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings