Lewis & Clark – Go West! [Współpraca reklamowa z Rebel.pl] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

okładkaWśród tytułów, które po ostatnich targach w Essen (a do kolejnych mamy już bliżej, niż minęło od poprzednich!), wzbudziły wśród graczy wielkie, i zwykle pozytywne emocje, jest gra o odkrywaniu Dzikiego Zachodu. Lewis & Clark jest typową eurogrą, gdzie klimat jest doczepiony do rozgrywki, ale tutaj zrobiono to raczej starannie. Dość napisać, że wszystkie karty zawierają postacie historyczne związane z wydarzeniami wokół której osnuta jest rozgrywka.

Kolejnym istotnym czynnikiem wpływającym na wysokie oceny jest staranna oprawa graficzna. A jeśli o tym piszę w pierwszym akapicie – gdy zwykle nie poświęcam temu zbyt wielu słów – to oznacza, że wyróżnia się in plus i stanowi miły dla oka wyróżnik wśród wielu przeciętnych (a czasem nawet brzydkich) tytułów.

Od strony mechaniki oraz związanej z tym oceny grywalności, pozycja ta jest ciekawym połączeniem wyścigu z budowaniem karcianego mechanizmu napędzającego naszą wyprawę ku brzegom Pacyfiku. A jest to tak oryginalne połączenie, że podoba się zarówno geekom, jak i początkującym graczom (chociaż próg wejścia, trudność zrozumienia zasad, jest dość wysoki). Zachęcam zatem do przeczytania recenzji jednego z wybitnych tytułów minionych targów w Essen.

Pierwsze czytanie zasad, zwłaszcza początkującym, budzi lekkie przerażenie przechodzące w objawy paniki – „może zagrajmy w coś co znamy?”. Reguł jest więcej niż kilka i w większości dość rzadko wykorzystywane w innych grach. Reguły tłumaczy się dość długo, bo i nie są krótkie. A ich specyfika określa wyjątkowe wrażenia z samej rozgrywki. Co mile zaskakuje, to już po dwóch, trzech rundach zasady stają się oczywiste. A po kolejnych kilku nawet mniej obeznani z planszówkami ludzie zaczynają świadomie grać. To istotna cecha tej gry, bo wiele trudnych tytułów wymaga kilku partii, aby móc poczuć, że moje decyzje są roztropne, przemyślane i dają zamierzone skutki.

Ekspedycje

Każdy z graczy ma do dyspozycji łódź, na której stara się zmieścić optymalną ilość sprzętu oraz pomocników – Indian. Przeładowana łódź będzie płynąć wolniej, co w regułach oddane jest przez przymusowe cofnięcie przewodnika naszej wyprawy podczas rozbijania obozu.

załadowana łódź i zagrana karta

załadowana łódź i zagrana karta

W początkowych partiach bywało i tak, że niektórzy niemal dotarli do Nowego Orleanu, zanim opanowali sztukę pakowania łodzi. Można oczywiście dokupić dodatkowe łodzie, ale jest to kosztowne i należy dobrze rozumieć korzyści jakie z tego chcemy czerpać.

Wyprawę zaczyna jednakowa u każdego z graczy startowa ekipa 6 osób o identycznych właściwościach. Jednak każdy z graczy ma do czynienia z oryginalnymi postaciami, co daje miłe poczucie wyjątkowości naszej drużyny.

zindywidualizowane talie graczy

zindywidualizowane talie graczy

Historia mówi o jednej wyprawie, ale w grze rozważamy alternatywną jej wersję, gdy ku Pacyfikowi zmierza więcej śmiałków – od jednego (bo gra ma wariant solowy) do pięciu.

Szlak

Przed nami spływ bystrymi rzekami – do czego niezbędne są kanoe – oraz przeprawy przez górskie przełęcze – tu musimy zadbać o konie. Oczywiście są i inne metody opłacenia kosztów podróży, ale te dwie są podstawowe.

efektowna plansza i mnóstwo drewna

efektowna plansza i mnóstwo drewna

Trasa podzielona jest oryginalnie na trzy odcinki rzeczne i dwa górskie, ale używając żetonów możemy nieco ją zmodyfikować i uzyskać jeszcze ciekawszą trasę. Jednym z kluczowych elementów rozgrywki jest zapewnienie sobie surowców (zwanych w grze nieprzetworzonymi), które zamienimy na kanoe i konie – zwykle przy pomocy życzliwych naszej wyprawie Indian. Mając środki transportu musimy użyć zdolności jednej z naszych postaci, czyli zagrać kartę. Standardowo postać szefa naszej wyprawy pozwala na wolniejszy ruch rzeką za znaczniki żywności oraz szybszy za kanoe i w górach za konie. Inne postacie, które dopiero będziemy werbować do naszej ekspedycji oferują wiele innych możliwości zbliżenia się do celu i końcowego zwycięstwa.

Indianie

Gra zawiera bardzo ciekawy mechanizm aktywacji kart. Nie wystarczy kartę zagrać. Musimy jeszcze wesprzeć ją Indianami. A ci mogą pochodzić z dwóch źródeł. Rewers każdej karty zawiera 1-3 symboli Indian – to właśnie te symbole określają wsparcie. Ponadto figurki Indian z naszej łodzi również mogą zostać użyte do aktywacji akcji. Siła wsparcia decyduje o tym ile akcji (bo na kartach często jest 2-3 akcje do wyboru) i ile razy wykonamy.

także dodatkowe łodzie

także dodatkowe łodzie

Tutaj koniecznie trzeba wspomnieć o nieintuicyjnej interpretacji zasad, którą autor przedstawił w odpowiedzi na pytania geeków na BGG. Otóż wywołaną akcję możemy zakończyć od razu. Bez angażowania potrzebnych surowców (i bez pożytków z tej akcji). Możemy także użyć wymaganych surowców, ale zrezygnować z części albo całości korzyści. Nie jest to jasno opisane w zasadach, a chyba nie spotkałem podobnych reguł w innych grach.

Ma to oczywiście swoje uzasadnienie – nadmiarowe zasoby będą nas obciążać w czasie wyścigu i warto się ich pozbyć przed rozbiciem obozu. Niemniej jednak budzi to pewne kontrowersje wśród graczy.

Wioska

Oferuje sporo dla wytrawnych wędrowców: konie, kanoe, surowce, dodatkowe akcje, dodatkowe łodzie. Jednak przede wszystkim można nająć tu Indian. Autorzy wbudowali w grę chytry mechanizm. O ile surowce na łodziach muszą mieć swoje miejsce i od razu widać ile czasu nas to może kosztować, to Indian możemy zaangażować teoretycznie wszystkich. I można się czasem na tym przejechać. Zebranie wielu czerwonoskórych to kusząca opcja dla początkujących. Można wówczas wykonać mnóstwo jakże potrzebnych akcji, a co milsze – ograniczyć konkurentom wsparcie ich działań. Jednak straszliwie wydłuża to czas do kolejnego rozbicia obozu. W tym czasie, może mniejszymi skokami, przeciwnicy mogą się znacznie zbliżyć do mety!

porównanie kolorów zwiadowców i obozów

porównanie kolorów zwiadowców i obozów

Bardzo mi się ten mechanizm spodobał. Nie tak oczywisty w pierwszych partiach, później wymusza bardzo precyzyjne planowanie uwzględniające możliwe działania innych wypraw. Częściowo można się uniezależnić od Indian z wioski dzięki rekrutacji postaci, które na kartach mają trzy symbole. Jest to jednak kosztowne, a nie każda postać daje się równie skutecznie wpleść w przemyślny mechanizm naszej wyprawy.

Bohaterowie

54 karty przedstawiają historyczne postacie uczestniczące aktywnie w tych pionierskich dziełach. Instrukcja zawiera o każdej z nich krótką notkę, która może zaintrygować i zachęcić do pogłębienia tematu. Poza startowymi, jednakowymi zestawami 6 uczestników wyprawy każda karta ma wyjątkowe, unikalne własności. Jednak głównym bohaterem pozostaje Zwiadowca, którego figurka wyznacza miejsce na szlaku do którego będziemy przenosić nasz obóz.

bardzo pastelowe kolory graczy

bardzo pastelowe kolory graczy

Tu także pojawiają się ciekawe mechanizmy. Otóż zakaz przebywania na jednym polu zwiadowców różnych graczy skutkuje nieoczywistymi premiami albo karami. Zbliżając się do mety, zwiadowca bonusowo przesuwa się przed figurki , które zajmują wyliczoną pozycję. Z kolei, jeśli zbyt obładowany obóz wymusi cofanie się zwiadowcy możemy ponieść dotkliwe straty – „odbijając się” od gór czy kolejnego odcinka rzeki. Obserwacja poczynań innych graczy może dać nam wartościowy bonus, jeśli naszą decyzję o rozbiciu obozu podejmiemy w korzystnej konfiguracji innych zwiadowców. Niektórym taki mechanizm premiowania/karania nie całkiem odpowiada, ale warto docenić jego efektowne działanie.

Jest li ten wyścig czy go nie ma?

Oczywiście to zależy od podejścia… Ja czuję tu wielkie emocje wyścigowe. Specyficzne, bo to nie jest typowa ścigałka samochodowa czy rowerowa, ale jednak! Przygotowania – czy zdążę zgromadzić potrzebne zasoby zanim inni mi to poważnie utrudnią? Skok – jak kosztem odpowiedniego ustawienia się innych zwiadowców zyskać te kilka dodatkowych pól na szlaku? Zwłaszcza ta część rozgrywki przypomina mi najlepsze manewry na torach wyścigowych, umiejętność zmieszczenia się po wewnętrznej albo kapitalny objazd całej stawki dzięki możliwości ruchu i wodą, i w górach. Kraksy – gdy mimo całego zaangażowania w przygotowania okazuje się, że niestety obóz jest za powolny i trzeba się wycofać. I to jeszcze poza pechowo stojących tu innych zwiadowców.

przykłady kart

przykłady kart

Tak, te emocje są widoczne i świetnie się je komentuje w czasie rozgrywki. Lubię to!

A może samotnie?

Gra zawiera także, ostatnio niemal obowiązkowy, wariant jednoosobowy. I co bardzo miłe, wariant ten jest solidny, dobrze działający i stanowiący wyzwanie (którego poziom można regulować) dla wytrawnych samotników. Każda nasza akcja przesuwa do przodu konkurującego z nami zwiadowcę. Kapitalnie dyscyplinuje to graczy-zbieraczy, którzy chcieliby zgromadzić mnóstwo zasobów i jednym skokiem pokonać szlak. Dzięki takiemu genialnemu w swej prostocie pomysłowi trzeba solidnie wysilić nasz mózg, by wygrać ten wyścig.

Pro i contra

Wbrew śródtytułowi zacznę od minusów. Nie podoba mi się zastosowana kolorystyka. Blade, pastelowe barwy zwiadowców i obozów (chociaż te wyróżniają się nieco dzięki symbolom) nie raz były powodem pomyłek. I to wcale nie w kiepskim, knajpianym świetle. Szkoda też, że zasady gry budzą tak wiele niedomówień (w polskim tłumaczeniu jest nawet kilka śladów działania chochlika!). Nie każdy grający analizuje fora planszówkowe, a niektóre autorskie interpretacje post factum zdecydowanie mogą wpłynąć na pewne szczególne sytuacje. Ale właściwie tyle jeśli chodzi o minusy. Resztę tego akapitu będą wypełniać już same plusy dodatnie ;)

Reguły gry są inne niż w wielu znanych planszówkach. Pierwsze tłumaczenia idą opornie. Ale, co ważne, już po kilku kolejkach wszystko jest w pełni oczywiste i zrozumiałe. Nawet dla niedzielnych graczy. A klimat wyścigu udziela się wszystkim.

 

Osadzenie historyczne gry jest bardzo ciekawe i zachęcające do samodzielnych poszukiwań. Dla nas w Europie nie są to zbyt oczywiste dzieje, a pokazują ważny i interesujący fragment aktywnego kształtowania oblicza świata przez naszą cywilizację.

Zasady wprowadzają kilka nowych i zmyślnie połączonych mechanizmów. Aktywowanie akcji kartami albo Indianami wymaga roztropnego zarządzania zasobami w obliczu kary jaką jest opóźnienie w przesunięciu ku mecie obozu. Różnorodność kart pozwala kombinować sporo zestawów kart, które zapewnią zmieniającą się z każdą partią rozgrywkę. Możliwość pozyskania zasobów z wioski albo z kart, a podróżowanie wyłącznie poprzez akcje z kart oznacza, że musimy elastycznie reagować na bieżący układ na planszy. Dla lubiących klimat w grze może to być odpowiednik zmieniającej się pogody.

planszetki graczy

planszetki graczy

Bardzo podoba mi się zapis o zakazie zajmowania jednego pola przez kilku zwiadowców. Dzięki temu możliwe są niezwykle korzystne skoki do przodu, a dla gapciów bardzo bolesne straty dystansu. Świetnie dodaje to smaku kolejnym partiom w podobnym składzie, gdy doświadczenie pozwala przewidzieć ruchy innych i perfekcyjnie przejechać się na czyichś plecach.

dopieszczony detal planszy

dopieszczony detal planszy

Każda partia jest zdecydowanie inna. Mimo, że plansza i dostępne akcje są te same, to wykorzystanie tych kart przypomina rasowe karcianki, gdzie konstrukcja własnej talii i tworzenie kombosów jest kluczem do zwycięstwa. A mimo to, grę polubią także osoby stroniące od karcianek – Lewis & Clark to jednak przede wszystkim solidna planszówka.



Dziękujemy firmie Rebel.pl za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (7/10):

Oprawa wizualna (9/10):

Ogólna ocena (9/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra tak dobra, że chce się ją polecać, zachwycać nią i głosić jej zalety. Jedna z najlepszych w swojej kategorii, której wstyd nie znać. Może mieć niewielkie wady, ale nic, co by realnie wpływało negatywnie na jej odbiór.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings