Home | SPIEL, Essen – dzień 1

SPIEL, Essen – dzień 1
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Ponad dwie godziny temu zakończył się nasz pierwszy dzień w Essen. Poniżej znajdziecie krótką relację.

Do Niemiec przybyliśmy dopiero w czwartek późnym wieczorem, na targi udało nam się więc dotrzeć dopiero w piątek rano – następnego dnia po ich rozpoczęciu. Już o 9:30 przed wejściem zebrały się tłumy – spotkać tu można było zarówno grupy nastolatków jak i rodziny z dziećmi czy grupy wyglądające bardziej na profesjonalistów zmierzających na biznesowe spotkanie niż planszówkowych geeków. Co poniektórych zdradzały tylko liczne wśród uczestników koszulki BrettSpielWelt.

Ja swoją przygodę z targami rozpocząłem prozaicznie – od poszukiwania ładowarki do baterii. Niestety, zapomniałem zabrać takowej z Polski (wraz z bateriami oczywiście), więc musiałem szybko zlokalizować sklep z elektroniką. Na szczęście udało się, więc poniższa relacja mimo przeciwności losu jest okraszona zdjęciami.

Pierwszy dzień na targach to przede wszystkim pobieżne przeglądanie oferty wszystkich wystawców, orientowanie się co gdzie znajdziemy i wyszukiwanie tytułów w które chcemy zagrać. Sporo czasu spędziłęm też z Piotrem Kątnikiem na spotkaniach z biznesowymi partnerami Rebela – m.in. z tego powodu nie udało mi się zagrać w tak wiele gier jak bym chciał, ani obejrzeć wszystkich tytułów, którymi byłem zainteresowany.

Mimo to warto wspomnieć o tych kilku tytułach, które dane mi było bliżej zobaczyć lub spróbować. Pierwszą z nich było Kaleidoscope – gra logiczna prezentowana na stoisku Gigamica. W grze gracze układają różnokolorowe elementy na przygotowanych planszach tak, aby osiągnąć jak najwięcej punktów (zakrywając wysoko punktowane pola). Gdy nikt nie może ułożyć żadnego ze swoich elementów gra się kończy a gracze otrzymują punkty karne za elementy, które zostały im „na ręku”. Mechanika jest banalna, a sama gra… wg mnie zbyt prosta. Elementy układa się bez specjalnych emocji – oczywiście można tutaj wypracować jakąś strategię, szczególnie znając planszę, jednak są to w zasadzie bardziej abstrakcyjne puzzle niż gra planszowa.

Jedno z największych stoisk na targach należy do wydawnictwa Kosmos i tam skierowaliśmy się później. Niemiecki gigant reklamuje w tym roku przede wszysttkim dwie swoje nowe gry – Kampf Um Rom oraz Die Saulen Der Erde. Postanowiliśmy zagrać w obie – niestety czas pozwolił tylko na rozgrywkę w pierwszą z nich.

Kampf Um Rom to gra Klausa Teubera sprzedawana pod marką Osadników z Catanu. W gruncie rzeczy jednak mechanika gry nie ma specjalnie wielu punktów zbieżnych ze swoim słynnym poprzednikiem. Przede wszystkim rzecz dzieje się nie na wyimaginowanej wyspie, tylko na z góry ustalonym terytorium Europy, gdzie wszystkie pola – zarówno ich rodzaj jak i znajdująca się na nich liczba – są ustalone z góry i niezmienne (w przeciwieństwie do losowanej każdorazowo mapy Osadników). Plansza składa się z heksów, które obrazują 4 rodzaje terenu: las (nic nie daje), góry (źródło skał), pola (źródło zboża) oraz łąki (źródło bawołów i koni). Karty surowców zdobywane z tego ostatniego terenu są losowe – raz uda nam się zebrać konia (zwykle cenniejszego), innym razem bawoła – ten dodatkowy element losowy kosztował nas sporo irytacji w trakcie gry. Surowce zdobywamy w ten sam sposób co w Osadnikach – rzucamy kostkami i patrzymy, które pola produkują – tutaj jednak podobieństwa w zasadzie się kończą. Przede wszystkim gracze nie rozwijają się pokojowo – ich armie (każdy gracz dysponuje dwoma) rabują i podbijają miasta starożytnej Europy. W pierwszej części gry zwykle każdy skupia się raczej na rabowaniu miast – kiedy jednak zrabuje przynajmniej 3 miasta w różnych kolorach – może przystąpić do ich podboju. W tym momencie jego armia zatrzymuje się i nie porusza już po planszy – zaś ze zdobytego miasta może atakować i zdobywać kolejne (sąsiadujące).

Szczerze mówiąc, nie dotrwaliśmy do końca rozgrywki. Całość ciągnęła się niemiłosiernie, mechanika sprawiała wrażenie zrobionej strasznie na siłę. W grze teoretycznie dopuszczalny jest handel, jednak w przypadku gdy za złoto można kupić dowolny surowiec – prawie nie był przez nas wykorzystywany. Cały czas mieliśmy wrażenie, że gra nie bardzo ma sens. Być może to wynik złego zrozumienia lub niepoprawnego wytłumaczenia nam zasad (dostępna była instrukcja wyłącznie po niemiecku), jednak minie dużo czasu, zanim dam tej grze kolejną szansę.

Dużo ciekawiej wygląda natomiast Die Saulen Der Erde, w którą musimy jutro zagrać. Grafika i ogólna jakość komponentów jest rewelacyjna. Delikatnie mówiąć Kosmos nigdy nie słynął ze zbyt ładnych ilustracji swoich gier – tym razem jest zupełnie inaczej i ich nowy tytuł wygląda po prostu prześlicznie.

W międzyczasie pomiędzy kolejnymy spotkaniami, zagraliśmy w szaloną grę, której tytułu nawet nie udało mi się poznać. Polegała ona w dużej mierze na odkryciu karty i znalezieniu na strasznie zagmatwanej planszy danego elementu (lub jak największej liczby elementów z określonej grupy – np. kwiaty). Jednak rozgrywka przekonała nas, że szaleństwo nie wystarczy… Być może jako gra do trenowania spostrzegawczości u dzieci ma to sens – jednak nie do końca wiem po co prezentowano ją dorosłym odbiorcom. Nie polecam.

Po drodze zawitaliśmy oczywiście na stoisko Days of Wonder, aby zobaczyć jedną z najbardziej oczekiwanych gier tych targów – BattleLore. Tak jak się można było spodziewać – wygląda niesamowicie. Ponad 200 figurek, 80-stronicowa instrukcja, masa prześlicznie ilustrowanych kart – to wszystko robi wrażenie. Nie zdążyliśmy zagrać – jednak reakcja graczy były bardzo pozytywne. W rozmowie z Pierrem Gaubilem z DoW widać było, że firma wiąże z tym tytułem wielkie nadzieje. Czy połączenie bitewniaka z planszówką sprawdziło się – poinformuję już jutro (mam nadzieję).

Ten pierwszy. o wiele za krótki dzień, zakończyliśmy szaloną i niesamowitą grą – Space Dealer. Jest to gra handlowa w tematyce s-f rozgrywana w czasie rzeczywistym! Każdy z graczy ma bazę, którą rozbudowuje oraz statek kosmiczny, którym transportuje towary. Przede wszystkim zaś dysponuje dwoma klepsydrami (ok. 30 sekundowymi), których używa do wykonywania akcji. Jeżeli chcemy na przykład wyprodukować coś w kopalni, stawiamy tam klepsydrę. Gdy piasek przesypie się – wyprodukowała nam się jednostka danego surowca (lub dwie, jeżeli mamy bardziej zaawansowaną kopalnię). Tak samo z wszystkimi innymi czynnościami – niezależnie od tego, czy chcemy przesunąć statek, wybudować nowy budynek czy zamienić jedne surowce na inne w konwerterze – musimy ustawić klepsydrę, która określi konkretny czas wykonania danej akcji. Po wyprodukowaniu towarów najczęściej należy je przetransportować statkiem do innych graczy, do ich fabryk i miast, które wymagają określonych surowców – za to otrzymujemy punkty zwycięstwa. Gra kończy się dokładnie po 30 minutach (gra się z budzikiem) – osoba z największą liczbą punktów wygrywa.

Mechanika Space Dealera naprawdę porywa, olśniewa i zaskakuje. Sama gra bardzo dobra (chociaż trudno powiedzieć na ile duże ma replayability), przede wszystkim jednak jest orzeźwiająco oryginalna. Po rozgrywce do głowy ciśnie się mnóstwo pomysłów jej wykorzystania. Jak na razie – dla mnie – odkrycie tych targów.

Poniżej więcej zdjęć z całości imprezy oraz kilka słów o innych grach, na które zwróciłem szczególną uwagę – w część z nich mam nadzieję jutro zagrać. Część zdjęć znajduje się tu dzięki uprzejmości Szymona „Krionaha” Koralewskiego, który dzielnie strzelał fotki, gdy baterie w moim aparacie kompletnie padły.

Poniżej znajdziecie też krótki filmik w formacie AVI z terenu targów – niestety bez dźwięku.

Stoiska Kosmosu i Days of Wonder:
 Essen-dzien1-KosmosDoW.ZIP [15220.78 kB]- Pobierz plik

Rozgrywka w Space Dealer:
 Essen-dzien1-SpaceDealer.ZIP [11897.89 kB]- Pobierz plik

[ Ta relacja powstała w piątek wieczorem, jednak w środku nocy, przy próbie publikacji, wyczerpała się karta dostępowa do internetu, stąd publikacja dopiero teraz. Niestety, z powodu koszmarnie drogiego dostępu do internetu na terenie targów – następna część relacji pojawi się dopiero w niedzielę po południu (po naszym dotarciu do Polski). ]

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w serwisie Gry-Planszowe.pl.

21 komentarzy

  1. Marek Pańczyk

    Świetna relacja, fajnie że mamy tam swojego człowieka, który przesyła informacje w miarę na bieżąco :) Die Saulen Der Erde też mnie bardzo zainteresował jak czytałem jeszcze relacje na Boardgamenews. Postaraj się sprawdzić rozgrywkę i czy duża ilość napisów na niektórych kartach ma wpływ na grę? Czy bardzo przeszkadzają? Jak znajdziecie czas to warto też spróbować Imperial oraz Hermagor, bo zapowiadają się ciekawie.

  2. Avatar

    Świetny materiał.

    Battlelore ma 80 ston instrukcji, przy takiej planszy? Nie, raczej dziekuje. :)

  3. Michal Stajszczak

    Szalona gra o nieznanym tytule to „Project X” belgijskiej firmy Lauwersgames (producenta m.in kart Arne)
    http://www.lauwersgames.com/our_games.php

  4. Avatar

    Bardzo fajna relacja, cholernie Ci zazdroszcze, ze tam jestes :D

  5. Avatar

    Natanielu – filmik jest z dzwiekiem, chyba po prostu nie miales odpowiednich kodekow ;)

  6. Avatar

    Bardzo fajna relacja – czekam na więcej :-D

  7. Adam Kałuża

    Dwa krótkie komentarze.
    Kosmos od jakiegoś czasu robi piękne gry i to do końca nie jest prawdą, o tych niezbyt ładnych ilustracjach.
    No i drugie, tajemniczy projekt…
    „jednak nie do końca wiem po co prezentowano ją dorosłym odbiorcom”
    Przecież Essen to nie są targi tylko dla dorosłych graczy :D

  8. Michal Stajszczak

    Dotyczy Projektu X
    „jednak nie do końca wiem po co prezentowano ją dorosłym odbiorcom”
    Czyżby wystawcy powinni powiedzieć Natanielowi: „Pan jest za stary, żeby w to grać” :)

  9. Avatar

    Dzisiaj rano wrocilismy do Polski. Niestety – relacja „na zywo” nie bardzo sie udala, poniewaz na terenie targow internet byl diabelnie drogi (8 euro / godzine), a w hotelu bylismy tylko w nocy z czwartku na piatek (od razu po podrozy) oraz z piatku na sobote (stad powyzej relacja z piatku). Relacja z soboty jeszcze dzisiaj – wlasnie przerzucam zdjecia.

    Co do „Projekt X” – chodzi o to, ze panie przy stoisku same zachecaly nas do gry, kiedy przechodzilismy obok.

  10. Avatar

    Pancho, napisy w Die Saulen Der Erde sa na kartach wydarzeń i kartach specjalnych, a ich w sumie jest dość sporo. Nie ma jednak broblemu, poniewaz owe karty są zawsze widoczne dla wszystkich gracz i jeśli uzbroisz się w tłumaczenie na poręcznej kartce, nie będzie kłopotów z rozgrywką.

    W Imperial chcieliśmy zagrać, ale z dwóch powodów to się nam nie udało:
    -wszystkie egzemplarze były zajęte
    – czas pojedynczej rozgrywki to około dwie godziny (szkoda nam było czasu na czatowanie, aż ktoś skończy ;) )

  11. Marek Pańczyk

    Imperial tak na pierwszy rzut oka wygląda jak Mare Nostrum tylko, że w innym okresie historycznym :) A jak sama rozgrywka w Die Saulen Der Erde? Dobre? I ten Space Dealer faktycznie niezły, poczytałem jeszcze parę relacji. Mocno nowatorska mechanika. Lubię takie perełki.

  12. Avatar

    Mnie osobiście Die Saulen Der Erde bardzo przypadło do gustu, ale ponieważ wcześniej zakupiłem Die Bauermaister von Arkadia i kilka staroci nie starczyło mi funduszy na jej zakup. Gra ma naprawdę ciekawą mechanikę, trochę przypomina Caylusa, ale tutaj mamy pewien element losowy. W sumie udało nam się dotrzeć do trzeciej rundy, bo potem miał miejsce mały wypadek i była zabawa w zbieracza ;).

    Space Dealer, cóż… Przez 20 minut był maksymalny zachwyt, gorączkowe rozkładanie klepsydr i budowanie nowych elementów bazy. Tak koło 20 -25 minuty gra siadła. Nie mieliśmy już z kim chandlować i jakośsiętak nudno zrobiło. Trudno ocenić do końca po 1 rozgrywce, jednak mieliśmy sporo pomysłów jak wzbogacić rozgrywkę, ponieważ w obecnej postaci wydaję się ona dużo za prosta. Również cena 30 Euro wydaje mi się jednak trochę zbyt wygórowana.

  13. Marek Pańczyk

    Tak. Die Saulen Der Erde na sieci nazywają lżejszym Caylusem. A jak Die Bauermaister von Arkadia?

  14. Avatar

    Jak tylko przetłumaczę zasady na zrozumiały język i zagram to podzielę się swoimi wrażeniami. Do zakupu tej gry zachęcił mnie po pierwsze wygląd i ciekawa tematyka, a po drugie, kiedy oglądałem na jednym ze stoisk Genezis przypadkiem usłyszałem jak dwóch poważnych panów zachwalało ową grę. Zobaczymy w praktyce, czy to był dobry zakup.

  15. Avatar

    Starlifcie, istnieje prawdopodobieństwo, że w tej 80 stronicowej instruckcji połowa to scenariusze a jeszcze jedna cześć to opis kart ;) So have no fear.

  16. Avatar

    Niemniej, jest pewien problem z Battlelore, bo jeżeli to co widać na obrazkach będzie kosztować 70 Euro…

  17. Avatar

    A połowa połowy to statsy jednostek pewnie- po dwa typy na stronę ;)

    Co do Projekt X, szczerze mówiąc nie rozumiem tej uwagi o wyrabianiu spostrzegawczości u dzieci. Że niby wszyscy dorośli są tak spostrzegawczy, że uż nie muszą ćwiczyć? Nataniel powiedz szczerze, że zebrałeś tęgie lanie od jakiegoś pięciolatka :P. Swoją drogą czytając o PX zaraz przyszedł mi do głowy Jungle Speed- i można mu postawić podobne zarzuty.

  18. Avatar

    Jeszcze skomentuję cenę battlelora.
    Porównując do memoira dostajemy:
    M’44-> 150 figurek+ 60 kart=50e / 50$
    BL-> 210 figurek+ 170 kart=70e / 70$

    Zatem płacąc 40% więcej, dostajemy 40% więcej figurek i 150% więcej kart. No w sumie plansza ma ten sam wymiar :). Cena jest w jakiś sposób uzasadniona, chociaż gry DoW z zasady są drogie a BL podnosi standard jeszcze wyżej.
    Inna sprawa to jazda na opinii. Ta 20e podwyżka i tak w znaczącym stopniu nie uszczupli ich sprzedarzy.

    Cała nadzieja w naszym polskim dystrybutorze :))))

    Ja byłem dzisiaj na Manewrach Strategów. Oni to dopiero mają ceny gier zagranicznych. Weźmy takie GMT i ich Here I Stand. Za kilogram tektury trzeba zapłacić 80$

  19. Avatar

    Dorzuciłem filmik z rozgrywki w Space Dealer – tym razem naprawdę bez dźwięku :). Niestety wczoraj byłem zbyt padnięty po podróży by skończyć pisanie relacji – dlatego część druga ukaże się dopiero dzisiaj.

  20. Avatar

    Saise, z tego co przeglądałem „podręcznik” to zawierał on same zasady. Scenariusze były w osobnej książeczce. Na pocieszenie dodam, że była jeszcze trzecia, chyba opisująca magię, ale na 100% nie wiem czego ona dotyczyła.

  21. Avatar

    xshadow – wszystko fajno, ale 70 Euro to będzie na nasze warunki około 300PLN…czyli strefa Descent, WoW i Twilight Imperium…figurek, owszem, dużo, ale dość malutkich w porównaniu choćby z Descent…czy naprawdę w wypadku Battlelore cena odpowiada zawartości?…

    Hihi…ja rozumiem dlaczego tak napisałeś, ale różnica między 70e i 70$ to jakieś 70PLN…;)…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings