Altiplano – dobrze naoliwiona alpaka [Współpraca reklamowa z Baldar] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Kiedy stykamy się z Altiplano po raz pierwszy wiemy o nim przeważnie dwie rzeczy – że jest sequelem Orleanu i że ma dziwne pudełko w peruwiańskie szlaczki, w dodatku z kuriozalną alpaką. No dobrze, czasem wiemy tylko o tych szlaczkach i alpace. Tak czy siak Altiplano na pewno przykuwa (na dobre lub na złe) uwagę bardzo nietypową oprawą graficzną pudełka. Czy w środku znajdziemy grę równie nietypową, czy też kolejną iterację tego samego, tylko z innymi grafikami? Sprawdźmy.

Boliwijska susza

Tematyka, a raczej umiejscowienie akcji Altiplano jest faktycznie dość oryginalne – południowoamerykańskie wyżyny, alpaki, kukurydza, kakao… i to właściwie tyle.

Prawda jest taka, że poza pudełkiem i obecnością alpak jako jednego z zasobów tak naprawdę gra niedomaga klimatycznie nie tylko w warstwie powiązania mechniki z tematem. Nawet na polu samej oprawy graficznej czy występujących w grze zasobów i miejsc mamy klasyczne, dziesiątki razy już widziane pomysły. O tym, że jesteśmy w Peru czy innej Boliwii niebawem przypominać nam będzie jedynie pokaźnych rozmiarów znacznik pierwszego gracza (alpaka, oczywiście).

Zacznijmy więc jeszcze raz: tematycznie Altiplano jest przedstawicielem gatunku gier o przerabianiu rzeczy w inne rzeczy, nieistotne, czym są te rzeczy. Co więcej, nieszczególnie przykłada się do tego, żeby owo przerabianie miało jakiś głębszy sens: wymieniamy dwie ryby na kamień? Nie ma problemu, w razie czego nazwiemy to „handlem” i wszystko jest w porządku.

To miłe, że udaliśmy się w egzotyczne tereny, ale niestety z tej egzotyki wyciśnięto niewiele. Zakończę zatem ten wątek i przejdę do mechaniki.

Alpaka w worku

A skoro mechanika, to natychmiast pojawiają się nawiązania do poprzednika, wcześniejszej gry tegoż autora, czyli Orleanu. Bo, jak nie trudno się domyślić, sukcesja nie nastąpiła po linii tematycznej, a mechanicznej. A konkretnie osi mechaniki, czyli bagbuildingu (budowania worka, czy raczej zawartości worka, analogicznie do budowania talii w deckbuildingu). Przy czym w Orleanie bagbuilding był faktycznie od strony mechanicznej czymś innym, niż deckbuilding (ze względu na powrót żetonów do worka po każdej rundzie). W Altiplano pojawia się natomiast pudełko na żetony będące odpowiednikiem stosu odrzucania kart, którego zawartość trafia z powrotem do worka dopiero po wyczerpaniu zawartości tegoż. W efekcie bagbuilding w Altiplano jest jedynie inaczej technicznie rozwiązanym deckbuildingiem, czyli właściwie powrotem do korzeni względem odmiany, jaką był Orlean.

Jeżeli ktoś zagubił się w tym wywodzie albo nie bardzo kojarzy mechanikę deck/bagbuildingu, to w skrócie prezentuje się tak. Mamy worek, do którego na początku gry trafia kilka żetonów dóbr. Na początku każdej rundy losujemy z niego odpowiednią liczbę żetonów i za pomocą tych żetonów wykonujemy nasze akcje, których efektem najczęściej jest pozyskanie nowych żetonów. Zarówno nowozdobyte żetony, jak i te, których użyliśmy do ich zdobycia trafiają następnie do pudełka. Jeżeli w którymś momencie gry zawartość worka się wyczerpie – wsypujemy wszystkie żetony z pudełka do worka i kontynuujemy grę. Czyli w zasadzie tak samo, jak w budowaniu talii, tylko zamiast stosu mamy worek, a zamiast kart żetony.

W porównaniu do Orleanu Altiplano jest mechanicznie bardziej wydestylowane. Mamy na przykład tylko jeden tor rozwoju zmieniający liczbę dociąganych z worka żetonów. Nie mamy podróżowania po mapie (to znaczy mamy, ale zupełnie inne, o czym za moment), nie mamy też ratusza pozwalającego na duże końcowe punktacje.

Bieganie w kółko

W zasadzie poza czystym bagbuildingiem i przerabianiem zasobów w Altiplano znajdziemy dwa znaczące elementy. Pierwszym z nich są właśnie podróże. Każde pole akcji-wymiany powiązane jest z jakimś terenem i możemy z niego skorzystać tylko wtedy, kiedy nasz pionek znajdzie się na danym terenie. Terenów jest siedem, ułożonych w okrąg. Nasz pionek może raz w rundzie poruszyć się o trzy pola w dowolną stronę – czyli w efekcie dostać się wszędzie. Możemy też zapłacić za dodatkowe ruchy, jeżeli chcemy skorzystać z większej liczby miejsc w jednej rundzie.

Teoretycznie ten mechanizm wprowadza do gry ciekawy element, ale w praktyce się na nim zawiodłem. Zainwestowawszy odrobinę na początek (kupno wozów, które pozwalają wykonywać dodatkowe ruchy również o długości trzech pól) i posiadanie w worku żywności (którą i tak trzeba mieć w rozsądnej ilości) sprawia, że problem poruszania w pewnym momencie w zasadzie znika, bo i tak wszędzie można dojechać. W zasadzie cała mechanika znika.

Drugi nowy mechanizm (choć można potraktować go jako zastępstwo orleańskiego ratusza, tyle że każdy ma swój) to magazyn. Specjalna akcja pozwala nam umieszczać w tymże dobra, zapełniając kolejne półki według prostego algorytmu. Robimy to w dwojakim celu: aby zdobyć punkty (zapewniają je zapełnione półki) oraz by pozbyć się z rotacji niepotrzebnych żetonów (standardowe dla deckbuildingu odchudzanie „talii”).

W moim odczuciu Altiplano w porównaniu do Orleanu jest grą nieco bardziej elegancką i o prostszych, łatwiejszych do przyswojenia zasadach (mniej szczegółów). Jej tłumaczenie jest szybkie i nie sprawiało mi żadnych trudności.

Każda alpaka sobie

Przy tej stosunkowej prostocie i elegancji, Altiplano też jest grą dość długą. Warunki końca gry zależne są od wyczerpania odpowiednich elementów, a zanim to nastąpi zdążymy rozegrać niemało rund. Rund, w których będziemy robić stosunkowo podobne rzeczy, tylko za pomocą kolejnych żetonów z innymi obrazkami. To nie jest gra, w której nasze możliwości będą rosły lawinowo: jasne, dorobimy się paru wozów, większego limitu „ręki” i droższych dóbr, kupimy bardziej efektywną przerabiarkę, ale to rozwój wydajnościowy, a nie jakościowy. Zatem jeżeli gracza nie będzie wystarczająco bawił rdzeń rozgrywki, czyli ciągła wymiana żetonów, to pewnie nie znajdzie również przyjemności w wielokrotnym jego powtarzaniu.

Na szczęście czas rozgrywki nie rośnie liniowo wraz z liczbą graczy, bo faza zajmująca najwięcej czasu, czyli planowanie, może i powinna być rozgrywana całkowicie równocześnie. Zatem przy zdyscyplinowanych i niezagapiających się graczach różnica w rozgrywce na dwóch i czterech graczy nie jest drastyczna, bo faza, którą wykonujemy „po kolei” to właściwie automatyczne przeprowadzanie zaplanowanych wcześniej działań.

Ma to również związek z bardzo niską interakcją pomiędzy graczami. Niską nawet na tle innych bezkonfliktowych euro. Mamy własne żetony, własny magazyn, akcje planujemy na własnej planszetce, nikt nie może nam żadnej z nich zablokować. Jedyny element, gdzie w ogóle zauważymy, że nie siedzimy sami przy stole, to kończąca się pula zasobów danego typu i konkurencja o konkretne potrzebne nam bonusy (domy, łodzie, przybudówki).

Przy okazji pozbyto się w ten sposób jednego z mankamentów Orleanu, czyli zaglądania sobie nawzajem w planszetki podczas planowania. W Altiplano nie zaglądamy, bo poza ekstremalnymi przypadkami – nie ma po co.

Czy pokochasz alpakę?

Podsumowując – Altiplano to, zaskakująco, gra mniej złożona niż jej słynny poprzednik. Jest bardzo mocno skoncentrowana wokół głównego mechanizmu, jakim jest bagbuilding i konwersja zasobów. Mechanizmem tym obracać będziemy przez wiele rund i w dość podobny sposób, zatem trzeba go polubić i czerpać przyjemność z tej stosunkowo nieskomplikowanej czynności, aby dobrze bawić się przy samej grze.

Zwracam na to uwagę przede wszystkim dlatego, że odbiór Altiplano wśród moich współgraczy był zróżnicowany. O ile każdy przyznawał, że to dobrze działająca i elegancko zaprojektowana gra, o tyle niektórym długość i stosunkowo mała różnorodność rozgrywki przeszkadzała, innym z kolei zupełnie nie. Co dla mnie zaskakujące, wśród bardziej „marudzących” osób znaleźli się raczej weterani, natomiast mniej ograni patrzyli na grę bardziej entuzjastycznie. Jeśli chodzi o moje osobiste wrażenia, to jestem z Altiplano bardzo zadowolony i choć zauważam wspomniane cechy, to zupełnie mi one nie przeszkadzają i znajduję wiele przyjemności w obracaniu tymi żetonami, nawet jeśli nie ma w tym ani krzty klimatu.

Jeśli coś mnie w grze zawiodło, to mechanizm poruszania się, który ma dużo mniejsze znaczenie, niż mogłoby się wydawać. Ponownie też musze ostrzec, że potencjalni zainteresowani grą miłośnicy intensywnej interakcji powinni jeszcze raz przeczytać akapit, w którym podkreślam, jak bardzo jej w tej grze nie uświadczymy.

Dla mnie Altiplano jest bardzo udaną grą o mocno wydestylowanej mechanice, łatwych do wytłumaczenia zasadach i płynnej rozgrywce niezależnie od liczby graczy. Choć nie nazwałbym go grą dla początkujących (deckbuilding to jednak stosunkowo mało intuicyjny mechanizm), to świetnie nadaje się do wprowadzania graczy na kolejny poziom, dobrze realizując maksymę „mało zasad – dużo gry”.



Grę Altiplano kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Baldar za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (5/10):

Oprawa wizualna (6/10):

Ogólna ocena (7,5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings