Home | Wydarzenia | Mazurcon 2006

Mazurcon 2006
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Wszystko zaczęło się niewinnie – od pytania na forum czy ktoś pojechałby z nami na Mazury na weekend… Spodziewaliśmy się, że może dołączy do nas jakaś druga para, wynajmiemy domek i polenimy się w miłym towarzystwie z dodatkiem planszówek. Tymczasem w ciągu tygodnia zgłosiło się prawie 30 osób (!) i całość wyewoluowała w pełnoprawną imprezę roboczo nazwaną Mazurconem.

Od początku mieliśmy dużo szczęścia. Nie dość, że wszystkim pasował termin (długi weekend sierpniowy), to jeszcze szybko udało się znaleźć ośrodek z wolnymi domkami do wynajęcia (a potrzebowaliśmy ich aż pięć plus miejsce na dwa namioty).

Kilka dni przed wyjazdem na forum zaczęła powstawać lista gier – kto co przywiezie. Zebrało się masę pozycji, w tym na przykład cała pierwsza piątka z BoardGameGeek. Tylu świetnych gier nie było chyba jeszcze na żadnej imprezie. W większości przeważały euro-gry, znalazło się jednak i miejsce dla amerykańskich molochów (jak Descent).

Mazurcon miał rozpocząć się w sobotę, jednak szczerze mówiąc siedząc w pracy i dłubiąc w kolejnych skryptach już nie mogłem się doczekać. Szybkie zapytania do Derianny i Paraka i zapadła decyzja – jedziemy z Gdańska już w piątek… Kilka godzin snu i następnego dnia w drogę – pociągiem PKP, potem PKSem, parę minut piechotą i byliśmy na miejscu. Od razu zaczęliśmy partyjkę w Descenta – w ułożony na poczekaniu scenariusz. Jedyna gra przygodowa, która mi się podoba, jak zwykle pokazała pazurki – jest szybka, dynamiczna i daje mnóstwo frajdy.

Po tej partyjce ruszyliśmy na zwiedzanie ośrodka. Dobrze utrzymane domki, zadbane chodniki i trawniki, niedrogi bar, w którym można coś przekąsić oraz stoły do bilarda, ping-ponga i piłkarzyków – czego chcieć więcej. Oczywiście do tego plaża, gdzie można popływać, wypożyczyć kajak czy rower wodny, a do tego na której można zamówić wieczorne ognisko. Całość prezentuje się naprawdę dobrze – i biorąc pod uwagę, że ośrodek znaleźliśmy szybko, bez polecenia i bez szerszych informacji czego można się w nim spodziewać – trafiliśmy naprawdę dobrze.

Szybki obiadek i za chwilę byliśmy znów przy planszówkach – tym razem na stół poszedł Reef Encounter. Bardzo dobry tytuł, podobny miejscami do Tigris & Euphrates – ma tak samo skomplikowanie wyglądające zasady okazujące się w praktyce bardzo proste. W międzyczasie dołączyli do nas Pędrak ze swoim kuzynem Adrianem oraz Adam i Ola. Oni także przyjechali z Trójmiasta, jednak droga samochodem do Rynu zabrała im ponad 10 godzin (!).

W piątek, zmęczeni podróżą, dosyć szybko położyliśmy się spać. Z samego rana (bodajże o 6 czy 7 rano) przyjechał z Krakowa morciba. Przywiózł ze sobą m.in. oczekiwane przez wiele osób Arkham Horror oraz Blue Moon. W ciągu kilku następnych godzin zaczęli przybywać kolejni goście – Martie z żoną i synkiem, Efkon, Pancho z Alicją, Ja_n z Pauliną, Bazik i Browarion z żonami i dziećmi, !rq z Alicją. Wszystkie pięć wynajętych domków zostało szczelnie wypełnionych przez miłośników planszówek z rodzinami. Warto tu zauważyć właśnie fakt, że sporo osób przyjechało z dziećmi – przez co impreza zyskała bardzo familijny charakter.

Ponieważ większość osób nie znała co najmniej połowy pozostałych graczy, na początku dało się zauważyć pewien podział – na Warszawę i Trójmiasto. Z tych dwóch miast zjawiło się najwięcej osób (było po kilka osób także z Białegostoku, Łodzi i Krakowa), więc naturalnie grupy znajomych trzymały się blisko siebie. Jednak już w niedzielę środowiska bardzo szybko zaczęły się przenikać i grał każdy z każdym.

A grano w masę różnych gier. Na stołach pojawiały się zarówno kobyły takie jak wspomniane Arkham Horror czy Descent, przez olbrzymią liczbę średniej wagi eurogier jak Santiago, Palazzo, po lekkie i zabawne gry typu Bohnanzy, Kuhhandel, Jungle Speed. Ciekawą obserwacją jest to, że Warszawa i Trójmiasto generalnie grają w trochę różne tytuły. Nikogo ze stolicy nie udawało się namówić na przykład na Bohnanzę czy Jungle Speeda, które królowały wśród graczy z Pomorza. Jedyną lekką gierką, w którą warszawiacy zdają się regularnie grywać jest Bang!, który zresztą stał się hitem imprezy (był jak mi się zdaje najczęściej graną grą). Także największe, wielogodzinne tytuły miały wzięcie raczej w gronie osób z Trójmiasta. Najdłuższą (i jedyną tak długą) grą dla Warszawy była 4-godzinna Siena.

Jak doliczył się Pancho w swoim blogu – w ciągu 5 dni grano w sumie w 49 tytułów. To bardzo duża liczba jak na tak krótki czas, szczególnie że w wiele gier grano kilka razy (w tych samych jak i w różnych składach). Niektórzy grali w większości w znane im tytuły, dla pozostałych była to natomiast idealna okazja poznania wielu nowych gier. Mi udało się po raz pierwszy zagrać w Niagarę (rewelacja), wspomniane Palazzo (b. dobre), Bang (ciągle ktoś mnie zabijał), Kuhhandel (niezłe, fasolowe), Finstere Flure (nie przypadło mi do gustu), Keythedral (wg mnie kompletny niewypał), Byzantium (bardzo dobra, szkoda, że nie udało się skończyć rozgrywki) i Sienę (którą jestem zauroczony). Tak samo wiele było gier, w które chciałem, ale z braku czasu nie zagrałem – Santiago, Formula De Mini, Himalaya, Mu und Mehr, Mykerinos, Torres…

Na tym niewielkim weekendowym zjeździe (przynajmniej w założeniach) można było zagrać w najlepsze światowe tytuły, wiele gier niedostępnych w Polsce.

Dodatkowo – dostępne były dwie gry niepublikowane. Po pierwsze Pomarańczowa Rewolucja autorstwa Pędraka, gra już w zasadzie od dawna skończona, która jednak nie może doczekać się wydania. Po drugie Wojny Peloponeskie autorstwa !rq, które pojawiły się w wersji wczesnej bety (czy raczej alfy), jednak jak mi się zdaje – spodobały się graczom. Tytuł wymaga jeszcze dopracowania i testów, jednak zapowiada się bardzo ciekawie. Jeżeli ktoś lubi eurogry z elementem militarnym – powinien łapać autora w czasie tego rodzaju zjazdów i zainteresować się Wojnami.

Poza graniem w planszówki – udało się też zorganizować kalambury. Ta zabawa jednak cieszyła się popularnością w gronie trójmiejsko-białostocko-łódzkim, szkoda, że nie udało się namówić nikogo z Warszawy do przyłączenia się – może następnym razem.

Niestety, bardzo szybko (zbyt szybko) nadszedł wtorek – dzień, kiedy trzeba było się zbierać i ruszać w drogę do domów. Przed wyjazdem zagraliśmy jeszcze dwie partyjki w Manilę – od czasu Planszówkonu jedną z moich ulubionych gier. Bardzo spodobała się wszystkim – musimy pomyśleć o jej zakupie, aby pojawiała się na spotkaniach w gdańskim Puerto Cafe.

W kilka dni po powrocie do rzeczywistości (całe szczęście, mam jeszcze parę dni urlopu) całość trzeba więc jakoś podsumować. Ja osobiście bawiłem się rewelacyjnie, na forum pojawiły się też bardzo entuzjastyczne komentarze pozostałych uczestników – impreże więc można zaliczyć do udanych. Niestety, nie ustrzegła się ona też kilku problemów czy niedogodności, z których warto wyciągnąć wniosek na przyszłość. Tak właśnie – na przyszłość, ponieważ praktycznie wszyscy uczestnicy opowiedzieli się za zorganizowaniem kolejnego takiego zjazdu (za rok lub szybciej).

Istotnym mankamentem było to, że większość rozgrywek odbywała się w domkach – więc całość towarzystwa była cały czas porozbijana na mniejsze grupki. Warto pomyśleć nad wynajmem jakiegoś obiektu, w którym większa byłaby przestrzeń wspólna – czy to inaczej ustawione domki czy świetlica – coś w tym stylu. Większe byłyby wtedy przetasowania pomiędzy różnymi grupami a i łatwiej i szybciej można by znaleźć graczy do rozpoczynającej się partyjki.

Dodatkowo – kompletnie nie dopisała pogoda. Po pierwsze nie pozwoliła więcej gier prowadzić na zewnątrz, na bardziej wspólnym obszarze. Po drugie kompletnie rozbiła nam poza-planszówkowe plany takie jak ognisko, mecz w siatkówkę czy najzwyczajniejsze pluskanie się w jeziorze. Było przez to oczywiście więcej czasu na granie, ale kto chciał graczy i tak zawsze znalazł. Myślę, że jeżeli w przyszłym roku zdecydujemy się znowu na jakiś wyjazd wakacyjny, to powinien to być raczej lipiec. Z drugiej strony jednak tylko sierpień daje możliwość przedłużenia sobie weekendu dzięki świętu 15. sierpnia (w przyszłym roku wypada ono w środę).

Na koniec pozostaje mi zaprosić do obejrzenia zdjęć (autorstwa mojego oraz ja_na) a także zachęcić do lektury relacji Pancho oraz komentarzy na forum. I do zobaczenia na kolejnym zlocie!

P.S. Zapraszam do rzucania pomysłów na nazwę takiego cyklicznego zjazdu – Mazurcon jako nazwa raczej nie pasuje, ponieważ nie zawsze musi odbywać się na Mazurach :-).

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w serwisie Gry-Planszowe.pl.

9 komentarzy

  1. Avatar
    Marcin Zawiślak

    No pięknie :-) Przez pierwsze 80 % relacji myslałem że nie bedzie żadnego mojego zdjęcia, po kolejnych 10% ucieszyłem się że jednak jest i zawstydziłem jednoczesnie bo na zlocie planszówkowym przyłapano mnie na grze na PS2..;-) Na moje szczęście na samym końcu jest zdjęcie ze skądinąd świetnego Amun-Re, gdzie byłem o dwie długości włosa od wygranej :-D

    Wspaniały wyjazd bez dwóch zdań!

    Pozdrowienia dla wszystkich
    Aristos

  2. Avatar

    Bardzo, bardzo udana impreza…którą niestety mogę poznać tylko z relacji. Świetny pomysł integracji całego środowiska. Oby przerodziło się to w cykliczne, przynajmniej coroczne spotkania.
    Co do zdjęć – Pędrak mnie zaskoczył (chociaż można czasem zaobserować jego wyjątkową więź z Pawłem tutaj w Warszawie) :-), pogoda rzeczywiście planszówkowa, a Bazik jr. niesamowity :-).

    Pytanie: jak myślicie, z czego wynikają różne preferencje graczy z Warszawy (Pędraka na chwile pomińmy ;-) ) i Trójmiasta?

    Pozdrawiam

  3. Avatar

    Urlopkon :P

  4. Avatar

    Jako reprezentant Browarionków ;-) potwierdzam, że impreza należała do jednej z najbardziej udanych w jakich brałem udział… i wcale nie zliczam tylko imprez planszówkowych :P.
    Podobało sie nam bardzo, Natalka była tak zachwycona, że jeszcze w czwartek przejawiała nadaktywność poMazurkonową.
    Inna sprawa, że szczęsliwie nam udało się nie zakończyć spotkania planszówkowego we wtorek… bowiem pomimo standardowego powrotu ściągneliśmy jeszcze na czwartek i piątek do siebie Pędraka. Co prawda grające osoby już tylko trzy, ale za to dodaktowych kilka godzin przesympatycznej rozrywki.

    Bardzo dziękuję Natanielowi za pomysł i organizację – sprawiłeś się chłopie na medal!!
    Dziękujemy wszystkim którzy byli i tak cierpliwie znosili nasze towarzystwo… i strzały „Bankg!” z bliskiej i dalszej odległości.
    Dziękujemy za możliwość poznania nowych gier – również nie udało się nam zagrać we wszystko co byśmy chcieli, ale w niektóre „stare, dobre pozycje” w końcu udało się „popykać”. Odryliśy „Tigris&Euphrates” – genialne!, pobawilismy się przy zabawnych karciankach, spróbowaliśmy paru eurogier. No i lista zakupów bardzo się wydłużyła… szkoda tylko, że wciaż nie trafiamy choćby 5. w lotka (LOL).

    Jeszcze raz dzięki.
    POzdrawiamy

  5. Avatar

    Browarion, jakaś podejrzana ta wasza obecność na Mazurkonie. Albo mi się zdaje, albo nie widzę Was na żadnym zdjęciu :-)…

  6. Avatar
    Robert Konrad Buciak

    A ja w tym czasie pracowałem…

  7. Adam Kałuża

    Co do niepublikowanych gier były też tam dwie gry moje, GLIK i GLAK oraz Skarb kapitana Haka. Jacku dzięki :-)

  8. Avatar
    Przemysław Roner

    Ja taki wyjazd robię ze znajomymi od 10 lat tzn rok temu był 10 (na poczatku były RPG, teraz mieszanie) zazwyczaj około 10 osób i z doświadczenia :) wiem że pogoda jaką mieliście była idealna. Ja wyjazd planuje we wrześniu i po artykule zastanawiam się jak przyspieszyć czas. Gratuluje udanego wyjazdu :)

  9. Avatar

    Aż żal serce ściska, że nas ominął taki zjazd.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings